gandziulka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gandziulka
-
wiem wiem ale ja ostatnio jakas leniwa jestem :P
-
dziewczynki wiem ze temat byl walkowany tysiac razy. potrzebuje lekiej spacerowki rozkladanej na plasko ktos moze cos polecic?? 18 kwietnia chrzcimy Julke:)
-
jest beznadfzieje bo po pierwsze plastic fantastic zero stabilnosci, siedzisko z materialu ktory juz sie rozciagnal, oparcie rozkladane na taki sznurek ktory wcale tego nie trzyma poprostu tandeta, kolka sie rozjerzdzaja a podbicie go zeby na kraweznik podjechac graniczy z cudem. kitka a jak w tym sie oparcie rozkada?
-
quinny zapp jest super extra rewelacyjny... ja sie polaszczylam na kase i kupilam takihttp://www.allegro.pl/item951087802_wozek_spacerowy_vivii_lekki_aluminiowy_hit.html jest tak tandetny ze nie pytaj.
-
spoznione zyczonka dla wszystkich kobietek no i wszystkim mezczyzno z okazji dzisieszego swieta WSZYSTKIEGO NAJ od Julci i mamusi. Chcialam sie tylko pochwalic ze Julka stwierdzila w dzien kobiet ze jest juz kobieta i nie potrzebuje smoczka i powiedziala mu papa. zasnela bez niego!!! wczoraj tez go nie potrzebowala takze poszlo bez bolesnie jestem w szoku bo ja sie tego takstrasznie balam ze to odwlekalam jak najdalej a tu samo dziecko zdecydowalo. oczywiscie sie poryczalam jak zasnela tak po doroslemu:) dziewczyny na jaki rozmiar kupujecie ubrania maluchom?? ja jestem w szoku julka chodzi w 92-98 co jej zaloze to albo do pepka albo rekawy krotkie albo sie w kroku nie dopina masakra...
-
wlasnie sie zastanawialam nad tym kubkiem warto go kupic?? julka pije z czego sie da ze slomki ze szklanki ale wtedy jest zalalna:) a tak to niekapek.pije bardzo duzo bo potrafi nawe litr dziennie wypic. niestety tylko soki i herbaty woda nie wchodzi w gre
-
Paula sciana swietna :) Artigiana a co ma stomatolog do woreczka??
-
dzieki Kami :*
-
dziewczynki jestem!!! strachu sie najadlam... dwa tygodnie temu uderzylam sie konkretnie w okolicy skroni az mialam sliwe taka fioletowa, alenic mi niebylo pobolewala mnie glowa ale to nic strasznego. za to wczoraj myslalam ze umre jestem wytrzymala na bol ale tym razem nie dalam rady. do tego potwornego bolu glowy doszly wymioty... w szpitalu zrobili mi badania podstawowe i tomografie. na szczescie nie wykryli zadnego guza ani krwiaka jest tylko jakis pecherzyk z plynem ktorego jest troche za duzo ale dopiero we wtorek radiolog mi powie co i jak. Takze jest juz oki mam nadzieje ze atak wiece sie nie powtorzy bo sugerowali mi punkcje plynu rdzeniowo-mozgowego czy cos takiego.
-
a no i takie slowka jak tam, tu, co to? nie! :) ale slowko NIE ma opracowanedo perfekcji:) a no i siusiu jak chce isc na nocnik
-
ja1210 ja tez narzekam na julke z mowa...:) ze slow to mowi bardzo ladnie mama tata baba dziadzia dzidzia ciuciu(na slodycze) i tyle. al baredzo duzo rozumiewszystko pokaze kazda czesc ciala kazde ubranko nasladuje wiele zwierzatek w ksiazkach pokaze wszystko. pokze wszystkich bohaterow dobranocnego ogrodu, teletubisie, kubusia puchatka tygryska prosiaczka kangurzatko i mame kangurzatka:), warzywa owoce meble takze wszystko rozumie ale gadac zaraza mal nie chce:P
-
Witam kolejna nowa mamusie i zapraszam do "naszej klasy:) http://nasza-klasa.pl/#school/168424/6 co jedzenia to u nas nigdy nie bylo problemu zawsze jadlo wszystko co jej podeszlo pod reke jest tylko jeden wyjatek za zadne skarby nie chce miesa,szynki ale parowki je. co do nocnika to u nas sie zadomowil nareszcie, sa dni kiedy przyjdzie ciagnie do lazienki i krzyczy ze siusiu a sa takie ze o tym zapomina. co do planow wakacyjnych to my w maju lecimy do hiszpani:) nie moge sie doczekac. fryzjer, kosmetyczka, solarium... juz nie pamietam co to jest. Julka ma juz wszystkie czworki teraz tylko na trojki czekamy. Ostatnio jest strasznie okropna ale czytam ze to nie tylko u nas wszystko na nie ona sama i koniec, swiatla nie zapalaj tylko ona sama, nie karm ona sama, ona sama sie bedzie ubierac...straszny szatan. a jak nie chce dac to 3 sekundyy i twarz zalana lzami. Na szczescie noce przysypia cale no bez paru wyjatkow kiedy nie spi od 3 do 6 rano(to przewaznie jak ide na 7 do pracy:) ) zlosliwiec maly!!
-
ja na nic nie licze...:(
-
co do zauroczania to ja na poczatku mialam wstazke w wozku a jak nie to cos czerwonego miala na sobie. moj maz jak byl malutki to go sasiadka zauroczyla i jak tesciowa opowiadala co on odwalal... podobno wrzeszczal bez ustanku tylko na butle sie zamykal i dalej awaria w koncu jakas tam babka go oduroczyla.historia autentyczna, no na tyle ile mozna tesciowej wierzyc:) na razie jej nie dalam tego czopka temperatura juz spadla io jest lepiej ale na wszelki wypadek chcialam byc poinformowana:) czy ktores z diablatek czy aniolkow jest ciezsze od mojej kluski?? bo ja to sadze ze kluska taka jest a moj maz sie wscieka ze nie prawda:) Kami to prawda suknia Twoja byla piekna nie da sie jej zapomniec Artigiana- ja wciaz czekam ty wiesz doskonale na co:)
-
falsa jaka tam wyrodna nie prawda:) zonkile???????????? u mnie przed domu to tylko kielkuje gigantyczna zaspa sniegu z dnia na dzien coraz wieksza:)
-
my mielismy czwarta dawke infanrix ipv hib. chodzilo mi o to ze nastepna wizyta to dopiero bilans dwulatka:)
-
pani w aptece powiedziala mi ze czopki nie obciazaja tak watroby(albo czegos innego) jak syropy i tabletki.
-
Witam nowa mamusie!! Moja Julka co prawda jest z 11 wrzesnia ale jakos sie tu zadomowilam. wyslalam zaproszenie na nk zeby obejrzec tego przystojniaka. malo sie udzielam bo malo mam czasu:( czytam was staram sie byc na bierzaco. po powrocie do pracy jakos dzien mi sie strasznie skrocil. wstaje rano- na szczescie julka daje pospac do 10:)-i o 12 musze wychodzic do pracy i wracam jak juz maly nygusek spi. co do nocnika to u nas jakos sie zadomowil julka zaczyna wolac sisi ale nie zawsze jej sie wtedy akurat uda zrobic.zeby myjemy pasta ale julka nie chce jej wypluwac:) widocznie jej smakuje, zebow ma 12 sztuk:) wczoraj bylysmy na szczepieniu i teraz dopiero bilans dwu latka. Wazy 12,670 i ma 84cm. takze ja nie wiem dlaczego w ubranka wchodzi 92:) Prawo jazdy mam dwa lata i nie wyobrazam sobie zycia bez samochodu. wczoraj mialam okazje jechac komunikacja miejska i sie tak nadenerwowalam ze juz mam jej dosyc nie dosc ze tramwaje jezdza jak chca i zmarzlam czekajac z utesknieniem na niego to jeszcze jakis menel sie przypaletal i tak smierdzial... eh nie ma to jak wlasne cztery koleczka i zapach zielone jabluszko i radio... DZiewczyny powiedzcie mi i uswiadomcie. nigdy nie dawal julce lekow przeciwbolowych. dzis w nocy obudzila sie ze strasznym placzem byla cala rozpalona miala 38 temperatury i trzy razy mi zwymiotowala.domyslam sie ze to moze po szczepieniu. moje pytanko brzmi od jakiej temperatury powinnam dac cos na zbicie i co?? w aptece babka mi dala jakies czopki ale z tego co kojarze to wy o jakims syropie mowilyscie
-
ale wspomnienia was naszly ja dolaczylam na 15 stronie..., i tak chwilke poczytalam i naprawde mozna sie wzruszyc. tak czytam o tych waszych wysmienitosciach i zazdroszcze bo ja to strasznie nie lubie gotowac kuchnia to nie najlepsze miejsce dla mnie. Mam pytanko czy ktores z waszych krasnali juz gada?? moja gada duzo po swojemu ale takich wyrazow to nie wiele a to zaraz poltora roczku to chyba juz powinna zaczac.,..
-
Jestem, jestem. Juz sie melduje!! U nas oki zdrowko jak narazie dopisuje tfu tfu tfu, tylko wczoraj mega biegunka ale juz dzis oki i na szczescie wiem od czego dzieki Artigianie- soczek marchwiowy nam nie posluzyl:( W pracy sporo roboty, na szczescie przedluzyli mi umowe z czego sie strasznie ciesze!! Julka ma dwie czworki czekamy na reszte troche bolesnie nam to szlo ale juz po. A no i apropo mleka to wypija dwie butle po 240ml, chociaz od wczoraj chce ja odzwyczaic od butli i zamienilam je na kaszke lyzeczka.
-
ehhh wlasnie widze ze moje zyczonka nie pojawily sie... w takim razie raz jeszcze Kochane zdrowych wesolych i pelnych milosci swiat. a przede wszystkim to zdrowka:)
-
a no i oczywiscie cebion
-
u nas na kaszel i takie stany przeziebienia bardzo pomaga LIPAMOL i smarowanie klatki plecow i stupek pulmexem. Ja juz zaliczylam powrot do pracy troche bylo ciezko ale juz powoli sie wdrazam sporo sie pozmienialo. Julka dostala ode mniez pracy paczke na Mikołaja i ja sie zalapalam na premie swiateczna:) Z nowosci to nadal czekamy nacholerne czworki i... skaczemy:) wlazimy na wszystkie regaly(tzn Jula wlazi nie ja:) )
-
deli jest w realu i empiku na 100% bo tam kupoowalam:)
-
Ja szczeniaczka nie posiadam i twierdze ze to chyba szkoda kasy bo to wszystko mozna samemu dziecko nauczyc na wlasnym ciele ja lasnie tak robie i Jula duzo lapie. U nas najwieksza i jedyna "zabawka" ktorej jest Julka wierna i co dzien poswieca na to mnóstwo czasu to ksiazeczki poprostu zwykle ksiazeczki. z nich sie uczy baaardzo duzo pokazuje zwierzatka i je nasladuje potrafi pokazac dane warzywo czy owoc. my mamy cala serie takich http://www.taniaksiazka.pl/cialo-obrazki-dla-maluchow-nathalie-belineau-emilie-beaumont-p-141090.html?cmp=alp_purch sa naprawde rewelacyjne.