Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cameronka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez cameronka

  1. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    emma78....nie mamy własnych dzieci ale jesteśmy na etapie staran o nie. Wiesz mój tata miał taka sytuację ze były dzieci z dwóch związków, bo jego mama zmarła. I ojciec drugi raz się ożenił. Dzieci te miały bardzo mały kontakt ze sobą. Ja to nawet teraz tych niejako wujków nie znam. Nigdy nie były to jakies siostrzane czy braterskie kontakty. Swoich kuzynów, czy kuzynek ze strony ojca też nie znam. Nie ma co na siłę tych kontaktów robić. Niby jest to rodzeństwo, ale przyrodznie. Wychowują się w dwóch róznych domach, jak to ma byc więź. A jeszcze przeświadczenie jego dzieci , że to ja jestem główna winna,że ich tata z nimi nie mieszka. A to ,że ex rogi przystawiała mojemu to jest wszystko ok. Ogólnie to zawsze facet jest ten zły a ex ta najlepsza. Nie ma co walczyć. I tak cieszę się ,że dzięki postawie mojemu ex nie ma dostepu do naszego życia. A córeczki gratuluję, niech zdrowo rośnie i bądzcie szczęsliwą rodzinką a może i my wkrótce....
  2. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    A u nas jego dzieci są w podstawówce więc może z nimi ustalać pewne sprawy bez pośrednictwa ex. Tylko ,ze jego dzieci i tak są przez ex nakręcone i jak było spotkanie to o kasie gadały i o tym jak to ex ma ciężko. Ja tematu jego dzieci nie zaczynam
  3. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    alonic, pogodzić rzeczywiście jest to wszystko ciężko i dla mnie sytuacja jest nie do pogodzenia. I zgadzam się nie ma sytuacji wik syty i owca cała. To drugie wilk głodny albo owca zżarta jest jakże trafne. I usmiech mój wywołało na twarzy , choć to śmieszne nie jest. Mój z kolei byłą ma gdzieś i zupełnie go nie intersuje czy jej się coś podoba czy nie. Wszelkie sprawy załatwiał z dziećmi i do nich dzwonił a byłą olewa. to jest najlepszy sposób na nią, bo wszelkie jego zachowanie w stosunku do niej i tak jest źle odbierane i potem obgadane. Mój mało kontaktuje się z dziećmi , bo również im dogodzić nie może i zawsze coś jest źle, a to że rzadko przyjeżdza a to że często a to ,że nie dał kasy a to że dał ale za mało. I po co ma się stararać.
  4. cameronka

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    U nas tez podobnie. Ja nie ingeruje w to. Nie uważam tego za mój problem. A z wtrącania się mojego i jakiś rozmów nic dobrego nie wychodziło. Mój powiedział ,że nie chce o tym ze mną rozmawiać, no to nie rozmawiam. Poza tym wszystkie te układy już są jakieś chore gdy rodzice dzieci się rozwiodą. I nie da się stworzyć normalnych warunków, by nikt nie ucierpiał.
×