Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

usana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez usana

  1. Moze porozmawiaj z innym ksiedzem? Nie rozumiem, zeby bylo tak, zeby ksieza swoje prawa sobie ustalali.
  2. ProVitamina, po tym co przechodzilas to te dwa razy na dzien to dla Ciebie pewnie pikus. Pewnie tylko jeszcze pare tygodni i te wymioty to tylko wspomnieniem beda. Falsa, ja nie wiedzialam, ze jedno z Was musi zmienic wiare przed pobraniem sie. Moj maz jest protestantem. Mamy tylko slub cywilny od lutego, ale wczesniej interesowalam sie tez koscielnym (zrezygnowalam z tego bo pomyslalam, ze w przyszlosci chce koscielny w Polsce z porzadnym weselem, a nie tu taki skromniutki, a i tak wszystko sie pomieszalo teraz, wiec chyba maly koscielny wezmiemy jak moi rodzice tu przyjada wnuczka/-e odwiedzic) i poszlam do ksiedza porozmawiac (polski katolicki kosciol). Powiedzial, ze obydwoje mozemy zostac przy naszej wierze, tylko, ze przy skladaniu papierow musimy zdeklarowac w jakiej wierze bedziemy dziecko wychowywac. Problemu wiec nie powinno byc ze strony kosciola. Ja musze sie pochwalic, ze dzidziusia wczoraj wieczorem poczulam, i to porzadnie. Cudowne uczucie. W sumie teraz jestem pewna, ze juz wczesniej mi dal pare razy kopa, ale ja tego wtedy nie bylam pewna. Do wczoraj mialam straszne zaparcia, duzo bulgotania, dzwiekow i innych rzeczy sie dzialo w srodku i mimo tego, ze poczulam te pare kopniakow, to nie bylam pewna czy to na pewno to, a jakimis objawami zaparcia to nie chcialam sie ekscytowac;) Ale teraz juz wiem, ze to to:)
  3. ProVitamina, jak z wymiotami? Mam nadzieje, ze sie skonczyly..
  4. Kami25, ja jak ty na brzuchu zwykle zasypialam, i musze sie przyznac, ze dalej tak czasami robie... Tak mi najlepiej po prostu, ale na szczescie zmieniam pozycje czesto wiec mam nadzieje, ze maluszkowi nie szkodze. Dokladnie dwa dni temu czytalam na ten temat, bo mi brzuszek sporo urosl (to niesamowite jak przez tylko jeden tydzien sie zmienil) i zaczelam sie zastanawiac, czy powinnam totalnie zrezygnowac ze spania na brzuchu. Duzo mam pisalo, ze spaly na brzuchu dotad az to sie stalo niewygodne i dzieciaczki maja sie dobrze. I dzagusia masz racje, duzo sie mowi, ze nie powinno sie spac na plecach, to znaczy plasko na plecach. Wyciagnelam druga poduszke, wiec mysle, ze jest ok. A jak juz brzuch bedzie wiekszy kupie sobie ta \"maternity pillow\". Ja ide spac, ale Wy sie pewnie bedziecie zaniedlugo budzily, wiec milego dnia zycze:)
  5. Wszystkiego najlepszego Falsa! No to urodziny niezapomniane mialas:) No, a najlepszy prezent to chyba ten, ze z mama sciezki prostujecie. Bardzo dobra nowina. Weekend sie konczy i mi szkoda bardzo z tego powodu, bo znowu przez piec dni meza malo bede widziala z powodu pracy i treningow. A w weekendy jest super szczegolnie jak pogoda dopisuje jak w ten weekend. Mase czasu nad rzeka spedzilismy. Dzisiaj sobie kajak wypozyczylismy i na rzece nam pare slonecznych godzin uplynelo. Super bylo. Co do polowkowego usg to ja je bede miala w polowie dziewietnastego tygodnia (18 tygodni 4 dni). Widze, ze najwczesniej z Was, ale mam nadzieje, ze moja lekarka wiedziala co robi jak mnie na to usg skierowywala;) Samych dobrych wiesci zycze kobietkom co maja usg w tym tygodniu!:)
  6. Ja tez mam trzy kilo do przodu. Pomiedzy pierwsza a druga wizyta przytylo mi sie cztery kilo! Ale sie wtedy wystraszylam. Pomnozylam to sobie przez 9 i powiedzialam, ze trzeba zwolnic. Bo z powodu tego, ze prawie nie mialam mdlosci to pozwalalam sobie na sporo jedzenia. Ale po wizycie powiedzialam, ze zmienie taktyke, jadlam lepiej i do nastepnej wizyty stracilam kilo. No i sie ciesze, bo trzy kilo to dobra wyjsciowa w tym okresie. I tak jak Goja wchodzi mi wiekszosc w boki i chyba w plecy:( Widze to po stanikach i sukienkach jak leza.. Pieknie to mi sie ta waga nie rozklada. Mam nadzieje, ze teraz juz wszystko w brzuszek pojdzie.
  7. Ja tez rosne i w biuscie i w koncu w pasie. Naprawde jeszcze trzy dni temu nikt by nie powiedzial, ze w ciazy jestem, nawet ja. Moj brzuch byl maly i tylko czasami wiekszy, ale to zalezalo od problemow z pojsciem do kibelka. A od trzech dni moj brzuszek jest caly czas zaokraglony, juz widac, ze w koncu ciazowy. A ten biust to mnie troche zalamuje. Bo myslalam, ze na lato sobie nakupie sukienek, ktore maja \"talie pod biustem\", a jak teraz je przymierzam to bym musiala b. duze rozmiary kupic spowodu biustu. A ja niska jestem i dol wyglada jak worek na mnie. No zobaczymy w czym lato przejde:/
  8. lillen, wspolczuje tej choroby teraz:( Prawda, ze to nie najlepszy czas, ale nie oznacza, ze nie bedzie dobrze. Jesli poszukasz dobrze na forach znajdziesz sporo wypowiedzi kobiet, ktore w ciazy mialy ospe i urodzily zdrowe dzieciaczki. Trzymam kciuki! Bedzie dobrze!:)
  9. No i ja sie na nk dopisalam. A jesli chodzi o glosowanie, chyba lepiej by bylo pisac tu na kafeterii bo szybciej, nie jest obciazone zdjeciami, i nie zamykaja tej strony na archiwizacje na pare godzin jak to robia z nk. Za godzine mam wizyte u lekarza. Podekscytowana, bo poslucham serduszka mojego malenstwa:)
  10. Mamamalwiny, ja tez mialam mala ilosc plytek. Bylo to z okolo 5 lat temu, gdy jeszce w Polsce bylam. Z tym, ze ja mialam baardzo mala ilosc plytek, okolo jednej czwartej minimalnej ilosci. Lekarz myslal, ze w laboratorium sie pomylili i wyslal mnie na badania krwi jeszcze raz. Ale tak niskie wyniki sie znowu powtorzyly. Dostalam wiec skierowanie do hematologa. Tam dwie wizyty nic nie odkryly/wyjasnily i uznano, ze taka juz \"moja uroda\". Musze przyznac, ze nigdy nie mialam problemow z krawieniem, czy gojeniem sie ran. Raz tylko byl taki czas, ze mialam duzo siniakow, ale to samo minelo, a ja nawet nie wiedzialam, ze to by moglo byc zwiazane z iloscia plytek. Jak zaszlam w ciaze to mi temat plytek powrocil do glowy, powiedzialam mojej ginekolog o tej mojej plytkowej przeszlosci, a ona, ze wszystko sie wyjasni po moich badaniach krwi. Wiec na nastepnej wizycie pytam sie jak tam wyniki, ona mi pokazuje, a tu sie okazuje, ze na gornej granicy teraz jestem, tzn. jeszcze troche wiecej plytek i bedzie za duzo! Wiec z jednej skrajnosci w druga. Ale taki to juz chyba moj organizm. Ty powinnas byc pod obserwacja skoro sytuacja sie powtarza w czasie ciaz. Zycze udanych wynikow.
  11. Witam. Ja tu rzadko zagladam, bo mam nawal w pracy i szkole, ale to sie wkrotce zmieni, bo wczoraj dalam wypowiedzenie w pracy. Jeszcze tylko 2 tygodnie tam pracowac bede i koniec stresow, yupi! Wiec od wtedy bede tu pewnie czesciej zagladac i sie wtracac;) No ale dzisiaj musze opowiedziec moja \'przygode\" z wczoraj. Bylam na moim pierwszym usg (8 tydzien, 2 dzien ciazy). Co za przezycie! Od lez rozpaczy, do lez szczescia. Lekarka zaczela mi robic usg przez brzuch. Szuka, szuka i dzidzi nie widac. Mowi, ze widzi ciaze, ale nie dziecko. Powiedziala, ze moze dziecko jeszcze za male i zrobi mi teraz usg dopochwowe. I zaraz po tym zapytala, czy mialam jakies krwawienie, plamienia czy bole brzucha. Ja mowie jej ze nie. Ona na to ok, poprosila bym sie przygotowala na drugie badanie i wyszla na chwile. Ja oczywiscie juz zaniepokojona, bo tak jakby podejrzewala poronienie. Za chwile przyszla z jeszcze inna lekarka. A ta druga kobieta na dzien dobry cos zaczyna, ze nie widac dziecka, ze moze poronilam! A ja mowie, jak to mozliwe skoro nie mialam zadnego krwawienia ani nic. A ona na to, ze to mozliwe, ze mozna poronic i o tym nie wiedziec. Co za uczucie to slyszec! Juz teraz wiem, a nie tylko przypuszczam co czuja kobiety, gdy uslysza ze stracily dziecko. Od razu mi lzy polecialy, ale nie moglam w to uwierzyc! No i w koncu zaczely to drugie usg robic. I co? Od razu dzidzia sie znalazla!:) Co za ulga! Babki zartowaly, ze sie bawi w chowanego. Rozmiar dziecka jest idealny na jego wiek, serduszko widzielismy bijace na ekranie. No i slyszelismy tez bicie serduszka, ktore lekarka powiedziala, ze brzmi silnie i zdrowo. Wiec wszystko skonczylo sie dobrze. Ale tych emocji co mi daly na poczatku to nigdy nie zapomne. Jade za chwile z kolezanka do polskiego sklepu, by kupic jedzenie na swiateczne sniadanie. Ach, juz nie umiem sie doczekac. Wesolych swiat!
  12. Czesc dziewczyny. Ja witaminy dla kobiet w ciazy biore od dnia gdy mi pierwszy test pozytywny wyszedl. Tak jakos w glowie mialam, ze trzeba brac, nie wiem czemu. Moja ginekolog potwierdzila ze mam brac wiec biore. Nawet nie wiedzialam, ze te witaminy moga alergie u dzieci wywolac w przyszlosci. Ja i maz zadnych alergii nie mamy, mam nadzieje, ze malenstwo tez nie bedzie miec. No ale moze to i lepiej ze biore te witaminy, bo cos ostatnio niezadobrze jem. Z cztery dni temu moj apetyt sie totalnie zmienil. Jem bardzo malo, a poza tym,nie ma rzeczy, ktora bym mogla zjesc dwa razy. Cos mi sie w glowie ubzdura na jakas rzecz by zjesc, ide do sklepu i kupuje. Na drugi dzien nie moge sie na ta rzecz spojrzec. Tak bylo z sokiem grejfrutowym, sledziami w smietanie, pomidorami, roznymi serami, kurczakiem, itd. Kurcze, lodowka sie zapelnia. Jest tylko jedna rzecz, na ktora mam codziennie ochote, chleb z maslem:) I najlepiej jak najswiezszy. W sobote z mezem jechalismy na pewne zawody. Na poczatku drogi przystanelismy na sniadanie. To byla tak jakby piekarnia i ciastkarnia. Robia tam przecudne kanapki z roznymi miesami, warzywami, serami. A co moj mezo musial mi zamowic? Bulke z maslem:) Smakowalo, ze hej:) Ciekawa jestem po co jutro do sklepu polece;) Milego dnia zycze.
  13. No wiec tak, juz po wizycie. Ciaza potwierdzona szostym!:) testem ciazowym i badaniem. W koncu potwierdzenie, bo jak sie nie ma objawow ciazy to naprawde takie ginekologiczne badanie tak jakby dopiero zapewnia. Wiem, wiem, opozniajaca sie miesiaczka i testy ciazowe to niby wystarczajace zapewnienie, ale to badanie ginekologiczne to taka kropka nad i:) USG nie mialam, ale bede miec za dwa tygodnie w czwartek. Maz wtedy ze mna bedzie, wiec gwarantowane przezycie dla nas dwojga. A poza tym, bardzo pozytywne wrazenie o lekarce. Balam sie troche tego czy mi \"przypadnie\", no i okazala sie baaardzo sympatyczna. Zabawne jest to, ze mam z nia tak samo na nazwisko:) Ona przez to, ze pochodzi z Portugalii, a ja przez to, ze poslubilam Brazylijczyka.
  14. Na 2:45, czyli na 8:45 wieczorem polskiego czasu.
  15. Ja jestem pewna ze by bylo widac na usg, ja sie tylko boje ze mi nie zrobia tego usg. Zobaczymy. Taka niewiadoma. Ale podekscytowana jestem:) Dam znac po.
  16. A ja ide dzis do lekarza, taka podekscytowana jestem, z tym ze nie wiem czego sie spodziewac. To dopiero poczatek mojego siodmego tygodnia. Przynajmniej z moich obliczen wynika: ostatnia miesiaczka 23 styczen, zaplodnienie 4 luty (jestesmy pewni), 26 dniowe cykle. No i sie boje ze dzidzius za maly by mi usg zrobili. Nawet mezowi powidzialam by dzis sobie odpuscil bo mialam kolezanke, ktora byla u lekarza nawet tydzien pozniej odemnie i powiedzieli ze na usg za wczesnie:( Zobaczymy. Na pewno zdam relacje jak bylo:) A z objawami dalej tak samo, czyli prawie zadnych:)
  17. Wlasnie weszlam na stronke, ktora jedna z dziewczyn polecala by zobaczyc rozwijajace sie maluchy. http://www.ehd.org/resources_bpd_illustrated.php?page=2&language=71 Naprawde warto.
  18. U mnie nie ma zadnych symptomow oprocz wielkiej wrazliwosci piersi. Mialam przez okolo 4 dni bole brzucha, ktore minely trzy dni temu. Od trzech dni tez juz nie mam mdlosci, byly male, ale teraz nie mam juz wcale. Ciesze sie bardzo bo udalo mi sie moja pierwsza wizyte przelozyc z 26go na 5go marca. Juz wkrotce powinnam zobaczyc, uslyszec moje malenstwo:) A jak u Was dziewczyny z symptomami? Nefre.tete daj znac co lekarz powiedzial. Bedzie dobrze:)
×