Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

myszka79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez myszka79

  1. Wooooow!!! No jaka tu zastalam nowinke:-)))) Kasza.... gratuluje z calego serca!!! Fajnie ze nawet szybko sie Wam udalo:-))) cudna nowinka! I oczywiscie witam w klubie:-)) ja juz wprawdzie na koncowce ale jeszcze chwilowo jestem. To juz koncowka 7 miesiaca, brzuszek juz calkiem spory, turlam sie jak foczka. Ta ciaza jest zupelnie inna od poprzedniej, duzo ciezej ja znosze, albo byly mdlosci, apatia, potem brak energii, sennosc dopiero niedawno cos lepiej mi sie zrobilo ale teraz z brzuszkiem coraz ciezej. Ale i tak cudny stan, mam taka mala wiercipietke w brzuchu!!! Szaleje niesamowicie, czasem leze i taniec brzucha za darmo:-)) Caluje Was wszystkie bardzo mocno!!! A i ostatnio widzialam sie z MamaE i wyglada rewelacyjnie!! Coreczki ma fantastyczne!! Maja bawila sie z nimi rewelacyjnie. A Majunia to tez skarb sie nam udal niesamowity, gada jak katarynka!! Uwielbia teraz tanczyc, spiewac, nasladowac co my robimy. Ostatnio pieczemy czesto razem tzn bawimy sie maka, cukrem itp wczoraj przygotowalam jej rozne skladniki i poszlismy powyciagac ciuszki po Mai, wchodze do pokoju a ona dopadla cale opakowanie maki i bialo bylo doslownie wszedzie!! A ona sama wygladala jak corka mlynarza:-)) Pozdrawiam mamuski, odezwijcie sie!!!
  2. Ewcisko.... Witamy mala Lenke na swiecie!!!! Ogrom usciskow i caluskow!!! Jak dobrze ze cala i zdrowa masz juz ja przy sobie:-) gratuluje raz jeszcze!!!
  3. Carmen... Moje ogromne gratulacje!!!! Pieknie tak urodzic na wiosne!!! Wracaj do sil szybciutko, niech sie ladnie wszystko goi. Buziaki dla Tymusia... Sliczne imie!!
  4. My wczoraj wyskoczylismy do oceanarium... a potem szelelismy chwilke nad morzem. Wyprawa super, Maja zafascynowana byla najbardziej rybka Nemo i Doris, ktore tam plywaly:-)) Mnie zauroczyly plaszczki a M... rekiny.... posiedzielibysmy dluzej, ale mimo wszytsko Mai sie nudzilo, zobaczyla morze i nas ciagnela tam, bo myslala ze bedziemy sie kapac:-) W oceanarium najbardziej atrakcyjna byla dla niej koncowka- sklepik z pamiatkami:-)) nagle mogla tam zostac:-) Potem pobiegalismy na plazy, powrzucala kamyki do wody i dopiero wtedy bylo widac ze sie cieszy.... frajdy co nie miara. Posiedzielibysmy dluzej ale wialo niesamowcie.... cala droge powrotna spala:-) a ostatnio jej ulubionym tekstem jest "Ale tu pieknie" :-)) Jest przeslodka!!!!!!!
  5. Ale fajnie!!!!!! Witajcie mamuski.... Monika i Apsika..... GRATULACJE!!!!! Cudnie, ze nowe dzieciaczki sie rodza!!!! I swietnie, ze sie odzywacie dziewczyny! Dunia.... Ty to kobieto jestes niesamowita.. wyobrazam sobei Ciebie jako tako fajna dobrze zorganizowana mamuske. Jak zwykle dalas mi dluga, wyczerpujaca odpowiedz:-)) mam nadzieje, ze Maja sie rozkreci i wiecej pewnosci siebie nabierze, wkrotce idzie do przedszkola wiec bedzie miec okazje sie wykazac. Co do angielskiego to nie mam obaw bo wiem, ze dzieciaki szybko chlonia, bardziej mnie ta jej delikatnosc martwi. No ale zobaczymy... Ewcisko... LENKA.... imie przesliczne:-)) Mam bardzo pozytywne skojarzenia:-)) Znam tylko jedna Lenke ale wystrzalowa dziewczyna, jedyna w swoim rodzaju:-)) Takze moim zdaniem wybor bardzo trafny! tuncia.... powodzenia ze sprzedaza
  6. carmen tu chyba jest inna data porodu?? no ale dziewczynki po kolei ODZYWAMY SIE!!!!!! Zizu.... kiedys tak duzo i czesto pisalas.... co tam u Was, jak coreczka....??? Ania P...hop hop... Lusia79... jak Ewa w przedszkolu?? i cala reszta..... buziaki!!
  7. Pimach...............Antoni....10.05.....2850/54......... ............... Fasolkowa mama...Kinga....21.05...3350/54......2l 5mc..15,5kg//94 lilianka09.........Malwinka..21.05....3600/56.........1 3..... .9250//74 zizu77............Zuzia......21.05....3330/56.........2 lata....12kg/92 Carmen37...... Witold......23.05...3500/55........2lata.....13,5//90 Mum2be.............Tymus......23.05.....2860/52......... 1//28........// Monik85............Natalka....24.05.....3300/55......6/7 .....6970 /70 Dunia77............Jaś.........24.05....3465/51...... ...24 ....16.8kg/98 czarunia............Wiktoria...29.05.....3250/52........ .1//22........// Apsika...............Michałek....01.06....3380/56...... . ..1//20........// Klunia................Julia.........03.06....2789/...... ......1//18.......// catherine_.........Laura.......05.06.....2950/50......... ./.....9350//75 Biała_czekoladka..Kubuś.......08.06....3140/53.......9 . .9360//73 Kasza22.............Marianne...08.06....2900/.......28/1 9 . ..13.8//93 Anaconda_a.......Magda.......11.06....4100/59........5 /15.....///8500 tuncia.............Mateusz.....11.06...2980/51........21/ .......13,6kg/92 Zakochana mama..Kornelia.....11.06...3250/57.....10/1....10400/79 AniaP..............Martusia.....13.06....3310/50.....17/0..1 3200/ok 83 Ewcisko............Wiktoria...13.06....3270/57... .2 l.4m-ce....12500//92 Shila2...............Filipek......14.06....4240/58.... 19/19.....14800/91 Marteeeczka.......Malaika.....15.06....3800/57.......... .... ..6300/66 takietam...........Antosia.....15.06...3090/51......17/15 ......13,8/84 jolaa.................Kubuś........15.06....3850/58....1 1//15..10.5/84 annnnnnna.........Michał......16.06....3360/??......1 11 / 22..12400/89 Gonia..............Emilia........16.06....3040/50...2l ata 4m....14,5//94 gonzallo.............Jaś...........17.06....3550/55.... . ...1//4........// MantraElle..........Alex..........17.06....3370/51.....10 ....9.750//77.5 Mama E...........Alexandra...19.06....3526/53...........12//9.. 9570// myszka79.......Maja.........21.06....3212/51......10 /00.....ok 15kg/94cm kasiulaaa25.........Julia.........22.06....3450/57...... ..0//29........// jagoda369......Bartek........23.06....3600/58.....0// 28.....18/104 nemezis2882.....Milena......24.06.....3300/54...... 15/10....12000/84 Sztorm............Jaś.......25.06.....3550/56..... . 22m-ce ..13/86 ediaaa ..............Kinga.......26.06.....3090/55........0//25.... ....// gaanetka.........Benjamin...27.06.....3500/51....10/29.. ...10/76 wiki3010...........Dominik.....01.07.....3740/59.......3 //0....5970// lusia.79.............Ewa.........01.07.....3650/56..... 14/29 ...11200/83 kolorowymotylek..Julia......08.07.....3458/54.......6/ .9200.....//73. attillaMama.......Wiktoria ........ ......3250/ ............./.....12 kg/86 DRUGA TURA (niekoniecznie na czerwiec) termin porodu plec sztuk Nemezis2882 ......14.02.2011.........s............1.......Maksiu Catherine Gonia .........Lily .....19.05 .2011.....3360/50........5m....6440/62 Jagoda ...............12.08.2011.........sn......3750/59 Ewcisko............termin na 22.03.2012..........?... Carmen37..........termin na 09.04.2012.......chłpak
  8. Gonia...... 100% racji!!! niech kazda cos skrobnie co u niej:-)) Mnie wywolalas, bo mi tez szkoda ze tak malo piszemy, a przeciez sie sama do tego przyczyniam... u mnie wiosna!!!! od tygodnia pogoda nam zaczela szalec!!! temperatura powyzej 10'C, z Maja ciagle na spacerach az od tego dotlenienia bardziej zmeczona chodze!!!! Padam czasem juz po 19.00!!! Na serio jakas polamana jestem ostatnio, ale pewnie to jakies przesilenie wiosenne:-) plus latka robia swoje... Maja... moja kochana pszczolka jest moja chodzaca duma! Oj duzo potrafi, chyba nawet nie bede zaczynac sie rozpisywac:-) Teraz ma faze na bajke Dora i Diego... uwielbia je. Mi to bardzo odpowiada, bo w tych bajkach ucza jezyka angielskiego. No i sie niunia rozreca i coraz wiecej mowi po angielsku:-)) CAle szczescie, bo czesto jak sie bawi na placu zabaw na przyklad to nawija do dzieciakow po polsku i sie dziwi ze jej nie odpowiadaja:-( a od wrzesnia idzie do przedszkola wiec przydaloby sie zeby rozumiala co bedzie sie do niej mowic:-) Ja dziewczyny nie wiem jak to przezyje.... to tylko 3 godziny dziennie.... ale jak sobie to wyobraze to tortury w glowie i sercu przechodze.... Kurde, zaborcza matka jestem... Martwie sie tez, bo ona jest bardzo delikatna i nie umie walczyc o swoje... oddaje zabawki, pozwala sie bic i nie oddaje... juz wzielam sie za to i ja ucze oddawac... moze to nie konca fajne, ale co zrobic. Nie chce zeby byla taka popychawka... Ona jest taka nieskazona jeszcze a te niektore dzieciaki to takie lobuzy... Wracajac do jej ulubionych zabaw, to na topie sa teraz puzzle... 24 kawalki robi bez problemu, z pomoca tez zrobi 50 czesciowe. Uwielbia zwierzatka, grac na instrumentach... i malowac oczywiscie, farby, mazaki, dlugopis... cokolwiek. carmen, ewcisko..... wielka buzka dla WAs i moc znieczulenia:-)) zeby porod byl szybki i jak mniej bolesny:-)) a macie juz wybrane imiona dla swoich szkrabow?? joola... wywyolalam Cie ostatnio i sie bardzo ucieszylam jak odpisalas:-)) Odezwij sie znowu:-)) zaraz odnajde ostatnio tabelke i sobie przypomnimy po kolei kogo amy wywolac:-))
  9. no wlasnie tez zauwazylam, w koncu zaczelam pisac a tu znowu cisza sie porobila:-)) zizu... fajowa ta Twoja mala, niezle teksty wali:-)) pewnie padasz ze smiechu. Maja tez potrafi tak ulozyc zdanie z nowo nauczonych slowek ze czasem pekam ze smiechu.... czasem z trudem tlumie smiech w sobie i tlumacze, ze tak sie nie powinno mowic, robic... Ostatnio na przyklad gdy M wrocil z pracy Maja zaciagnela go do zabawy do pokoju. No i grzecznie sie bawili, ja konczylam obiad. Podalam obiad do stolu a M mowi do mai, ze idziemy teraz jesc. Na co Maja, ze nie chce jesc. No to M mowi - ale Maju tata jest glodny, musi cos zjesc Maja: - Tato!!! Spokoj mi z tym glodem! Baw sie z Maja! I to wlasnie takim rozkazujacym glosem! No szok! Skad to sie u niej wzielo?! No nic smiac sie mozna, ale zareagowac trezba bylo:-)) I niestety probuje tak nas tyranizowac mowiac: |Mamo, wracaj tu , natychmiast! Takze dziewczyny, te ktorym sie jeszcze dzieciaki nie rozgadaly... nie ma co narzekac:-)))) Duniu... jak tam robotki reczne?!? ruszylas cos? Annna... masa w koncu wyszla??? Jak tam urodziny meza? Ja tez siedze w tym klubie co to ciast nie umieja robic:-)) Kiedys upieklam pieknego placka na urodziny, wydalam cale kiesoznkowe na skladniki i przez godzine dekorowalam (10 lat temu nie bylo takich cudow do dekoracji jak teraz)... no i co okazalo sie ze dekorowalam zakalca....:-)) ja to nawet gotowa mase w proszku nie potrafilam zrobic... Kiedys jak mnie odwiedzila MamaE chcialam sie popisac i zrobilam chlebek bananowy ( co to niby zawsze wychodzi) no i co... MamaE przyszla... w kuchni pachnialo.... chlebek wyciagam nie urosl.... ale i tak zjadlysmy:-)) Zreszta kochana moja przyniosla pyszne ciasteczka wiec i tak mialysmy cos smacznego do kawy... UWAGA WYWOLUJE!!!! CARMEN!!! JOOOLU!!!!!!! MANTARELLE!!! Kurcze, trzeba by tabelke znalezs i po kolei wywolac co nie?! Zmykam do ksiazki, alez sie wciagnelam ... i to calkiem przypadkiem gdy sie poklocilam z moim M:-)) No to jeszcze tylko to Wam opowiem... Poklocilam sie a raczej obrazilam na mego nowo poslubionego.... niewazne o co, co bede brudy wywlekac. Najgorsze to, ze on nie widzi swojej winy!! Zreszta nic nowego... no ale sluchajcie jak fajnie mi bylo... poczatkowe przezywalam z godzine jaki to on nieczuly itp, itd... ale potem skoro sie przestalismy odzywac i on nagle tak chetnie sie bawil z Maja... wskoczylam do wanny na dluuuuuuga kapiel. Alez czad! Na drugi dzien rano nie obudzil mnie buziakiem tylko Maje... Maja wstala a ja spie:-))) I on zrobil sobie sam sniadanie, zrobil tez Mai... a jas obie slodko lezalam w lozku dopoki nie wyszedl. Jak wrocil z pracy to tez chetnie sie z Maja bawil a ja co, kapiel i siegnelam po ksiazke!!! Kurde, juz z kilka miesiecy nie mialam ksiazki w rece!!!! Toz to nie do pomyslenia!!! No i co dziewczyny, mialybyscie ochote wyciagac dlon do zgody jak mi bylo tak dobrze?!?! NIE!!!! No wlasnie, z jednej strony to przykre ale co mi tam. Normalnie na drugi dzien juz by bylo po sprawie bo zla juz nie bylam wcale, ale mi bylo skzoda tej ciszy i tych chwil tylko dla siebie. Siedzielismy przy jedzeniu i sie nie odzywalismy.... ja ledwo wytrzymywalam i czasem zwyczajnie parskalam smiechem.. tak parskalam!!! Bo to takie sztuczne obrazanie juz bylo. W kazdym badz razie juz ze soba rozmawiamy, juz jest ok... ale pilnuje tych swoich chwil z ksiazka:-)) Takze Maja spi, ja wracam do ksiazki... a Wy mamuski piszcie i odywajcie sie.... ZEBY TO NASZE FORUM PRZETRWALO!!! A robicie sobie Mikolajki z waszymi M? Bo ja zazwyczaj nie robilam ale w tym roku spytalam i ten powiedzial ze tak, czemu nie. Takze ja juz mam prezent dla niego ale jakos mam przeczucie ze on o moim zapomni... zobaczymy:-) sorry za taaaaaaka dluga wypowiedz:-))) Lusia... zdrowka dla cory!! niech zdrowieje i wraca do przedszkola:-))
  10. hej.... ewcisko... dziekuje za mile powitanie:-)) kurde, ciesze sie ze lubisz moje posty, ja to czasem mysle ze Was zanudzam tymi swoimi maslanymi tekstami:-)) takze fajnie ze mi to napisalas:-)) i cud malina Twoja Wiktoria:-)) annnnnna... dzieki za pomysl z FB!!! Mam nadzieje ze dziewczyny sie przylacza i powklejaja nowe zdjecia!! No wlasnie, tak dawno nie zagladalam nawet na bloga a tam takie mile niespodzianki:-)) Synusia masz przeslodkiego!! Normalnie schrupac by go mozna!! Shila.. Twoj Filipek, tez przystojniak:-)) Alez rosna te dzieciaki ja tez Wam wkleje, obiecuje, poki co postepem jest ze wchodze i pisze na forum:-)) lusia... swietnie z tym przedszkolem!!! Najwazniejsze ze cora zadowolona:-) sluchaj, co Ty bedziesz robic w tym wolnym czasie:-)))) Ja jestem troche poschizowana mama, bo caly czas tylko spedzam z Maja. Chcialabym miec wiecej dystansyu do macierzynstwa ale nie potrafie. Jestem zachlanna na kazda minute z nia. Oczywiscie padam codziennie na twarz, czasem jej wlaczam telewizje zebym miala swiety spokoj i chiwle dla siebie,, ale i wtedy jest przeciez przy mnie:-)) Nie wyobrazam sobie puscic jej do zlobka czy przedszkola. A z drugiej strony, po 2,5 roku siedzenia w domu zaczyna mi juz brakowac wyjsc do ludzi, do pracy... no i zarobic troche, dla siebie i dla satysfakcji, dla poczucia niezaleznosci.... no nic, za rok gdy Maja bedzie miec 3 latka, mozna tu poslac dziecko na 15godzin tygodniowo do przedszkola za darmo. Taki tez mam plan... moze do tego czasu dojrzeje juz na tyle:-)) Mam namysli siebie oczywiscie:-)) dzis bylysmy na tzw playgroupie gdzie dzieciaki sie spotykaja i maja mnostwo zabawek i i mimo, ze juz jest tam ktorys raz z rzedu, wciaz ja tam wszystko fascynuje. Dzis wyjatkowo sama ladnie sie bawila, bo niestety czesto mnie wola do zabawy, dlatego tez moglam sobie troche odetchnac i pogadac z innymi mamuskami:) zmykam, zeby jeszcze skorzystac ze ksiezniczka mi spi:-)) a wlasnie zizu... masz sliczna core!!!!! Swietnie razem wygladacie:-))
  11. carmen, ewcisko, jagoda, monika.... mnostwo uscickow i gratulacji!!! oby szybko i zdrowo przyszly na swiat Wasze malenstwa!!
  12. i jeszcze sie pochwalie i pozale.... kilka dni temu wrocilismy z podrozy poslubnej!!! Bylo cudownie!! Bylismy na Dominikanie!! Widoki piekne, slonko grzalo.... i nie bylo komarow ;-))) Normalnie raj.... jak ja pragnelam takiego odpoczynku!! Po raz pierwszy bylam na wakacjach, ze wszystko jest wliczone... i chyba juz wiecej na inne nie pojade!! Wszystko, doslownie wszystko bylo na wyciagniecie reki.... jedynym zmartwieniem bylo, zeby sie posmarowac przed wyjsciem na slonce i wyprac kilka ciuchow... Jedzenie do wyboru do koloru... pogoda bajeczna, woda, slonce.... wszytsko na wyciagniecie reki.... relaks na maksa!!!! Oczywiscie Majeczka byla z nami:-)) Niby nasza podroz poslubna ale bym nie przezyla jakbym jej nie wziela!! Aczkolwiek pierwsze dwa dni tak nam dala popalic, ze myslelismy ze jestemy na obozie szkoleniowym dla rodzicow a nie na zadnych wakacjach. No a to wszystko dlatego, ze byla chora, miala goraczke... cale szczescie po 2 dniach wrocila do siebie. Ja zreszta tez chorowalam caly czas.... moj kochany maz zachorowal tydzien przed wyprawa, potem on zdazyl wyzdrowiec a nas pozarazac:-( ale w takim slonku lepiej sie choruje i szybciej zdrowieje:-)) No a wlasnie, pisalyscie o ochocie na seks.... u mnie to samo, po calym dniu z dzieckiem, sprzataniu, gotowaniu, i zajmowaniu sie wszystkim tez wieczorem nie marze o niczym innym jak wtuleniu sie i nic nie robieniu. A jak tylko M zaczyna to czasem ulegne, ale wiekszosc razu kombinuje jak sie da:-)) normalnie porazka.... a tu na wakacjach.... totalny odlot!! jak za starych dobrych czasow.... gdy tylko Maja spala korzystalismy z okazji:-)) to tylko pokazuje, ze te codzienne obowiazki zabijaja na maksa ochote na seks!! W kazdym badz razie moj M nie mogl sie nadziwic na Dominikanie i dzien w dzien powtarzal dlaczego ja taka nie jestem w domu.... Wrocilismy do domu, a tam tona sprzatania, pralka chodzila od rana do wieczora przez kilka dni... a ja znowu do garow, gotowania, zmywania.... i ochota minela jak reka odjał:-)) zizu, my chyba we dwie nie mamy fb i nie wiemy ja wygladaja inne pociechy:-)) no coz, obiecalam zdjecia i postaram sie je wrzucic. a moze zalozysz fb?? ja juz jestem coraz blizej tej decyzji...
  13. wyszłam za maz, zaraz wracam.... no i wrocilam:-)) w koncu:-)) kobietki kochane, jak miło sie Was czyta!! naleza mi sie klapsy za brak pisania.... no ale nie mi jednej:-) mam takie male postanowienie zagladac tu czesciej:-)) Zizu... dziekuje kochana za pamiec!!! No dobra, co u mnie.... tak w jednym skrocie... wakacje spedzilam w Polsce, potem przeprowadzka i powrot do Londynu, kilka tygodni zanim dom doprowadzilam do porzadku.... nowe mieszkanko jest w porzadku ale okolice sa super!!! Tzn przeprowadzilam sie pod Londyn do malego miasteczka i jest tu duzo ciszej, spokojniej i tak bardziej rodzinnie. O wiele lepiej sie teraz tu czuje majac Maje. Do tego mam duzo wiekszy dostep do roznych atrakcji dla dzieci tzn mam wszedzie blisko, nie musze brac metra czy autobusu zebu dotrzec gdzie chce. Do tego cetrum handlowe pod nosem.. zyc nie umierac:-)) Majeczka.... rosnie mi przerazajaco szybko!!! Nie widze tego po niej ale po ciuchach. Np leginsy ktore byly dobre w lato a zalozylam kilka dni temu okazaly sie juz duzo krotsze, bluzki z dlugim rekawem tez nagle zaczely byc malawe....no chyba ze mi pralka wszytsko pokurczyla:-)) Rozwija sie super, jest madra dziewczynka, szybko lapie slowka i je zapamietuje. Ostatnio zaczelam wprowadzac jej powoli jezyk angielski, zeby mogla porozumiec sie z dziecmi. Poki co to dla niej nie jest problem, bo nawija do dzieci po polsku i czasem sie dziwi ze jej nie odpowiadaja:-)) No ale juz wie, ze sa dwa jezyki, rozroznia jak ktos mowi po angielsku... czasem do mnie rzuca haslo, " mamusiu, a teraz mow po angielsku:-))" sama zna kilka zwrotow, liczy do 10 po angielsku i co ostatnio uwielbia.... spiewac alfabet po angielsku. Normalnie zatrzymac sie jej nie da. Jak katarynka... jak zacznie to tak z 10 razy z rzedu potrafi:-))
  14. kobitki kochane... gdzie Wy jestecie?? faktycznie pusto i cicho tutaj.... u mnie szalenstwo, wariatkowo, piekielko.... juz sama nie wiem jak to nazwa. Siedze w Polsce z Maja i przyjechal brat z dzieciakami... i tak pod jednym dachem jest 8 latka, 5 latek, 2 latka.... po calym tygodniu moje plany na temat gromadki dzieci zostaly chwilowo zawieszone:-))) ja nie slysze wlasnych mysli!!!!!!!!!!!!! maz po kilku dniach po slubie wrocil do Londynu, zrobil co mial zrobic:-)) i on tu ja tam... i tak usycham znowu z tesknoty... no i tyle mojego dobrego....
  15. hejo!! Jestem juz mezatka:-))) Dziekuje slicznie za zyczenia i usciski, ktore MamaE slicznie mi przekazala:-)) dopiero dzis zaczyna wszystko powoli wracac do normalnosci, ja zostalam w Polsce a maz ( jak to brzmi dumnie:-)) wraca do Londynu. slub, wesele.... minelo i zostalo mnostwo cudownych wspomnien!!! BYlo wspaniale!!! Wesele jak wymarzone.... zabawa do bailego rana, parkiet caly czas pelny, a Majeczka rewelacja. Ale przygod po drodze bylo niemalo. Ja sie we wtorek przed weselem rozlozylam, goraczka, drgawki,nie moglam mowic, kaszel, katar... koszmar. Dzien przed weselem zaczelam dopiero dochodzilc do siebie. Moj M sie tez zalatwil i mial rozlana krew na oku i wygladal jak maly wampirek, skutek przepicia bo tydzien przed mielismy chrzciny w rodzinie. Do tego pogoda sama wiecie jaka byla, lalo non stop... zalawtic tez nic sama nie moglam, bo Mai sie wlaczyl lek separacyjny i gdy tylko odeszlam to byl wyk i do mamy!! Do poludnia jeszcze sie ja dalo zagadac ale wieczorem bez mamy ani rusz. Dzien przed weselem do 1 nad ranem dekorowala z nami sale:-)) Ale dzien slubu pogoda byla przepiekna!!!!!!! Sloneczko, ani jednej chmurki.... oczywiscie zeby nie bylo zniknela mi bizuteria slubna i za cholere nie mogla jej znalezc.... tak wiec zgarnelam to co miala moja siostra na sobie:-)) Maja wyla bo nie chciala sukienki zalozyc, spineczek we wlosy... Ale sluchajcie Majeczka szla przed nami w Kosciele i sypala kwiatuszki!!!! Potem wracala sie i chciala je zbierac:-))) Ja bawilam sie super, po kilku tancach zmienilam obcasy na balerinki i szalalam do rana. Majeczka tancowala z kolezankami, ze mna nie chciala:-)) Pierwszy taniec tez ona mi zabrala, DJ puscil cicho muzyke a ona ruszyla na parkiet z dziewczynami:-)) Banki lataly w powietrzu, Dj dopasowal muzyke i lecialy dzieciece przeboje a Maja i dziewczynki szalaly:-)) Majeczka spisala sie super, non stop tanczyla z dziewczynkami, miala tez swoja opiekunke ktora sie nia super zajela. Troche czasu minelo zanim zasnela ale i to sie w koncu ok 00.30 udalo :-)) Duzo by opowiadac, wrazen pelno, szczescie i radosc w sercu.... na podroz poslubna wyruszamy pod koniec pazdziernika... buziaczki
  16. dzis w koncu przymierzalam suknie!!!! bomba, oj zadowolona jestem, w koncu poczulam, ze moj dzien juz blisko. Nie bardzo mialam ochote ja zdjac:-) oj Maja mi sie wpycha na kolana i biega wiec zmykam, ciagle tylko mamusiu, mamusiu, mamusiu.... :-))
  17. wow, zagladam a tu od wczoraj pustki... kobitki gdzie jestescie?
  18. mamuski, jestem, zyje.... zizu... wielka buzka za pamiec:-))) i za zyczenia dla Majeczki!! jestem juz w Polsce i teraz organizuje moje zblizajace sie weselisko!! moj wielki dzien to 9 lipca. Majeczka, cudo!! oj gada mi kobitka jak najeta, chlonie, doslownie chlonie wszystko i powtarza jak papuga. Liczy do 20, potem liczy dziesiatkami do 100, coraz lepeij zna alfabet, dni tygodnia... spiewa z pomoca rozne piosenki... oj duzo tego, taka mala zdolna mi sie trafila:-)) ja juz po panienskim, moje kochane kolezanki z MamaE na czele zorganizowaly mo niezapomniany wieczor!!! Wszystko na poczatku wskazywalo na to, ze nic sie nie uda, pogoda do bani, lalo niesamowicie, moj M musial zostac akurat wtedy dluzej w pracy, 2 kolezanki okazalo sie ze nie przyjda... a ja bylam przed okresem i humor mi siadl totalnie. Ale co sie stalo.... gdy w koncu M wrcoil z pracy, dotarlam na miejsce, wchodze do baru a tu..... moja kochana siostrunia ze Szwajcarii!!! Nie mialam pojecia ze tam bedzie!!! Ryczalam chyba z 10 minut, ze szczescia oczywiscie:-)) Jeszcze nigdy nie mialam tak cudownej niespodzianki!!!! zmykam i caluje wszystkie dwulatki te co sa i juz niedlugo beda:-))) MamaE!!! BUZKA!!!!!!!!!!!!! DO zobaczenia wkrotce!!!!!!!!!!!
  19. carmen.... nawet nie wiesz jak bardzo mi przykro:-(( tuncia.... Wam to chyba juz wystarczy tej zlej passy.... po latach chudych przychodza te obfite, wiec kiedys to sie musi skoczyc, oby szybko takietam.... no prosze, jak Cie milo los zaskoczyl:-)) gratulacje!! kasza.... brawo dla mezusia!!! no prosze jaki madry i sprytny! czyli nastepne kilka lat spedzisz w Warszawie:-)) powodzenia!! co u mnie.... przeprowadzka na horyzoncie:-) po wielkich poszukiwaniach w koncu cos znalezlismy, oczywiscie nie obylo sie bez problemwo ale ostatecznie wyszlo dzisiaj, ze mozemy sie juz za 2 tyg przeprowadzic. No i nagle pojawil sie glupi problem, otoz na budynku w ktorym chcemy mieszkac nie mozna instalowac anteny, czyli nie mielisbysmy polskiej tv. Mi to do szczescia nie jest potrzebne, ale chcielismy zeby Maja miala jak najwiecej kontaktu z jezykiem polskim. cholera, juz teraz sama nie wiem co robic. poza tym, moj slub coraz blizej!!!! jeszcze tylko 2 miesiace:-)))
  20. Dunia!!! Co ja widze, dzisiaj masz urodzinki!! Zatem donosnym glosem Ci spiewam: Sto lat! Sto lat! Niech zyje zyje nam!!! Mnostwo zdrowka, jeszcze wiecej kasy i masy milosci od najblizszych Ci osob!! Wszystkiego Najlepszego z okazji kolejnej juz 18stki:-)) Wielka buzka!!!!
  21. Hej mamuski, troche Was ostatnio zaniedbuje:-(( Ale czytam i widze, ze nie ja jedna:-)) No i co, wiosna juz powoli zaglada nam do okien!! Juhu!! No i przez to wiecej siedze z Majeczka w ogrodku, chodze na spacery... a od nadmairu tlenu padam bardzo szybko:-)) Czasem nawet szybciej niz Maja. Cathrine... ogromne iszzcere gratulacje!! Sliczne imiona dla chlopcow!! Gonia... fajnie, ze dziewczynka:-)) moze teraz bedzie do Ciebie podobna, bo pierworodna to zdecydownanie drugi tatus Kasza.... ojojo... czytalam tak sobie i tak mysle, ze Ty jestes po prostu osoba u ktorej musi sie cos dziac:-) Na pewno Ci sie dobrze pouklada z ta praca Sama... Takie proste i latwe scenariusze zyciowe, az do Ciebie juz nie pasuja ;-))) tak w skrocie co u mnie.... przede wszystkim dzis mam 100dniowke:-)) do wesela :-))) cholera, ale czas leci Poza tym w koncu dostalismy date wyprowadzki... :-(( no coz i tak mieszkalismy tu dluzej niz myslalam, ale okolice sa tak cudne, ze juz tesknie. No ale mus to mus i zaczelismy szukac nowej chatki... Londyn duzy, wiec cos znajdziemy:-) Majeczka... rosnie w oczach. I dzieki dziewczyny, ze piszecie o tych Waszych malych buntownikach, bo moja tez w taki etap weszla. Wkurza sie szybko, tupie i placze jak sie jej cos nie podoba, zmienia zdanie jak prawdziwa kobietka... Nie umie chodzic, ona po prostu wszedzie biegnie, i tylko gada biegu, biegu albo szybciej szybciej:-)) Wyszly jej piateczki, co tlumaczy wiercenie w nocy. I chwalilam sie ze liczy do dziesieciu... teraz juz poszlo dalej i probuje liczyc do 20stu:-)) acha i postanowilam powiekszyc piersi i usta:-)) za tydzien mam zabieg. trzymajcie kciuki
  22. Carmen..... Slonce Ty moje!! Jaka cudna wiadomosc!!! Gratuluje!!! Siedze sobie i czytam spokojnie co tam u Was a tu taka radosna wiadomosc. Slonko grzeje i jakosc tak mi sie cudnie zrobilo na sercu!! Pieknie!! Po cichutku zycze coreczki bo wiem ze marzylas:-))) Duniu... Ciebie tez przytulam, bardzo mi przykro z powodu babci. Majeczka wlasnie siedzi i oglada piosenke o kroliku Titou, ostatnio ma faze na nia. Zizu... Mi to szczeka opada jak slysze co Twoja cora juz potrafi:-) wow!! Majeczka tez liczy do 10 ( z pominieciem 6 ) i polowe alfabetu:-) ona ogolnie bardzo lubi sie uczyc, caly czas slucha, powtarza i kaze nam powtarzac po niej:-) Buziaki dla mamusiek!! Nie wiem jak w Polsce ale tu wiosna!!!!!
  23. ojojoj alez sie znowu chorobska panosza po naszym forum:-(( zdrowka i sil do pokonania tego dziadostwa dla mamusiek i dla maluchow!! lusia, ewcisko wielkie buzka dla Was za mile slowa pod moim adresem:-) to bylo juz dawno ale pamietam:-)) annnnnnnna... wow gratuluje! swietna sprawa z ta szkola!!!powodzenia i duzo cierpliwosci do maluchow:-)) ganetko... jak tam sprawa rozwodowa?? carmen... kochana Ty moja! alez Ci sie mezus udal:-)) jesli jest jak opisalas to moze nie jest az tak zle... tzn jesli to skonczylo sie na takim etapie... wiem ze Ci musi byc cholernie ciezko, chyba jestescie dosyc swiezym malzenstwem a przynajmnije mlodym do tego z super dzieciakiem, wiec jest o co walczyc. Dobrze ze przylacialas i probujecie. Zdrada i klamstwo sa jak drzazga w sercu, czesto kobiety z tym zyja ale co jakis czas ten bol wraca. Duzo sily i wiary Ci zycze. Ja wierze ze dasz rade i wyjdziecie z tego zwyciesko:-)) a co u mnie... moje kochane ogrzewanie padlo wczoraj na maksa... czyli mamy powrot do przeszlosci. Znowu bedziemy lazic z Maja w rajrtuzach, dresach, bluzach i grzac jeden pokoj. Ajaja, a bylo tak milo:-) Dobrze ze blizej wiosny niz dalej i dzis wyjatkowo slicznie slonko swieci. Po drugie mam okropne zakwasy:-( wczoraj troszke sobie pocwiczylam po raz pierwszy od dluuuuuuuuuugiego czasu. No i skutki odczuwam. Brzuch, nogi...tylko sie schyle i czuje. A postanowilam zaczac sie troszke ruszac, bo jak ostatnio szalalam z Maja, skakala, biegalam... po krotkim czasie bylam wykonczona! Kurcze nie jestem taka stara a tu taki brak kondycji:-( no i sie wkurzylam i chwilowo mam wielki zapal, ciekawe na jak dlugo mi starczy:-) cosik jeszcze mialam pisac i ulecialo z glowy.. czyli glowke tez musze troszke pocwiczyc:-)
×