Zdesperowana by schudnąć
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Zdesperowana by schudnąć
-
nadal jestem sama:( Dzisiejszy dzien dodam do porazek i postaram sie o nim zapomniec. Owsianka na sniadanie, 2 tosty z miodem, kanapka z jajkiem na lunch, paczka chipsow solonych, batonik zbozowy, paczka truskawek (duza) i makaron razowy z serkiem mascarpone i pomidorami. To jadlospis na dzien dzisiejszy. PORAZKA:(:(:(:( Cos okropnego-jak jakis prosiak... Zle sie czuje, bardzo zle...
-
Hejjjjjjjjjjjjjj:D:D:D:D No ja wreszcie po pracy jestem i sie meldujepomimo tego, ze zadnej z was nie ma:P:P No moje dzisiejsze planu odnosnie pracy sie zminily o 180 stopni. Ale od poczatku:D Wczoraj jak pisalam sobie wyszlismy. No i zabawa byla przednia-morze alkoholu, fryty o 4 nad ranem(tego sobie wydarowac nie moge ale potrzeba byla i to silna na posilek:P). No i moj luby powinien pracowac rano ale niestety z lozka nie byl wstanie sie podniesc wiec ja za niego poszlam na rano (nie to, ze mnie bylo latwo ale jakos... latwiej:P). No i bylam od raniuska samego do 16:00 potem 2 godziny przerwy przez ktore nie wiedzialam co zrobic-czy odpoczac, czy cos zjesc:D. No i wreszcie jestem w domu. Wiec tak jak mowilam fryty w nocy byly i to spora porcyja no ale co zrobic. Bylo, minelo... Dzis juz grzecznie i bez szalenstw chociaz... tyk, byl batonik czekoladowy ale to tylko dlatego, ze w pracy wszystko szlo nie tak jak trzeba odkad przekroczylam prog Hotelu wiec musialam jakos odreagowac:P no i 250 pustych kalorii wrzucilam w siebie w minute. No ale co sie stalo to sie nie odstanie. Mam nadzieje, ze wy sie ladnie trzymacie i nie szalejecie... za bardzo:D Dobrej nocy dla Was i do juterka popoludniem troche poznawym (czyt. w pracy od rana do 17:00:P) Buziale,cmokale
-
Ojojoj ale tu pusto dzisiaj:( Ja juz po pracy jestem i sobie odpoczywam wcinajac omleta. Strasznie mi zasmakowal:P Dzis wieczorem szykuje sie clubbing. Jedzenia nie bedzie ale picie owszem:P Ale postaram sie naprawde ograniczyc do minimum:P Na sniadanko byla owsianka, potem troche zupki pieczarkowej z wczoraj. A teraz omlet i truskawy:) Ciszaaaaaa:P:P:P
-
Hej Hej Monisiu:D:D Bo chyba przez weekenda zostalam sama:(:(:( No nic, i tak bede sie spowiadac:) Asiulka-znajde troszke wolnego-znaczy sie dzis tylko do 16:00 pracuje, jutro od 16:00 wiec poludnie i popoludnie wolne. W niedziele na rano do jakies 15:00 wiec tez spoko:D No ale wy to bedziecie szalec:) Ja w sumie ciesze sie, ze wolnego nie bede miala bo wtedy bym pewnie jadla i jadla i pila i jadla. Wiec w sumie to dobrze sie sklada:D Jesli chce osiagnac swoj cel. Dzis na sniadanko Activia. W pracy bedzie owsianka.A potem sie zobaczy. Wczoraj wieczorem zjadlam kawalatek strudla warzywnego-brrr nie za smaczny. i pol kubeczka zupy pieczarkowej. Deser byl jeden z moich ulubionych ale sie nie skusilam:D Dzis sloneczko swieci wiec po pracy moze na spacerek jakis wyskocze wreszcie. I chyba troche kolorku zlapac przed wyjazdem na solarium:) A co, nalezy sie:D Kochane, zycze Wam udanego odpoczynku. Szalejcie i bawcie sie-z umiarem:P Buziale i do poniedzialku. Ja bede zagladac jak zawsze.
-
Halooo:D:D:D Ja po pracy jestem ale na 17:30 znowu smigam niestety:D u mnie dzisiaj upal fajny a tu w pracy caly dzien trzeba siedziec praktycznie:P Bueeeee Ja na sniadanko tak jak mowilam miseczka owsianki z miodem. Jak wszamalam o 10:00 tak ok 14:00 mialam(niestety) tosta z serem i pomidorem.Teraz szamie cwiartke arbuza najslodszego na swiecie:) Nie chce mi sie jakos jesc teraz. Chyba przez ten upal albo przez to, ze uswiadomilam sobie, ze za 2 tygodnie wyjezdzam:D:D:D A waga nadal pokazuje 59 kg:(:(:( no nic, jeszcze 2 tyg. Zeby chociaz do 56-57kg spadlo bylabym szczesliwa:)Nooo ide sie troszki polozyc i odpoczac by zregenerowac sily na wieczor. Buziale
-
Izus - jutro pedze po pomidory i mozzarelle:) Dzis moj omlecik skromny bo tylko z serkiem topionym light i buleczka z ziarnami:) Do pracy skroilam sobie brzoskwinki-sztuk 2 i polowke bardzo malenkiego ale za to czerwoniutkiego i slodkiego jak nigdy arbuzika-bede do toalety latac jak nic:) No i woda z cytrynka bedzie. Na wieczorny obiad nic nie bede brac-musi mi wystarczyc:P Asiulka-udanych zakupow zycze-kasiory tam na jedzonko jakies nie wydawaj czasem-znaczy sie na jakas zapieknake czy kebaba:P u mnie zaczelo lac-typowo, jak bede zaraz do pracy wychodzic:P Brrrrrr Moze z pracy sie odezwe bo dzis do pracy biurowej ide to kompa bede miala. No chyba, ze moj menager bedzie to trzeba bedzie udawac, ze pracuje:P Do pozniej Kochane
-
Nooo ja nadal o tej owsiance tylko.. to jest cudowna sprawa bo porcja byla naprawde mala a trzyma do tej pory. Zapomnialam, ze mam arbuza i sobie tez do pracy troche wezme. Bedzie owocowo-kolorowo:) I zdrowo.. Izus-ja bym zrobila omleta z warzywami ale warzyw nie mam-tylko cebula i ziemniaczki:) Asiulka-baw sie baw-mloda jeszcze jestes. kiedy masz sie bawic jak nie teraz. ja wiem, ze gdybym nie pracowala w weekendy to tez bym balowala ale niestety weekendy glownie naleza do hotelu:P zaraz ide sie popluskac i musze troche balagan ogarnac..ehh..zycie:D:D:D
-
Dzien dobry jako 2 dzisiaj:D U mnie niesmialo sloneczko do okna zaglada. Ja dzien zaczelam od owsianki z lyzeczka miodu. Pyyychota:D Potem bedzie brzoskwinka a na obiad chyba omleta sobie zrobie z dzemem:)A na 15:00 do pracy.. Dobrze, ze poranek wolny-lubie tak:P Vanilko-apetyt wrocil bo stresy minely-zeby nie bylo, ze Cie nie ostrzegalysmy.. Ale dzielna jestes i jakos przezwyciezszysz go:D Izus-no teraz pamietam, ze chodzilas na cwiczonka. Moze to jest dobry pomysl, zeby znowu cos zaczac sie poruszac? Jeju, ja tez w sumie musze, bo oprocz tego, ze w pracy jestem na nogach non stop to nic nie cwicze. Jakis leniwiec sie ze mnie zrobil:) Chyba dzisiaj sie troche poruszam.. A Asiulka gdzie z samego rana? Pewnie w pracy jak wy wszystkie:)
-
Izus - ja sie dobrze trzymalam?? A co z bagietka ze stekiem z frytulami?Dobrze, ze alkoholu do tego nie bylo:PTylko soczek:P Ale i tak bylo zle. teraz nadal woda tylko wiec nie jest zle. Aaa zapomnialam, byly jeszcze 2 brzoskwinki w miedzyczasie ale to chyba nic zlego:) Asiulka-zgadzam sie z Iza.. Z ta pogoda roznie bywa, nigdy nic nie wiadomo.. oby sie nie sprawdzila i bylo pieknie i slonecznie. A te ciasteczka to taki maly grzeszyk, ktorego wiecej nie popelniaj:) (w tym tygodniu:P) Izus-moze kiedys skusze sie na ta grahamke - tylko daj przepis jak sie ja robi:) A o tej silowni to ty tak serio mowilas?? Bo jakos mi sie nie chce wierzyc:P
-
Ale bledy.. bleeeee... Sorryyyyy:D:D:D "Wieczorem WYSZLISMY...":) " NO I wtrabilam..." "Wciagnelam 2 brzowskinki I truskawy..." ".. Asiula-bylo do PRZEWIDZENIA.."
-
Tylko sie melduje i ide spacku. Jutro napisze wiecej. Powiem tylko, ze dzisiaj dzien byl do wykasowania-totalna porazka. Slodkosci, fast food, wino-wszystko wieczorem. Ehhh... dzis ostatni dzien pofolgowalam bo powiedzialam sobie, ze od jutra KONIEC ze wszystkimi smakolykami. Znowu scisla dieta do samego wyjazdu. Mam 3 tygodnie by cos jeszcze ze soba zrobic. Do jutra. Lece spacku Buziale
-
Nooo ja tez ogladalam z facetem Kung-Fu Pande. Moj wcinal chipsy:):):) a ja tylko woda z cytrynka:) Nie wiem, jak to zrobilam.. Izuniu-u mnie sa caly rok truskawki bo to wszysko import:D Za dwa opakowania pol kg zaplacilam tylko 2 funciaki. A slodziutkie jak miod. Izus-maslanka to nie koniec swiata:D Zaraz smigam spacku bo jutro na raniusko do pracy. U mnie nadal leje i jest brrrr... Dobrej nocy dla Was kochane...
-
Ooooo ja wlasnie sie przebudzilam:):):) Nadal leje i jest pogoda typowo jesienna... Ja zajadam sie truskawami, ktore sa naprawde slodkie(zdziwienie:P) Izus - hmmm nie mam pojecia jak zgubic brzuszek bez cwiczen:) Moj sie zdecydowanie zmniejszyl ale nie wiem, czy to zasluga cwiczen-ktore ostatnio zaniedbalam, czy pitej czerwonej herbaty i wody i ograniczenia papunia:D:D Vanilka-to nie tragedia, co wszamalas-tylko pozazdroscic:P Asiulka-Ty pewnie szalejesz. jakie pysznosci tym razem wciagniesz??:D:D:D Gonia-Ty juz nas opuscilas:(
-
Nooo i ja jestem. Ale tutaj dzisiaj cichutko.. ja dzisiaj mam wolne ale rano wybylam na miasto na zakupy-jakies jedzonko kupic. i dzisiaj robie na obiad typowo polskie zarelko-ziemniaczki ze schaboszczakiem i mizeria:P Wiem, ze malo zdrowe ale nie pamietam kiedy jadlam ostatnio taki typowy polski obiad. A dzisiaj mnie naszlo. Od rana tylko jogurt wiec po obiadku beda moze truskawki i to na tyle na dzisiaj. No i obowiazkowo woda z cytrynka:) u mnie leje od rana-masakra normalnie. Jak jesienia a nie latem. Dzisiaj mialam kurtke i zmarzlam. Porazka. Gdzie to lato dzisiejszego lata?????? Buziale-smigam ziemniaczki odcedzic:D
-
Ja ostatnio strasznie zaniedbalam cwiczenia ale to z tego wzgledu, ze nie mam kiedy. a w pracy na nogach jestem non stop i biegam z gory na dol i z dolu na gore:p wiec to tez jakas pomoc w chudnieciu. nadal staram sie jesc zdrowo i pomimo chipsow staram sie liczyc kalorie i nie przekraczac tego 1000 dziennie... no widzisz Vanilka-ty za specjalnie sie nie starasz i chudniesz a u mnie wrecz odwrotnie niestety... i Ty wygladasz lepiej ode mnie pomimo tego, ze masz 3 kg wiecej. Ja tego nie pojmuje. Budowa kosci czy jak??
-
Dzien doberki:):):)No ja juz po sniadanku i kapieli:D:D Zaraz biore sie za sprzatanie szafy bo otwieram i wszystko z niej wylatuje:P:P:P Typowo... Sniadanko zaczelam od paczki chipsow solonych:P:P Ale mam @ wiec jest wytlumaczenie:) A potem bylo pol miseczki owsianki z platkami migdalow.. Caly czas popijam wode z cytryna. Dzis weszlam na wage i bylo 58 kg pomimo @. Hmmm dobrze jest:D:D:D Vanilko-chyba musze sie zgodzic z Izusia, zebys uwazala bo stresik minie i bedzie klops. ale pieknie chudniesz... juz przestan:P Asiulka-znowu muszisz zaskoczyc i bedzie dobrze.. chociaz zdaje sobie sprawe, ze to trudne po takim szalenstwie:D Bedzie dobrze, pomysl sobie o slubie kumpelki a bedzie motywacja.. Izunia-koniecznie sie zwaz i melduj swoja wage. Bo ty nie musisz chudnac tylko uksztaltowac cialko-juz ten temat byl. Wiec bierzemy sie za cwiczenia:P juz, juz, juz, juz, juz, teraz, natychmiast, od razu:P:P
-
Jestem jestem Kochane. od 7;30 bylam w pracy i dopiero teraz skonczylam:(:( Jestem padnieta. Do tego dostalam @ wiec czuje sie jak wieloryb:P Dzis malo jadlam ale z tego wzgledu, ze nie mialam czasu. na sniadanie byla owsianka, na lunch pol kanapki z szynka, jak przyszlam teraz zeziarlam grahamke z serkiem philadelphia light. Czuje glod na slodkie wiec kupilam sobie malinki:p Ale czuje, ze na tym sie nie skonczy bo mam ochote jesc i jesc przez ten pierdzielniety @:(:(:( Izus - nie mam pojecia skad taka wzdeta jestes. moze faktycznie zamien ta kawe na herbatke czerwona. ja pilam ja wczesniej-jakos nie moge sie do niej przekonac-brrr:P:P moze za malo wody pijesz, sprobuj pic z plasterkiem cytryny. To naprawde pomaga.. Vanilka-no to sobie narobilas... Nie wiem co powiedziec... no ale z facetami roznie bywa.. chyba tutaj czas rozegra duza role.. Co do wagi, to gratuluje.. Niebywaly efekt w krotkim czasie:) Asiulka-tylko tam nie szalej w weekend!! Bo my na Ciebie bedziemy patrzec-internetowo:P Tez chcialam dzisiaj isc troche sie poopalac na solarium bo mialalm prace skonczyc o 15:00 no ale sie przedluzylo a teraz juz zamkniete:p Ale to chyba nie wskazane isc podczas @ wiec sie wstrzymam do przyszlego ty. Trzeba troche kolorku zlapac przed wakacjami:P GONIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA wracaj!!!!
-
To bylam ja:D:D:D
-
Dzien dobry:) U mnie dzien deszczowy i beznadziejny. Po prostu masakra.. Dzien zaczelam od malej miseczki z platkami. jakos nie czuje glodu. Wczoraj w pracy zjadlam pol kawalka ryby duszonej z kapusta czerwona. Zbliza sie @ wiec bedzie zle:) Juz to czuje:D:D:D Ale jakos przetrzymam bo mam mobilizacje - WAKACJE:D:D:D:D:D:D I zrobie wszystko by wreszcie osiagnac moje upragnione 54kg. jeszcze 5 do zrzucenia:D Izus-ta kielbaska z musztradka .. hmmm.. narobilas mi smaka kobieto:) A jak owsianka? Smakowala? ja moze nastepnym razem dodam orzeszka:) Ale to dopiero w czwartek bo wtedy rano jestem w pracy:P Vanilia - no gratulacje. Tylko pozazdroscic tempa, w jakim spadly Ci te kilogramy. Mnie tak nie chce. Chyba mnie za bardzo lubia i sie mnie trzymaja jak moga:P Asiulka-noooo to zaszalalas. Ale masz kolejna mobilizacje o ile nie pojawia sie weekendowe wypady:) musze dzissiaj troche posprzatac w takim specjalnym schowku-trzymamy tam wszystko i nic. Taki misz masz:) Po prostu drzwi sie otwiera i wszystko wypada:D
-
Izus-ta owsianka jest juz gotowa. Ja ja jem w pracy i szef ja robi. Tu mozna kupic takie gotowe. Tylko dodaje sie goraca wode lub mleko-jak kto woli. Samej nie moglabym jej przelknac ale z miodem pychota. No i zawiera duzo blonnika wiec zdrowiuska:)Wiec jak jestem rano w pracy na 7:30 lub na 9:00 to chwytam taka miseczke owsianki i jestem pelna naprawde kilka dobrych godzin... Ale ze zwyklych platkow nie mam pojecia jak to zrobic:P Wiecie, jaka ze mnie kucharka:D:D:D
-
Jestem i ja Kochane:D Juz jestem po porannym szifcie ale wracam jeszcze na 18:00. Od rana ladnie sie trzymam. Na sniadanie znowu jadlam platki owisiane z lyzeczka miodu. Potem kawalek ananasa. nie czuje glodu. Na obiad zrobie sobie salatke z pomidorow z jog greckim naturalnym light i kawalek kiebaski parowkowej-wyjezlam z zamrazalnika. Musze zaczac go oprozniac na wyjazd:) Bo bede chciala lodowke rozmrozic:P... Vanilka-swietnie, ze sobie tak sama radzisz, podziwiam:) Ja nie wiem, czy bym tak sobie dobrze radzila jak Ty. GRATULACJE:) A z waga tez swietnie: 7-8 kg w tak krotkim czasie. mnie to zeszlo zdecydowanie za dlugo:(:(:( Asiulka- odzywaj sie i to szybko. Opowiadaj co robilas i co dobrego jadlas:P Izus-jakie obzeranie?? Zle nie bylo. Kilka maluskich nakapeczek to nie koniec swiata:)
-
Napisalam sie i zniklo:(:(:( Jestem jestem i ja:) Ale po pracy poleglam-wlaczylam kompa, weszlam sobie na nk i klops... spacku poszlam po 5 minutach:) Zmeczenie bierze gore niestety-a tu wolne dopiero w sobote:(:(:( Dzis trzymalam sie w miare. Na sniadanko miseczka platkow i cos takiego jak nasze platki owsiane z lyzeczka miodu. Na lunch kanapka z kurczakiem(bez masla):P. Potem koszyczek malin i ananasa troche. Byl tez maly lod-30 kcal:P I to na tyle na dzisiaj. Nie czuje glodu wiec jest dobrze. Waga stoi w miejscu-dobrze, ze nie rosnie:P Jeju ostatnio na nic nie mam czasu.. I nic mi sie nie chce:( Potrzebuje jakiegos zastrzyku energii...:)Jakies pomysly?? Vanilka- no to masz kiepska sytuacje. Nie bede doradzac bo sama dobrze wiesz, co Twoje serducho Ci podpowiada. Ewentualnie rozum bo serce to jedno a rozum to zupelnie inna bajka:) Izus-ja bym mogla byc z Wami caly czas ale sezon letni-hotel full no to i pracy duzo a czasu jak na lekarstwo:( Nie zlosc sie:D:D:D To na przeprosiny
-
Dzien dobry Kochane:) Ja ostatnio stwierdzilam, ze pracuje zdecydowanie za duzo:(:(:( Czuje sie bardzo zmeczona. A do tego teraz pracuje 10 dni pod rzad a potem jeden dzien wolnego:(:(:( Ehhh byle do wakacji.. Dzisiaj u mnie pada od rana ale jest cieplo. Wybieram sie na miasto na chwilke-mam kilka spraw do zalatwienia a na 16:00 do pracy... Dzis na sniadanko byla miska platkow z mlekiem sojowym. Bede grzeczna dzisiaj bo wrecznie musze sie opanowac z tym jedzeniem. Nie tyje-to dobrze, ale tez nie chudne-niedobrze. Izus-pogode mamy prawie identyczna. udanych zakupkow Ci zycze ... Asiu-ty szalejesz. Baw sie dobrze, pewnie klikniesz cos dopiero w poniedzialek:P Vanilka-a Ty biegasz na randki:) Ehhh ty nastolatko... Chyba ja bym tak nie mogla. Ja preferuje stabilizacje:P Jakas taka malo nowoczesna jestem chyba:P GONIA!!!! WRACAJ!!!
-
Noooo ja po zakupach. Zaszalalam dzisiaj niesamowicie. I torebke kupilam i buty(ale dla siebie a nie dla faceta:P), kostiumik kapielowy a do kompletu taka narzutka na plaze. Do tego 2 sukieneczki-jedna typowa na plaze druga wszedzie:) No i jeszcze znalazlam jeden sklep, gdzie bylo tyle fajniusich i niedrogich ciuszkow ale juz nie mialam czasu:P Ehh dobrze, ze wyplata 2 razy w miesiacu bo bym nie pociagnela dlugo:) Teraz na obiad robie sobie makaronik razowy z warzywami:) Potem do pracy do samego wieczora. Buziaki i do klikniecia pozniej... Vanilka-hmm... czasami tak jest, ze jak sie czegos bardzo chce trudno jest to osiagnac.. Takie zycie, i decyzje tez sa trudne. Asiulka-musisz koniecznie tymi parszywymi hormonami sie zajac bo szczerze, to zaniedbalas troche, skoro mowisz, ze to kilka miesiecy trwa. Tak nie powinno sie dziac bo jescze mlodziuchna jestes... Wiec obiecaj, ze bierzesz sprawy w swoje rece.. Izus-sprobuje cos z ta torba zrobic bo naprawde jest sliczniusia i mi jej szkoda... Gonia-a Ciebie gdzie wcielo??
-
Dzien dobry:) Ja oczka przecieram choc jeszcze bym sobie pospala:) Dzien zaczelam od jogurcika light-100kcal. Dzis musze wreszcie znowu zaskoczyc bo nie wiem, czym sie skonczy to moje obzarstwo:( Asiulka-a z jakiego powodu te Twoje hormony tak zaszalaly??:( Ehh skad to sie wzielo?Miejmy nadzieje, ze jakos Ci sie to ureguluje bo tak nie moze byc:( Nie mam jadlospisu na dzisiaj.. Wiem, ze zaraz smigam na miasto(dzisiaj dzien wyplaty:P). Musze kupic butki do pracy dla mnie i dla lubego. I tak samo jak Izus musze rozejrzec sie za jakas torebka. Mialam piekna, zolciutka ale niestety zalozylam do czarnej bluzki i bok torebki mam caly czarny(nie wiedzialam, ze ta bluzka farbuje!!!)... Buziale