Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

el-mir-ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez el-mir-ka

  1. PM -- a te bóle Ci ustały? Bo jam myślę, że jeśli tak i więcej się nie pojawiły, to nie ma sensu tym się martwić. Ale jeśli, zaraz jak Nospa przestała działać znów się zaczęło to lepiej zadzwoń do swojego lekarza i zapytaj, czy powinnaś przyjść na badania. Ja tak za każdym razem robiłam przy różnych dziwnych bólach. Czasem wystarczyło, że mu je opisałam i od razu słyszałam, że to nie groźne i bez paniki. Przynajmniej będziesz spokojna, bo na pewno zaniepokoiła Cię ta sytuacja.
  2. Ale się dzisiaj wyspałam aaaaaaaaa..... Dzisiaj chyba faktycznie zrobię tą sałatkę, bo samej mi się zachciało :p A teraz już wykąpana lecę po jakieś śniadanko bo na głodniaka ciężko się myśli :p
  3. A co to Wy dzisiaj tak szybciutko spać poszłyście? :p No i nie zrobiłam sałatki ;) zanim mężuś z pracy wrócił, poszłam sobie do teściów. Przyjechał po mnie i skoczyliśmy do mojej siostry. Obie ciężarne zasypiałyśmy, a nasze chłopy ;) we dwóch do flaszeczki się przysiedli i dopiero wróciłam do domku ;) Jeszcze im się dziecko obudziło, więc było potem co robić hehe A teraz po chłodnym prysznicu uciekam do łóżeczka, zagrzać zasypiającego męża ;) trzymajcie się, bezbolesnej nocy i miłego poranka papa
  4. No i już jestem po obiadku. Zjadłam sobie barszcz ukraiński :p mniam (to nic, że z mrożonki). A mój mężuś dzwonił z pracy i zażyczył sobie dzisiaj sałatkę jarzynową, taką tradycyjną z majonezem. Więc jak będzie wracał z pracy tylko kupi majonez, a ja będę miała zajęcie na wieczór :( ale trudno, nie robiłam chyba od Świąt :p hehe a on tak lubi, że się "poświęcę" hihihi
  5. Co do porodu, to my musimy być razem. Mój mąż już się nie może doczekać kiedy będzie przecinał pępowinę. A zresztą dla niego malowałam się jak zaczęliśmy się spotykać, a teraz przecież przebył ze mną choroby i wie jak wyglądam jak wstaję z łóżka... więc nawet mi to do głowy nie przyszło, że źle będę wyglądać. :p A co do cewnika to powiem Wam tak. Ja się tego panicznie boję. Kiedyś po jednej operacji obudziłam się z cewnikiem i nawet go nie czułam, tylko jak już miałam na tyle sił, żeby się odkryć bo chciałam zobaczyć opatrunki :p hehe to się na niego natknęłam, natomiast strasznie bolało jak mi go wyciągali, choć to nie trwało dłużej niż 1 sekundę. Kurcze już mnie cipka boli jak sobie to przypominam. Drugi raz jak miałam, to krwawiłam i chcieli mi pobrać mocz do badania, więc musieli mnie cewnikować, żeby był czysty. No i paniki niesamowitej narobiłam, a tak na prawdę okazało się, że do przyjemności nie należy, ale normalnie da się znieść. Później miałam uczucie pieczenia przy sikaniu, ale przez jeden dzień chyba tylko. Moim zdaniem, zależy od pielęgniarki, która to robi. A przy drugiej operacji jakoś się na szczęście obeszło bez cewnika (to było w prywatnej klinice, a tam nastawiają się na najlepsze udogodnienia dla pacjentów - wiadomo). Więc to chyba zależy od lekarza, czy każe, czy nie. W sumie chyba można się nie zgodzić, tym bardziej, ze i tak po kilku godzinach trzeba wstać, a zresztą basen mogą przynieść. A jeśli chodzi o pobieranie krwi - też się panicznie boję i zawsze aż się spocę z nerwów jak stoję w kolejce. Ale jak się nie patrzę, to zawsze się wystraszę ukłucia i jest jeszcze gorzej. A u mnie z żyłami też kiepsko. śmieję się, że jak się dowiedzą, że na kujki idą to się przysysają do kości i dal tego ich nie widać :p:p hehe Więc teraz patrzę, jak widzę, że nie leci krew ze strachu (a mam tak często) to 2 głębokie wdechy i myślę o czymś przyjemnym, teraz o tym, że to wszystko dla Niuni - a po chwili jest po krzyku. To mój tajny sposób ;) - działa.
  6. Wiesz PM niektóre przy porodzie baaardzo krzyczą, wtedy mogłabyś jej bezkarnie nawtykać za te wszystkie miesiące udręki hehehe A tak poważnie, to masakrę byś miała jakbyś jej uległa ;)
  7. No właściwie nie mam wyboru. Mam nadzieję, że ten Namysłów się sprawdzi, i że zdążę dojechać na czas. Bo chyba wolę urodzić w samochodzie niż w Brzegu :p
  8. Mój mąż będzie obowiązkowo przy porodzie,ale nie wyobrażam sobie rodziców przy porodzie. A co do szkoły rodzenia, to ja się zapisuję gdzieś na kwiecień do takiej, za którą faktycznie nie trzeba płacić, ale mąż też ze mną chodzi za darmo. A nawet ta położna, która ją prowadzi słyszałam, że sama zachęca, żeby przychodzić parami.
  9. Kiedyś trafiłam do Oławy na pogotowie, a tam na izbie przyjęć było rozmazane gó*** i wszyscy to mijali i nikt nie posprzątał, a byliśmy tam około 1h. Więc jakoś nie bardzo :( A brzeski szpital na prawdę jest niezły tyle, że nie znam ani jednego dobrego lekarza, który tam pracuje na ginekologii..
  10. No w Brzegu jest tylko jeden szpital i nie chcę nikogo publicznie obrażać ale moim zdaniem ginekolodzy tam pracujący nadają się tylko do czytania gazety. Zbyt wiele razy się o tym przekonałam, a mogłabym opowiadać i opowiadać...
  11. NICK/WIEK...........MIEJSCOWOŚĆ.........PŁEĆ.....TP..... TC......IMIE przyszla mamuska/22...Wiesbaden..............syn...28.05...28...Elias karka81............Stalowa Wola.............x............01.06...27......x Ewcia24..............śląsk................synus....... ....02.06.. 27...Eryk aspira/31..........Rumia......................x......... ...03.06....19....x mierzejka/28........Nowy Dwór Maz.....córeczka....05.06..23.......x Merana/25 .........ZielonaGóra ....synek.......05.06...26..Aleksander *Melania*/27..............Jasło.......synuś......05.06.. ...27...Mikołaj Bezire/21............Warszawa................X.......... 07.06...13.....X kirysek...........Bialystok.....................x..... .......08.06.....21...x AnetkaG27.......Siedlce......córunia....10.06....24..... ..Julcia surferek78/29.......Szczecin..............córeczka...12 .06....20.....x Milka/31..............Bremen.........coreczka.......12.0 6....22.....Zosia goba1/ 26............ Poznań............ synek.......13.06......25. Kubuś Surfitka/28...........Krakow/NY.....córeczka....14. 06..26..Michalina Iza_/27............Świętochłowice.............x......... ..15.06......21..x majka81/27............Szczecin.......córeczka...... 15.06....22..Zuzia abii/32..............Chorzów.................córka...... . . .16.06.....21.x masterek28/24.....Bielsko=Biała.........syn.......18 .06.....25..Franek kasia08/27..........Dabrowa Górnicza.......X......... .18.06.....10....x kasia78/29.............łodz..............córunia.......1 9.06....23.....Julia świdniczanka/25.....Świdnik.................X.......... .19.06.......11..X gosia29.................Mainz..................syn..... ...20.06......22....X Demiluna..27..........Anglia...............syn........ ..21.06....22...Julian ilse_el/30.............Wroclaw...............syn....... ...21.06....12.....X beja1981..........Toruń.............córcia.............. .21.06............x perłakrynicy 31......Pajęczno............syn....... ..23.06....19.....Jaś Kika27/29..............Kraków.................x........ ...26.06.....14....x Monika82...............Kraków..............X.......... 27.06......17......X Shamanka08/23...... Lublin................. x .............28.06 ...20 ... x el-mir-ka/22............Brzeg..........córeczka......02. 07........23..Kaja martusia 82/24....Kalisz/WB........X.......29.06....19...Julia,Wiktor ania p/30...............Toruń..................X.........30.06... ....9.....X Lilka / 27..............Gdynia...........córeczka......30.06......19 .....x mala_mi27/30.........Szczecin....córeczka.......0 6.07.......21....Hania
  12. Milka ale mnie tak boli od 1,5 miesiąca i miałam w tym czasie szyjkę sprawdzaną chyba ze 3 razy, cały czas 41 mm więc lekarz mi mówi, ze jest bardzo dobrze. Także, na szczęście to nie to. Choć jak już mówiłam, siostra mnie nastraszyła, że mogę rozwarcia dostać. mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo w tym roku byłam już u lekarza z 6 razy. Następną wizytę mam 18 i nie chcę wcześniej ;)
  13. No z tymi bólami jest troszkę lepiej, boli jak chodzę ale nie jest tragicznie. Nie biorę żadnych leków już na to tylko witaminy przepisane od lekarza i jest nawet znośnie, przynajmniej było dużo dużo gorzej więc nie będę narzekać. Najgorzej kość łonowa i uda po wewnętrznej stronie i tak się zastanawiam, może faktycznie mąż miał rację i musiałam to rozchodzić. Bo cały weekend na nogach, wczoraj jeszcze w centrum handlowym, więc kto wie ;)
  14. To ja też poproszę jedną buteleczkę tego winka, a co tam. Martini też się podzielę :p
  15. No ja też jestem, ale między czasie sprzątam, więc tylko co jakiś czas zaglądam na kompa ;) Co do surowego mięcha to nie żartowałam, i wiem, że mała ilość nie zaszkodzi, ale wiem też, że na małej ilości nie skończyłoby się :p A mój mąż (jest strasznie zasadniczy) i jakby się dowiedział, że próbowałam zaszkodzić naszej córci jakąś chorobą odzwierzęcą albo salmonellą z surowego jajka to chyba by mi walnął :p żartuje oczywiście, ale wściekłby się na pewno. Szczególnie, że on tego nie lubi i nie zrozumie :( że nam faktycznie wiele nie wolno. A tak poza tym, to już musiałam od tego gadania iść zjeść drugie śniadanie ;) Ale wiecie co już postanowiłam, że jak tylko już nie będę karmić, że będę mogła napić się alkoholu, to kupię sobie butelkę winka martini i wypije sama, aż padnę - hehehe... bo odkąd wiem, że jestem w ciąży to wiadomo, że dla dobra dziecka nawet piwka nie piję (oprócz karmi ;) ) Bo jakoś ostatnio to martini chodzi za mną jak cholera :) :) :)
  16. przyszła -- akurat mam dzisiaj ze schabu :p, ale najbardziej lubię z karczku ,wtedy są soczyste. A tak najchętniej to zrobiłam kotleciki mielone, ale tylko dlatego, że mam ochotę najeść się surowego takiego doprawione mięsa. Czytałam, że w ciąży nie można, więc już tyle miesięcy nie jadłam, że jakby ktoś mnie tak zostawił samą z michą mięcha, to chyba bym nawet dno wylizała hehe :p:p:p
  17. ja tam dokładnie nie wiem, to robiła moja siostra, bo ja nie cierpię gotować i gotuję tylko jak muszę i raczej proste rzeczy. Dziś np zwyczajne schabowe :p
  18. do sosu nie może być żółty, musi być gorgonzola, ale tarty na wierzch czemu nie. Aha no i jak nie masz gorgonzola (u nas sprzedają go w lidlu) to dodaj do sosu gałkę muszkatołową. Ten przepis jest sprawdzony ;) Bo wiesz mam jeszcze inny przepis na sos z sieci: Białą zasmażkę z masła i mąki rozprowadzić zimnym mlekiem i gotować na małym ogniu, stale mieszając, aż sos zgęstnieje (powinien mieć konsystencję bardzo gęstej śmietany). Doprawić solą. Ten delikatny sos podaje się do jaj ugotowanych na twardo, ryb, białego mięsa, warzyw z wody. Bardzo często stosuje się beszamel do potraw zapiekanych, ale wtedy przyrządza się go nieco inaczej. Oprócz podanych wyżej składników potrzebne będą również 2 żółtka, 2-3 łyżki gęstej śmietany i szczypta gałki muszkatołowej. Zasmażkę z masła i mąki rozprowadza się zimnym mlekiem, gotuje na małym ogniu, stale mieszając, pod koniec dodaje się rozkłócone ze śmietaną i solą żółtka oraz szczyptę gałki muszkatołowej Tak przygotowanym sosem zalewa się ugotowane na półtwardo warzywa lub inne produkty, posypuje utartym żółtym serem i zapieka w piekarniku. Przyrządzając ryby pod beszamelem, dobrze jest doprawić sos podstawowy pieprzem, szczyptą cukru, sokiem i otartą skórką z cytryny oraz 2-3 łyżkami posiekanej natki pietruszki. Beszamel może też stanowić podstawę do przygotowania innych sosów, np. chrzanowego, ziołowego, musztardowego. ZASADY: Ilość wagowa masła i mąki musi być jednakowa; Gorącą zasmażkę zawsze rozprowadza się zimnym płynem, a zimną gorącym; Aby uniknąć powstawania grudek, należy zdjąć zasmażkę z ognia i wlewać płyn powoli, cały czas starannie mieszając.
  19. Przyszła --- mam już przepis!! Makaron surowy, przekładać na zmianę w kilka warstw z podsmażonym doprawionym mięsem. Sos: rozpuścić pół kostki masła z 3 łyżkami mąki, dodać pól litra mleka, pieprz, sól i ser gorgonzola około 100 gram. Rozmieszać, zagotować i odstawić. Zalać tym sosem makaron, tak żeby wszystko było w sosie i do piekarnika :) Można na wierzch położyć żółty ser. I powinno wyjść :)
  20. Przyszła --- A co do sosu, to jak się nie spieszysz to za niedługo będę miała przepis na ten sos od siostry, bo ona to często robi to Ci napiszę. Wiem tylko, że to ma być sos beszamelowy, ale ona teraz usypia dziecko więc nie miała jak rozmawiać, obiecała, że napisze później.
  21. cześć Dziewczynki :) pobudka!! u mnie po deszczowym weekendzie jest dzisiaj piękne słoneczko i nie mogłam się powstrzymać i musiałam wstać :) Poszłabym na spacer, ale mam troszkę sprzątania :( no i znów jakiegoś doła buuu :( :( :( Na dodatek Kaja wariowała całą noc i cały ranek, że spać się nie dało, tylko brzuszek podskakiwał hihi
  22. Cześć Brzucholki :) Coś jakoś tu dzisiaj strasznie pusto. Ja właśnie wróciłam, naciągnęłam mężusia na ten drugi film, który ja wybrałam i okazało się, że w kinie średnia wieku to było 7 lat hahaha :p:p:P ale nam było wstyd. A po filmie okazało się, że najlepiej na tym wyszliśmy, bo to wcale nie był film dla małych dzieci buuuahhahahaahaa. Dzisiaj si nawet dobrze czułam to i na zajęciach byłam, ale to pewnie dlatego, że mąż był ciągle obok, kochany jest na prawdę, i znosi te moje humorki :) Przyszła -- wiesz, ja bym już tego chyba nie wytrzymała i nawtykała teściowej. Zawsze można zwalić na ciężarne humorki ;) Nie rozumiem jak można komuś tak uprzykrzać życie, na dodatek kłamać i mieć nadzieję, że nie wyjdzie na jaw. Chyba sprawia jej to przyjemność, że się nad Tobą znęca - masakra!! a co do tycia, to wiecie co, ja nie staję na wagę, tylko jak jestem u lekarza, żeby się dodatkowo nie stresować. Na razie mam tylko kilo na plusie, ale nadal się opycham słodyczami, więc kto wie jak to się skończy hihi i tak mam nadwagę, więc dodatkowym kilosem nie będę się martwić hehe
  23. Mówię dziewczynki, spróbujcie napić się mleka na zgagę. Mi to codziennie pomaga, bo mam ją ciągle. A Kajunia w 21 tc ważyła 381 gram, więc w sumie normalnie, bo pytałam lekarza, czy nie jest za mała, ale mówił, że jest ok. A co do wiatru, no to nieźle, jak drzwi wyrywa. Ja się dzisiaj nigdzie nie ruszałam, ale słyszę co za oknem i aż się boję nocy :P
  24. hehe, no już nie raz wstawał ze mną w nocy, ale potem się wkurzał i w końcu doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie jak nie będę oglądać tych filmów. Bo im starsza jestem tym bardziej się po nich boję :p
  25. No ja właśnie na len Lejdis jakoś nie chcę iść. Widziałam zwiastun i średnio mi się podobał, ale mój mąż jest zachwycony Testosteronem i oczywiście to też koniecznie musi zobaczyć. Tylko, że oglądał go z kolegami po kilku mocniejszych. Dzisiaj razem obejrzymy Testosteron i zobaczymy, czy mnie się spodoba, to pewnie jak zwykle mu ulegnę - ale ja mięczak jest no hehe Alkatraz ja horrorów nie oglądam, bo potem boję się iść siusiu w nocy, :p ale zobaczcie sobie zwiastun tego Konia Wodnego. Przepiękny film, Dzidzi też na pewno by się spodobał. :) Przyszła Mamusiu, myślę, że kino wszystkim dobrze robi :) a my nie byliśmy już chyba od września :(, bo co chcieliśmy iść, to oczywiście nie było nic, na co byliśmy zdecydowani oboje. A pójść i siedzieć w dwóch różnych salach to bez sensu, chcemy razem. Więc nie wiem, czy nie skończy się na tym, że znów sobie odpuścimy, bo żadne nie ustąpi :p
×