Tailtiu
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tailtiu
-
Haba ty mi pisz zaraz pisz jaki Toruń i kiedy bo już lecę do cię, tylko poprosiabym na komóreczkę, jeśli można :D Jeszcze raz buziaczki dla was wszystkich :*:*:*
-
RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny ja już nie chcę pracować buuuuuu ja chcę do was!!!!!!!!!! Nie macie zielonego pojęcia jak mi was brakuje ;( nawet nie mam kiedy poczty oglądnąć, ale z góry dziękuję za pamięć chociaż coś mało się tego zrobiło. Bardzo dziękuję wam za kartki świąteczne, dopiero dzisiaj miałam czas je oglądnąć. Myślałam, że w weekend mi wyjdzie, ale u Krewetki (chyba dobrze pamiętam) padł internet :/ i dupa blada :/ Tak poza tym to pracuje dzielnie, ostatnio wprowadzałam 3000 sztuk wody do komputera pomnożoną przez ilość wodomierzy :/ dzisiaj latałam przez dwie godziny po dworze przy -10 stopniach ale nie zamarzłam. POZDRAWIAM WSZYSTKICH BARDZO SERDECZNIE I PAMIĘTAJCIE O MNIE NADAL - WASZA CÓRKA MARNOTRAWNA :P do zobaczenia jak najszybciej papa :*
-
WESOŁYCH ŚWINIĄT !!! Wszystkiego naj naj w te piękne dni, zero smutków i przykrości, dużo szczęścia i miłości :) Bogatego gwiazdora :) (a jak nie będzie bogaty to niech chociaż będzie przystojny) Trzymajcie się dziewuchy i chłopaki. Do zobaczenia po świętach :*
-
No witam bardzo gorąco!!!!!!! Asia moje gratulejszyn :* Ty wiesz że w sobote mi przyszło do głowy że to chyba ta sobota i nawet M. się pochwaliłam, tzn cię ;) Szuwciu specjalnie dla ciebie, skrót informacji z ostatnich miesięcy: pracuje już od miesiąca i jestem zadowolona. i to by bylo na tyle :P Koli Haba co z tym striptizem? bo albo nie doczytalam albo nie napisałyście:> Dobra to by było na tyle. Wszyscy którzy znają moje (nie)szczęście mają pozdrowienia od niego ;) A jeszcze jedno: plus mnie bardzo uszczęśliwił bo dali mi rozmowy darmowe na dwa miesiące :D teraz codziennie gadam z M. :D No to papapapa
-
Hej!! Ja dziś tylko machnę, że żyję. Będę rozmawiać za darmo przez najbliższe dwa miesiące z jednym numerem :D Ale będę miała zabawę. Tylko konto musze doładować :P Asia trzymaj się i lej dalej! Ja spędziłam bardzo miły weekend :D szczegółów nie będę wymieniać :P Dziewczyny, tzn. Koli i Haba - przecież miał być męski striptiz na combrze i nie było?? Jak to tak? :> Lecę spać, dobranoc :*
-
A ja się odezwę :P Pozdrawiam wszystkich zabieganych i pracujących, tych szukających roboty i leniuchy przebrzydłe :P Za godzinę lecę do Gdańska się dokształcać :D a w sobotę na łyżwy jeśli nie będzie za drogo ;) Do zobaczenia kiedyś:) Ps. Czy ktoś planuje jakiegoś sylwestra i chciałby mnie zaprosić? :>
-
Witam wszystkich bardzo gorąco :* Bardzo mocno ściskam Asię, Habę i Koli resztę trochę mniej, ale też mocno :* Nie było mnie bo pracę znalazłam i niestety bez netu, a w domu też nie mam czasu (i chyba ochoty też mi brak) W tej chwili wzięłam się za nadrabianie zaległości ze studiów. Z pracy jestem zadowolona, mam co robić i czuję się potrzebna :) I tak jak żałowałam, że nie znalazłam pracy w gdańsku, to już przestałam. Teraz mam nadzieję, że przedłużą mi umowę za 2 miesiące :) Asia twoja miotła się popsuła, niestety i za cholere nie mogę jej naprawić :/ To by było na razie na tyle, mam nadzieję dorwać komputer rano w piątek, więc wszyscy mają być na stanowiskach :D
-
Hej!! Oświadczam wszem i wobec, że nic mi nie jest. Mówiłam, że będę się samochodem rozbijać. Nic z tego nie wyszło, bo przecież pada i jak ja po tym błocie chce jeździć?! (w lesie mieszkam tak dla przypomnienia) Reszta bez zmien, Asia tylko miotły jeszcze nie zabieraj, nadal potrzebna :) Zmykam pod kołderke, bo zimno w domu :(
-
Benia muszę Cię zmartwić, ale nie chcą mi się załadować czaty na onecie, więc przymusowy odpoczynek mam.
-
Witam wodnikowe duszyczki :) Nareszcie tu doszłam, a było ciężko. Jak już Jo napisała byłam z nią na siłce :D Muszę przyznać, że mogłabym tam cały dzień siedzieć, bo jest przyjemnie. Za to rano myślałam, że sie nie ruszę. Bolały mnie mięśnie pleców, o których isnieniu nie miałam zielonego pojęcia, a co śmieszniejsze nie wiem gdzie je sobie tak załatwiłam. Postanowiłam poszukać siłowni u mnie w Grudziądzu, ciekawe czy coś znajdę :/ Isa -> zgadzam się ze słowami Asi, będzie lepiej. A teraz powiem jak wrózka :P nadszedł dla nas czas na wielkie zmiany. Jakby mnie nie było przez dłuższy okres to się nie martwcie, żyję, ale muszę sobie to życie ułożyć, gdzie nie gdzie pozamiatać miotłą Jo, przestawić się w inny tryb. A jeśli chodzi o szuwarki to nie wiem czy nie będę musiała zrezygnować, bo w robocie już siedzieć nie będe mogła, a wieczorem nikogo nie ma. Ale do tego jeszcze tydzień. No i mam wilekie postanowienie na ten tydzień: muszę sobie przypomnieć jak sie jeździ samochodem. No i nareszcie skończyłam ten nieszczęsny projekt, jutro koleżanka ma go zanieść i oddać indeks do dziekanatu, semestr uważam za zaliczony :) Do zobaczenia w przyszłości :) Trzymajcie się ciepło i poręczy
-
Haha bardzo śmieszne, skecz dnia :P
-
To muszę Cię ostrzec: wodniki z rakami sie nie lubią. Co nie znaczy że wszystkie, ale tak gadają :P My tu mamy jednego raka i jest całkiem normalny :D A może jest coś w czym mógłby ci pomóc, wytłumaczyć. Jak będzie czuł się potrzebny to się ucieszy. A teraz lece się szkolić :/ tzn kończyc projekt. Do jutra mój stawie A JOEEE ja się przejęłam widzisz ;) nadrobiłam zaległości z tygodnia :P
-
Anuszka nie nalegaj, to jedyne co mogę ci powiedzieć, musisz być cierpliwa. Zapraszaj go na małe piwko, czy do domu, ale musicie być sami, wodnik niestety jest dziwny i nie zmienisz tego. Po pewnym czasie się \"przyzwyczai\", chyba że boi się co koledzy powiedzą, chociaż wodniki nie zwracaja na to zbytniej uwagi. A można wiedziec ile lat macie? i jaki jestes znak? :D
-
Witajcie wszyscy stęsknieni za mną ludziska :P Jo żadne ujemne bo nareszcie mam chwile i zapiszę kilka linijków :P To jest okropne, żeby bezrobotny miał więcej spraw do załatwiania niż osoba pracująca :/ Przez cały tydzień latałam jak głupia i załatwiałam jakieś badziewia w urzedzie pracy. Dziś mam już wolne, ale nei do końca. Muszę nareszcie projekt skończyć bo mi łeb urwą jak tego nie zrobię, albo sama to zrobię :/ Nic to jakoś to bedzie. Co do pracy to jest duży szansik że od pierwszego idem do roboty :D Anuszka ja jestem z 13 ale niestety nie płcia męska. Jeśli chodzi o poderwanie wodnika to po prostu zaproś go na piwko z pizzą, zadziała na pewno, chyba że on cię nie bardzo lubi, tzn widać to po oczach, czy się uśmiecha do ciebie czy lubi na ciebie patrzeć (często). To powinno ci na jakiś czas wystarczyć, jakby co to wołaj. Lecę się jeszcze podotleniać, chociaż dziewczyny zamilkły w tej chwili :)
-
Jo ty gupi babszylu, aż mi się łezka zakręciła :D ale teraz przynajmniej mogę się śmiać ile wlezie i to na głos :D i nikt na mnie nie patrzy :D Dziękuję za całe trzy punkty Isa ci marketingowcy chyba, a raczej prawie na pewno mają źle poukładane we łbie :D
-
Nie mówcie że ja pierwsza się dziś wpiszę :> Czy naprawdę Koli zabrakło? i nikt nie potrafi przejąć tego jakże ciężkiego obowiązku?;) Piszę co jest grane: po pierwsze primo: jestem osobą bezrobotną, przepisowo od dziś, a faktycznie od pierwszego, po drugie primo: nie wiem jak będzie z dostępem do netu, na razie latam i szukam pracy, po trzecie primo: jutro musze jechac do Gdańska żeby zdobyć wpis do indeksu, facet normalnie utrudnia nam życie (to ten od marketingu nieszczesnego) i to by było chyba na tyle, lecę na tlena :D
-
Witam :) Wpisze się, choć nie bardzo mi się chce. Ever ty się nie martw ja mam zjazd teraz w piątek, a dowiedziałam si w poniedziałek, nikogo nie obchodzi że my zaoczni i nie mamy wolnego tak na zawołanie. :/ ale nic to i tak jest lepiej niż w zeszłym roku, bo zaczynamy o 15, a nie o 13. Nie będę się dalej żalić, bo to nie ma sensu. Powiem tylko, że mam już dość!
-
Witam wszystkich!! To teraz moja relacja ze zjazdu, jeśli oczywiście pozwolicie. Jak wszystkim wiadomo, a przynajmniej części, byłam pierwszą osobą, która zjawiła sie u Habci :D Moja reakcja na Gąza była co tu dużo mówić porażająca, zaskakująca i nieprzewidywalna. Cytuję \"On ma włosy!!\" Później padłam na kolana i błagałam żeby zgodził się mnie przenocować :P No i zgodził się, a nawet dostałam łoże małżeńskie ;) Zrobili bardzo miłe wrażenie na mnie, tylko ja taka nie wychowana i odmówiłam herbatki na wejściu. W końcu trzeba było się wyspać do 8 ;) Chciałam pomóc przy obiadku, ale Gązo skutecznie mnie przeganiał z kuchni jak swojego kota :D, brakowało tylko kopania w tyłek :P Żartuje oczywiście, ale nie dał sobie pomóc, może dlatego było dobre ;) i nikt się nie rozchorował :) Ale za to dzielnie zmywałam kubeczki do herbaty :D Potem była podróż do Krakowa, dziwne że to miasto nie poszło z dymem, ale strażaka na wszelki wypadek zabraliśmy z nami :D Piątaka na zorganizowaną akcję daliśmy, a jak by miało być inaczej, poziom płynów w organizmie trzeba utrzymywac stały. W niedzielę była pobudka na śniadanko bardzo wcześnie, środek nocy wręcz: godzina 10:00, ale znowu nie chodziłam głodna. Gązo może zaświadczyć, że jestem zawsze głodna :D Ale wszystkiego z lodówki nie wyjadłam, został im ogórek świeży i kiszony oraz dwa piwa :D na zagrychę :P Przy robieniu obiadu w niedzielę wyszło na jaw, że Haba myśli (ma świadków), doszło nawet do tego, że ja też zaczęłam myśleć, ale okoliczności nie pamiętam, więc się nie liczy :P Szuwi kochana wykipiała nam ryż, ale jej wybaczyliśmy, starała się nie przypalić mięsa i też jej wyszło, albo się nie przyznała :D Nadrogę dostałam 100 kilo żarcia :D cobym głodna nie chodziła, zapierałam się ręcomi i nogyma, ale i tak wzięłam ;) I się przydało, a ostatnie jajko zjadł piesek, też miał pamiątkę od Habci :D To chyba na tyle, czas nadrobić poziom tlenu we krwi, bo spadł ostatnio :D A zapomniałam: SZUWCIA JA CIĘ UDUSZĘ!!! paczkę chusteczek zmarnowałam na ta prezentację!
-
WSTAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I IDĘ DALEJ SPAĆ :P
-
Szuw gupoto rozbrajasz mnie!! I ja ci nie chce pomóc tak:> Na gołą dupe dostaniesz jak cię zobacze, nie wyjdziesz z tego cało :P
-
Witam :) Wczoraj pisałam ale chyba mi wcięło albo nie wysłałam, trudno. Koli baaaaaaaaaardzo się cieszę, że wychodzi :D dla ciebie to była szczęśliwa 13 :D A ja dzisiaj jadę jupi :D do Krakowa :D
-
Witam, dzisiaj ja jestem później:) ale oczywiście to wszystko dla Koli :D No i musze jechać, żeby rozdzielać dziewczyny podczas walk i chronić wszystkie sprzęty domowe przed zniszczeniem. Będę sędzią :D Ale zaszczyt mnie kopł :P Dziewczyny wy coś kombinujecie z tym Wrocławiem, kto wiedział że jest jakieś spotkanie?:> Każda mówiłą pojedynczo, tzn Gofra i Benia, a Kigana wcale nie wspomniała :/ Skąd myśmy miały wiedzieć o spotkaniu, co? :/ Ja i tak bym się nie załapała, ale Koli i Haba na pewno byłyby zainteresowane :/
-
no super szuw, zdolna to ty jezdeś niesłychanie najpiękniejsze masz ubranie :P znaczy tą suknię wieczorową - strój obowiązkowy :P
-
No Gosia nareszcie jesteś częściej :D Miło cię znowu co dziennie widzieć, szkoda tylko, że dnia nie otwierasz jak kiedyś :) Asia ty musisz ze mną jechać, nie masz innego wyjścia, rozerwiesz się trochę :D Już mam wszystko an ostatni guzik dopięte :D
-
Dzięn doberek :) Koli znowu? :> jak ty tak możesz zostawiać nasz staw? Ale dobrze, że chociaż ja na posterunku zostałam. Nic mi sie dziś nie chce więc nie będę się rozpisywać :)