el-mir-ka

Dziewczyny, teraz jak przeglądam wszystkie wyniki badań to się tak zastanawiam, bo nie pamiętam czy miałam w dzieciństwie różyczkę i zrobiłam badania, a potem zapomniałam wziąć wyników do lekarza i nie wiem czy miałam czy nie. Co oznacza wynik Rubella IgG: 137 IU/ml ujemny

Jotka -- myślę, że skoro po 1,5h masz już cukier dobry to nie ma się czym stresować. Może ta bułka tak Ci podnosi, albo wczoraj jeszcze się czegoś za dużo najadłaś i już przed posiłkiem miałam za wysoki. Kurcze nie wiem, najlepiej chyba jakbyś zadzwoniła do poradni diabetologicznej, bo pewnie do niej chodzisz, i tam zapytała co o tym myśleć.

Aha Milka to szpital we Wrocławiu przy ulicy Kamieńskiego. Gosia dzięki za kalafiorka :p

Melania -- jeśli chodzi o proszek to ja kupiłam Lovele do kolorów i piorę w nim wszystko, białe też. Jeśli chodzi o Jelpa to słyszałam, że nie tyle co uczula, jest taki delikatny, że jak się skóra do niego przyzwyczai, to potem każdy inny może wywołać uczulenie. A on jest w sumie bardzo drogi, więc jak przyzwyczaisz to chyba będzie go trzeba kupować. A jeśli chodzi o Bobasa, to niby żadne proszki nie pachną, ale ten ponoć śmierdzi strasznie. Moja siostra go raz kupiła i bardzo żałowała. PM -- nie przejmuj się obżarciuchu jeden Ty słodyczami, to straszny mit, że od jedzenia słodyczy dostaje się cukrzycy. Cukrzyca to niewydolność trzustki. Znam się troszkę na ten temat ;) bo moja mama ma cukrzycę, więc widziałam nie raz co i jak musi jeść itd.. A ubranka - to kiedyś też dostałam używane i kupiłam też troszkę używanych. I te co kupiłam, to markowe, więc bez obaw, ale te co dostałam, tak mi podejrzanie wyglądały i sprawdzałam. Okazało się, że jedna czapeczka granatowa i jedne śpioszki zielone farbowały. Od razu poszły w kosz. Wolę kupić w ciucholandzie markowe i dobre gatunkowo, niż taniochę na hali targowej, bo potem się tak kończy. Milka -- mnie też ciągle gorąco i zawsze jestem bardziej porozbierana niż inni, momentami aż mi głupio, jak widzę ludzi w cienkich kurtkach, a ja w krótkim rękawku. Ale mąż już się przyzwyczaił i nie narzeka, że się zaraz rozchoruję. A na noc zakładam cieniutką koszulkę i śpię nawet bez majtek bo mi zaraz gorąco. Czasem ją ściągam jak wrócę z nocnego sikania, to mężuś się tylko dopytuje, widząc mnie rano całą gołą, czy przypadkiem przez sen czegoś nie przegapił hihihi :P:P

Demiluna, ja miałam skurcze w piątym miesiącu, a potem nic. Teraz też nic nie czuję. Ale chyba dopóki wszystko nie będzie stało na swoim miejscu, to się nie uspokoję. Wtedy będzie pewność, że jak z Kajusią wrócimy do domku, to wszystko będzie ok. Przeraża mnie, że jeszcze nie mamy łóżeczka. Ale tłumaczę sobie, że najwyżej na dwa trzy dni spałaby w wózku. Wiecie co, wstawiłam już następne pranie. Kilka rzeczy wyprałam w rękach, bo bałam się czy nie farbują - na szczęście nie, więc następnym razem wszystko razem spokojnie wrzucę. Mała leży dzisiaj jakoś wysoko, że aż mnie bolało jak się schylałam nad wanną, nie wspomnę o krzyżu. Ja to chyba jestem masochistka :p:p

Marghi -- lepiej daj sobie spokój z tym myciem włosów. Jak bardzo czujesz się nie świeżo to przetrzyj się tam gdzie trzeba mokrymi chusteczkami i lepiej leż jak masz leżeć. Bo potem nie daj Boże będziesz sobie wypominać tą kąpiel do końca życia. Lepiej dmuchaj na zimne, a na pewno będzie wszystko dobrze.

Aha no i jeszcze jedno! Chcę jeszcze zobaczyć jeden szpital, który polecił mi mój lekarz. Decyzję będę musiała podjąć w ten sam dzień, bo jadę tam w dzień wizyty, żeby dwa razy bez potrzeby do Wrocławia nie jeździć. A muszę mu powiedzieć, czy się zdecydowałam, bo on tam ma jakieś "wtyki". No i chodzi mi o to o co pytałyście jak i jeśli w ogóle oglądałyście porodówki i oddziały? Chcę przygotować listę pytań, żebym o niczym nie zapomniała. Ponoć to najnowocześniejszy szpital publiczny w regionie, ale wiecie, różnie piszą i różnie się okazuje. Jak coś Wam przychodzi do głowy to piszcie, a ja będę wszystko notować ;)

Dzięki Demiluna za odpowiedź. Ale skoro jest ok, to chyba ją zamówimy w poniedziałek. Najchętniej zrobiłabym to teraz, ale czekamy do wypłaty czyli do poniedziałku, żeby od razu móc zrobić przelew. jeszcze tylko pojedziemy kupić łóżeczko i już praktycznie wszystko będzie dla niej przygotowane, bo kosmetyki to kupię chyba w czerwcu. Kurcze wiecie co, ostatnio sobie cały czas wkręcam, że urodzę wcześniaka i biedny mężuś zostanie z tym wszystkim na głowie sam. Wiem, że poradziłby sobie, ale strasznie bym się martwiła, czy jak wrócę ze szpitala, to wszystko będzie tak jak się należy. Normalnie cały czas o tym myślę. On oczywiście mi tłumaczy, że sama się nakręcam, ale ja ciągle tylko wsłuchuję się w siebie, i jak tylko ona nie rusza się ze dwie godziny (tak jak teraz np) to najchętniej poleciałabym do szpitala na ktg i żeby mi ją już wyciągnęli, żebym miała pewność, że nic jej nie jest. Dlatego postanowiłam teraz wszystko poszykować. No i w ogóle zauważyłam, że Mała rusza się teraz zupełnie inaczej niż jeszcze niedawno, chyba na prawdę robi jej się coraz ciaśniej. Wzięłam się teraz za porządkowanie dokumentów do szpitala, tzn. układam wszystko z wizyt datami, choć większość było uporządkowane, ale z tych pierwszych namieszane. No i muszę zrobić listę wszystkich "przebojów" ginekologicznych. Kurcze tyle tego mam, że muszę sobie zapisać, bo jak mnie zapytają, to ja nigdy nie pamiętam który jajnik w którym roku operowany itd..

a ja będę miała dzisiaj barszczyk czerwony i ziemniaczki "na dobierankę" mniam mniam :P Chociaż kalafiorka też bym może zjadła :( ale ostatnio jak patrzyłam to był po 5zł za taką malusią główkę, że mi się go odechciało :(

Hej :D u nas też superowa pogoda, ale ja się chyba nigdzie z domku nie ruszam. Po tym wczorajszym prasowaniu krzyż boli mnie nadal, schylić się nie mogę, ledwie podłogi pomyłam. Na dodatek wstałam z tak obolałymi i spuchniętymi stopami, że mąż zanim do pracy poszedł musiał jeszcze pomasować :P:P:P i niby troszkę lepiej jak masował, ale teraz nadal masakrycznie bolą. Chyba od tego, że za długo stałam :( Ale już wstawiłam następne pranie, pewnie jeszcze dzisiaj wyschnie, bo na prawdę cieplutko , więc znając mnie jeszcze dziś prasowanko mnie czeka :P A teraz kwitnę nad zadaniem domowym z angielskiego bleeee bo jutro do szkoły. Surfitka, Ty chyba znasz genialnie ten język, może Ci podrzucę i rozwiążesz, bo mam jakąś głupią czytankę hihihi a tempa z tego jestem jak nie wiem. Albo Ty Martusia? Normalnie nienawidzę jak mam lektoraty bleeeeee Kasiu ---- jeśli chodzi o ten lek, który reguluje akcję serca przy fenoterolu to ja brałam ISOPTIN!!!! Myślę, że warto o niego zapytać lekarza, bo w sumie powinien chyba od razu coś takiego Ci przepisać. Dziewczyny jaką pościel kupujecie dla Maleństw?? Chyba już o to pytałam, ale teraz chodzi mi o firmę. Ja się chyba zdecyduję na Mamo-Tato. Bo to ponoć hypoalergiczne. Kupię jedno z wypełnieniem, drugi komplet na zmianę, drugi ochraniacz, żeby był tego samego koloru i rożek w odpowiednim do tego wzorze. Ma któraś z Was tą pościel?? Bo w sklepach nigdzie nie mogę tego znaleźć, żeby pomacać :p tylko w sieci, że ponoć bardzo dobra. Zamówię wszystko na allegro, ale wolałabym znać opinię z pierwszych rąk.

Wiecie co, a mnie całkiem chyba odbiło już. Najpierw się żaliłam, że krzyż mi chyba wyskoczy - tak boli od wczoraj. A teraz właśnie skończyłam dwugodzinne prasowanie ubranek Kajusi :p Bo mnie wkurzało, że poprane leży, a tak wyprasowałam i już ma w szafeczce. Boże ile ona ma ciuchów, ciekawe czy to wszystko wynosi, na pewno nie, i będę potem na allegro sprzedawać hehehe. ;) Goba -- wózeczek w ogóle nie w moim stylu, ale ostatnio widziałam jak jakieś małżeństwo w sklepie oglądało taki i jak nim jeździli po sklepie to na prawdę SUPER skrętny i łatwy w prowadzeniu. Myślę, że powinien się bardzo dobrze sprawować. A co do gondolki to zastanów się jeszcze i może tak od razu z niej nie rezygnuj, bo właśnie w lecie taki maluszek w gondolce cudnie wygląda leżąc sobie poodkrywany i merdający nóżkami. PM -- masz rację, nie zjedz jej przypadkiem, bo jad żmiji jeszcze przez łożysko do Małego Eliaska przeniknie o co będzie. Kasia -- lepiej bierz te leki, wiem co czułaś po fenoterolu, też to brałam, spcejalnie tak godziny wyliczyłam, żeby mąż był w domu, bo bałam się po nim być sama. Masakra co się z sercem dzieje. Ale ja miałam też przy tym przepisane leki na wyrównanie akcji serca i myślę, że to i tak mi trochę niwelowało te wstrętne efekty uboczne. Ale najważniejsze, że z Dzidzią jest wszystko ok. teraz tylko bardzo o Was dbaj. No i teraz do wszystkich!! Przestańcie się opychać słodyczami, bo miałam postanowienie i wielka DUPA z tego wyszła. Mąż z pracy przyniósł Kitkaty pop schock chyba z pół paczki i poszedł na trening, a ja między prasowaniem podżerałam co chwilę i wpakowałam w siebie prawie wszytko. Ale oczywiście wolę na Was zwalić, że mi smaka narobiłyście :P:P:P:P:P niż przyznać, że mam słabą wolę hihihi. Idę już chyba się położyć zaraz bo na prawdę nie wytrzymam z tym bólem, aż mnie z przodu brzuch rozbolał na wysokości krzyża i żołądek mnie ściska i tak dusi w klatce piersiowej. Na pewno wszystko od tego głupiego kręgosłupa.

Kurcze coś mi kafeteria się psuje :( Sorry, że wysłało mi się dwa razy tamto :p

Ja znów siadłam sobie do komputerka. Niby już po prasowaniu ale wyprasowałam tylko chyba z 1/5 prania, bo tak mnie od wczoraj krzyż boli, że co chwilę musiałam robić przerwy. Normalnie ledwo po chacie człapię, a w nocy też spać się nie da. Mnie też w Szkole Rodzenia położna mówiła, żeby lepiej smoczka bez potrzeby nie dawać. Ale wiecie co, moja siostra urodziła w tamtym roku pierwszą córeczkę no i oczywiście postanowiła nie kupować smoczka. Małą darła im się trzy dni w domu na okrągło, najedzona, przewinięta itd.. nie wiadomo co się działo, mąż błagał ją, żeby kupić małej smoczka, ale ona się upierała. Na czwarty dzień sama kazała mu jechać po smoczek do apteki. Jak Malutka dostała smoka to zapomnieli co to płacz. W celu uniknięcia takich sytuacji ja kupiłam jeden na dzień i jeden na noc. Też będę wolała, żeby miała go jak najmniej, ale skoro to działa jak "korek" hihi to przezorny zawsze ubezpieczony ;) Ja oczywiście będę przewozić Kajunię w nosidełku, też uważam, że specjaliści, którzy to projektują znają się na rzeczy. Ale słyszałam, że niektóre gondole sa specjalnie przystosowywane do używania ich jako fotelik samochodowy dla takiego maluszka. A to, że szpital tak strasznie tego wymaga, to moim zdaniem głupota. Przecież nie wszyscy mają samochód, więc na co im wtedy nosidełko. A zresztą jak jest piękna pogoda i mieszka się niedaleko, to mąż może z wózkiem przyjść po Maleństwo i można się przejść. Bez sensu.

Ja znów siadłam sobie do komputerka. Niby już po prasowaniu ale wyprasowałam tylko chyba z 1/5 prania, bo tak mnie od wczoraj krzyż boli, że co chwilę musiałam robić przerwy. Normalnie ledwo po chacie człapię, a w nocy też spać się nie da. Mnie też w Szkole Rodzenia położna mówiła, żeby lepiej smoczka bez potrzeby nie dawać. Ale wiecie co, moja siostra urodziła w tamtym roku pierwszą córeczkę no i oczywiście postanowiła nie kupować smoczka. Małą darła im się trzy dni w domu na okrągło, najedzona, przewinięta itd.. nie wiadomo co się działo, mąż błagał ją, żeby kupić małej smoczka, ale ona się upierała. Na czwarty dzień sama kazała mu jechać po smoczek do apteki. Jak Malutka dostała smoka to zapomnieli co to płacz. W celu uniknięcia takich sytuacji ja kupiłam jeden na dzień i jeden na noc. Też będę wolała, żeby miała go jak najmniej, ale skoro to działa jak \"korek\" hihi to przezorny zawsze ubezpieczony ;) Ja oczywiście będę przewozić Kajunię w nosidełku, też uważam, że specjaliści, którzy to projektują znają się na rzeczy. Ale słyszałam, że niektóre gondole sa specjalnie przystosowywane do używania ich jako fotelik samochodowy dla takiego maluszka. A to, że szpital tak strasznie tego wymaga, to moim zdaniem głupota. Przecież nie wszyscy mają samochód, więc na co im wtedy nosidełko. A zresztą jak jest piękna pogoda i mieszka się niedaleko, to mąż może z wózkiem przyjść po Maleństwo i można się przejść. Bez sensu.

Hej :D Ja już mam posprzątane, niestety pranie mi tylko częściowo wyschło :( Wszystko przez to, że u mnie wczoraj tak lało. Ale wzięłam się teraz za golenie taką maszynką do ubrań tych ciuszków co miałam używane. Jak pozbędę się tych kuleczek z materiału to znów wszystko wygląda jak nowe. Ale chyba będę siedzieć przy tym do wieczora :p a potem prasowanie hihi. Gosiu -- no to faktycznie masz z żołądka worek hihi PM -- weź sobie lepiej Persen przed spotkaniem (taki lek uspokajający) hehe bo inaczej chyba dostaniesz białej gorączki.

Dobra lecę do spania, bo mąż już chyba z godzinę śpi na zaścielonym łóżku :P więc trzeba go zgonić i musimy iść do łazienki, bo sama mam problem z wyjściem z wanny hihi Jutro pewnie się odezwę przy prasowanku ;)

Wiem wiem, Ty już będziesz Maluszka tulić, a my ze stoperami skurcze liczyć hihi ale nie ma tego złego.. na każdą z nas przyjdzie pora

PM --- Ty i tak szybciutko, a my jeszcze będziemy nosić nasze maluszki. Chociaż z drugiej strony zostało nam więcej przespanych nocy :P:P

Też bym chciała ze dwa tyg wcześniej, bo chciałabym żeby była bliźniak tak jak ja, a najlepiej niech się 7 urodzi jak mamusia :D:D:D No i czas upałów w ciąży by się skrócił ;P

Kurcze tak mnie nastraszyłyście tymi smoczkami, ze sama nie wiem jak je gotować :(

Hehe Martusia dopiero teraz zobaczyłam, że mamy na ten sam dzień termin :p Niby ostatnio mi wyszło na usg, że na 25 ale ja już nie zmieniam, już się przywiązałam do 29 i tak zostanie :)

Aaa no i zajrzałam na interię i gratuluję wszystkim Wam brzucholków. Pięknie wyglądacie - na prawdę. Też muszę sobie zrobić jakieś nowe fotki, bo rośnie mi ten ciężar w oczach ;) NICK/WIEK...........MIEJSCOWOŚĆ.........PŁEĆ.....TP....T C...IMIE przyszla mamuska/22...Wiesbaden.......synek...28.05...35...Elias karka81............Stalowa Wola............synek........01.06...33..x Ewcia24..............śląsk................synus... ....02.06..34....Eryk aspira/31..........Rumia......................x......... ...03.06....27....x mierzejka/28........Nowy Dwór Maz.....córeczka....05.06..31.......x Merana/25 .........ZielonaGóra ....synek.......05.06...33..Aleksander *Melania*/27..............Jasło.......synuś......05.06.. ...34...Mikołaj Bezire/21............Warszawa................X.......... 07.06...27.....X kirysek...........Bialystok.....................x..... .......08.06.....27...x AnetkaG27.......Siedlce................córunia....10.06. ...26......Julcia surferek78/29.......Szczecin..............córeczka...12 .06....26.....x Milka/31..............Bremen.........coreczka.......12.0 6....31.....Zosia goba1/ 26............ Poznań............ synek.......13.06......33. Kubuś malgonia80/27........okol. Kraków....synek.....13.06.....31.....Kubuś Surfitka/28...........Krakow/NY.....córeczka.........14. 06..33..Nina Iza_/27............Świętochłowice.............x......... ..15.06.....31...x majka81/27............Szczecin.......córeczka...... 15.06....26..Zuzia abii/32..............Chorzów.................córka...... .16.06.....31....x masterek28/24.....Bielsko=Biała.........syn.......18 .06.....32..Franek kasia78/29.........łodz...........córunia.......1 9.06....30...........Jula Jotka79................Lublin............synek.......... ...1 9.06............? gosia29.................Mainz..................syn..... ...20.06......32....X Demiluna..27..........Anglia.............syn........ ..21.06....30...Julian beja1981.......Toruń...........córcia........ .21.06...........29....Kinga katrin0408/30........Irlandia......córeczka?.....21.06 ...31...Vanessa malinka*****...........Edinburgh............x........... .21.06....30.......x Alkatraz/28............Elbląg córeczka.....23.06......26....Hania klakowska84..........Głogów..........XXX............27.0 6...29....X Monika82...............Kraków..............X.......... 29.06......23......X el-mir-ka/22......Brzeg..........córeczka......29.0 6.......31...Kaja martusia 82/25....Deeping st.James.....córeczka......29.06....31..Julia mala_mi27/30.........Szczecin....córeczka 06.07.......28....Hania

Eeee pomarańczka!!!! Inteligencję pokazuje się w ten sposób, że potrafi się rozmawiać ze wszystkimi, a nie wytykać błędy i poprawiać. Więc widać jaki z CIEBIE prymityw. No i faktycznie, jak Ci się tutaj nie podoba, to wcale za Tobą tęsknić nie będziemy!!!! A Ty Martusia przypadkiem nie waż się przejmować debilnymi zagraniami, bo nie wolno nam się stresować, szczególnie ludźmi epoki kamienia łupanego :p PM -- ja uważam, że już chyba nie musisz ich gotować. W końcu zmywarka też ma tam swoją temperaturkę i to nie małą. No i podziwiam Twój żołądek, że przyjął loda i bułkę z kiełbaską i ogóraskiem :P

Ja już po praniu i wieszanku :) Kupiłam na razie tylko jedną butelkę z aventu taką niedużą do picia. Postaram się karmić piersią, ale jak nie wyjdzie, to zanim mąż odbierze nas ze szpitala, to dokupi więcej. Myślę, że nie ma sensu wcześniej bo potem się ich nie będzie używać. A co do gotowania, to ja chciałam normalnie w garnku gotować, ale mąż się uparł i kupimy sterylizator do butelek. A smoczki to do gara i już ;)

Katrin -- ja chcę kupić tylko oliwkę do ciała, mydło w płynie takie do całego ciała (czyli też do główki, więc szamponu nie będę kupować), puder, krem na odparzenia do pupy i krem do buźki, taki na słońce. Myślę, że więcej nic nie będzie potrzebne.