Anna78

Ja zostałam wychowana na takiej zasadzie: nie wtrącaj się i nie przejmuj się innymi z rodziny to do ciebie też nikt wtrącać się nie będzie, masz swoje życie i je układaj tak by ci było dobrze. moze to dla kogoś głupia zasada, lecz tak mi powtarzano.

TenTamten>>oczywiście, ze tak bo życie ma się tylko jedno i trzeba je przeżyć jak najlepiej ;)

Oczywiście każdy ma kłody pod nogami podstawione i musimy je omijać. Ja również mam problemy, lecz mam nadzieję że wszystko będzie ok. Mimo wszystko też jestem wesoła i mam uśmiech na twarzy, czasami żal mi jest że nie mam przyjaciela od serca....ale nigdy nie tracę nadziei :)

Ktoś kiedyś mi powiedział: Gdyby życie było bez problemów to byłoby nudne...

Witam ;) Z I_I>gorącej kawki Ale się rozpisaliście aż miło poczytać:) Miłego dnia życzę;)

I znów sama zostałam:( Dobranoc życzę spokojnych snów

ewcia1-1 już nas opuszczasz??

mirellkataka już po prysznicu??

hej graf Ten może myszki szuka??:)

wygłodniały to najlepszy:D

a to wtedy będzie co nie co:D

Ja jestem tylko sobą nie robię czegoś tylko po to by się facetowi spodobać...będę mu się podobać to będę nie to nie i wcale się tym nie przejmuję:)

Bo każda chce być lepsza...

;)

Bardzo proszę się poczęstować frytkami są z majonezem, ketchupem i surówką :) Jeśli chodzi o przyjaciela płci przeciwnej to ja miałam takiego, i bardzo byłam zadowolona że takiego przyjaciela mam...niestety już go straciłam...i czuję straszną pustkę:( byliśmy przyjaciółmi od lat szkolnych zawsze był przy mnie tak samo jak ja zawsze byłam przy nim. I bardziej wierzę w przyjaźń między kobietą a mężczyzną...

jestem jestem....frytki smażę...

Ja nie mam przyjaciół, lecz czy znajdę??? sama nie wiem to czas pokaże...

Tak bardzo trudno jest spotkać kogoś komu można się zwierzyć ze swoich sekretów, prawdziwy przyjaciel nie powinien się odsuwać....prawdziwy przyjaciel to ten, który cieszy się z Tobą twoim szczęściem, płacze z Tobą jeśli jest ci źle, nie zazdrości i nie obgaduje za plecami, do którego masz zaufanie i wiesz że się na nim nie zawiedziesz....

Nie dziwię się że jest rozczarowany mieć znajomych i przyjaciół, a żadne z nich nie chce przyjść z pomocą.

ewcia1-1 właśnie i tak trafiłam do was:)

Ja sobie błądzę i szukam sama nie wiem czego???

Autorze nie martw się o to że twoja dziewczyna chce iść do ginekologa faceta, przecież to jest normalne. A to, ze ty nie możesz się z tym pogodzić to wydaje mi się jesteś bardzo o nią zazdrosny!!!! Powinieneś się zastanowić się zastanowić i odpowiedzieć sobie na pytanie: Jak facet idzie do seksuologa lub ginekologa do kobiety to żona/dziewczyna ma też mu tego zabraniać??? Troszkę do dla mnie dziwne i bezsensowne.