Pedagog

Corula uważajcie na tą rzepkę, oby ta przypadłość się nie rozwinęła ja niestety mam tą przypadłość, na operację sie swego czasu nie zdecydowałam, a teraz drżę, jak gdzieś chodzę z małą na rękach, bo rzepka wyskakuje w najmniej odpowiednich momentach :( i ląduje na ziemi zawsze, a teraz się boję, że coś się może małej stać :( ból to jest straszny :( a nastawianie sobie tej rzepki jeszcze gorszy :(

witam z rana u mnie paskudna pogoda wczoraj dzień na działce, dziś w domu, brrr

hej dziewczyny :) ja też miałam tort na chrzciny :) a do jedzenia, ja planuję tylko deserki słoiczkach, obiadki chcę robić sama, ale co z tego wyjdzie, to czas pokaże ...

agnes ja zmieniłam pampersy na Huggisy te z rysunkami z Disneya, one mają gumkę z tyłu i super trzymają

olooo, mam pytanko, bo ostatnio nie czytałam zbyt uważnie :( z jakiego powodu byłaś u neurologa? bo czytam coś o wyrównaniu obydwu stron; moja córcia ma mało aktywną prawą rączkę, częściej zaciska prawą piąstkę; jak leży na brzuszku to prawą rączkę ma wzdłuż ciał, nie podciąga jej :( za tydzień mamy wizytę u neurologa, ale już zaczęłam się martwić, a im więcej ją obserwuję, tym bardziej się martwię

http://www.kulturystyka.org.pl/modules/news/article.php?storyid=176 katin to Weider

narazie daje gotowe, z hippa i dziś kupiłam z Gerbera chyba ... wybór jest wielki naprawdę na pierwszy raz dałam małej ze 2 łyżeczki, wczoraj zjadła już pół słoiczka, nic jej nie jest, więc eksperymentujemy dalej pediatra radziła mi tylko, żeby najpierw dawać jeden składnik, jak nic się nie dzieje, to dwa, w tym jeden znany, jak nic się nie dzieje, to 3 składnikowy, z dwoma znanymi i tak dalej; żeby w razie czego, wiedzieć, od czego ewentualna wysypka, czy kupka inna czy coś

Garniera, moja mała dziś kończy 3 msce i już podajemy deserki - jest na butli, konsultowałam to z pediatrą, powiedziała, że można podawać wszystkie deserki, które są po 4 mscu, że jak dziecko na butli, to teraz taki trend, żeby wcześniej wprowadzać, przyzwyczajać do nowych smaków; my dwa dni byłyśmy na jabłuszku, dziś mała dostanie jabłuszko z marchewką

Sylwia dzięki :)

gratulacje dla Jagódki :)

monsun moja mała jest z 6 kwietnia, główkę ma 41 więc też nie najmniejszą; wczoraj byłyśmy u pediatry, lekarka była zdziwiona, że mała tak ładnie trzyma główkę pociągana za rączki, mówiła, że nie wszystkie dzieci w wieku 3 mscy to robią, że często taka stabilność pojawia się koło 4, 5 msca dopiero

moja mała pije herbatkę uspokajającą z Hippa - nie powiem, żeby uspokajała, ale małej akurat ta smakuje :) i to bez dosładzania, ale wiem właśnie, że niektóre mamy stosują z powodzeniem glukozę; mojej małej smakował też Plantex

dziewczyny, a próbowałyście herbatki dosładzać glukozą, jak dziecko nie chce pić? glukozę polecają pediatrzy pozdrawiam z rana

ja przy pogodzie to prawie cały czas na działce spędzam, więc tv odpada, przy niepogodzie, to Wiki na matę, albo właśnie karuzelka, a ja coś tam sprzątam, albo się uczę zerkając na neta :)

jak tak długo trzeba czekać na efekty, to też nie wiem czy wytrwam, dziś dopiero 5 dzień ... dzięki za info o kaszce :) a ja nawet nie próbowałam małej włączać tv, w sumie odkąd mała się urodziła sama też nie oglądam i może dlatego

dziewczyny, która z Was pisała o kaszkach, coś w nazwie miały na dobry sen, czy jakoś tak ... nie zapisałam sobie wtedy, możecie powtórzyć?

Sikorka, ja wcale nie uważam, że złe :) miałam trochę inne zdanie i tyle, ale myślę, że nie czas i miejsce już, by do tego wracać

mona ja zazwyczaj za Wami nie nadążam :P czytam Was, ale potem brak już czasu na pisanie zazwyczaj, albo trudno wgryźć się w temat poza tym, mam tu topik na którym jestem już ponad 2 lata i częściej na nim się udzielam, tam kiedyś mocno wsiąkłam tak jak Wy tu :)

Koksa dzięki :) mnie też nie zawsze się chce, ale pomyślałam, ze może mała kiedyś doceni, jak będzie mogła poczytać co o niej myślałam, co i kiedy robiła ...a nawet dla mnie samej, nie wszystko się dokładnie pamięta :)

to jeszcze, dla jasności, komentatorka to ja we wcześniejszym temacie z pewnych względów nie chciałam się wypowiadać pod tym nikiem i nie chodzi tu o Was, ale coś innego, zresztą mniejsza z tym

Koksa, dzięki, jestem z Wami, choć częściej jedynie myślami :) czytam Was a raczej się staram, bo piszecie bardzo dużo :)

dziewczyny, a czy nie było tak, ze Ana - chyba ona zakładała poprzednią część, pomyliła się w numerkach i zamiast 6 wpisała 5? nie jestem pewna, ale coś mi tak gdzieś dzwoni :P ale całkiem możliwe, że wszystko namieszałam :P

dzięki Wam wszystkim za miłe przywitanie :) postaram sie częściej zaglądać i jakoś się wkręcić w topik jeśli pozwolicie :)

olooo, fakt, na tym topiku jeszcze nie byłam zresztą średnia ze mnie marcówka, bo mimo marcowego terminu urodziłam dopiero 6kwietnia :P

witajcie, nie wiem czy mnie pamiętacie, pisałam z Wami na początku, a potem jakoś tak wyszło, że przestałam ale czytuję Was cały czas darka (chyba to o Ciebie chodzi), moja córcia ma dysplazję bioderek, od prawie miesiąca nosi poduszkę Frejki, nie będę się rozpisywać na temat tego, co jest wygodniejsze, czy poduszka, czy rozwórka czy szelki chciałam ci tylko napisać, że jak ortopeda nam powiedział o konieczności noszenia tej poduszki, to ja przepłakałam 4 dni i noce, nie mogłam sobie tego wyobrazić i jakież było moje zdziwienie, kiedy moja córcia w ogóle nie zauważyłam w zasadzie, że ma to coś na sobie ... fakt, że przy tych upałach muszę bardziej dbać, częściej smaruję pupcię, nóżki, poduszkę i szelki do niej obszyłam flanelka, bo materiał, z którego były wykonane obdzierał mała ... moja mała miała prawe bioderko IIa, lewe IIb, za tydzień kontrola u ortopedy lekarz nam mówił, że zazwyczaj te \"ustrojstwa\" nosi sie tyle ile tygodni ma dziecko w chwili rozpoczęcia leczenia, więc im wcześniej tym lepiej więc głowa do góry, robisz to dla dziecka i o tym pamiętaj!! bo z bioderkami nie ma żartów pozdrawiam wszystkie marcówki :)