melcia24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez melcia24
-
Hej, hej I u nas dzisiaj leje od rana, najgorsze jest to, że popołudniami nie ma jak wyjść na dwór z Filipkiem a on w domu wariuje, wogole ostatnio jakis marudny, zwalam to na ząbki bo chyba 5 juz idą, 1,2,3,4 wszystkie już mamy. Nie pisałam wam chyba o naszych wakacjach nad morzem, mały tak się zakochał w wodzie, że wogole z niej nie chciał wychodzić, musieliśmy się rozkładac jak najdalej brzegu bo caly czas zwiewał do morza... szeptucha tak pomogła, aż za bardzo w drugą stronę heheh :) Ja miałam też cc dużo wcześniej ustalane w prywatnej klinice i też tak jak mama oli mam z jednej strony cieniutką kreseczkę a z drugiej (lewej) szerszą, ale nie przeszkadza mi to wogole, jest strasznie nisko i wogole tego nie widać :) Zdecydowaliśmy się z mężem na kolejnego dziudziusia, i fanie byłoby żeby to była dziewczynka - sirusho podpowiedz jak zrobić córeczę :P A wiec od września zaczynamy staranka! Madziulina gratuluję wytrwałości w diecie, dla mnie najlepszą dietą było wycięcie migdałków w dwa tyg -5kg no i tak już zostało do dzisiaj :) Pozdrowienia i buziaki!!
-
Hej dziewczynki :) Pamiętacie mnie jeszcze?? Chciałam dać że żyjemy i mamy się dobrze :) Filipek rośnie, straszny z niego urwis!! Powiem Wam, że w pracy odpoczywam fizycznie bo po pracy to przy Filipku można się namęczyć. Czasu na wszystko za mało, praca, dom, spacer, jakieś zakupki i dzień się kończy. Nie raz po nocach stoję w garach. Apropo zakupów, słyszałyście o kartach zniżkowych w H&M?? Przy zakupie obojętnie jakiej rzeczy z działu dziecięcego dostaje się kartę o wartości 20zł. Fajna rzecz bo np. kupiłam czapeczkę za 6,90 dostałam kartę, poszłam do drugiego H&M kupiłam drugą czapeczkę za 6,90 i znowu dostałam kartę, następnego dnia poszłam znowu ... takim sposobem można nazbierać dużo kart i mieć dużo ciuszków za darmo. A kartę można wykorzystać na cały asortyment, jedynie żeby ją dostać trzeba cokolwiek kupić z działu dziecięcego. Promocja do jutra więc warto skorzystać :) ja się obkupiłam. Wracam do pracy bo szef obok krąży, będę czasem zaglądać!! Pozdrowienia i buziaki, papa
-
Gall GRATULACJE!! :) Ja wpadłam na chwilkę się pożegnać bo na 9 jadę do szpitala, jutro będzie zabieg, najbardziej boję się chyba narkozy. No i jak na złość w niedziele Filip obudził się z wysypką, oczywiście ospa, biega teraz cały w kropeczki jak biedronka, na szczęście wogóle się nie drapie. Szkoda tylko, że na dwór nie można wychodzić, taką mamy piękną pogodę, a w domu nudno. Wszystko na w jednym czasie ospa i moje migdały. Mam nadzieję, że w piątek wyjdę. Trzymajcie kciuki z mnie plisss!!! Buziaki
-
Madziulina u nas już dużo lepiej, jak Filip widzi basenik to od razu biegnie i wskakuje, pluska się, polewa konewką. Ale do wanny jeszcze nie chce wchodzić. Kąpiel odbywa się więc w salonie w dmuchanym baseniku :) powolutku powolutku i może przekona się do wanny, na razie cieszymy się z tego co jest.
-
Hej hej :) Dziś ostatni dzień przed długim weekendem, macie jakieś plany?? Ja zostaje w domku, może na jeden dzień wyjedziemy do znajomych na działkę na grila. A we wtorek już do szpitala.... boję się strasznie no i będę tęskniła za Filipciem. To będzie mega sprawdzian dla tatusia :) Mamo oli tak z ciekawosci zapytam, który sklepik w fastach to wasz?? może kiedyś bedę to zajdę się przywitać :) gall powodzenia! próbowałam wejść na pocztę, ale chyba hasło zmieniłyście. Czy to oznacza, że już ja nie mam wstępu??
-
madziulina ja byłam już w czwartek popołudniu, powybierałam sobie i koleżanka mi odłożyła (pracuje w housie) w piątek tylko wydrukowałam kupon i pojechałam odebrać :)
-
No i wszystkim Madziom 100lat !!!
-
Witam :) Beatka ja też miałam kupotn -50% i razem z mężem opkupilismy się :) bluzki, koszule, spodnie, paski jednym słowem cała sterta ubrań :) A my dziś w Fifkiem na pogotowiu byliśmy, tak sobie biedaczek przytrzasną paluszka, że aż fioletowy paznokiec się zrobił, a ja stałam obok i nie zdążyłam jego łapki zabrać ehhh jestem taka zła na siebie i tak mi go szkoda. Ale na szczęście pan doktor stwierdził, że wcale źle nie jest, zrobił zdjęcie, złamania nie ma ale pewnie paznokiec będzie schodził :( Za to z kąpielą coraz lepiej... no i czekamy na ospe (chociaż mam nadzieje że nas ominie) Lecę sprzątać, póki moi chlopcy na spacerku. Buźka
-
no to mój Filip to wielkoludek bo my już od jakiegoś czasu 5, w 4+ już siuśki bokiem wychodziły, a kupe na szczęście tylko na nocnik robimy :) Mleczko u nas 1 lub 2x dziennie po 210, no i czasem w nocy. wracam do pracki....
-
A w centrum handlowym w takim wózku samochodzie też jezdził ale te to już były z pasami i podłogą :)
-
madziula tylko jak sie zdecydujesz to patrz zeby pasy były bo my takim jezdzilismy bez pasów w centrum zabaw, ja na chwile glowe odwrocilam i maly się wyślizgną i leżał pod samochodem
-
a ja swojej mamusi kwiatki w donicach na balkon mam kupić, a ciekawe czy męzuś pomyśli zebym cos od synusia dostala. Madziulina my kupilismy taki samochod ale Filip sie go boi (chociaz u sasiadow podobnym jezdzil) http://www.allegro.pl/item1003660733_super_quad.html
-
Hej hej, Pomi poszukaj pilota w koszu na śmieci, moje dziecko ostatnimi czasy wszystko tam wrzuca (pilot też tam był) :) Byłam wczoraj u szeptuchy, kolejka oczywiście była, ale mnie zawołała od razu bo z małym dzieckiem. No zobaczymy co z tego wyjdzie.Ja tam wierze w takie rzeczy. Wielu ludziom pomogła. W weekend była śliczna pogoda to rozstawiliśmy basenik w ogródku, najpierw na sucho sie bawiliśmy, później do baseniku wstawiliśmy miskę z wodą i myliśmy zabawki wspólnie a w niedziele nawet nóżki udało się zamoczyć. A wczoraj Filip stał w misce a ja go konewką polewałam i udało nam się całego umyć porządnie :) więc jakiś już sukces jest. Na razie jednak do łazienki wogóle nie wchodzimy, tak powolutku i spokojnie podchodzimy do kąpieli. Muszę jeszcze koniecznie kupić te tabletki czerwone. Ależ mnie dzisiaj głowa boli... A ja już niedługo na migdałki się kładę do szpitala i coraz bardziej się boję..
-
madziulina nad morze jedziemy do Karwii no i chciałabym żeby Fifek pomoczył chociaż nóżki :)
-
To zrobie tak jak radzicie no i trzeba na zakupki jechać po jajo i pistolet, może nawet i matkę i ojca chlapać jak będzię miał z tego radochę :) wiecie co ja nawet sama próbowałam te strachy przegonić hehe, naczytałam się w necie to i jajko i wosk przelewałam nad łóżeczkiem, na kąpiel nie pomogło ale w nocy mi się już nie budzi :) Mąż uważa że zwariowałam a dla mnie kaczuszka jak nic z wosku wyszła (wychodzi to czego dziecko się przestraszylo) a kaczka się kojarzy z kąpiela ooo niby ludziom pamaga.. więc nie szkodzilo spróbować ale ja chyba takich mocy nie posiadam :)
-
A tak przy okazji to ja też maniaczka Allegro :) Po prostu nie mam czasu łazic po sklepach to większość przez internet no i jest zdecydowanie taniej
-
Madziulina dzięki, będę próbowała tak jak mówisz, od dziś kąpiel na sucho, mąż dziś kupił taki mini basenik to zaraz nadmuchamy ale mimo wszystko mam nadzieje że szeptucha pomoże, na szczęście mam blisko i wiele moich znajomych korzystało z jej "mocy". Tak myślałam jeszcze nad pójściem na basen ale ciekawe czy jeszcze bardziej się nie przerazi.. A wogóle dziś się dowiedziałam, że moja siostrzenica z którą codziennie się widzimy ma ospę, więc tylko zostało czekac kiedy i Filipkowi pojawią się krosty. Przechodziła już któraś?? Czy ja pierwsza??
-
Hej Dziewczynki :) Przyszłam się wygadać bo mam wielki problem.. Jakieś dwa tygodnie temu Filipek poślizgnął się w wannie i zanurzył się lekko w wodzie (sięgał po zabawkę i się wywrócił) ja przybiegłam skrzyczałam męża, że nie pilnuje jak należy mały się straszliwie rozpłakał od tej wody i od mojego krzyku i od tej pory jest ryk na widok wody, słuchajcie mały mi popadnie w nerwice chyba, jak widzi wode to tak płacze że aż krztusi się i wymiotuje (chlusta dosłownie rzygami) próbowałam wszystkiego: wanienkie wynosiłam do pokoju, kąpałam z siostrzenicą, wychodziliśmy do siostry kąpac zeby zmianić otoczenie, stawiałam krzesełko do wanny i prysznicem próbowałam, ale on nawet nie da bez płaczu w miseczce nogi zamoczyć.Wczoraj z daleka z przedpokoju pokazywałam mu jak kąpie się tatuś to mi przedpokój obrzygał cały bo też płakał. A kąpać muszę bo jest gorąco, biega, poci się i codziennie jest to samo, drze się, wymotuje i caly w plamach od tego płaczu. Wcześniej na samo słowo kąpu kąpu leciał do łazienki i noge zadzierał do wanny chciał od razu wchodzić a teraz mamy taki problem. We wtorek biore wolne jedziemy do szeptuchy z Orli podobno umie pomóc w takich przypadkach. Mam ogromną nadzieję że coś pomoże bo nie wiem co zrobie przecież on jest za malutki nic mu nie da się wytłumaczyć a kąpać trzeba. Może wy mi coś poradziecie.. proszę bo już nie wiem co robić :( nie myślałam że dziecko tak mocno się może czegoś przestraszyć
-
Hej :) Już powróciłam do widzących :) opowiem wam moje doświadczenie z okulistą.. a więc pewnego wieczora jak wcześniej pisałam mały władował mi poluszka do oka, bolało strasznie ale pomyślałam że pójdę spac może do rana przejdzie. Wstaje rano i oka nie dam rady otworzyć tak boli, pojechałam do pracy, znalazłam okulistę (na nfz) dzwonie a tu odbiera babaka i do mnie z mordą "przychodnia od 8! tak trudno zrozumieć?" i bach słuchawką (a było gdzieś za 15). Ja już na maksa wkurzona siedze w tym okiem załzawionym i zaropiałym. Poczekałam do 8.01 i dzwonie. Pytam jej czy dzwoniąc przed 8 włącza się automatyczna sekretarka informująca że przychodnia jest od 8, ona że nie, ja do niej to jakim prawem na mnie krzyczy, że można normalnie powiedzieć a ona że ja jej wolny czas zajmuje, na to ja zeby przed 8 sluchawki nie podnosila. Normalnie paranoja co w tych przychodniach się dzieje. No ale zapisala mnie bez zadnego ale, pojechalam i nawet od razu mnie wywolali. Jutro do kontroli ale juz jest oki :) A poza tym to moje dziecko już biega, dosłownie bo nie chce spokojnie chodzić, biega a ja za nim zeby w razie czego łapać. Nocki ok, no i już z zasypianiem też lepiej chociaż dalej nie zasypia sam w swoim łóżeczu. Uciekam bo mam na biurku strete faktur!! Buziaki
-
Hej Hej Ja tylko na chwilkę, bo ślepa jestem. Moj synus tak mnie urządził, że chodzę z obolałym i zaklejonym jednym okiem. Tak pokazywał gdzie oczko ma mamusia, że paluszek znalzł się w oku - mam zadrapaną całą rogowkę. Jedyne pocieszenie to takie, że lepiej jak matce podrapał a nie sobie :) Jak wróce do iwidzących to się odezwę!! Buziaki
-
Hej :) Ależ ja w sobotę zabalowałam, miałam imprezę firmową. Napiliśmy się z mężem "troszeczkę" hehe, ale jak się wychodzi raz na 2 lata to trzeba zaszaleć. Rebeka no niestety Filipek sam nigdy w łóżeczku nie zasnął, ile toja razy próbowałam go zostawiać ale on w histerię wpada, tak się zanosi od płaczu że aż się krztusi, a ostatnio to nawet zwymiotował tak ryczał. Nie dam rady patrzeć na to wszystko i biorę go do nas do łóżka, może z czasem to się zmieni, będę na pewno próbowała. farfalle masz rację z tymi Filipami, pamiętam jak w pracy mi mówili że Filipki to diabełki heeh :) moj to łobuz straszny, ani chwili spokojnie nie posiedzi cały czas coś kombinuje, a nocki na szczęście ok, czasem prześpi ładnie cała, czasem się zbudzi dam mu smoczka i ładnie zasypia, czasem zdarza się tak że mleczko trzeba dać, ale nie narzekam :) Pomi u mnie w zeszłym tyg też było zapalenie spojówek, najpierw przecierałam oczko rumiankiem, pomagało ale chwilowo więc poszłam do lekarza, przepisal nam krople (nazwy nie pamiętam - ja w pracy a one w domku wiec nie mam jak zerknąć) oczywiście zakrapianie do oczka to koszmar, musielismy na siłę, nie obeszło sie bez wielkiego płaczu. Na szczęście bardzo szybko pomogły w sumie to tylko 2 dni stosowałam. A Filipek już coraz ładniej chodzi, sam chętnie wstaje i idzie jak po paru kielichach ale idzie :)
-
Ja już na nogach od 5 :) no ale jutro sobota i pośpię przynajmniej do 7 :) U nas nocki w sumie ok, zawsze jakaś tam pobudka jest, raz wystarczy smoczek, czasem mleko ale szybko Filip się uspokaja. Za to mamy ogromny problem z zasypianiem, moje dziecko cierpi chyba na bezsenność, walczy ze snem i jak trzeba iść spać to ryk jest straszny. Np wczoraj zachodze do domku a niania mówi że wstał o 7 a zasnął dopiero p 14,45 no i 15.20 się obudził i nie było mowy już o spaniu. O 21 z płaczem wielkim usnął. Moim zdaniem 35 minut dla rocznego dziecka to za mało snu w ciągu dnia. A jak idziemy spać to jest cały rytuał jak co wieczór, kąpiel, kaszka, gasimy z mężem wszystkie światła, rolety zaciągamy w dół, włączamy kołysanki, mały dostaje smoka i przytulankę, kładziemy się oboje z nim a on i tak spierdziela nam z łóżka i biegnie do salonu, po ciemku siada na środku i krzyczy coś po swojemu. Ja więc po niego idę, on znowu próbuje uciec i tak to wszystko z około godzinę trwa. A jak zamknę drzwi w sypialni to staje pod drzwiami wali w nie rączkami i zanosi się aż od płaczu. Nie wiem już co robić, może wybrać się do lakarza... tylko jak kiedyś o tym wspomniałam to lekarka odpowiedziała mi że widocznie mało snu potrzebuje, że różne są dzieci. Poradźcie coś.. Byłam na poczcie a tam same ŚLICZNOŚCI :):):) jak tak czytam o mężach to mój taki sam, w nocy oczywiście ja wstaje ja, a jak wydrę na niego to wstanie ale cholera jedna zrobi za zimne lub za gorące żebym więcej go nie prosiła, tak to jest z tymi naszymi facetami... Wracam do pracy, zajrzę później!
-
hej, częstuję się kawką :) Mi tez jest smutno, jak oglądam telewizję czy zdjęcia to łezka w oku się kręci... mamo oli podaję linki do zjeżdzalni i piaskownicy: http://www.allegro.pl/item960612854_a_super_zjezdzalnia_130_cm_podstawa_lodz.html http://www.allegro.pl/item968121619_big_piaskownica_mis_z_przykrywka_120x80x25cm_lodz.html Jeśli zjeżdżalnia Ci się podoba to jedź do auchan bo tam w sobotę widziałam identyczną za 98zł - czyli ja przepłaciłam, i są też piaskonice muszelki jak dobrze pamiętam za około 60zł. A co do wspólnej pracy to mój mąż namawia mnie żebyśmy coś razem otworzyli ehh sama nie wiem co robić, bo od tego mogą zacząć się problemy..
-
ghana to jest park rozrywki dla dzieci. W Białymstoku jest ich pare, luknij sobie to jeden z nich http://www.planetaurwisa.pl/ a czynne do 20 (od maja do 21) a ja kończę o 15 :)
-
ghana ja niestety w pracy a synuś z nianią na spacerku, a po pracy zabieram małego do fikolandu, niech się troszkę wybawi :) Ale pogode rzeczywiście ładną dziś mamy