Smerfetka 29

Widzisz Asiunia nikt zle nie myśli o Tobie, bo to hormony maja taki wpływ, ale pamietaj jak ci smutno to wybierz się w jakieś ulubione miejsce, zrób cos co lubisz i bedzie lepiej zobaczysz.

Asiunia to przejdzie pewnie, przecież dziewczyny pisały,że na poczatku tak jest czasami. Zobaczysz juz niedługo będziesz się bardzo cieszyć, jak brzuszek bedzie Ci róśł.

Myszko fajnie,że zajrzałaś, jutro myślę,że w końcu poklikamy. Myszko u mnie objawów też nie ma, ale piersi bolą, a teraz powoli delikatnie brzuch, ale zobaczymy, tak bym chciała, ale nie nastawiam sie.

Cześć Myszko.

Pa pa Olu do póxniej, ja przeglądam sobie stronki z dzidziusiami.

........a do tego odstraszyła wszystkich....

No tak powiedziała co wiedziala , zgarnęła stronkę i już.

No tak i nikogo więcej nie ma, czy nikomu się nie chce odzywać, tylko my z Olą na forum buszujemy? Myszko wstawaj i napisz do nas długiego posta, bo nikt sie nie odzywa, tylko ja i Ola, no ale co tam zgarniemy komuś stronkę i beda patrzeć, hi hi.

No cóż zobaczymy, ale delikatnie mnie brzuch pobolewa już , więc raczej znowu nic z tego.

Olu i mi bedzie smutno jak @ przyjdzie, ale cóż to nie od nas zależy, więc czekamy. Mam cichą nadzieję,że te góry moze dobrze na mnie wpłyneły, bo przeciez jestem spokojniejsza i się już nie przejmuję tym wszystkim, ale chyba niestety @ i tak przyjdzie.

Teraz napewno ANNA potwierdzi ciążę i Olawd bedzie miała wyczekiwane 2 kreseczki, a Myszka moze i u Ciebie będa 2 kreseczki?

Witajcie drogie koleżanki, co słychać? Dima chcaiłam zapytać co tam u Ciebie i u Tysi, no i u Leszczynianki? Saro gdzie się podziewasz, odezwij się, halo, halo. Myszka odezwij się, nic nie piszesz ostatnio. Olawd jutro testujesz? Paula jak tam juz uwierzyłaś w ten piękny cud?

Saro tak właściwie chciałam zapytać, gdzie Ty się podziewasz, tęsknię, odezwij się, mam nadzieję,że wszystko w porządku. Myszko a u Ciebie @ nie ma jeszcze? U mnie nie, ale jeszcze 3 dni do niej, pozdrawiam.

Wiecie wydaje mi się,że to nie koniec dobrych wieści na maj, bedzie ich pewnie jeszcze kilka.Piękny miesiąc i wysyp fasolek, cudownie, dziewczyny głowy do góry. EfQa no więc masz całkowitą rację, jestem ostatnio jakaś spokojna, po tych burzliwych historiach jakoś się wyciszyłam i jest ok, ale mój mąz za mnie przechodzi napięcie przedmiesiączkowe. No cóz widział ostatnio małe dzidzi i chyba zakuło serduszko, widziałam jak na nie patrzył i myślał, kiedy ja sie takiego doczekam i czy się doczekam.Cóż ja mam mu powiedzieć, mówię będziemy mieli, a on pyta kiedy, ja na to kiedys napewno.Tak to jest faceci duzo w sobie trzymają aż w końcu niewytrzymują i cos w nich pęka. Paula a Twój mąż pewnie ale szczęsliwy, no i jak długo się staraliście? Nic uciekam spać, buziaki i czekamy na kolejne dobre wieści. Pati szczęśliwego lotu i powodzenia.

Paula super, gratuluję to cudowna nowina i wyprzedziłaś Olęwd, która nam te wieści już za 2 dni ogłosi. Nowa fasolka, hura. Napisz coś więcej, przeciez ostatnio byłąś taka załamana jak na gg pisałaś, ale się cieszę i łapie fluidki.

Piwko chyba bardziej pomoze.

Odwiedziny wiadomo przede wszystkim rodzice chwalili sie dzidzią. Dzień jak codzień mija, cos mi się wydaje ,ze mój mąż zamiast mnie ma napiecie przedmiesiączkowe, bo chodzi i bręczy cały czas, ale cóż faceci.Ja tam przed @ a spokojna a on jakiś napurmuszony, pewnie hormony hi hi.

Witaj Misiaczku, odpoczywaj sobie koniecznie, bo jutro pewnie dacie czadu w nocy.

Dobranoc Olu, a ja idę szykować jedzonko, ogarnę dom i pewnie jeszcze koło 22 zajrzę, pa.

Racja w "Polsce wszystko utrudniają, bo i adopcję, na która długo się czeka i leczenie niepłodności zamiast bezpłatne to kupę kasy trzeba mieć, ach szkoda słów. Ja bardzo bym chciała adoptować takie maleństwo , noworodka, ale pomarzyć mozna.

Olawd my też myślimy o adopcji, ale jeszce troche czasu damy sobie na starania. Jest tyle dzieci niekochanych, a te dzieci jak pokochają to na zawsze, to niesprawiedliwe,ze tyle dzieci nie ma domu i jak ktos je zaadoptuje boja się bardzo, zeby znowu nie zostały porzucone, taki dzieci bardzo szybko dojrzewaja i opiekują sie rodzeństwem aby choć oni mieli dzieciństwo, to takie smutne.

Fakt długo się staramy,ale niektórym sie udalo, więc moze w końcu sie uda.

Olawd a czemu to niby nie zasługujesz, każda z nas zasługuje.

Zobaczysz Olu , jestem pewna u ciebie tych dwóch kreseczek.

Olawd Ciebie tez jeszcze bolą, bo mnie strasznie, ale jakos nie nastawiam się , choć bolą juz kilka dni.