Zdesperowana by schudnąć

Dzien do zapomnienia:(:(:( Po tym co juz napisalam wczesniej zezarlam(inaczej nie moge tego nazwac) jeszcze jedna paczke chipsow, kolejnego loda i dwa batoniki Corny kokosowe!!!! Chryste, jak jakas swinia normalnie. Nie moglam sie opanowac. Co sie ze mna dzieje?? Nie mialam tak od baaaardzo dlugiego czasu. A dzis bym wszystko jadla. Nawet mi sie okres nie zbliza wiec nie mam na co zwalic:P Az mnie brzuch boli:(:( Jakis napad mialam. Teraz postawilam sobie tylko butelke z woda i trzymajcie kciuki bym na nic innego sie nie skusila bo bedzie ze mna zle. Juz teraz wiem, co to znaczy efekt jo-jo. Jak bede tak dalej jadla to te kg co stracilam wroca z podwojna sila:(:(:(NIE CHCE!!!!!!!!!!!!

Ja jestem Izus:) Wlasnie wyprawilam lubego do pracy-znaczy sie uprasowalam mu koszule:P Bylismy dzis na miescie-kupilam dwa materace do wody na wakacje:):):) ehh juz nie moge sie doczekac:D:D Dzis mam kiepski dzien jesli chodzi o jedzenie. Facet wyciagnal mnie na lunch do baru-zjadlam bagietke ze stekiem i pieczarkami duszonymi. W domu kolejna paczka chipsow i lod zwykly maly-ten wiem, ze ma jakies 40 kcal. Strasznie niezdrowo dzisiaj jem. Niedobrze, niedobrze. Zawsze tak mam jak mam wolny dzien:(:(:( Ale do konca dnia bedzie juz dobrze. pocwicze troche, zjem truskawki i tylko woda bedzie. Musze odpokutowac to niezdrowe zarelko:(:(:(:( Zle mi dzisiaj. Czuje sie taka ciezkaaaaaa:( A ty Izus pieknie ostatnio-BRAWO!!! A reszta kobitek??

Jestem i ja:) Dzien Dobry bardzo:):):) Ja wczoraj milczalalam ale to dlatego, ze smignelam na plaze i raczka spieklam niezlego(ale moj facet jeszcze wiekszego:P)a potem od razu do pracy do wieczora i jak przyszlam to oczko juz przytrenowalam:P Wczoraj byl upal a dzis trzeba cos z dlugim rekawem zalozyc. Masakra z ta pogoda noooo... Wczoraj wszamalam paczke chipsow na plazy!!!!! Byl tez lod wodny i bagietka. Byla grzanka light z dzemem i kurczak z piekarnika bez skorki z warzywami... To moj bilans na dzien wczorajszy... aaaa i 2 szaszlyki warzywne z pieca(bez tluszczu:P). Troche duzo ale co tam. Jakos mnie glod lapal:P Asiulka-witamy witamy i o zdrowie pytamy:) Grunt, ze sie swietnie bawilas ale z tego, co wyczytalam szykuja sie urodziny kolezanki wiec znowu bedzie impreza, impreza, impreza:P Ehhh.... Vanilka-tez mysle, ze malo jadlas w ciagu dnia i dlatego na \"imprezie\" wszamalas, to, co wszamalas:P Ale i tak ladnie sie trzymasz. Z reszta mowia Ci, zebys nie chudla-wrecz przeciwnie:) A to chyba komplement..:D Izus - chcialabym sie trzymac tak jak Ty.. Ale ostatnio cos mi jakos tak nie idzie. Dzisiejszy dzien zaczelam paczka chipsow:(:(:(:(:(:(:(:(:( A tu wyjazd za miesiac noo... I chcialam te kilka kg zrzucic. A tu sie jeszcze okaze, ze przytyje!!!:(:(:(:(:( Kurde noo...:(:(:(:(:(:(

Jestem jestem i ja Kochane... No ja z pracy wrocilam dzisiaj ale tylko sie przebralam i smignelam na plaze:) Bo u Nas upal niemilosierny. Troche slonca zlapalam.. Wczoraj po weselichu bylam padnieta jak mysz:( Trzymalam sie ladnie.. Dzis na sniadanie kanapusia z szynka(w pracy). Na plazy wsunelam loda wodnego pomaranczowego i 2 male paczki chipsow light(60kcal kazda:P). W domku grahamka z szynka i papryka. Jest OK:) Izus-pieknie sie trzymasz. Tylko pozazdroscic:) A z samochodem sie przyzwyczaisz. Ja tez najpierw jezdzilam jednym bez wspomagania , potem przezucilam sie na taki ze wspomaganiem i zonk. Strasznie trudno mi sie jezdzilo ale jakos przywyklam:) Wiec i Ty sie przyzwyczaisz:) Goniu-no to fajne wakacje masz:) Ale po znowu wrocisz do normy:) Vanilka, Asiulka-wracajcie do Nas:)

Noooo jestem:) Ale nie na dlugo. Dzisiaj w Hotelu mamy wesele wiec na 12:00 ide do pracy do samego rana. A jutro od 10:00 wiec bede po prostu nieprzytomna:(:(:( Ja cos ostatnio czuje sie jakas taka napompowana. Brzuch mi wywalilo i czuje sie taka ciezka.. Fakt, ostatnio jakos tak nie trzymam sie diety ale nie przytylam-caly czas 59kg. Nie wiem dlaczego ale zle mi z tym normalnie... Widzisz Vanilka-jak niewiele trzeba. Milosc wystarczy:) Asiulka-pewnie Ty do Nas wrocisz dopiero w poniedzialek. Baw sie dobrze kochana i uwazaj ze sloneczkiem bo to niebezpieczna zabawka:) Izus, Gonia-gdzie wy wyparowalyscie cooo??? Milego dnia Wam zycze bo juz dzisiaj nie bede miala kiedy sie odezwac. Dopiero jutro popoludniu po pracy:( Buziale Kochane dla Was..

Jestem jestem nareszcie:) Wczoraj byl taki zabiegany dzien, ze nawet komputera nie wlaczalam. Nie mialam kiedy pi prostu:) Rano do pracy mialam na 7:30. Potem Egzamin z Angielskiego(nie wiem, czy zdalam, wyniki maja przeslac poczta:P). Po egzaminie od razu znowu do pracy i bylam do 22:00. Potem do domku, szybki prysznic i spanki. Dzisiaj znowu na 7:30 do pracy. Teraz wrocilam no i na 18:00 znowu:(:( Juz nie mam sily. Trzymam sie narazie niezle. Wczoraj tylko ok 20:00 zjadlam kawalek ciasta czekoladowo-gruszkowego:) ale malo zjadlam w ciagu dnia wiec w sumie sie wyrownalo:P nie zaluje bo ciasto bylo pychota:) Vanilka-Ty flirciaro jedna Ty:) Ehhh... Fajnie masz:) No i zywisz sie miloscia zamiast smakolykami. Co jest zdrowe. A wyjscie do tego eksluzywnego klubu na pewno bedzie super:) Izus-no te rogaliki... Hmmm wiem chyba jakie i smaka mi zrobilas jak i Asiuli:)A z jazdami jak i z egzaminem poradzisz sobie wysmienicie:) Asiulka-przed Toba znowu szalony weekend:)Trzymaj sie tam i nie dawaj za bardzo smakolykom:) Zazdroszcze tego lezenia na plazy. Ja nie mam po prostu czasu a z mila checia bym sie powylegiwala choc troszke:P Jakie plany na weekend??

Izus-nie chce narazie o tym mowic co sie stalo. On nadal spi:(:(:(:( Albo udaje.. Ja zjadlam zupke a po zupce 2 brzoskwinki male. To na tyle... Asiu-wiem, ze 10kg to sporo. Ale nadal mam wystajacy brzuchol i wielkie uda. Zastanawiam sie ,ile powinnam wazyc, by wygladac "normalnie". Jeju Laski wy dla mnie wygladacie perfekcyjnie...:):):)

Odnosnie jeszcze mojego zapytanka. Czyli jesli wezme 2 opakowania pod rzad albo 3 pod rzad to kiedy dostane prawidlowy okres a kiedy pojawia sie plamienia?? Wszystko to jest za skomplikowane:P Ale naprawde zalezy mi na tych wakacjach... pierwsze od dobrych kilku lat:)

Hej hej Goniu - witamy witamy witamy:) Nooo szalalas moja droga:) no ale najwazniejsze ze znowu chcesz wpasc na dobra droge:P Ja tez mam tak jak Gonia zupke pomidorowa ale taka wersje light-na kostce rosolowej bez smietany z makaronikiem razowym:) W ciagu dnia na miescie byla tylko sucha buleczka z ziarnami. I to na tyle. Teraz mecze ta zupke bo goraca strasznie. Potem bedzie moze jakas odrobina arbuzika no i woda. Dzis ladnie bo chipsow w domku nie mam:) Ale z checia bym zjadla nie tylko chipsy. Poklocilam sie z facetem i moj nastroj nie jest najlepszy. On spi teraz a ja rycze. Ehhh....

Hej hej Widze, ze jestescie w temacie, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie. 1 wrzesnia wyjezdzam na dlugo oczekiwany urlop. Akurat w tym dniu wypada mi okres. Czy da sie go jakos przyspieszyc, bym dostala tydzien wczesniej.?? Teraz drugi tydzien biore tabletki. Potem dostane okres , potem znowu tabletki no i okres bedzie akurat na wyjazd. Juz zalozylam ten topic wczesniej i dziewczyny mi napisaly, ze mam wziasc 2 opakowania tabletek bez przerwy. Czyli dokonczyc to, co teraz biore plus nastepne. Jesli wlasnie w ten sposob wezme tabletki to kiedy dostane okres? Kurde, zawile to jest:0 Dzieki za wszelkie wskazowki..

Czy ja normalnie mam grubie kosci czy jak, ze pomimo tego, ze schudlam prawie 10kg ja tego az tak bardzo nie wiedze??(po ciuchach jak najbardziej i nic poza tym:(:()

Witaj Asiensko wsroc zywych:) Twoim weekendem nie jestem zaskoczona:) Dzis od nowa-bedzie ciezkawo sie przestawic:) Ale idziesz na cwiczonka wiec bedzie git:) Wiecie co, dodalam zdjecie na Nasza Klase i normalnie tak sie przygladam, (a tak wogole to to zdjecie w rozowej koszulce:P) i normalnie teraz zauwazylam, ze brzuchol mi wystaje tak, jakbym byla wciazy normalnie. PORAZKA!!!! To nie jest to, do czego daze:(:(:( nie chce tak wygladac:(

Hej hej Ja jestem ale dopiero co sie przebudzam:) Wczoraj pozno skonczylam:(:(:( Zmeczona ostatnio bardzo chodze-nic mi sie nie chce. Jakas taka bez energii:( U mnie sloneczko swieci wiec bedzie ladne-to dobrze, bo w domu nie zamierzam siedziec na pewniaka:) Teraz wcinam jabluszko-jakos glodna nie jestem bo wczoraj ok20:00 obiad w pracy jadlam:miesko z kurczkaka w jakims sosie. Tego sosu byla kapka-tyle poprosilam:) Izus-no wlasnie, gdzie sie wszystkie podziewaja?? Nie mowie o Gosi bo naprawde ja gdzies wcielo:( A Asiula miala wyjechac na weekend ale chyba juz musiala wrocic do pracy nooo! Vanila tez w pracy ale co w weekend-a porabiala???

Nooo ja juz po pracy ale niedlugo znowu smigam. Ale mi sie nie chce, ze szok normalnie:) Spacku bym z mila checia poszla i tyle:) Cisza tutaj jak maczkiem zasial:) Gdzie sie podziewacie Kochane??

Ehhh Izus - ale mi smaka narobilas z tymi nalesnikami:) Tam sobie myslalam, o Twojej wadze i o tym, ze nie chudniesz. Moze tutaj szczegól tkwi w cwiczeniach?? Bo nie masz nadwagi. Waga Twoja jest dobra. Tylko sama mowisz, ze oponka jest tu i tam? Moze cwiczenia by pomogly?? Hmmm co o tym myslisz?? Ide chwycic za szpachelke i jak to Malwinka mowila-namaluje ladna pania:)

Dzien dobry:) Izus - ciesze sie, ze chociaz Ty stoisz na strazy od rana:):) Ja dopiero sie przebudzilam - w nocy nie moglam spac. Budzilam sie non stop. Rano cos mnie skusilo na mala czekoladke. Ale byla gorzka bo tylko taka jest w miare dobra. No i ze byla rano wiec spale ja w ciagu dnia:):) Wyrzutow nie mam ..:P Oj Izusnia-brakuje mi chlebka ze sliwkami. W polsce sie nim zajadalam a tutaj go nie ma. Tylko zwykly ciemny jest. U mnie wieje strasznie dzisiaj i pogoda w miare kiepska jest. Zaraz chce sobie troche pocwiczyc no i zaczne sie szykowac do pracy. Jeszcze sie odezwe ale gdybym juz nie miala czasu to zycze Wam milej soboty. Odpoczywajcie i pojcie duzo wody:)

Vanilko-szczuplutka jeszcze nie ale jest juz lepiej. Chce tak spasc do 56na poczatek a potem zobaczymy:) Zaraz smigam pocwiczyc troche brzuszki i rowerek... i moze hula hop :) Ale spiaca jestem jakas... dzis chyba wczesniej sie szykuje spanki:)

Hej hej dziewczyny:) A gdzie ja moge byc cooo?Oczywiscie, ze w pracy:) Ale juz wieczor mam wolny a jutro dopiero na 15:00:D:D Asiulka - tylko pamietaj, nie szalej tam za bardzo. Troche mozesz ale nie przesadzaj:P Izus - dobrze, sobie radzisz z jazdami na pewno. I z jedzonkiem tez. Vanilka - decyzje, decyzje. Cale nasze zycie sklada sie z podejmowania decyzji. A czy sa dobre czy nie?? Czlowiek sam uczy sie na wlasnych bledach.. A jesli chodzi o dzieci to nic innego jak gadac, gadac, gadac i jeszcze raz gadac. I tlumaczyc tez:) Ja dzis niezle sie trzymalam. Salatka z pomidora i cebuli i jogurtu naturalnego. Pol jogurtu Activii. Pol ciasteczka orzechowego i paczka chipsow solonych-niestety nie moglam sie oprzec. Zjem sobie kanapeczke z pomidorkiem teraz i bede pila morze wody. Musze wyplukac te chipsy i ciasteczko:):) Ale i tak jestem zadowolona. Nie bede jechala caly czas na diecie, bo zycie jest za piekne, zeby sobie wszystkiego odmawiac:) Jesli ma sie ochote...:P:P Vanilka, mam 168cm wzortu - okolo:D

Asiu - u mnie tez lata nie ma w tym roku. Wczoraj mialam wolne i byla piekna pogoda-naprawde cieplo i slonecznie. A dzis szarko, zimno i wogole buuu. Nie lubie takiej zmiany pogody bo po kilku dniach zawsze lapie mnie jakies przeziebienie:(:(:( Raz cieplo i czlowiek sie rozbiera, raz zimno i trzeba sie ubierac..grrr... Asiu wystarczy, ze wrocisz na normalny tor a waga wroci na swoje miejsce. Potrzeba troche czasu ale wierze w Ciebie, ze dasz rade:) Ja wcinam sniadanko(o tej porze:P)- 2 kromki razowca z serkiem zoltym i wedlinka. Troche wiecej niz zwykle ale ide na 13:00 na angielski a potem prawie od razu do pracy. Wezme sobie jakies owoce do pracy i jogurty.. Dzisiaj bede padnieta wieczorem-nie lubie czwartkow:P:P

Stopka zmieniona:):) Zobaczymy jak dlugo ta waga sie utrzyma. Na poczatku beda pewnie wahania jak zawsze ale wierze, ze bedzie lepiej. Jak mnie sie udalo to Wam tez sie uda. Z moja silna wola:P:P:P

Hej hej Ja wlasnie oczka przecieram. Do pracy na popoludnie ale dzis angielski na 13:00. Jeju, za 2 tygodnie juz egzamin. Hmm... zobaczymy... Asiuniu - kilka dni i poczujesz sie lepiej. Po takich odstepstwach wiadomo- czlowiek czuje sie ciezej. Ale pojdziesz dzis na cwiczonka i jesli bedziesz sie trzymac szybko zobaczysz efekty. Ja wstalam wczesniej bo chce troche pocwiczyc-brzuszki i hula hop. Ostro trzeba sie wziasc za siebie:) A gdzie reszta porannych skowroneczkow??? Vanilka - nikt nie mysli oczu-po prostu swietnie wygladasz i tyle:) A ze ty poczulabys sie lepiej o te jeszcze 2-3 kg mniej to po prostu zrzuc to dla siebie a nie dla kogos:) Ehhh.. nic mi sie nie chce dzisiaj-jak Asiulce..:P

Gosiu-jest dobrze:) Trzymaj tak dalej a bedzie jeszcze lepiej:) A ze skakanka to super pomysl:) ja wlasnie wrocilam z miasta. Juz sie rozgladalam za jakimis fajnymi ciuszkami na urlop - oczywiscie letnie. U mnie teraz sa super wyprzedaze ale szalec nie moge bo troche ten urlop nadszarpnie moj budzet:) Ale kupilam sliczna bluzeczke na ramiaczka za jedyne 5 funciakow:) Moj facet zaszalal;5 koszulek i 2 pary spodenek:) Ja jeszcze zaszaleje... Poniewaz na zakupach on zglodnial wiec zaciagnal mnie do McDonalda. Ale zjadlam tylko kilka frytek. A w domku salatka z pomidora, cebulki i jogurtu nat. I bobu troche i moze jakas brzoskwinka bedzie. To na tyle na dzisiaj. Kupilam sobie dzisiaj chipsy warzywne. Hmmm bede probowac jutro. Nie wiem, jak smakuja-zobaczymy:) Izus-poradzisz sobie. Uwazaj na chodniki i przechodniow:) Zartuje. Bedzie SUPER:D:D

Czyli ja zostalam najwiekszym grubasem, ktory widzi, ze musi jeszcze schudnąć:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Noooooo ja juz po obiadku jestem-rybka z kalafiorem i niestety nie moglam sie powstrzymac i zrobilam sobie malutka porcyjke buleczki tartej do kalafiora. Teraz szykuje sie do pracy chociaz strasznie mi sie dzisiaj nie chce tam isc:(:( a jutro wolneee:) Gosiu - witamy witamy. Nie dziwie sie, ze na urlopie szalalas. Ale po to jest urlop zeby szalec.:P Kurde, ide omachac szpachelka po twarzy :) Buziaki i do jutro bo dzis koncze pozno niestety:( Cmoki dla Was wszystkich

Hej hej hej... Noo Asiu - ale zabalowalas:) No ale powod byl wiec jestes rozgrzeszona. Teraz tylko rygorek znowu i jesli nie szykuje sie kolejna imreza bedzie wszystko OK:D:D:D Ja wczoraj pozno z pracy wrocilam i po prostu padlam na pyszczek:P Ale dzielnie sie trzymalam. Strasznie mnie ciagnelo do chipsow-jakis nalog czy co???? Ale sie powstrzymalam . Zjadlam w pracy jogurt a wieczorem gdzies tak ok 20;00 kurczaka z warzywami kurczak grillowany bez skorki:) Wiec wczoraj sie trzymalam baaardzo dobrze. Bo jak zjadlam o 20:00 to poszlam spac ok 1:00 w nocy. Dzis dzionek zaczelam od Activii sztuk 2. Potem nie wiem, co bedzie. Moze ugotuje kaszy kus kus i zjem z kalafiorem i rybka? Zobaczymy... Aha.. wakacje juz zarezerwowane na 1 wrzesnia wiec dziewczyny, motywujcie mnie bo nie chce polegnac:) A tu sie coraz ciszej robi? Juz NAM nie zalezy???:(:(:(