Julia91

Dzisiaj zjadłam już mniej , dużo mniej nie czuję się napakowana ufff zjadłam 3 posiłki głownie sałatka jarzynowa co nie jest dobre bo tam jest majonez :/:/:/:/:/:/:/:/:/:/ no ale lepiej niz wczoraj to najważniejsze trzeba się trzymac i wracac na dietę!!

Co jem ? no to tak 4 posiłki dziennie mniej więcej o godzinach 6.00, 9.00, 12.00, 17.00. o 17 warzywa takie mrożonki :P nazywają się \'na patelnie\' ja je duszę. Czasami troche ryżu albo kawałek kurczaka do tego. O 6 jem na co mam ochotę jajka, parówki, kiełbaski , różne muslie owsianki z mlekiem, jogurtem, sałatki warzywne chleb razowy, pełnoziarnisty zebym była najedzona o 6 do wieczora spalę wszystko :) o 9.00 jabłko, wafle ryżowe albo to i to :) o 12.00 kanapka najczęściej bułka z sałatą ogórkiem pomidorem no wiadomo serem żółtym , szynką . Piję duuuuużo wody i zielonej herbaty. I pływam 2 - 3 razy w tygodniu bo to bezpieczne z moją wagą bieganie nie jest dobrym pomyslem. 10 kg.... wlazłam w tą spódnicę :P

Sygunia mozesz spróbować ćwiczyć wtedy zmniejsza Ci się wymiary tam gdzie chcesz ale jezeli zawsze chudniesz w biuscie najpierw to nie ma rady. Śniadanie mała miseczka sałataki warzywnej i jabłko. Dzisiaj muszę przycisnąć po wczorajszym bo wczoraj aż mi było niedobrze ;( Ale dziś będzie lepiej dzień zaczełam zielona herbata zalana jeszcze wczoraj wieczorem wiec była mocna i zimna no ale szkoda wylewac było... Miałam podły humor ale dzisiaj już jest ok, ehh głupie głupie świeta !! Ale u mnie już \'po\' i mogę wracać do planu :P Miłego dnia :) i zebyscie sie nie nazarly jak ja :/

Myslalam ze po miesiacu diety po po tylu odmowach ja dam rade tak w siebie wierzylam .. i kurwa to sie bedzie za mna ciagnelo do konca zycia to ze nie umiem nad soba zapanowac ... niech bedzie jutro jutro ahhh jutro bedzie lepiej bez gosci bez siadania przy stole ... ohhh tak trzeba zaczac od nowa nowa ahh

Zawaliłam :/ od jutra wracam skąd przyszłam do krainy dietowania,

Balbi gratuluje utraty kiloska :) No więc nie było tak źle mogło być lepiej no ale jestem zadowolona. Wiecie co?? kupiłam sobie kiedyś spódnice roz 42 i nie mogłam jej zalozyc tylko przez głowę i to tak na wcisk a dziś? mierzęęęęę i :P przez cale uda przeszla na dupce się zatrzymala ale ja troche przymusilam i sila wlazla a nie moglam ponad kolana naciagnac < a fe > ahh takie bardzo widoczne efekty:)

Wpadnę wieczorem powiem jak mi poszło ahhh

................. wzrost .... waga ......... waga......cel....ile....jeszcze ............................. poczatkowa ... obecna..........ubylo...zostalo ________________________________________________________ ___ Alexandria ........164 ....... 92 .......... 68,4.......65.....23,6....3,4 Aniaminka .........170..... 102,7......... 86,6.......60.....16,1....26,6 Asia-K ..............180....... 84........... 79..........63.....5,0.....16,0 Badzia .............182 ...... 93............ 82.........70.....11,0....12,0 Balbi ...............180...... 102............ 91.........80.....11,0....11,0 Binga35............164.......110,7........ 105,2......80.....5,5.....25,2 Gugajnaa ......... 172 ......113,9........ 110,4......80.....3,5.....30,4 Jagaaga ...........166.......112,5......... 106........85.....6,5.....21,0 Joanne............. 170....... 113,5........ 104.4 .....99,9...9,1......4,5 Julia91............. 176.......106........... 96.9.......80.....9.1.....16.9 Kolejnyraz ........160 ........99........... 93.........75......6,0.....18,0 Kizia_Mizia26.....172........ 88........... 75.........65.....13,0....10,0 Madziarek.........170.........96.......... 81,5.......65.....14,5....16,5 ^^ Pauza - bedzie dzidzia Artur Junior Mushellka..........168........108,5....... 89,1.......78,9....23,5....6,1 Scorpio83.........176..........98..........98..........7 0......0,0.....28,0 ________________________________________________________ ___ I kolejny kilogram za mną !!! Mimo tego ,że wczoraj było o jeden kawałek ciasta za dużo i o jedną kiełbaskę :/ Ale się cieszę !!!!!!!! Dobra o 10 mam śniadanie to znaczy ,że za godzine muszę już wyjść więc czas się szykować. Zjadłam takie no przed sniadanie sałatkę jarzynową z majonezem i jogurtem natutalnym tak 1 : 2 bo z samym jogurtem byla bee i kromkę chleba a to po to ,żebym się nie obżarła :) i nie pojechała wściekle głodna.

Racja ! ja się nigdy nie przejmowałam na aerobiku ani na basenie no ludzie nie podoba się można wyjść, w sumie nie spotkały mnie nigdy jakies przykrosci spowodowane wagą albo nauczyłam się je tak ignorować ze ich nie widzę co jest raczej mało prawdopodobne. Miałam w gim taka dziewczynę no ponad 100 kg na pewno wzrost z 1.60 , źle ubrana co pogorszało stan ale NIKT NIKT nie osmielil sie powiedziec chociaz slowa na nia ze jest gruba bo sobie nie dala jak tylko ktos sie krzywo popatrzyl to mu sie odechcieawalo wszystkiego :P ohhh ale malo kto umie tak sie obronic. Jezzzu szlag mnie trafi ile to jeszcze będzie trwało... ugh mam dość szczególnie tych swiąt :P chce już do szkoły łatwiej jest :) Co się tyczy ubrań w nowej Super Linii jest dodatek jak się ubierać w rozm 42 - 60 i jest zniżka na zakupy w kappalah\'u 25 procent :P do 10 kwietnia na pewno skorzystam :) Jakąś bluzeczkę albo spodnie bo ze spodniami krucho :/ ostatnio mierzyłam takie białe i muszę powiedzieć ,że wygladałam ok tak myśle mierzyłam 46 i były lużne co mi sie podobało ale nie wiem jak bedzie teraz kiedy troche bądz co bądz schudłam jakby nie patrzec:) albo kupię bluzkę też sie przyda do kolekcji tych 40 które już mam na lato :) Tak myślę czy nie zrobić sobie takich zdjęć z boku i z przodu i sobie co pewnien czas porównywać czy schudłam żebym tak bardziej widziała. Właśnie w SL jest historia babki która schudła 58 kg lub coś koło tego , widac te 48 kg które chciałabym w sumie schudnąć to pestka ;) ależ się rozpisałam ... uuhu zaraz mam obiad świateczny a od 13 nic nie jadłam co oznacza ze od godziny jestem głodna :P Też tak macie? jak jem te posilki w miare regularnie to potem jestem tak głodna co 3 godziny :P hurra i o to chodzi.

http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=198624 swietna stronka z propozycjami jak sie ubierac:) wystarczy sie zalogowac :P

Tak się smutno na wątku zrobiło jak mnie nie było, nie umiem wyobrazivc sobie jak mozna nie lubis siebie moim zdaniem to podstawa do rozpoczęcia odchudzania lubię siebie to robię coś dobrego dla siebie, i chudnę. Pewnie że chciałabym nosić rozmiar 38 ale na to muszę jeszcze poczekac a do tego czasu nie chcę chodzić w workach! przez to wydawać się jeszcze grubszą. Ojej no dosyć już. Jutro się ważę niby nie powinnam bo w tygodniu się ważyłam ale nie umiem odmówić sobie tej małej przyjemności :) Nie luzuje sobie z jedzeniem trzymam się mocno swoich postanowien i osiągnę swój cel. I tak myslę ze nie wyznaczę sobie daty do jakiej mam schudnac i ile bo jak sie nie uda to się podłamie z drugiej strony jak nie będę miała to mogę sobie dać większe luzy ...:/ Narazie mam cel 95 kg na urodziny więc zostało mi jeszcze 2.9 kg i jakieś 40 dni czyli jak najbardziej realne. No a teraz ide szukac pisanek bo koty wszystkie z koszyczka wyciągneły w nocy :/

moja mama mowi ze kazdy zrzucony kilogram to dla kregoslupa jak 7 kg podobno slyszala to od kolegi ktory mial problemy z kregoslupem no ale nie wiem ile w tym prawdy ale gdyby byla to pawda to tylko dobra wiadomość:) Nie jest tak zle jakby się wydawalo, chodzi o jedzenie sniadanie ok drugie sniadanie ok i potem zaczely sie schody.. caly czas chcialam cos zjesc myslalam ze do 3 nie wyrobię ale się udało !!!!! no i nie wydurniam sie i nie zajmuje kuchni duszac warzywa tylko jem salatki jakie mamuska przygotowala ale w rozsadnych ilosciach :) Wszystkim Wesołych Świąt!

Ojjjj byłam wczoraj z rodzicami na zakupach myslalam ze bede jedzenie w lodowce noga dopychac bo sie drzwi nie chcialy zamknąć :) Ale wczoraj nic nie zjadłam co zaszkodziloby diecie. < jupi> Jakoś mam wiarę w siebie i ,że w te święta nie przytyje , w sumie czy to takie trudne? wystarczy się nie nawpierdalać. no niestety to wlasnie NIE jest proste. idę zjeść śniadanko :P Powodzenia!

Duszek o bez zmian to chyba o wzrost chodzi.. mam nadzieje bo jak nie to trzeba zmieniac. Co racja to racja trzeba wierzyć w siebie. ja WIERZĘ.

................. wzrost .... waga ......... waga......cel....ile....jeszcze ............................. poczatkowa ... obecna..........ubylo...zostalo ________________________________________________________ ___ Alexandria ........164 ....... 92 .......... 68,4.......65.....23,6....3,4 aniaminka .........170..... 102,7......... 86,6.......60.....16,1....26,6 Asia-K ..............180....... 84........... 79..........63.....5,0.....16,0 Badzia .............182 ...... 93............ 82.........70.....11,0....12,0 Balbi ...............180...... 102............ 91.........80.....11,0....11,0 binga35............164.......110,7........ 105,2......80.....5,5.....25,2 gugajnaa ......... 172 ......113,9........ 110,4......80.....3,5.....30,4 jagaaga ...........166.......112,5......... 106........85.....6,5.....21,0 Joanne............. 170....... 113,5........ 104.4 .....99,9...9,1......4,5 Julia91............. 176.......106........... 97.9.......80.....8.1.....17.9 kolejnyraz ........160 ........99........... 93.........75......6,0.....18,0 Kizia_Mizia26.....172........ 88........... 75.........65.....13,0....10,0 Madziarek.........170.........96.......... 81,5.......65.....14,5....16,5 ^^ Pauza - bedzie dzidzia Artur Junior mushellka..........168........108,5....... 89,1.......78,9....23,5....6,1 Scorpio83.........176..........98..........98..........7 0......0,0.....28,0 ________________________________________________________ ___ Miałam nie wpisywać no bo co tydzień miałam się ważyć ale nie wytrzymałam może zmotywuję mnie do trzymania pasa w swieta.

Widzę, ze wszysycy odzyskali motywcję do bycia na diecie i dobrze :) trzeba zaczac chudnąć bo zaraz wiosna i lato! i jak jak włożę coś lżejszego? Pamiętam że rok temu w lato ważyłam ok 97 kg Dwa lata temu ahhhhh 80 kg ah ahhhhhhhhh rozmarzyłam się. Do 80 kg nie dobije ale żeby było mniej niż rok temu to będzie sukces:) I jeszcze lato z obozami to normalnie do szkoły pójdę odmieniona !! i b b b dobrze:) ohh ja tez sie boję o te świeta jezzu co ja mam jeść? Najbardziej się boję ze mnie rodzinka wkurzy ze nie jem ze zaczna komentowac moją dietę, i wtedy się wkurzę i zrobię dziką awanturę i fajne będą świetą wsumie mamuska bedzie mnei bronic no ale ja mam tak ze latwo sie denewruje i po 2 3 min mi zupelnie przechodzi nie ma jakis etapow posrednich :/ No ja właśnie śniadanko jem :) aaa napiszę co mam :) dwie kromki chleba pełnoziarnistego z sałatą i szczypiorkiem i po plasterku poledwicy z indyka. do tego pomidor, ogorek i szczypiorek jako salatka :P i wsio :) wlasnie muszę się ruska pouczyć. miłego dnia.

Ja też już spać idę. Dobranoc:) i chudnijmy w nocy !

ja tak bardzo chce schudnac te 3.3 kg do 30 kwietnia.. i bedzie 95 kg dużo ale i tak 11 kg na minusie ojej należy mi się tak b b b b b b b chcę !! żeby tylko w swieta sobie nie popuścić i będzię dobrze a wiecie co? od jutra zaczyna się u mnie gotowanie grrr... przeczytałam artykuł ahhh chyba popełnilam wszystkie te błędy. :/

Joanne jak ty dużo schudłaś ojej ... Też chcę coś zmienić w tabelce może jutro się zważę albo i nie :P a zaraz zabieram się do czytania artykułu:P

jak wlejesz soku pomidoroweg to jest lepsza ale 2 razy wzrasta jej kcal.. jezu nigdy wiecej kapusty!

własnie jem jablko ehhh ciezkie jest zycie grubasa :/:/:/ i to na dzisiaj koniec i jutro male sniadanko i dalej jakos pojdzie :) widze ,ze tu jakos ostatnio wiele osob ma kryzysy... ale mam nadzieje ze to tylko takie jednodniowe :) zycze wszystkim wytrwalosci

wczorajsza wczorajsza. a zupa no hmm ja to kupowalam taka w torebkach mrozona :P sie nazywa zupa prezydencka i jest ohyyyyyyyyyyydna.

Coś powiem dociagne kapusciana dzis i jutro będzię znowu 1000 - 1500 kcal az mi glupio bo stalam murem za ta dieta a teraz juz zmienilam zdanie, pizza mnie zamroczyla. WIEM.

Pewnie ze by dla wszystkich bylo lepiej tylko wez ich przekonaj :/ uparciuchy... sadlo ze spodni mnie powalilo x) ale jeszcze pol roku i jakie sadlo :)

4 cukierki?? no a juz myslalam ze jakies powazne 'przestepstwo' bedzie dobrze:* Może być Julka :), wiele razy probowalam ale mamuska sie poddaje po kilku dniach i zostaje sama to wole sama zaczac niz patrzec jak ktos sie wykrusza :/ jezu u mnie wszyscy tyle jedzą.. mam zamrazalnik caly we frytkach i innych tego typu mrozonkach i wsrod tego moje warzywka mrozone az sie drzwi nie domykaja w zamrazarce :/ mnostwo napojow gazowanych :/ i nic nie jem nic nic nic nic nic ojej... mam swoje jedzonko i swoje picie ufffff niech tak zostanie.