Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cameronka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    tcmiel, fajnie,że tu piszesz, bo męskim okiem te wszystkie sprawy wyglądają inaczej. Dla mojego nie ma w niczym problemu. jednak ja te problemy widzę i widzę niechęć jego dzieci do mnie. I powiedziały,żeby ze mną nie przyjeżdzał a nie dlaczego nie jest ze mną. To wszystko działa w dwie strony. ja nie byłam uprzedzona do tych dzieci, ale słusząc kłamstwa z ich strony, mówienie ciągle i kasie i o ich mamusi zniechęca. Choć na pewno fajnie by było jakby o mnie dobre rzeczy mówiły. Pozdrawiam Cię i oczywiście dziewczyny też pozdrawiam:)
  2. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    W.next.......wcale nie uważam ,że krzywdzę jego dzieci. Im jest naprawdę na rękę gdy mnie na takim spotkaniu nie ma. Czy one kiedykolwiek mojego zapytały się o mnie, co tam u mnie słychać. Nie! To dlaczego ja mam się nimi interesować. A czy krzywdzę mojego mężczyznę. Może i poniekąd tak , ale to on odszedł od rodziny . Ja chcę mieć zwyczajne życie a nie stresy, czy krzywe patrzenie jego dzieci i wyrzuty skierowanie w moją stronę. Kiedyś zależało mi na dobrych stosunkach z jego dziećmi ale po ich reakcji na mnie już wcale nie chce by te stosunki były dobre. a jak mają być złe to lepiej jak ich nie ma. A to ,że w jego dzieciach tak bardzo widzę ex i też widzę te zapędy na kasę to już całkiem mnie zniechęca.
  3. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Dziewczyny, jak dobrze Was rozumiem. W głowie mam te same myśli co Wy. Nie znajduje dobrego rozwiazania tego układu by wszyscy byli zadowoleni, dlatego chcę być zadowolona przede wszystkim ja. Inni z jego przeszłości i tak to co dobre we mnie , to co dobre robię obrócą ,że złe więc po co się mam starać. Chcę dbać przde wszystkim o nas. On miał szanse mieć normalną rodzinę ale nie wykorzystał tego. Ja chcę mieć normalną rodzinę i bez wszelkich dziwnych układów i patrzenia na siebie wilkiem. To ,że on ma dzieci z inną kobietą nie znaczy,że ja muszę się do nich dostosowywać i ulegać. Nie , dla nich nie muszę tego robić. Chcę przede wszystkim spokoju a ,że jego przeszłość mi tego spokoju nie daje zatem niech on sam zajmuje się jego przeszłością. Może niektóre z Was umieją wszystko to umiejętnie połączyć i lubią przebywać z jego dziećmi ja tego nie lubię.
  4. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Oliwia........pod Twoimi słowami podpisuję się dwoma rękami i jeszcze może być nogami. To samo mogłabym napisać.
  5. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    druga żona, i z tego właśnie względu nie chce by jego dzieci odwiedzały nas w naszym domu. gosiu, ja też jestem jedynaczką, w rodzinie wszystko idealne i tylko ja zrobiłam taką głupotę ,że jestem z facetem z przeszłością. Ale egoizm w tej sytuacji jest najlepszym wyjściem , co mnie ma obchodzić jego przeszłość.
  6. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Gosia, tak Cię podczytuje, nie ze wszystkim się zgadzam. Ale egoizm jaki masz wychodzi na dobre. Też uważam , że to nasz zwiazek ma być najważniejszy i najpierw jest to co my zaplanowaliśmy a nie ,że bedziemy się dostosowywali do kogoś. Jego rodzina jest była rodzina i nie po to się rozwodził,żeby być na każde zawołanie ex . Wierzę ,że będziemy fajną rodzinką ale bez takich wszelkich układzików typu przyrodnie rodzeństwo.
  7. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    w.next, nie mamy jeszcze własnych dzieci , ale mieć chcemy. Tylko całą tąsytacją z jego dziećmi z poprzedniego związku strasznie się stresuje. I wcale nie uważam by nasze dzieci i jego dzieci mogły stać się rodzeństem. Co to za rodzeństwo, przyrodnie. Dzięki , za to co napisałaś widzę,że nie jestem jakaś nienormalna w tym moim zachowaniu. A Twojego tcmiel, pozdrawiam. Też z moim o wielu rzeczach nie potrafię porozmawiać tak jak tu piszę. Ale i on tych rozmów nie ułatwia. On nie wiedzi żadnego problemu. A gdy poruszałam temat jego dzieci , powiedział, żebym więcej o jego dzieciach nie mówiła to nie mówię. Ja w jego córce widzę kopię ex i tak działa to na mnie odpychająco. Czasami myślę,że jak będziemy mieć wspólne dzieci to na wszystko jakoś inaczej popatrzę. Teraz jest tak ,że chyba odczuwam jaką zazdość ,że on ma dzieci a ja nie.
  8. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Cześć, w kwestii komunii. U nas też była i ja jako ta druga nie wyobrażałam sobie ,że mogłabym tam pójść. Mój poszedł tylko do kościoła, podobnie jak jego rodzice. Nie było mowy ,żeby na jakiejkolwiek imprezie został dłużej w pobliżu ex i jej rodziny. Zawiedziona kobieta, nie wiem co zrobisz, ale ja bym się tam nie pchała. Tylko u nas jest tak ,że ja raczej nie chce mieć kontaktu z jego dziećmi. Nie mam nic przeciwko jego kontaktom, ale niech on sam wywiązuje się z obowiązku ojcowskiego.
  9. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    pomaranczko....nie po to sie facet rozwiódł, żeby wciaż mieć na głowie ex. A i dzieciom kontakt z ojcem sie zmienia. Nic już nie jest takie samo i być nie może. Trzeba inaczej te sprawy rozwiązać. Ale Twoje komentarze są bez sensu.
  10. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Denerwuje mnie też to jak się mówi ,że status materialny dzieci z poprzednie związku ma pozostać na tym samym poziomie co przed rozwodem. To często jest niemożliwe. Mój mąż tylko pracował a ex kasę wydawała głównie na siebie. Teraz to tego jej najbardziej brakuje. I rozpacza bo dupsko grube musiała ruszyć i iść do pracy. Dlaczego niby my nie możemy żyć na wyższym poziomie niż ex i jej dzieci.
  11. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Widzę temat pieniędzy i oburzenie jakiejś pomarańczki. Pomarańczo......głupoty piszesz jak nie wiem. To ,że partner dokłada się na życie gdy mieszka z kobietą która ma dziecko z byłym mężem nie znaczy ,że druga żona ma się dokładać też do tego dziecka. On dokłada , bo mieszka z kobietą tego dziecka i to co najwyżej do niej dokłada. I on wcale nie musi płacić na nieswoje dziecko żadnych alimentów. Jak nie widzisz różnicy to idz po rozu do głowy.
  12. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    ex dawać na dzieci alimenty i nic więcej. to jedyne wyjście, dająć palec całą rękę weźmie. Zadnego kontaktu z nią. Ma tyle i nawet o wiecej niech sie nie wychyla. mój tak zrobił i mamy z nią spokój. a wcześniej dzwoniła co chwila bo na to na tamto potrzeba. Nie ma i już. Im mniej kontaktu z ex to znaczy w ogóle kontaktu tym lepiej.
  13. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Ex nie lubią next, next nie lubią ex. Ale dlaczego niby mają się lubić?
  14. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    też myślę ,że prowokacja
  15. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    come back......ja bym cicho byc nie mogła, gdyby mój mąż przelał jakąkolwiek kwote na konto na jego dzieci bez uzgodnienia ze mna. To tak nie może być. Ja już dawno załatwiłam sprawę tak ,że on o wszystkich wydatkach mi mówi a kasę trzymam ja i to ja nia dysponuję. SzaraMamba.....czy Ty tylko teoretyzujesz? Bo nie wydaje mi sie by byłaś w temacie. Wiesz wyszłam za mąż tylko i wyłącznie za niego a to ,że w jego życiu była ex mam gdzieś a dzieci jego pozostaje mi akceptować. Dla mojego jego ex to też już obca baba i mój kontaktu z nią nie chce miec. To niech mi nikt nie mówi ,że wyszłałam za mąż za kogoś jeszcze więcej. nowa222.....jak Ty to wszystko wytrzymałaś. I jak tu sie potem nie dziwić,że te drugie ex nie lubią. Najlepszy sposób na jego przeszłość to obojętność.
×