Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pedagog

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pedagog

  1. Zabajona, możesz, możesz :) foli, ja gdyby nie forum i Zabajona, wzajemnie się wspierałyśmy podczas nauki sikania na nocnik, nie raz i nie dwa, rzuciłabym to wszystko a tak, poczytałam o sukcesach innych wzajemnie z Zabajoną się motywowałyśmy i udało się :)
  2. foli, powiem Ci po nas, że sygnalizowanie jak już zaczęła sikać, to kolejny krok :) a tym wyjazdem się nie martw, może do tego czasu zaskoczy, ma jeszcze troszkę czasu :)
  3. foli nie przejmuj się :) zresztą z tego co widzę, wcale się nie przejmujesz jeśli tylko Nadii sprawia to frajdę, to trzymaj się tego a już zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy dzieci tak mało czytają, kiedy rodzice im mało czytają, bo i sami sporadycznie zaglądają do jakiejś książki ;o zawsze znajdzie się ktoś, co będzie coś krytykował ja jestem krytykowana, że moje dziecko jest za samodzielne, straszne jest to, ze się sama ubiera czy rozbiera, haha ale ja jej do niczego nie zmuszam, ona sama chce a metoda którą stosujesz jest bardzo fajna, zresztą stworzona dla maluchów właśnie :) pozdrawiam wszystkie dziewczyny :)
  4. wiem jak to jest, jak się jest matką :) zawsze się człek martwi, na zapas :) a logopedzi zazwyczaj do 3 r.ż nawet nie chcą dzieci przyjmować :) tak, ze nie martw się:) mała, tak, chyba podobna do mnie :) moim zdaniem, choć mówią też, że do taty :)
  5. tzn. wiesz, ja nie jestem logopedą jednak i zajęcia z tego zakresu miałam szczątkowe, że tak powiem ale akurat ostatnio u nas na topiku dziewczyna pytała dokładnie o to samo i troszkę odkurzyłam pamięć i z tego co ja pamiętam, to owszem jest to wada, ale jeszcze nie teraz teraz dzieci dopiero się uczą mówić i pewne zlepki wychodzą im inaczej niż inne - ale napisałam ;o w każdym razie, znowu z tego co ja pamiętam do 3 r.ż, czymś takim nie trzeba się przejmować
  6. hehe, rewelacja :) a ile dokładnie ma Nadia? moja mówi słówkami, do zdań nam daleko i to jeszcze, tak jak pisałam kilkoma, i jeszcze zniekształca je tak, ze czasem trzeba się nagłowić - ja ją rozumiem, bo jestem z nią dużo, ale ktoś z boku ma problem :) ale tak jak piszesz, coś za coś :)
  7. no widzisz Foli :) już masz się czym chwalić :) a skoro jest taka chętna do nauki to i ten nocnik załapie :) moja na nocnik niby sika, ale za to mało mówi, bardzo mało :) no ale nie każde dziecko takie samo, wiadomo :)
  8. teraz już ładnie woła na dworze też w tej chwili opanowała to do tego stopnia, że jak jesteśmy poza domem, to proszę ją, żeby wytrzymała i mykamy od domku na siku i zazwyczaj wytrzymuje :) ostatnimi czasy w nocy też wstaje i przychodzi do nas z nocnikiem :P początki były ciężkie, ja myślałam, ze ona nie zaskoczy o co chodzi, zdarzało się, że posądzałam ją o złośliwość (aż wstyd się przyznać), ale wprawa czyni mistrza :) nie powiem, że w ogóle nie ma wpadek, bo bym skłamała, jak się zabawi, są goście, jest podekscytowana, zdarza jej się popuścić i dopiero woła w popłochu
  9. dokładnie to o czym piszesz są też z innych firm, ale u nas akurat inne ciężko kupić ja mojej mówię, że to takie cieplejsze majteczki :P
  10. u nas mimo, ze małą już długo w sumie sika na nocnik, to na noc i na wyjścia na dwór zakładam właśnie pieluchomajtki, przy takiej pogodzie, boję się konsekwencji jakiejś wpadki
  11. foli, to na ten czas zakup pieluchomajtki i nadal motywuj do sikania na nocnik:) a mała będzie mieć poczucie że ma majteczki a nie pieluszkę :)
  12. foli, w poradnikach piszą, że pora roku nie ma znaczenia, jeśli chodzi o naukę a ja nawet tak z rozmów doszłam do wniosku, że lepiej w sezonie, kiedy dziecko nosi rasjtopki czy spodenki, bo jak się zesika, to to czuje, odczuwa dyskomfort, a jak same majteczki, to pocieknie po nogach, albo i nie:P
  13. Paula, ja wiem, że jak sie jest w trakcie tej nauki, to się dłuży i człowiek ma wrażenie, że to się nie uda, ale jak się troszkę powalczy, to potem jest super zadowolenie :) wytrwaj troszkę :) nie czytałam dokładnie, bo ja to tak do Was zaglądam, ale może zastosuj jakieś nagrody :) ja doszłam nawet do czekoladek (mało wychowawcze), mała dostawała po kosteczce kinderka, nawet jak nasikała na podłogę, ale zawołała i usiadła na chwilkę na nocnik, potem oczywiście nagradzałam stopniowo za coraz większe postępy, w tej chwili mała nic nie dostaje, sika ładni na nocnik, na ubikację jak potrzeba :) powodzenia, trzymam kciuki!!!
  14. witajcie :) Paula, jeśli Ci się chce, to zerknij na mój topik, nie jest tego dużo, to o nauce sikania i głowa do góry!!! http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3922662
  15. koobi mój tato odszedł 6 mscy temu, pewnego dnia nagle trafił do szpitala na OIT, pod respirator, walczył 3 msce i nagle odszedł, to było, to jest straszne przeżycie, bardzo, bardzo Ci współczuję!!!! gdybyś chciała pogadać, to daj znać trzymaj się!!!!
  16. foli, przykro mi, że sie nie udało, trzymam kciuki, za kolejne podejście!!
  17. hej dziewczyny gratulacje dla świeżych mamuś :) ja tak ni z gruszki, ni z pietruszki, ale chciałam tylko potwierdzić, ze nawet jak początki ciężkie, to jednak dziecko lepiej,spokojniej śpi u siebie,samo :) pozdrawiam wszystkie
  18. AnA ja się nadal trzymam Rożnowskiego, no ale wiem o której pani mówisz :P dzięki za komplement dla małej :) trzymaj się i dbaj o siebie bardzo :) wszystkiego dobrego :) foli, ja kciuki będę trzymać jak już będziesz po transferku:)
  19. fajnie macie z tymi dzieciakami, zazdroszczę :) moja zasypia tylko w łóżeczku,lub kojcu, nie ma mowy o spaniu w wózku, czy u nas na łóżku, że o spaniu podczas zabawy, jedzenia to nawet bym w jej przypadku nie pomyślała :P ale to tylko widać jak dzieci są różne u nas ważna stałość, drzemka od 10 do 12 czy 13, spanie nocne od 20 i nie ma opcji, żeby coś tu pozmieniać :)
  20. Foli, no to już trzymam kciuki za transfer w takim razie :) u nas ba, to piłka, czapka nie wiedzieć czemu, także bach :P bu, to także buty i bułka :) klucze i skarpetki, to nawet powtórzyć nie umiem :P ale i tak najukochańsze, jak powie mama, da buzi i przytuli :)
  21. ano AnA chyba masz rację, Jaworzno tonie dziś w dziwnej szarości i jakiejś takiej leniwości ....
  22. nadwiślanko, współczuję tej sytuacji zaliczam się do grona rodzin, które również nie zakwalifikowałyby się, gdyż mój mąż wraca do domu wieczorami, ma wolne jedynie weekendy ja znam ten temat jakby nieco od podszewki z racji zawodu, ale zupełnie nie zgadzam się z taką kwalifikacją
  23. hej dziewczyny, znowu z doskoku chciałam tylko pogratulować nowym cieżaróweczkom :) aż strach tu wchodzić, jak tu takie ciążowe fluidy latają :P spokojnej ciąży Wam życzę :)
  24. kobieta pragnąca dziecka jest bardzo silna i wiele potrafi znieść, by osiągnąć to czego pragnie, a już chyba zwłaszcza wtedy, gdy zasmakuje tego
×