Tailtiu
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tailtiu
-
Kigana powiedz co zrobił, a powiem Ci ja go podejść :P Pracując w nieruhomościach zwłaszcza komunalce słyszy się co nieco :D
-
Cześć dziewuchy, no i Święty :) Gosia ty lepiej powiedz jaki ty masz teraz mail, bo gdzieś wysyłałam, ale nie wiem gdzie :) Wiedziałam, że kolia sie wam spodoba, ale za żadne skarby świata jej nie oddam :P Co do świni, to kolega miał po drugiej stronie ulicy ubojnię :) jakoś to przeżył, ale czasami tego wycia nie dało się znieść, podobno. W tej chwili ubojnia jest zamknięta, a na jej terenie mają być biura i małe miasteczko studencie. Jeszcze nic z tego nie wyszło i chyba w najbliższych latach też nie wyjdzie. Zobaczymy jeszcze.
-
Mam nadzieje, że wszystkim się spodoba ma kolia :P ostatnio troche zostało podszlifowana w co niektórych miejscach ;)
-
Mój ojciec kupił sobie czery lata temu starą skodę z chyba \'56 roku nie pamiętam teraz, ale mniejsza z tym. Była stara, ale bardzo ładnie utrzymana. Zostawił ją u nas na działce wówczas dom był w stanie surowym. Dzieciaki od sąsiadów z działek robili sobie ognisko i stwierdzili, że nudno jest to pójdą sobie do sąsiadów się pobawić, a co tam. Mieliśmy powybijane szyby w autku i maskę pogniecioną, cegły leżały wszędzie. Nie dość tego, filary podtrzymujące dach też próbowali uskutecznić. Jeden im się udało, drugi się ledwo co trzymał. Całe szczęście była to pora, gdzie na działkach już ludzie spali i usłyszeli, że coś nie tak i ich wystraszyli. Dach całe szczęście się nie zarwał, bo był dobrze zrobiony. Sprawa trafiła do sądu , ponieważ sąsiad wskazał te bachory. Przez chyba rok mieli kuratora na karku, bo to nieletnie badziewie było i jeśli się nie myle to kase też jakąś nam przekazali za straty. Syrenkę dało się uratować, ale ojciec już nie chcial się bawić i tracić pieniądze, sprzedał kumplowi, który ma salon skody. Teraz stoi na podwyższeniu i robi reklamę :) Ojciec się cieszył, że chałupa stoi, nic więcej go nie obchodziło. Ps. zdjęcia poszły.
-
Dziń dybry :) Haba małe jest piękne, ważne żeby zdrowe było :) a waga się nie liczy. Ja miałam 52 albo 56 cm i ważyłam 2400 i zobacz jaka piękna wyrosłam :P Mama dziś za 5 złoty koszyk truskawek kupiła :) będzie obżarstwo wieczorem Mateusz jutro wraca :D tylko, że w nocy i mam mu łóżko ugrzać :P więc wieczór z teściami się zapowiada :) ciekawe jakie ciasto będzie :D Dostałam od koleżanki z roboty - stażystki fajną muzyczkę, coś w stylu pink floyd, deep purple i ewentualnie sabaci, facet się nazywa Bruce Dickinson, siedzę i słucham cały czas, to wciąga :) Narazie lece, ale jeszcze może uda mi się wpaść :*
-
Hejka :) Lutek to \"czasem do pracy\" to jak często jest? Bo zaczynam Ci zazdrościć :) Ja \"czasem\" to bym chciała mieć wolne :D a nawet częściej niż czasem ;) Kigana właśnie zapomniałam dopisać o Łodzi. Teraz to i Szuwi i Everka się topią, ciekawe czy one pływać umieją, bo coś mi się wydaje, że nie bardzo. Dzisiaj zrobiłam sobie porządek w poczcie (oczywiście zamiast pracę pisać :P ) mam teraz pełno zdjęć do oglądania i sobie uświadomiłam, że ja wam ostatnio nic nie wysłałam. Kto chce mnie na świeżo pooglądać niech da znać ;) Mateusza nie ma :( pojechał na Węgry na szkolenie :( i nie wziął mnie do walizki :P w piątek wraca całe szczęście :) Zmienił już pracę i jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu, bo będę go więcej widzieć :) A na teraz papatki :*
-
Witam wszystkich :* Trochę mnie nie było, ale nie miałam ochoty ani weny żeby cokolwiek napisać. Dziękuję wszystkim za życzenia i również życzę niedawnym solenizantkom spełnienia wszelkich marzeń i oczywiście kochanego potomstwa :) Gofra dobrze, że twoja przyjaciółka miała odwagę udać się na leczenie, depresja jest okropna i szybko wykańcza ludzi. Szkoda tylko, że większość nie chce się przyznać, że coś jest nie tak. Odnośnie cen mieszkań, to u nas też idą w górę, ale w większych miastach stabilizują się już ceny i nie powinny rosnąć, wręcz przeciwnie spadać. Ja tam dostanę mieszkanie ze spółdzielni :) A wczoraj u nas grad padał, a u was niee :P Ciekawe czy Szuwi się nie utopiła? Lecę pracować nad dyplomem, ech... żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce ;)
-
A u mnie była pożądna burza z piorunami przez pół nocy, całe szczęście się nie podtopiłam rano w drodze do pracy :) Haba to nie ty masz pecha tylko mały, długo będzie mu się to leczyło. Kolega był 3 miechy w gipsie, czy coś koło tego, też na śródstopie. A ile się namęczy przy chodzeniu po zdjęciu. Jednm słowem nie będzie miał łatwych wakacji, przykro mi. No i co w końcu z tymi jaskółkami?? Lecę spać, dobranoc :*
-
Witam :* Kigana - Nie słyszałam nic na temat mandatów za posiadanie gniazda jaskółek. Wiem tylko tyle, że zabronione jest rozwalanie takich gniazd w czasie chowania piskląt. Ja na twoim miejscu bym nie dopuściła do wybudowania gniazda, tylko kłopot później z nimi jest no i brudne pranie. Powoli zaczynam sesję i pierwszy egzamin do przodu, jeszcze dwa mnie czekają, ech...
-
Małej Majki to wole sobie nie wyobrażać, ale za to Gąza tak :P I czy toleruje lateks czy nie, w tej chwili to nie ma znaczenia, już nabroił ;)
-
A lateks to tylko w jednej postaci toleruje :P
-
No i proszę, napisać o zmierzchu i nożyce się odezwą :P Isa masz rację, w tej chwili to odpoczynek jest jak najbardziej wkazany przynajmniej jeszcze raz taki długi ;) Haba nie obraź się, ale twoja kuzynka to z dwa razy starsza ode mnie jest, więc nie bardzo mamy o czym rozmawiać, pomimo tego, że fajna z niej babka. I wcale nie staram się podlizywać :P Mój Brzydal zmienia pracę. Już nie będzie dojeżdżał do Kwidzyna, dostaje robotę w Grudziądzu, a na dobry początek jedzie na Węgry się szkolić, więc będę miała wolne :D No i coraz realniejsze są szanse na mieszkanie :) A u mnie w robocie nadal nie wiadomo co, kto, gdzie, kiedy, jak i po co :/ ale chyba mnie nie zwolnią, bo wysyła mnie na szkolenie, ech... To by było na razie na tyle, papatki :*
-
Jaki zmierzch kobieto?! Czyś Ty zwariowała, ludzie pracują, później muszą obiad zjeść no i trochę odpocząć. A mnie to na ten przykład nauka czeka, ale mam lenia :/ a to też źle. Całą noc u nas dziś lało, spać nie mogłam, ale za to w dzień było ładnie :) Nie chce mi się nawet nic pisać dzisiaj, totalny leń mnie opętał :P Ciao!!
-
Witam wszystkich po majówce :* Ja sobie pojechałam na Hel z soboty na niedzielę. I w zupełności te dwa dni w taką pogodę wystarczyły. Haba byś chociaż imieniem rzuciła, to się domyślę, teraz będę żyła w nieświadomości. Jak tak możesz :P tak mnie dręczyć?? ;)
-
Witam, to ja też dotrzymam towarzystwa :) Święty przjedź do mnie to Cię klepnę gdzie niegdzie :P jeśli tak bardzo nam zazdrościsz. Ja już jestem całkiem ślepa, literki mi się zjadają, żeby coś przeczytać z monitora to muszę się przysunąć do niego. Ech... starość nie radość :/ Ja również obstawiam dom. Nawet za cenę sprzątania tak ogromnej powierzchni, pielenia w ogrodzie i sadzenia kwiatków. Za to później jest pięknie, można usiąść w zaciszu przy kwiatach, rozłożyć koc na trawie i nie trzeba nigdzie wyjeżdżać. Mam jeszcze o tyle lepiej, że las mam za rogiem i na upartego jezioro, ale okropnie zaniedbane. W pracy dalej kocioł, ale chyba z 1 maja wszystko się wyjaśni, a przynajmniej tak mówi p. Prezes :/ Wiedziałam, że kobieta zmienną jest, ale nie myślałam, że aż tak.
-
Grażynko sweterek może być ażurkowy :) jakiś jasny :) Oczywiście powodzenia w pracy i daj jakiś znak w ciągu tych kilku miesięcy, chociażby machnij od czasu do czasu. Isa a kto powiedział, że striptease to ciężka robota ;) przeciez to sama przyjemność... dla patrzącego :P Jak to dziś rano przypomnieli w radio: szczytem bezczelności jest zagłosować na PiS i wyjechać za granicę. Już niedługo długi weekend, a u nas jeśli ktoś chce to ma sobie wziąć wolne, a mi szkoda w tej chwili moich dni urlopu, bo na wakacje inaczehj nie wyjadę. I gdzie tu jest sprawiedliwość, prawie nikogo nie będzie, a ja będę zapieprzać :/ Spotkanie z panią prezes przeżyłam, ale wcale mnei to nie uspokoiło, wręcz przeciwnie, chociaż nadal twierdzi, że pracujących nie będzie zwalniać. Ja tylko czekam aż jedna uprzejma mnie podkabluje - od tak sobie, fałszywa małpa i ... (resztę sobie dopiszcie). Zobaczymy co to z tego wyjdzie, do końca miesiąca ma się wszystko rozstrzygnąć. Ech... No to papa :*
-
Witam po pięknym słonecznym weekendzie :* Trochę sobie odpoczęłam, ale tulko ciut ciut... Pamiętacie jak się cieszyłam, ze za dużo nei ważę?? otóż ostatnio wlazłam na wagę i o mało się pode mną nie zarwała ;) po świętach przytyłam 3 kilo :/ a na siłownie na razie kasy nie mam :( Haba gratuluję córeczki :* No i Jo oczywiście synka :* Czekaj a jakie rzeczy tworzysz? Bo szukam ładnego rozpinanego sweterka :) Jutro mamy bardzo ważne spotkanie z nową panią prezes, chce nas koniecznie przed godzinami pracy widzieć, chyba się stęskniła :/ Prawdopodobnie będzie wprowadzała swoje zmiany organizacyjne, tylko dlaczego kosztem naszego czasu wolnego :/ Z jednego prawie pewnego źródła wiem, że chce mnie przenieść tylko nie wiem czy mam się cieszyć czy zacząć szukać lepszej pracy. Porąbane są te zmiany rządzących :/ Jak do nas przychodziła, to powiedziął, że ludzi którzy się wywiązują ze swoich zadań nie będzie ruszała, a teraz się okazuje, że polecą te osoby, które najwięcej robią :/ Sorki dziewczyny, że was zamęczam, ale już nie moge wytrzymać, wszystko się we mnie gotuje, jak widzę co się dzieje. Na razie kończę, muszę się odstresować, tylko jeszcze nie wiem jak. PAPA
-
No ja kur... mać pierd..., dopiero dzisiaj raczyli wyświetlić wszystkie wysłane posty, mogli by se darować. Trzeba być skończonym i... żeby coś takiego zrobić A teraz bardziej przyjaźnie: Witam wszytskich w ten cudowny słoneczny dzień. Jutro mam wolne :P i się trochę wyśpię, ale za karę znowu do Gdańska jadę. Może jakieś spodnie rozmiar mniejsze sobie kupię, bo te, które mam z d... mi zjeżdżają, a waga stoi w miejscu :/ chyba coś jest nie tak. Haba skąd ja go znam, tj. hypnosa? skleroza nie boli :P
-
Jeszcze nie wiem skąd, ale kojarze twój login tlenowy, przyznaj się :>
-
Za dziesiątym podejściem mi się udało wysłać to g...
-
Wesołego po świetach :* A ja nie mogę brać kompletów, bo albo jedno albo drugie nie pasuje :P modelką nie zostanę ;) czyli mam za dużą powierzchnię płucną albo za małą d... ;) ale kiedyś stwierdzono, że ideałem jest jak kobieta ma po równo w biuście i biodrach :D I komu tu wierzyć?? Co do rozmiarów to nie wierzę w te wszystkie metki - kiedyś w 40-stkę nie mogłam się zieścić. To by było na tyle, papatki :*
-
Wesołego po świetach :* A ja nie mogę brać kompletów, bo albo jedno albo drugie nie pasuje :P modelką nie zostanę ;) czyli mam za dużą powierzchnię płucną albo za małą d... ;) ale kiedyś stwierdzono, że ideałem jest jak kobieta ma po równo w biuście i biodrach :D I komu tu wierzyć?? Co do rozmiarów to nie wierzę w te wszystkie metki - kiedyś w 40-stkę nie mogłam się zieścić. To by było na tyle, papatki :*
-
Wesołego po świetach :* A ja nie mogę brać kompletów, bo albo jedno albo drugie nie pasuje :P modelką nie zostanę ;) czyli mam za dużą powierzchnię płucną albo za małą d... ;) ale kiedyś stwierdzono, że ideałem jest jak kobieta ma po równo w biuście i biodrach :D I komu tu wierzyć?? Co do rozmiarów to nie wierzę w te wszystkie metki - kiedyś w 40-stkę nie mogłam się zieścić. To by było na tyle, papatki :*
-
Wesołego po świetach :* A ja nie mogę brać kompletów, bo albo jedno albo drugie nie pasuje :P modelką nie zostanę ;) czyli mam za dużą powierzchnię płucną albo za małą d... ;) ale kiedyś stwierdzono, że ideałem jest jak kobieta ma po równo w biuście i biodrach :D I komu tu wierzyć?? Co do rozmiarów to nie wierzę w te wszystkie metki - kiedyś w 40-stkę nie mogłam się zieścić. To by było na tyle, papatki :*
-
Wesołego po świetach :* A ja nie mogę brać kompletów, bo albo jedno albo drugie nie pasuje :P modelką nie zostanę ;) czyli mam za dużą powierzchnię płucną albo za małą d... ;) ale kiedyś stwierdzono, że ideałem jest jak kobieta ma po równo w biuście i biodrach :D I komu tu wierzyć?? Co do rozmiarów to nie wierzę w te wszystkie metki - kiedyś w 40-stkę nie mogłam się zieścić. To by było na tyle, papatki :*