pacan

sama ninna widzisz mam nick na jaki zasługuję :P a ciągoty mam niezwykle pospolite - i daj boze takie jak najdłuzej :P

spoko żmijka - Ty przyprawisz ja zgriluje najpierw trza bedzie trochę popieprzyć tak do smaku :P

nie mam nic przeciwko sałatkom - sam lubie ale jak żyć bez kotlecików... może się i da ale co to za życie :P

jestem drogie Panie ino nawał pracy mnie przyglebił i oddalił od waszego milutkiego towarzystwa :D no i muszę iść do paśnika, troche sie posilic bo inaczej sie nie podniosę :P

tak bez przemyśleń i zbędnych analiz: ja jakoś nie jestem w stanie wyobrazić sobie skromnej osoby, brykajacej w pracy w podkolanówkach w przebraniu japońskiej uczennicy :P

a tak na marginesie to myslałem ze moj nick jest frapujacy, oryginalny, błyskotliwy, zastanawiajacy - ale żeby durny? ninna - litości :P

nie wiecie? - każdy ma taki pseudonim na jaki zasłuzył :P

no dobra same jestescie sobie winne i bedziecie odpowiedzialne za to brutalne zerwanie zasłony tajemniczości na której trzymał się nasz klub (najlepsza nazwa klubu to chyba sabat) ale to nic nowego - z doswiadczenia wiem ze kobiety to mistrzynie destrukcji :P jestem chyba szatynem raczej ciemnym (sory jak kazdy facet rozróżniam max. 16 kolorów wiec mi trudno) włosy mam raczej krótkie - no głównie grzywke mam krótką wyglądam jak szczupak bo 180cm/75kg (a raczej jestem szczupakiem co wyglada na pacana :P) oczy mam zielone - but 43 - staników nie nosze bo nie potrafie sobie poradzić z tymi ich zapięciami :D z charakteru to jestem chyba cholerycznym introwertykiem - nie wiem - wiem ze na pewno jestem (bo często słyszałem) zajebistym egoistą, durniem, gupkiem itp. itd. :P tyle - teszte zawieraja wyniki badań klinicznych moich płynów organicznych i wydzielin ale chyba nie chcecie zebym wam obrzydził ten na razie czyściutki topik?

no zmijka troszkę mnie zaskoczyłaś tą swoja a raczej nieswoją teorią - i tak podtrzymuę tezę że to smiała taoria ale ja tylko pacan jestem i wypraszam sobie - nie jestem łysy - no czoło coraz wyższe sie robi ale jeszcze mozna mnie za grzywe potarmosić :P i nigdy nie chodziłem w okularach no chyba że przeciwsłonecznych :P no i ciesz sie bardzo że kazda z was inna wszystkie moje (no choć na razie na tym forum) :P

haha ale ciekawe egzemplarze jesteście dziewczyny teoria żmijki o wpływie masy ciała na poczucie humoru danego osobnika jest tak błyskotliwa i śmiała, że na pewno by zawstydziła Einsteina z jego banalnym E=mc2 no i śliwke niestety musze rozczarować bo z opisem nie trafiła - przykro mi :( a jak wygospodaruje trochę czasu to was niedobre kolezanki jeszcze dzisiaj pojade ahahah - na razie cieszcie się swobodą :P

no miałem sie tak ubrać ale w stringach urwała mi sie uzda a nie chce chodzić z gołym tył... :P widze że sobie fajnie po mnie jeździcie no dobrej zabawy ale uważajcie żeby któraś nie spadła bo dzisiaj mokro i można zaliczyć nura w kałuże :P

no jak to jak - jak pacan :P w zasadzie pacany nie muszą sie ubierać ale wciągłem na się jakieś łachy bo by mnie do roboty nie wpuścili :P dziewczynki nie badźcie niedobre i napiszcie coś więcej - ja po prostu chce was poznać a wy ze mnie psychopatycznego erotomana z końska warą robicie :P

ninna i śliwka po 1. -> śliwka - szata jednak zdobi człowieka szczególnie kobiety więc nie pisz banałów tylko się opisuj :P po 2 ->ninna - no ale mi wlaśnie chodziło o szczegóły i to bynajmniej nie te widoczne na zewnątrz bo jak wiadomo diabeł właśnie tkwi w szczegółach :P

witam perwersyjne koleżanki - zamawiałem dla was dzisiaj słoneczko i widze że ktos na górze zrobił mnie w bambuko :( jak chcecie mi porawić humor to napiszcie jak sie dzisiaj ubrałyście (z zasięgiem - \"do rosołu\") :P

no ninna mi gdzieś uciekła - hm.. w zasadze na płochliwą nie wygledała - wręcz chyba przeciwnie- zaraz zaraz przecież nigdy jej nie widziałem... żmijka ciekawe czy makaron Ci sie nie rozgotował i wyszedł aldente, cobyś go mogła porządnie wciągnąć pojedyńczymi nitkami jak ...małe żmijki :P i nikt bez Ciebie tu nie flirtował - co najwyzej z ninna filtrowaliśmy czsoprzestrzeń przydzieloną w pracy żeby sie nawzajem wystraszyć :P spadam kręgowiczki (??? kto wymyślił te określenie) wypasać sie u znajomych i mam nadzieje z lekka sponiewierać pa

zastanawia mnie jednak - czym Ty chcesz mnie tak nastraszyc zebym się bał?

trudno mi dociekać przyczyn takiego Twojego przeczucia ale ciekaw jestem czy aby te same przeczucia Cię nigdy nie myliły? :P

pa śliwka - nie wpadnij w kompot :P

szkoda ze nie bywam na warszawiance - chetnie bym podejrzał jak sie wijeci lub pocicie :P

hm... wszyscy tylko imprezują... ciekawe czy jest ktoś kto robi coś porzytecznego :P

ja niestety u mnie jakieś drętwe chlanko u znajomych - umawiane od paru miesiecy - nie da się wyłgać... a jutro popijam w dekadzie z ludź z pracy :P

nineczka skąd te orgiastyczne podejrzenia - pacan jestem owszem ale kulturalny i z zasadami - jakas choć symboliczna gra wstepna z podchodami musi być :P w kwestii monitoringu - najlepszym sposobem jest bywanie na piwie z administratorami sieci :P

i kto tu jest świntuchem?? aż się czerwieniłem jak czytałem rymy tego niejednoznacznego wierszyka :D widze żmijka, że niezłe z Ciebie hardcore\'owe gadziątko co lubi pełzać posród śliskich (wilgotnych?) tematów :P

to nie krąg się formuje a raczej istny szwadron :P a gołe baby lubie i owszem szczegolnie wtedy kiedy do golizny sam doprowadziłem :P

no oczywiście - nie jesteśmy jakąś sektą - choć genotypy zapowiadają sie ciekawie :P