el-mir-ka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez el-mir-ka
-
Melania no to Tobie wielkie pokłony :) Ja już wróciłam ze sklepu, teść ze mną pojechał, żeby było szybciej no i kupiłam 4 paczki chusteczek z 4,99 zł na 2,99 zł. Jakieś z aloesem Bobuś. Nigdy ich wcześniej nie brałam, ale nawet fajnie pachną, a jakościowo tak jak inne tanie chusteczki, więc jestem zadowolona. Wzięłam jeszcze paczkę chusteczek Wickies takich robionych dla Kauflanda z pudełkiem za 4,99 zł. Często biorę te chusteczki one są po 4 zł, a te z pudełkiem po 5 zawsze tylko cenę widziałam. Pudełko mam, ale drugie też się przyda, więc wzięłam. I tym sposobem mam w domu 15 paczek chusteczek + jedna zaczęta w pudełku i jedna zaczęta w torbie. :p Ale za to trafiłam na promocję pasty do zębów, bo my zawsze colgate kupujemy, była z 7,79 na 4,19. Do tego pomelo - mniam, też w promocji po 2,99. I niby tylko po chusteczki, a wydałam 25zł ale wydałabym 39zł, więc biznes nie ;)
-
Beja to wpadnij i do mnie, bo w kąty przydałoby się pozaglądać. Aisha mi jak się skończyła oliwka to kupiłam Kajci balsam do ciała i po każdej kąpieli ją balsamuję. W prawdzie już tak nie pachnie :( bo jest bez zapachu ale ma super gładziusią skórkę ;) Gosiek dla Kubisia - dzielny chłopczyk. Ewelona u Kai też zaczęło się od jednorazowego zwymiotowania we wtorek, a nagły atak wymiotów miała w piątek nad ranem. Po trzech wymiotach już nam leciała z rąk, główka leciała do tyłu i nie było praktycznie z nią kontaktu, więc choroba baaardzo szybko postępowała. Byłą bardzo odwodniona, a to wszystko przez te cholerne rotawirusy. Więc tutaj nie ma żartów, szczególnie, że ja płakałam nad nią rozmyślając o setkach dzieci umierających na to co roku, a lekarze mówili, że to łagodny przypadek. Nie chcę sobie wyobrażać gorszego. Nie chcę krakać i oby to nie to, ale uważnie obserwuj!! Doradzcie - z tymi objawami to u mnie było tak, że przy pierwszej ciąży sama je sobie wkręcałam.Przy drugiej w dniu, kiedy nie dostałam miesiączki zrobiłam test i wyszło: || :) A objawów nie miałam żadnych i szczerze wątpiłam w to, że jestem w ciąży, a jednak. Więc chyba nie ma reguły ale trzymam kciuki. Hanio ja tylko słyszałam o krążku, tzn. o opasce i chyba o tym samym mówimy. Jedna dziewczyna w szkole rodzenia to miała założone, to jest o tyle lepsze niż szew, że mniej inwazyjne a ściska szyjkę macicy i zapobiega porodowi przedwczesnemu. Nie jestem specjalistą i mogę się mylić, ale coś tak kojarzę. Kajcia drugi raz zasnęła. Wyrzyna jej się trzeci ząbek, tzn. górna lewa jedyneczka u bardzo się męczy, budzi z płaczem. A dziąsełko ma taaaakie napuchnięte, że hoho. Już coś tam widać jakąś kreseczkę, więc za parę dni będzie stukać, to i mniej boleć. Właśnie dzwonił męża brat i powiedział, że w Kauflandzie jakaś wyprzedaż mokrych chusteczek i są po 2,99 zł. Więc wskakuję w ciuszki lecę zobaczyć, to kupię z 5 paczek. Bo ja zawsze staram się kupować gdzieś w promocjach wtedy biorę więcej i zawsze potem ma mw domu 10 paczek w zapasie, żeby potem nie przepłacać ;) Ja to w ogóle taka jestem, że jak jest na coś promocja to biorę więcej, skoro i tak wiem, że będzie mi to potrzebne.
-
Surfitka nie to, że nie dbam o higienę córci. Powiem tak, ja Kajci zmieniam pieluszkę co około 1,5 h czasem co 1h więc jej pupa jest suchutka, jak zdarzy się, że jest w pielusi 2-2.5 h to wtedy już skóra jest inna i wycieram. No ale z reguły jest sucha więc po siuśkach wycierać nie muszę.
-
Wstawać - kawka stygnie! :)
-
Kurcze odnalazłam siebie na sześćdziesiątej którejś stronie, ale oczywiście inteligentnie nie podziękowałam za zaproszenie, więc nie pamiętam. Ale chyba jednak to była Mierzejka hmmmmm Surfitka ja smaruję Kajcię TYLKO jak coś się zaczyna dziać, tzn. jakieś zaczerwienienie czy coś, teraz nawet przy biegunce jej niczym nie smarowałam, bo pupa śliczna, ale po każdym sranku myłam ją ciepłą wodą z mydłem, a na co dzień same chusteczki. A nawet dodam jeszcze, że jak ją przebieram i tylko jest zsiusiana to nie przecieram jej mokrą chusteczką. Na początku oczywiście tak robiłam, potem co drugie siusianie, a teraz w ogóle i na prawdę niezmiernie rzadko ma lekko przyrumienioną pupkę, wtedy smaruję i po dwóch zmianach już jest dobrze. Raz tylko od jednym pieluch dostała mi uczulenia, ale to inna kwestia i skończyło się lekarzem i tormentiolem. Dobra chyba na prawdę czas wyłączyć kompa i iść po dziecko, bo śpi u teściów na łóżku :p
-
Oj chyba popierdzieliłam, to Mierzejka mnie zaprosiła - sorry ;) - kurcze sama nie wiem, muszę sprawdzić, bo miesza mi się, chyba już śpiąca jestem. Milka super masz gadułkę.
-
Aisha gratulacje takiej ilości ząbków i zdrowego maluszka w brzuszku - oby tak dalej. Zazdroszczę Walentynek!! Agula moja princessa też na obiad je najchętniej chrupki. w ogóle jak jej coś przeszkadza, to tak śmiesznie niby zaczyna krzyczeć niby płakać jakby jej przykro było, moja siostra mówi na nią księżniczka na ziarnku grochu :P A Twoja Kamilka to nie da sobie widzę krzywdy zrobić, rach ciach i nawet chłopakowi odwinie. ;) Aprila dużo zdrówka dla córci, aż mi łzy poleciał jak to przeczytałam, biedna malutka. Musisz być dzielna i okazywać jej dużo czułości, może troszkę ulży w bólu. Demiluna idź z tym do lekarza, wiem jak to boli i wiem jak już nie boli. :) Tylko od razu polecam prywatnie, bo u mnie w przychodni nic nie widzieli, tylko lekarka po objawach była pewna, a dopiero prywatnie na porządnym sprzęcie zobaczyli, że trzeba cały woreczek usunąć. A Ty jakieś talenty manualne masz i się nic nie chwaliłaś?! :D Ewcia rozumiem Twojego męża w kwestii spowiedzi. Ja dwa razy rozgrzeszenia nie dostałam przed ślubem :D Pierwszy raz jak zrobiliśmy sobie pielgrzymkę do Łagiewnik jak zaszłam w pierwszą ciążę w tej intencji. Po dwóch tygodniach dowiedziałam się, że bliźniaki nie żyją. Do tej pory mam w sobie żal, że mi nie dał rozgrzeszenia i odmówił błogosławieństwa. A drugi raz 2 tygodnie przed ślubem, bo ze sobą mieszkaliśmy hehe. Jak widać, morderstwo trzeba wybaczyć, ale za seks przedślubny sroga czeka kara. :p Hanio.k BRAWO dla Rubiego, za to że przy badaniu był taki dzielny. Aż mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam. Ja na Twoim miejscu poszłabym do ginka, ale tylko dlatego, że wiecznie problemy jakieś mam. A może powinnaś jeszcze dobrego masażystę zaliczyć, co Ci kręgi nastawi, to bóle głowy i kręgosłupa miną. Katrina moja Kaja ma duże ciemiączko dlatego dostaje więcej witaminy D, ale na zrośnięcie ciemiączka dziecko ma 1,5 roku. Kasia78 gratulacje dla Juleczki, malutkimi kroczkami zacznie chodzić no i gratulacje ząbka. Mierzejka jak mi się kiedyś Kajcia zakrztusiła to ją gwałtownie odwróciłam na brzuszek główką w dół i uderzałam w plecki, a palcem wyciągnęłam kawałki jedzenia. Oczywiście wszystko się działo szybko ale delikatnie. Melania z tego co pamiętam Ty mnie tu zaprosiłaś. Dzięki Tobie mogłam Was poznać. Dzięki Pomarańczowa Mamo pewnie to raczkowanie śmiesznie wygląda. No i zdrówka dla Mateuszka. Surfitka moja Kaja do męża była podobna, a przede wszystkim do teściowej ;) ale teraz się zmieniła i w sumie taka podobna do siebie :p ale oczka robią jej się zielone jak u męża. Zazdroszczę filmiku z porodu, ja marzyłam o czymś takim albo chociaż fotki, a tu cc było i nawet jej takiej brudnej nie widziałam, tylko umytą i wypudrowaną. :( A Ninka to już niezła kinomanka, że sobie pilot z tv kojarzy. No i filmik świetny. Dla Ninki na 8 miesięcy Jesli chodzi o chrupki, to Kaja potrafi zjeść tych małych niezliczoną ilość. Przy dużych mam większą kontrolę, więc na raz zjada dwa. Kaja po szpitalu wszystko nadal bardzo przeżywa, płacze przez sen, jak śpi to cały czas praktycznie trzeba ją głaskać po rączce, bo inaczej się nerwowo rzuca i zaraz budzi z płaczem, więc spania praktycznie nie ma. Mam nadzieję, że może dzisiaj pośpi choć troszkę w łóżeczku, bo tę godzinkę spała bardzo spokojnie. Ale co jej się dziwić, stary przeżywa szpital, a co dopiero takie dziecko. Szczególnie, że się tam wymęczyła strasznie ,a na dodatek tyle kłuć, dwa w każdą rączkę, w nóżki i jeszcze w główkę, bo jej żyłki normalnie w oczach pękały. W tym płaczu w pewnym momencie popatrzyła na mnie błagalnym wzrokiem i powiedziała ma-a-ma-a. Płakałam razem z nią i płaczę teraz, ale musiałam na to pozwolić dla jej dobra. Pielęgniarki mówiły, że mogę wyjść, ale wiem, że mogłaby się czuć opuszczona i przeżywałaby to jeszcze bardziej. Chciałam przy niej być, choć tyle mogłam jej ulżyć. Dobra bo się poryczałam. Moje biedactwo kochane. Normalnie nie potrafię sowami wyrazić mojej miłości do niej i żalu, że musiała przejść przez te kroplówki, badania... Ale wspominałyście.. Pamiętam jak Iza urodziła.. Płakałam przy monitorze jakby to moje było ;) I zaraz poleciałam się pochwalić domownikom, że pierwszego małego forumka mamy! Kaja dziś pierwszy raz przyjęła pozycję do raczkowania, trochę leciała na boki ale jej pomogłam się wyprostować ;) Jednak chwilkę to tylko trwało i chyba się wystraszyła, albo mocno nagle zmęczyła, bo strasznie zaczęła płakać. Więc może już z górki będzie. Przed chwilką wzięłam kąpiel i umyłam się takim płynem czekoladowym, kupiłam sobie bo fajnie pachniał ale podczas kąpieli normalnie mi się rzygać od niego zachciało i teraz cały czas czuję ten zapach na sobie. Już zapowiedziałam mężowi, że będzie mnie musiał nabalsamować, żeby ten zapach zabić, to ma radochę :D Kaja mi już spała od 19,30, obudziła się po godzinie i teraz babcia z dziadkiem ją bawią. Mam nadzieję, że zaraz zaśnie. Rozmawiałam z mężem i jak byśmy się wszystkie umówiły, a termin będzie nam odpowiadał (no i kaska ;) ) to też chętnie przyjechalibyśmy na takie spotkanie. Nadrukowałam za cały tydzień. To teraz idę do męża bo już przysypia. Śpijcie dobrze kochane i Wasze dzieciaczki.
-
Hej, ja tak na chwilę, bo z Kają na rękach i nic nie nadrobiłam. Dziś Kaję wypisali ze szpitala. :( :( :( Cały czas byłam z nią, miała rotawirusa, rzygała, biegunka, strasznie się wymęczyła ale już zdrowieje. Został tylko plasterek na główce po wenflonie, na rączkach i nóżkach żyłki pękały, aż ma siniaczki. A to wszystko zaczęło się w piątek 13 nad ranem :( Postaram się nadrobić i wieczorkiem odezwać. Pa
-
Hej, u nas trzecia nocka bez karmienia - super!! Wiecie, mnie też dziecko kosmici podmienili, a ja nie chcę już tamtego, to jest fajne ;) więc niech nie odmieniają hihi. Kaja zaczęła jeść inne rzeczy niż mleczko. Zajada słoiczki po pół na raz, co jest sukcesem, kaszkę, gotowane mięsko, i wiele innych, wieczorem pije mleczko zagęszczone kaszką, żeby dłużej spała i faktycznie, odkąd chce jeść treściwsze rzeczy to lepiej przesypia nocki. Kurcze wczoraj nam się Kaja zerzygała na klawiaturę i podłączyliśmy tą co kupiliśmy jej do zabawy. Nie mogę się przyzwyczaić, bo tak się dziwnie pisze. Na szczęście tamtą można myć, więc przez noc się suszyła, a teraz nie chce mi się kompa wyciągać, żeby kable przełożyć :p Wczoraj byłam na tej rozmowie i myślę, że nawet nieźle mi poszło, ale się okaże. Wydrukowałam sobie 5 cv i 5 listów motywacyjnych takich ogólnych bez nagłówka i jako sprzedawca no i złożyłam wszystkie w innych butikach w tym centrum handlowym, mnóstwo tam jest ofert pracy. Pewnie mała kasa ale dobre i to jak nic, bo w Brzegu nie ma żadnego CH no i w ogóle pracy niet, więc nie mam wyjścia. Potem byłam u ginka, okazało się, że wszystko w porządku, więc baaaaaaaardzo się ucieszyłam. Choć jak mi robił usg i zobaczyłam jakiś owal na monitorze to serce mało mi nie wyskoczyło, bo od razu o ciąży pomyślałam, a to jajnik był :p - puść chłopa do biura to atrament wypije hihi Odstawiłam tabletki, bo wiecznie zapominałam ich brać, więc teraz zaproponował mi inne rozwiązanie antykoncepcyjne. Krążek dopochwowy, który samemu się zakłada w pierwszym dniu miesiączki, nosi się go 21 dni potem 7 dni przerwy, potem zakłada się nowy itd.. ponoć nowość na Polskim rynku i jest w tych czasach najlepszą i najbezpieczniejszą formą zabezpieczeń przed ciążą. Mówił, że nie ma możliwości złego założenia, ponoć jednym ruchem się zakłada i jednym wyciąga, super proste w obsłudze. No i najważniejsze, że nie jest odczuwalny nawet podczas stosunków. Mówił, że w ogóle wypas i kosztuje nie całe 50 zł mniej więcej, więc porównywalnie do tabletek, które brałam. Nazywa się Nuvaring, nie szukałam nic jeszcze w sieci, bo mogę trafić na złe komentarze i będę się obawiać, a tak zaufam jemu i sama przetestuję :p Kurwa szlag by wziął smsy z sieci, telefon mi właśnie Kajcię obudził, na szczęście polulałam ją i przysnęła z powrotem. A pogodę to mamy taką do d..., pada śnieg z deszczem od rana, byłam umówiona z koleżanką, z którą się nie widziałam już chyba ze 4 miechy i musiałam odwołać, bo nosa nie da się wytknąć.
-
Surfitka zapomniałabym, masz baaaardzo mądrą córcię. Dziewczyny z zagranicy uczycie swoje pociechy od razu dwóch języków? Tak tylko z ciekawości pytam. :) Wiecie co, ja jutro jadę na rozmowę w sprawie pracy jako sprzedawca w sklepie z bielizną, trzymajcie kciuki proszę. ;) I jutro mam wizytę u ginka bo już minęło pół roku od tej po porodzie. Od soboty bolą mnie na dodatek jajniki, więc dobrze się złożyło, że wizyta mi jutro wypada. Mam nadzieję, że będzie wszystko ok, bo ja już chyba milion razy leczyłam jajniki, normalnie aż się boję. :( :( :(
-
Surfitka ja na Twoim miejscu zrobiłabym w domku i z wynajęciem kobiety do pomocy to bardzo dobry pomysł. Skoro potem rodzinka ma się przenieść do domku to i tak musisz się naszykować. W moim przypadku to miejsca w ogóle nie ma, bo malutkie 2 pokoje więc nie ma o czym mówić, a potem każdy do domku poszedł. Zresztą byli tylko nasi rodzice, rodzeństwo i chrzestni, razem 12 osób. No i jeszcze jedno, w tym pubie co ja miałam, wiedzieli, że będzie roczna dziewczynka i był dla niej kącik, tzn. stały zabawki. A jeśli chodzi o \"co łaska\" ;) to ja dałam 50zł. Ale każdy daje tyle ile uważa. Ja jestem po spacerku z Kajcią, dziś super pogoda, więc pospała na dworze. A zaraz zmykam na korepetycje, a nie chce mi się hak cholera. Ale zawsze to jakaś kaska.
-
Hej :) Melania dla Mikołajka no i dla mojej Kajci bo też ma dziś 8 miechów. Nie wiem kiedy to zleciało. :D:D:D Dziś super noc, w prawdzie Kaja mi się obudziła po 21 i poszła spać około 23,30 ale spała do 6,30 bez pobudki na jedzenie - pierwszy raz w życiu!! Rano brzuszek ją bolał, bo wczoraj kupki nie zrobiła, ale zasnęła jeszcze o 7 i obudziła się o 8, więc jestem z niej bardzo dumna. Teraz muszę kończyć ale się jeszcze postaram odezwać.
-
Kasiu co do diety to przykro mi, ja nie pomogę, bo Kaja je dużo rzeczy nawet takich co jeszcze nie powinna. I choć jest niejadkiem, to próbuje mnóstwo nowości. Kiedyś tylko wysypkę miała po mandarynce, ale to był ze 2 m-ce temu jak nie lepiej, a tak to nigdy nic jej nie jest. Mierzejka a skąd Ty jesteś bo zapomniałam :p u Was nie ma pływalni gdzieś w pobliżu? Kaja już śpi, padła jak kawka. Dziś na basenie super. Zawsze chodziliśmy do niecki do lar 6 tam taka super cieplutka woda, a Kaja właściwie tylko chciała na rączkach. A dziś poszliśmy do normalnego brodzika, tam już woda 28 stopni, no i tak po pas głęboka. Strasznie jej się podobało, pływała jak nie wiem, oczywiście podtrzymywana. Szaleć w wodzie, żeby ją zanurzać to troszkę się boję, ale kilka razy miała buzię pod wodą i trochę jej się opiła. A umęczyła się strasznie, jak ją mąż niósł w szatni w szlafroczku, nawet nie ubraną to ona już zasypiała hihi Padła w samochodzie i nie czuła jak ją niosłam do domu, spała 1,5h. Chyba jej się podobało. Dziewczyny chodźcie ze swoimi dzieciaczkami na basen, mówię Wam frajda na całego. Któraś pytała o wysokie krzesełko. Ja kupiłam to i jestem baaardzo zadowolona. Tylko, że ja kupowałam przez sklep internetowy, ale już nie mają tej aukcji. Mam model Ocean-2009 czyli ten z delfinkiem. http://allegro.pl/item543954431_mamtu_krzeslo_tron_materacyk_kosz_2xtacka_hitcena.html Dobra uciekam, bo boję się, że ją klikanie obudzi. Pa!!!!!!!!
-
Pobudka Mamuśki!!!! My już dawno nie śpimy, zaraz Kajcia zaliczy pierwszą drzemkę. No a potem szykujemy się na basen. Więc na razie stawiam poranną kawusię, a potem zapraszam na pływalnię ;)
-
Miałam dziś się poświęcić aukcjom, ale poszła do siostry na herbatkę :D A co! Agula no raczej na razie Kajcia będzie jedynaczką, chyba, że wpadniemy :p bo wiesz nigdy nie mów nigdy. Może się zdecydujemy na drugie jak już będziemy na swoim, ja bym chciała tak gdzieś za 8-9 lat, a że nie mam gdzie trzymać po niej ubranek to je sprzedaję za grosze, zawsze mam na coś innego niż mam wyrzucić. A zresztą za parę lat będą już niemodne ;) Ale dzisiaj straaaszne pustki, normalnie weszłam i nie miałam co czytać. Dobra uciekam
-
Hej :D Milka gratulacje ząbka. Ja też strasznie czekałam na pierwszego, ale słyszałam, że im później tym lepiej bo są wtedy mocniejsze. Kaja ma na razie tylko dwa. Ja właśnie wpadłam w rytm sprzątania. Jakoś ostatnio samej siebie nie poznaję, wszędzie porządki robię, nie potrafię usiedzieć na miejscu. :p Właśnie poprasowałam pranie i mężowi koszule na cały przyszły tydzień, niech się cieszy, że dłużej rano poleży bo prasować nie będzie musiał. ;) Kaja już mi dzisiaj drugi raz śpi u dziadka w pokoju, a ja biorę się dalej za sprzątanie, a potem chcę aukcje powystawiać na allegro (bo sprzedaję Kai rzeczy). Zobaczę czy zdążę, bo jak małżon z uczelni wróci, to jedziemy do mojej siostry. Wiecie co ja mam ostatnio jakieś zakupowe szczęście. Wczoraj z teściami jak pojechałam do reala w Opolu to trafiłam na bluzeczki na ramiączkach, a raczej takie bez rękawków na lato po 90 groszy. Super materiał, czerwone z kwiatkiem malutkim po lewej, wyprzedaż była. Wzięłam jej dwie na lato, a raczej teściowa jej kupiła. W takiej cenie wzięłam jeszcze dla siostrzenicy i dla siostrzeńców bluzeczki granatowe z długim rękawkiem też po 0,90zł. Teściowa jeszcze jej kupiła bluzę polarkową na wiosnę za 10 zł. A w H&M były końcówki wyprzedaży i trafiłam jeszcze dla Kajci pajacyk za 10zł przeceniony z 30zł. Wzięłam taki większy, bo na teraz mam, w ogóle w H&M były super rzeczy w super cenach, ale wszystko już malutkie zostało, więc tylko to jej wybrałam. Już się nigdzie nie ruszam, bo tylko te wyprzedaże kuszą, no ale po 90 groszy bluzeczki to grzech było nie wziąć. Do końca nie wierzyłam, że na prawdę taka cena. Dobra biorę się do roboty, bo się rozgadałam. Pa
-
Hej Mamunie :D Od trzech dni tylko Was czytam, bo na odpisanie brakuje czasu. :P Klakowska moja Kajcia na pewno też by była uszczęśliwiona z chodzika i choć byłam ich przeciwnikiem to teraz widzę, że by się przydał. Ale w jednym pokoju to nie ma go gdzie trzymać :( Może to i dobrze. A jeśli chodzi o to ciemiączko to Kajcia musi dostawać 3 krople witaminy D, dostawała nawet 5 przez pewien czas, bo ma właśnie duże zapadnięcie. Rzeczywiście też mało pije, ale to ma od początku, a wtedy dużo piła i lekarka zaleciła mi tą witaminę w większej dawce i muszę chodzić co miesiąc do kontroli. Więc lepiej idź do lekarza. Camommilla gratulacje ruchów, ja za tym tęsknię, ale nie wyobrażam sobie być teraz w ciąży. Pomarańczowa Mamo moja Kaja to się praktycznie nie bawi zabawkami, bo trudno to nazwać zabawą jeśli trwa 0,5 minuty. Czasem jej się zdarza dłużej ale to rzadkość. Najfajniejsze są pokrywki od słoików, plastikowe butelki, sznureczki, wieszane pranie, pralka, kosmetyki w łazience itd... Więc wiem o czym mówisz. Gratulacje dla Mateuszka za spostrzegawczość na zajączki. Surfitka to Ninka mądralińska, Kaja jeszcze nie kapuje o co chodzi w \"nie\". Melania super artykuł o szczepieniach. Ja wolę szczepić ale warto mieć świadomość konsekwencji obu stron. Beja dzięki za pamięć, chętnie wezmę tę pracę ;) Ale Twój synuś mądry facet, wie czego chce. Martusia życzę słoneczka. :) Ewelona moja Kaja też nie sięga do zabawki w ten sposób. Jak chce się przemieścić to się turla. Przepięknie siedzi, już potrafi nawet około 3 minut stać przy kanapie sama, oczywiście sama wstaje, więc ja uważam, że jakoś ten 6 miesiąc w nogach to trochę przesadzony komentarz. No ale ja nie jestem lekarzem. Mierzejka ja też czasem w Auschan kupuję Kajci ubranka, rzeczywiście można tanio trafić, a bodziaki w tym sklepie są super tanie i fajnie się piorą i noszą. Czasem są po 4zł, a nawet raz trafiłam dwupak za 2 zł, wzięłam wtedy sobie 3 takie komplety w różnych rozmiarach. Ja, a właściwie mąż (bo on kąpie) to podczas kąpieli samą wodą myje Kajci ząbki, ale też już się zastanawiam nad kupnem szczoteczki, niech się przyzwyczaja. Choć tylko w kąpieli pozwala wsadzić sobie palec do ust. Dziś mąż był na dwóch rozmowach o pracę, jedna bardzo pasuje do jego zainteresowań, to może go przyjmą, coś z giełdą amerykańską, niby biuro maklerskie, nie wiem dokładnie, bo nie znam się na tym :p - trzymajcie kciuki!! Oczywiście pojechałam z nim do Wrocławia, Kaję zostawiliśmy z teściową i pojechaliśmy znów do Factory. Kupiłam Kajci kombinezon w Coccodrillo na przyszły rok za 42 zł. Taniocha straszna, a super jest. Wzięłam rozmiar 86, mam nadzieję, że będzie pasować :p Powinien raczej, sugerowałam się moją siostrzenicą z lipca, miała taki rozmiar, a jest raczej dużym dzieckiem, a Kaja małym. Dobra kończę, bo jadę z teściami i Kają na zakupki. Mąż musi się uczyć :p To pa do wieczorka
-
Beja nie ma sprawy mogę Ci poukładać. ;) Kiedyś tego nienawidziłam robić ale teraz jak mam mało miejsca to drażni mnie bałagan, bo się szafki domknąć nie chcą. :p Agula wcale Ci się nie dziwię z tymi ginekologami. Ja przez częste problemy ginekologiczne to byłam już chyba u 20 ginekologów i jeżdżę teraz tylko do jednej kliniki, jak nie ma mojego lekarza (w kolejce czekam około 2 m-ce) to idę do innego, bo ufam tylko tamtym. Ewcia to super, że Eryś już od dawna taki bohater. Ja wcześniej raz ją posadziłam ale płakała, a dziś siedziała chwilkę. Ale ma troszkę za małą dupkę hi trzeba ją dobrze usadzić. Hihihi. Ewelona ja poszłam do sklepu z myślą, że wezmę jakiś zwykły i tani. Kupiłam taki z przykrywką. Jak nie zapomnę to zrobię fotki i puszczę na interię. W sumie fajny, a tylko 14 zł chyba. Camommila no to powodzenia jutro na egzaminie. No i faktycznie szybko z tym mlekiem. Buziaki dla Twojej niuni z okazji ósmego miecha. Dobra uciekam bo piszę żółwim tempem, bo stukot klawiatury budzi Kajusię. Dobrej nocki wszystkim
-
Hej. Od rana nie chciało mi się forum włączyć, cały czas mi jakiś błąd wskakiwał :( ale nareszcie się udało :p Chciałam się pochwalić, że moja Kajcia dzisiaj to już wstaje w łóżeczku jakby robiła to od zawsze, ale mało tego. Dziś posadziłam ją na nocniczku, kiedyś już próbowałam, ale płakała. A dziś siedziała sobie, ja się z nią bawiłam i po jakichś 4-5 minutach zrobiła siusiu!!!!!!!!!! Więc pierwszy nocnikowy sik za nami :D :D :D Melania i Oliwka100 dlaczego nie przyjmujecie mojego zaproszenia na nk już od dawna :p i jeszcze jedna ale nie wiem która. Co to ma znaczyć!!!! Wiecie co w prawdzie długo mnie nie było i może coś mnie ominęło ale zastanawiam się gdzie jest elektryczna czarownica i co się z nią dzieje chyba, że zmieniła nic :p albo coś. Jeśli to ja jestem gapa to sorry. A mnie dzisiaj łeb boli, że masakra. Zresztą już od kilku dni :( Masaż by się przydał ale kaski nie mamy teraz, bo tak mniej więcej co roku zamawiam sobie masażystę do domu, bo inaczej łeb mnie boli dniami i nocami i widzę, że znów się zaczyna, a lekarze tylko faszerują mnie lekami, a tu wystarczy masażysta kręgarz odpowiedni. A i tak pomimo bólu głowy to jakieś siły witalne we mnie siedzą aż dziwne. Poukładałam sobie w szafce, mężowi posortowałam bieliznę i poparowałam skarpetki, poprasowałam i jeszcze bym posprzątała jemu w szafce ale wtedy miałby za dobrze :p Może jutro...
-
Ewelona z jedzeniem to ja się z Tobą chętnie zamienię. Kajka chce tylko mleko a jeśli łyżeczką to już nie tak łatwo. Bardzo mało je słoiczków i papek. Jak jej dam chleba to sobie gryzie, chrupki, jabłko gryzie sama, chrupaczki zajada. Ale butla to jest butla. A jak tylko chcę jej dać gładką masę to usta zaciska i na tym się kończy, jedynie danonki zajada i to też nie zawsze. No chyba, że jej dam ugryźć swoją kanapkę np szynkę z serem uwielbia, czasem ugryzie chlebek jak jest wyjątkowo cienka kromka. W ogóle ona jest strasznym niejadkiem, ale na szczęście już z 3 centyla wskoczyła na 25 więc chyba nie jest źle. Na pocieszenie jeszcze Ci powiem, że moja siostrzenica jak miała 8 miesięcy sama odrzuciła całkowicie mleko, siostra jej kupowała nestle junior bo waniliowe to jeszcze miesiąc ją oszukała a teraz niet. Ma 1,5 roku i zajada np płatki z mlekiem krowim. W ogóle ona wszystko je, i bez mleka wyrosła na dużą i wyjątkowo mądrą dziewczynkę (rodzinny geniusz - niesamowita jest, nawet na nartach już jeździ). Więc chyba tym mlekiem się tak nie przejmuj skoro dziecko samo odrzuca. Ja wolałabym Kaję karmić innymi rzeczami, a ona nie chce, więc mleko prawie na okrągło.
-
Aaa zapomniałabym dziś Kaja pierwszy raz WSTAŁA SAMA w łóżeczku z pozycji siedzącej trzymając się szczebelek. Męczyła się z tym od dawna, a dziś od rana długo się mordowała z tym, trenowała i tak się spodziewałam, że dziś się jej uda - no i się udało!!!!!!! HHHHHUUUURRRRAAAA!!!! Beja Twoja niunia bardzo mądra skoro już sobie nazywa członków rodzinki - gratulacje!!
-
Beja ja też z reguły wszystko kupuję w ciucholandzie dla całej rodzinki bo można kupić markowe i niedrogie a w super stanie. Dla Kajci najczęściej na hali targowej bo stoi kilka babek z dziecinnymi rzeczami ale ostatnio jak szukałam jej pajacyków do spania w rozmiarze 74 bo w taki teraz wchodzi, to znalazłam tylko jeden i to za 8 zł, a w lumpeksach kilku ani jednej to nie miałam wyjścia musiałam kupić nowe. No i okazało się, że nowe w 5-10-15 cudne i super gatunek w factory po 10-13 zł. To nad czym się tu zastanawiać. Właśnie jedna już wyschła po praniu i Kaja jest już w niej po kąpieli. Wygląda cudnie. Dobra kończę i spadam od kompa bo zmęczona strasznie jestem. Cały dzień przed nimi siedzę, na dodatek wczoraj poszłam spać dobrze po północy bo oglądaliśmy z mężem zabawne filmiki na jutubie ;)
-
Iza na pewno Bartusiowi zastrzyki pomogą, biedaczek się pewnie meczy strasznie. - dla niego.
-
Melania ten drugi działał dobrze ale już poprawiłam. :)
-
Udało się :p