goja27.10
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goja27.10
-
paula - super że franek się powoli przestawia! Biedne dziecko wreszcie się wyśpi:) No i mama też! Z wagą właśnie nie ma co się martwić, póki jest ok na siatce centylowej. Mój Wiktor ze wszystkim jest na 50 centylu, czyli superśredniaczek z niego:P A teraz sobie śpi i ja też się zdrzemnę, bo się nie wyspałam. A obiadu nie robię, bo jest jedzonko z imienin jeszcze.
-
Pola - ja dawałam tak ok 3 dni jedną rzecz a jak się nic nie dzialo to wprowadzałam kolejną nowość. A potem już mieszałam różne rzeczy. Teraz już jemy obiadki warzywne z mięskiem ale nie są miksowane na papkę tylko z grudkami. No ale jak wy dopiero zaczynacie to dla was za wcześnie na takie jedzonko. A z namiarów na czapki też skorzystam:) I nie martw się tym upadkiem, kazdemu może się zdarzyć nieuwaga i twój mąż nie powinien tak zareagowac! No ale może się zdenerwował i wystraszył. Najważniejsze, że się małemu nic nie stało! agate - w sumie to masz rację. Chciałabym zacząć pracę w szkole, więc może jak już zacznę i młody podrośnie to zdecysuję się na kolejne studia:) Z łóżeczkiem to my też obniżyliśmy kilka tygodni temu. Młody jeszcze nie wstanie, ale wolę się nie przekonywać jak już wypadnie! Jest teraz na środkowym poziomie, który sami sobie zrobiliśmy:P
-
gandziulka - to ladnie ci waży:) Zresztą widać na zdjęciach, ze to kawał baby! My wróciliśmy z krótkiego spaceru. Kupiłam kwiaty dla teścia i czekoladki no i ciąg dalszy przygotowań do imienin. Usypiam młodego, to będę miała chwilę dla siebie.
-
paula - z czapką nie pomogę, mamy ze sztruksu, jest bardzo fajna ale na upały trochę za gruba. Mam z płótka też fajny kapelusik z nausznikami, ale takiej bawełnienej czapki z daszkiem nie mamy. U nas we Wrocławiu jest fajna hurtownia "Bajka" i tam jest duży wybór, ale nie znam nazw firm:) Nigdy na firmę nie patrzę, biorę to co mi się podoba i jest dobrej jakości.
-
Pola - jak jabluszko? smakowało? gandziulka - u nas nawet dolnych nie ma, więc nie poradzę:P A mój młody jadł dzisiaj pierwszy raz słoiczki po 6 miesiącu i są one już grudkowate, tzn.nie ma mazi tylko czuć kawałkiw warzyw. I szło mu pięknie:) Tak fajnie mlaskal i się dziwił:) Potem poszłam na spacer i super się dotleniłam po tak długiej przerwie. Misiek jest super grzeczny, chyba przed chorobą miał ten skok, bo ciągle był marudny, a teraz odmienione dziecko:)
-
paula - to chyba się rozpuszcza w mleku. A z sąsiadem nieprzyjemna sprawa:( Agate - dobrze, że na małym katarku się skończyło! Miłych zajęć, mi normalnie brakuje studiowania:) Pola - wszystkiego naj z okazji półroczku! To dopiero zaczynacie przygodę z zupkami:) My już jesteśmy na mięsku. Zresztą teraz już się nie boję karmić młodego, nawet czasem poliże czekolady, a bylam zawsze przeciwniczką slodyczy wśrod dzieci:D
-
paula - a znasz powód czemu ten sąsiad to zrobił? Przykra sprawa, nie widaomo wtedy jak się zachować i co o tym myślec. U nas mlody chwilę sam usiedzi ale się przewraca. Siedzi w foteliku samochodowym, w krzesełku do karmienia, w huśtawce, no ale musi być oparcie. Zaczął się przymierzać do pelzania, wypina dupę do góry i przebiera nogami:) Super to wygląda. Juz go położyłam, bo mało spał w dzień. zresztą sama jestem padnięta.
-
Artigiana - no pewnie że interesuje! Gratulacje dla Blanki:) Coś nie często odwiedzasz ostatnio kafe, więc każde niusy są ważne:P Pozdrawiam A mój misiek zaczyna pełzać. Denerwuje się przy tym, bo często wychodzi mu do tyłu i oddala się od zabawek:)
-
MAłY SIę WYSPAł, JA W TYM CZASIE UPIEKłAM DWA PLACKI NA IMIENINY TESCIA. Coś mi się caps lock włączył:P A co tu takie pustki? U nas deszcz pada cały dzień i nie wychodzimy na spacer.
-
Agate - życzę zdrówka dla młodego! I zeby nie zaraził braciszka, bo bliźniaki to musza wszystko razem, nawet chorowac:) Oby na katarku się skończyło! U nas już bez temperatury, katarek też się zmniejsza, ale marudny jest dzisiaj. Może dlatego, ze nie było mnie jak wstał, bo byłam w urzędzie pracy.
-
justa - miesiąc jeszcze o niczym nie świadczy, nie martw się na zapas:) Ja biorę tabsy, ale tez karmię piersią, więc się nie martwię:)
-
Pola - możliwe, ze to ten skok a 26 tydzień najgorszy:( A co do fotelików to mój nie umie siedzieć sam, tylko z oparciem, i ten fotelik go właśnie fajnie przytrzymuje i na pleckach i po bokach. Zresztą jeździ najczęściej na półleżąco, bo zasypia:) Ale nie wozimy go tyłem do kierunku jazdy, bo już się buntuje i nie chce oglądac siedzenia! Poza tym mi jest wygodniej tak z nim jechać. Można tak jeździć niby od 10 kg, to nam ze 2 kg brakuje. Obiadek gotowy, misiek się obudził, ale jeszcze sobie gada w łóżeczku. A ja jestem wyrypana przez to nocne wstawanie co chwilę i przez to, ze się spiekłam w solarium:(
-
paula - znalazłam ten fotelik: http://www.allegro.pl/item611124672_fotelik_berber_hektor_0_18kg_2009_black_red.html Niedrogi a naprawdę fajny:) a my byliśmy pierwszy raz od 5 dni na spacerze! Az się lepiej czuję a młody zaraz po powrocie zamknął oczka i spi słodko:D Całą drogę gadal ooo, jakby się ciągle nadziwić nie mógł. Idę teraz szykować obiadek - ryż po meksykańsku. gandziulka - masz piękne zdjęcia ze ślubu! Ślicznie wyglądałaś i widać, że szczęśliwa z ciebie kobieta:) Oby tak dalej!
-
paula - nie moge znaleźć tego fotelika bo nie pamiętam nazwy:) Jak znajdę to ci wysle link. Ale to jest od 0-18 kg a nie 13.
-
A u nas noc okropna! Młody dostał biegunkę chyba od tych lekarst i tez od goraczki. Obsrał się 2 razy w nocy i jęczał, a ja na początku nie wiedziałam, ze to kupa i nawet nie zajrzałam w pieluchę! Dopiero potem jak zobaczyłam upaprane prześcieradło to się kapnęłam, że on tak płacze, bo go tyłek piecze! Rano jeszcze raz zrobił taką kupkę, ale temperatura pięknie spadła już bez paracetamolu, humor też o niebo lepszy. Teraz sobie śpi misio:) falsa - kochana ja wiem, ze głupoty gadam o tym karmieniu! Ale taki miałam przez chwilę żal. A po tym co napisałaś mam teraz wyrzuty sumienia, że taka egoistką jestem! Bo miałaś 100% racji, że my jesteśmy szczęściary z naszymi maluchami! mamalwiny - próbowałam wczoraj zrobić, jak pisałaś, ale kiepsko mi szło:( Młody się szarpał dosyć, na szczęście tata mi pomógł i jakoś ten nos wyczyściliśmy. W każdym razie dzisiaj już jest lepiej:) paula - mój Wiktor też się obsikiwał w huggissach! Leciało mu na plecki, bo tam się szpara robiła. W papmersach nic takiego nigdy nie miało miejsca, bo są bardziej elastyczne na boczkach. A z fotelikiem to my mamy taki od 0 do chyba 13 kg. To już nie jest kołyska, jest dużo większy ale bardzo wygodny. Ma ustawianą pozycję siedzącą i półleżącą i można go montować tyłem i przodem. Wcześniej chyba źle napisałam, mówiąc, że mamy już taki normalny fotelik. chodziło mi tylko o to, że ten już jest montowany na stałe w samochodzie. nisia - gratulacje obecna i przyszła mamo!!!
-
paula - dobrze ze znasz przyczynę! Teraz tylko poczekać na działanie leków i....się wyśpisz kobieto:D A u nas temperatur 39,1, dałam czpek i już jest ok.
-
mamamalwiny - troszke to skomplikowane:) A można wkropić wode morska zamiast soli? Bo nie mam pod ręką. Ale muszę spróbowac, bo tak normalnie jest bardzo ciężko odciągnąć wszystko z nosa! A ze szczepienieami to jesteś do tyłu z trzema - dwa które są na to samo co to w wieku 6 tyg. oraz jedno na wzw typu B. My mieliśmy mieć właśnie to ostatnie dzisiaj, no ale przełożyliśmy na 12 maja. Potem to następne chyba koło roku. a moje misiątko śpi i jęczy co chwilę:( serce mi się kraje i w ogóle nie mogę znaleźć sobie miejsca. Z tego wszystkiego zapomniałam jeść i głowa mi pęka! A sama obiad ugotowałam:P Zauważyłyście, że nasze dzieci zaczęły coraz częściej chorować? A większość z nich na piersi jest lub było! No i gdzie te przeciwciała???
-
falsa - nie wiem, czy to zwykly katar:) No ale męczy się biedak. W dodatku dostal biegunki. W sumie napisame jest na ulotce leku że może wystąpić. Bactrim bierze - zna któraś z was ten lek? Ja już nie mam siły, ciągle płacze, jest rozpalony no i ten katar.
-
paula - przynajmnie ci się nie zgrzeje chłopak w aucie! A ty jeszcze go targasz w tym nosidełku??? On przeciez taki duży! My juz przeszliśmy na normalny fotelik, wózek wrzucam w bagaznik i tak się przemieszczamy:)
-
Dziękuję wam za radę:) Już kazalam męzowi kupić nasivin i maść majerankową. Też myslałam żeby na noc tylko dawać, bo w dzien to pół bieda, ale w nocy bardzo sie męczy. Goraczka na szczęście nie poszła bardzo do góry, jest 38,3. Ale osral mnie podczas mierzenia na maxa!!! Dwa razy zmieniałam podkład i małego tez musiałam przebrać, bo jeszcze sobie sikał:P Ale przynajmniej zrobił porządną kupę:D
-
Hej u nas tak średnio:( W nocy znowu pojawiła się goraczka, więc dałam nurofen. Najgorsze, że katar jest większy, młody ma nos zapchany i przez to ciągle płacze. Matwi swojej nienawidzi za czyszczenie nosa! Ale musze znieść ten jego płacz, bo widzę jak się męczy. W nocy odciągałam mu smarki 2 razy. Z rana 3 razy i zasnął. Teraz ma 38,1 i boję się, że znowu jak wstanie to będzie cały rozpalony. W sumie leki na infekcję bierze dopiero od wczoraj wieczór, więc musze trochę poczekać zanim zadziałają. Ale i tak siedzę sama w tym domu i się zamartwiam:( kamika - u nas po urodzeniu były powiększone miedniczki nerkowe, potem klebsiella w moczu i poderzenie zakażenia układu moczowego. Grozila nam cyctografia, ale na ostatnich badaniach było ok, bakterii brak, usg czyste. I tu nagle pojawiła się ta goraczka! Dlatego tak się martwię, bo to się ciągnie za nami już pół roku, a z układem moczowym to nie żarty, bo mogą się uszkodzić nerki. No ale trzeba byc dobrej myśli. Agate - mój tez ostatnio ma tak w nocy, ale dlatego że po jedzeniu odciągam mu katar i daje lekarstwa, więc się rozbudza. No i ok godzinki sobie gada w łóżeczku, ale ja się do niego nie odzywam, żeby go nie zachęcić do zabawy. Zawsze zasypia sam. Czasem popłacze to dam smoka i się uspokaja. Grunt to żeby nie mówić do dziecka i nie reagować na zaczepki, bo te male cholery zaraz podłapią:)
-
Na szczęscie dodzwoniłam się do pediatry i mąż już pojechal po leki. Lekarka pocieszyła mnie ze to nie jest straszny wynik ale ja i tak cała w nerwach, no bo to nie pierwszy raz z tymi siskami. ciągnie się nam od urodzenia, już pół roku... paula - ja się ostatnio obkupiłam że hej! Tzn. młodego obkupiłam, bo sobie od porodu kupiłam dosłownie 4 rzeczy:P Jakoś dla mnie szkoda, ale dla Wiktora to bym i gwiazdkę z nieba kupiła!
-
falsa - położyłam młodego spać. Mam nadzieje, ze się porządnie wyśpi i będzie oki:) Bo on sie tez tak zachowuje jak jest senny, może nie dospał rano i stąd to marudzenie. Jestem przewrażliwiona mamuśka! paula - jakie śmieszne te buciki! I jakie drogie jak na takie brzydkie:P No ale tu chodzi o zdrowe i wygodne chodzenie a nie konkurs piękności:) Ja zamulam dzisiaj. Tzn. siedzę i nic kompletnie nie robię! Na obiad nie mam pomysłu i będzie wczorajszy rosół ew. pomidorowa z niego. Prasowania nie mam, w doomu w miare czysto, więc leniuchuję. Chyba się zdrzemnę:)
-
paula - sam sobie faktycznie raczej nie odpiął:) A ja pochwaliłam na wyrost moje dziecko. Miał przez chwilę dobry humor, a teraz marudzi strasznie! Płacze, nie chce się bawić, przytula się tylko do mnie. Nie wiem już o co chodzi. Temperatura spadła całkiem a moje dziecko dopiero teraz zachowuje się jak chore! Dosłownie zdurniałam:(
-
Nie pomyślałam o patyczku, a przecież tak moja mama nam buty kupowala:) Moj misiek się zdrzemnął 40 minut i ma lepszy humorek. Pogoda u nas śliczna, ale mamy zakaz wychodzenia na dwór przez tę goraczkę:( Szkoda, no ale mus to mus. Sama bym wyszła, bo od pół roku wychodze codziennie na długi spacer a od soboty siedzę w domu. Az mnie głowa boli:P paula - mi czasem się cholerny rzep odklei i wtedy mlody jest cały zasikany! A tata już się nauczył i pięknie zakłada pampersy. Tylko że niestety coraz rzadziej... Jak byl Wiktor malutki to częściej się nim zajmował a teraz własciwie tylko ja to robię. Ale duż o razem się bawia, chodza na spacery, więc nie narzekam, że tylko ja właściwie zmieniam pampersy:D