Smerfetka 29

Wróciłam.

Saro bede czekać, a teraz prasowanko, bo go nie wyprasuję. Olawd czytaj sobie. Majka 61 nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale Ty kiedyś dawno udzielałaś się chyba na tym forum,?

Pracowałam 2 lata za najniższą aż w końcu powiedziałam dość, nie po to skończyłam studia,żeby ktoś mnie poniewierał za grosze. Łudziłam się,że popracuję i bede w ciąży a tu nici, więc odeszłam, zreszta miałam dość. Do tego wszyscy w koło nam nauki dawaja jak dzieci robic, paranoja.

U nas Saro tak jak u Was z mieszkaniem i samochodem, a reszta do bani, z praca tragedia, mąż zawsze coś zahaczy a ja nie mogę znależź tylko za najnizsza.Dziecka tez nie mamy.

Ja tu sie produkuję, a Sara sobie mnie olewa, jak tak można?

Saro mam nadzieję,że jeszcze nie jedziesz po chłopa i poklikasz trochę z nami.

Saro ja też mam ciągle pod górkę i to w każdej dziedzinie życia można rzec, ale moze w końcu zacznie się układać, choć jakoś nie wiem, czy t tak będzie, no ale jak @ nie przyjdzie to moze w końcu cos ruszy w moim życiu do przodu.

Olawd dopóki jej nie ma, a na teście była 2 kreska to jest nadzieja.

Mnie czasami delikatnie pobolewa , ale tylko czasami.

Ja będę kukać, ale w międzyczasie mam prasowanko , zmywanko i takie tam rzeczy. Piszcie, będę z Wami. Myszko jak u Ciebie? Olawd a ty jak? Misiaczki co u Ciebie?

Tym sposobem będziesz czarna a nie pomarańczka.

Obca w preferencjach musisz zrobic zarezerwuj swój nick i podac hasło i będziesz czarna, hasło oczywiście musisz pamiętać, za każdym razem jak bedziesz od nowa wchodzić na stronę pisząc posta musisz je podac.

Ja się melduję nadal bez @.

Uciekam, odezwe sie wieczorkiem, papa.

Myszko usunęłam co niezbedne z suwaczka. Dorota to miłego weekendu u mamy.

A zmierzyłam teraz temperaturę i jest 37,1 ale kurcze rano mogłam zmierzyc, byłaby wiarygodna.

Ja też czekam, piersi bola i delikatnie brzuch ciągnie u dołu tak jak na @,ale całe szczęście narazie go nie ma i dobrze, oby już nie przylazł.Czekam, w sumie mam 28 dc wg. moich obliczeń, a tak jak powinno się liczyć od pierwszego dnia jak sie dostanie (ja liczę od następnego a lepiej mieć dzień w rezerwie)to 29 , czyli tak jak Myszka i tak jak ona czekam.Temperatury nie mierzyłam.

No i udało się, a więc nie ma co się poddawać, choć to zwykły suwaczek, ale namęczyłam się z nim, ale i tak go w końcu zrobiłam.

Ostatnia próba.

Asiunia dzięki za chęci, ale ja się łatwo nie poddam i w końcu wyjdzie tak jak ma byc. A w prezencie mogłybyście mi zrobic, ale narazie jeszcze nie wiem czy potrzebuję taki, ale wkrótce się okaże.

Asiunia to szukaj spodenek, ja uciekam, papa. Teraz mam ładny suwaczek, a co mi tam, trzy serduszka, moze pojawi się to trzecie serduszko w końcu.

No i nie wychodzi mi, więc mam to gdzieś, nie bawie sie tak.Idę na słonko.

Jeszcze raz suwaczek, jak sie nie uda, to już nie robię.

Kaska 123 gdzie się podziewasz ....sto lat, sto lat, spełnienia marzeń, a szczególnie tego jednego w postaci dzidziusia.

Mi też raz zdarzył się cykl 30 dniowy, a tak kilka razy co 28 dni, a zazwyczaj to 21-25 było, ale i tak się obawiam,ze przyjdzie.