Smerfetka 29

Ja nie brałam, tylko miałam bad. robione hormony i hsg.

Nie wiem, ale Asiunia zaszła po 1 cykl picia ziólek, choć brala cos na pękniecie pęcherzyków. Myszka natomiast piła 1 lub 2 cykl i @ nie ma.

Madziu ja ziółek nie brałam, czytałam o nich i pomyślałam,że po @ może zacznę je pić, a on się wystraszył i go nie ma.

Kamea C przepraszam za przekręcenie nicku. Mam pytanko, skoro @ nie ma to nie podejrzewasz ,ze może jednak się udało. Natomiast co do otoczenia i tej całej presji, to współczuje mam to samo, albo i gorzej bo niedawno szwagierka urodziła, przedtem kuzynka, w czerwcu następna rodzi, a ja to nic się z mężem nie staram.

Własnie dziewczyny dużo o ziółkach piszą,że piją, ja też o nich ostatnio myślałam i chyba @ się przestraszył i nie przyszedł. Camea a jak czujesz się po tych ziółkach?

Fajnie,że nowa koleżanka i Ty Madziu nocne marki jak ja, bo tak nie miałabym z kim pisac. U mnie @ nie ma, jutro kupię test, zrobię go w niedziele i już, ale tyle czasu nie było to jakoś trudno mi uwierzyć,że się udało.

No to co dziewczyny piszemy.

Jestem.

Kamea C witaj, oj widze,że na dziś miałas termin okresu, więc może się udało? Madziu jestem, ale tak z doskoku, ale bede napewno jeszcze trochę, tak do pólnocy. Burza była i przeszła, ale mąż oblężył kompa i dopiero usiadłam.

Ja jestem, ale nadrabiam zaległości w czytaniu.

Olu naprawde odpoczywaj i zobaczysz co będzie, bo wiesz ja mam nadzieję,że jednak bedzie ok, a te plamki to tylko takie oznaki ,ze w tym czasie miał być @.

Idę szykowac kolacje, a później sie odezwę.

Olawd a co u Ciebie?

Myszko trzymam za 2 kreski.Czekam jutro na dobra nowine.

Myszko nie ma @, trzymam kciuki za Ciebie. Moze tez jutro zrobię, ale chyba poczekam do niedzieli.

Ja jestem, ale chyba nikogo nie ma.

Pani Misiowa zobaczymy, tylko jakoś trudno mi w to uwierzyć,że może się udało, 2, 5 roku nic a teraz by było, ale to sie okaże. Sara wiem,że to tak nie jest,ze ktoś urodzi i zaraz ktos jest w ciąży, ale właśnie tak myslę Anula S też sie martwiła jak to wszystko przezyje, a niedługo juz była w ciąży. U mnie natomiast tyle nerwów było przed szwagierki porodem, ciągłe gadanie,napieranie, a teraz nie ma @, ale może jeszcze przyjść. Saro ja mam 2 chrześnice, jedna mieszka z nami pod tym samym dachem, więc wiem,że to trudne nie mając swoich dzieci, ale ja myślę,że w końcu każda z nas się doczeka. A jeśli mi się udało, to teraz już jestem pewna, że wszystko było ok, tylko ogromny stres zrobił swoje.

Nic uciekam, zajrzę później, do usłyszenia.

Dzisiaj chyba kupię test, ale zrobię go w niedziele rano, choc mąż mówi,żebym poczekała tydzień, ale tak długo nie chce czekać, ale narazie mnie nie korci, by zrobić test, bo nie wiadomo czym jest spowodowane to opóxnienie.W każdym razie jeszcze za wcześnie by go robić tak myślę. Dziwię się sama sobie,że mnie nie korci, ale po co znów się rozczarowac.

EfQa dziękuj za horoskop, ponoc nie mam się przejmowac tym wszystkim i tak chyba zrobię. Wiecie co jeżeli ja bede w ciąży to histori Anuli S się powtórzy , jej szwagierka urodziła a ona zaraz była w ciąży, a tak się martwiła jak ona da radę jak bedzie małe dzidzi w domu i teraz sama je nosi pod serduszkiem.Anula S co u ciebie? Dima a u Ciebie, jakieś postępy? Kasiada , Ewcik, odezwijcie się, czekamy.

Kochane i ja jestem, dzis kazałam mężowi,żeby dotknął piersi, bo mi się wydają nabrzmiałe i potwierdził,że sa grube jakby spuchnięte. Temperatura 37, ale muszę wymienic termometr, bo ten chyba spadł gdzieś, bo jest nadpękniety i kto wie , czy dobrze mierzy. Myszko fajnie,że i u Ciebie nie ma @. Olawd kiedy testujesz? Gdzie reszta dziewczynek?

No tak ja jestem to nikogo nie ma, a jak mąż buszuje po necie to wtedy wszystkie piszecie.

Monita i co popatrzyłaś już co u nas na forum nowego?

EfQa ja jestem Baran zodiakalny oczywiście. Jesteście jeszcze?

Oj kochane cały czas szukam lepszej pracy niż miałam i marnie z tym niestety, ale moze w końcu się uda. No a oznak jakichkolwiek na @ nie ma.