

ninna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ninna
-
a nie wybiegając aż tak daleko - co robicie w ten weekend miłe Panie i Panowie? :) ja dzisiaj imprezuję, jutro się opalam, wieczorem jazz na starówce a w niedzielę... shopping może? zobaczymy, jaka będzie pogoda. a Wy?
-
właśnie żmijka - cześć;) a Ty z kim jedziesz w tę zagranicę? ;)
-
ad wakacji to jest właśnie to, co mnie wkurza - bo wszystkie ceny podane są z małą uwagą - że obowiązują przy dwóch albo trzech osobach. a skąd ja wezmę dodatkową jedną czy dwie, jak jestem single? a ze znajomą parą też tak jakoś dziwnie. a oczywiście za pokój pojedynczy trzeba dodatkowo płacić i to mnie właśnie wkurza w planowaniu wakacji. o ;) pytanie - gdzie wyjeżdżacie dziewczyny, jak jesteście same?
-
yyy.... no i nie wiem, co powiedzieć!... może na początek \"dziędobry\" ;) zostawić Was na chwilę i prosz.... ;) ale widzę, że przynajmniej nie jestem sama i są ludzie, którzy myślą podobnie. jakoś raźniej mi się zrobiło, jak poczytałam Wasze wpisy. idę na kawę :)
-
no i kul, moze w koncu powstanie watek na poziomie :) facetow zapraszamy tez, jak najbardziej - z nimi sie bardzo dobrze kumpluje. tez was uzdrawiam i zmykam, bo mi sie przypomnialo, ze lekarza mam. buziale i do jutra. paaaa!... :)
-
czyli trafiłaś bez pudła ;) napiszcie coś o sobie, czego Wam najbardziej brakuje, takie tam... musimy się lepiej poznać, skoro zakładamy wspólny klub... :)
-
cześć Athena - powiało wielkim światem... ;)
-
wiesz co?.. dlatego mało mi to robi, w sumie spodziewałam się takiego pomarańczowego zawodnika wcześniej czy później. ale nie zamierzam się na tych wpisach skupiać, bo to nie oni są moją grupą docelową. tak, czytałam ten artykuł. trochę może wyidealizowany, ale generalnie też bym tak chciała mieć :)
-
wiesz, jak w życiu - trzeba umieć wybierać. są wątki głupie i bez sensu, ale są też takie, że można się nieźle zaczytać i dużo ciekawych rzeczy dowiedzieć i poznać wartościowych ludzi. ale masz rację, w długie wątki trudno się wkomponować. wypadałoby się zapoznać z całą historią, a na to... kto ma tyle czasu, żeby czytać 148304 wpisów? :) generalnie jest ok, tylko trochę irytują mnie \"bohaterki / bohaterzy\" z pomarańczowymi nickami, którzy pozjadali wszystkie rozumy i myślą, że \"anonimowo\" mogą Ci wygarnąć ;)
-
żmijka widzę, że Ty też tu nowa jesteś? i jak Ci się forum podoba?
-
musisz?.... czemu?
-
Myrevin - ale pewny/-a nie jesteś? - przecież zawsze możesz się mylić.... ;P
-
\'a ja tak bardzo\' - zbieraj manatki i przybywaj ;) i wymyśl jakiegoś fajnego nicka, bo jak mam do Ciebie mówić? \"a ja tak bardzo\"? ;)
-
i co poza tym?... ;) rozwiń się jakoś ;)
-
jeden daktylek ma 50 kalorii???.... yyy... to sie chyba przestane dziwic, ze nie chudne ;)) ananas ou jes, popieram. dodaje do jogurtu i musli na sniadanko.
-
Wiecie co?.. Tak Was czytam i myślę sobie, że to smutne jest. Ja zawsze byłam idealistką i wierzyłam w miłość do grobowej deski, ale jak patrzę, co się ostatnio wyprawia, to i ideałów mi się odechciewa. Rozumiem takiego Bryli i pozostałych, którzy mają podobne problemy. To znaczy częściowo rozumiem. Bo jako zdeklarowany singiel nie wyobrażam sobie tkwienia w związku, który mnie nie satysfakcjonuje. Ale rozumiem, różnie się życie układa. Tylko postawcie sobie pytanie co dalej?.. OK, macie kogoś na boku, przyjaciółkę, koleżankę, jak zwał tak zwał i co dalej?.. Związki bez zobowiązań nie istnieją. Każdy, kto podchodzi poważnie do siebie i drugiego człowieka wcześniej czy później zaangażuje się w znajomość, bo bez minimum zaangażowania to sobie jedynie na kurwy można pójść. Jakoś tego nie ogarniam. Nie myślcie sobie, że Was potępiam, oceniam, czy coś w tym stylu - nic z tych rzeczy, sama kilka razy byłam taką odskocznią i jakoś nigdy nie potrafiłam zobaczyć w tym głębszego sensu. OK, było fajnie na chwilę, ale... Czy to o to w tym wszystkim chodzi?...