zielony_krokodyl

@czarna-inez Skoro leczy stopę cukrzycową, to myślę ze każdą inną trudno gojącą się ranę też.

Rzeczywiście bardzo dobrze się też żel sprawdza, z resztą nie tylko na oparzenia, bo na rany też

To moja wina, ale ja nigdy nie miałam głowy do nazw:)

Na receptę? Coś Ty, to jest taki żel, który powinno się mieć w każdej apteczce, a gdyby był na receptę byłoby to trudne;)

Na receptę? Coś Ty, to jest taki żel, który powinno się mieć w każdej apteczce, a gdyby był na receptę byłoby to trudne;)

Ja ostatnio odkryłam Curosin - dobry zarówno na oparzenia jak i rany, przyjemnie chłodzi i ułatwia gojenie się

Ten salon optyczny rzeczywiście może być niezłym pomysłem. Tylko nie zapomnij go ubezpieczyć :)

Spytam tak z ciekawości :) Ubezpieczyłaś go?

To może coś na pamięć powinnaś kupić? :P A tak poważnie to masz rację, że mając biznes ubezpieczony śpi się spokojnie

Ta reklama z zakładem mocna jest. Z tego co się orientuję to pzu oferuje tez pomoc fachowców

Mocna ta reklama :) Można się pośmiać, ale takich nie ubezpieczonych właścicieli firm jest na pewno sporo, a taki pożar to ogromne straty.. Dlatego naprawdę warto je ubezpieczyć

Ja jednak będę uparta, i podrążę dalej temat. Czy jest Pan w stanie podać mi wiarygodne źródło, że dysport rzeczywiście jest zarejestrowany w estetyce? Bo ja znalazłam taką informację: "W Polsce rejestrację do zabiegów estetycznych na twarzy posiada jedynie preparat BOTOX. Natomiast preparat DYSPORT jest zarejestrowany jedynie do leczenia nadpotliwości." źródło : http://www.bonadea-krakow.pl/korekcja.html

Panie Doktorze, dziękujemy za tak obszerne i dokładnie przedstawienie tematu. Ja jednak mam jedno pytanie: czy to że dysport nie ma estetyki jako zarejestrowanego wskazania nie przeszkadza Panu by podawać go pacjentkom? Wydaje mi się że nawet najbardziej doświadczony lekarz może sobie nie poradzić z faktem, że cząsteczki w dysporcie są sporo większe niż botoxie, przez co działają na sporo większy obszar twarzy. Dla mnie to nie jest to samo

szybkoszybko, czytam ten wątek od dłuższego czasu, i zawsze jeśli ktoś ma problemy, to dlatego, że było coś nie tak albo z preparatem, albo lekarzem. Choćby historia darkanny - gdyby nie to, że koleś podał jej dysport, to pewnie nie miałaby takich problemów.

Dziwią mnie takie promocje, że jak się znajdą 3 osoby to będzie taniej. Dobry lekarz raczej ma tylu pacjentów, by zużyć fiolkę w ciągu jednej doby. A jak nie ma, to może nie jest dobrym lekarzem i nie warto ryzykować?

Ubezpieczyć zawsze warto. Bo jak się tego nie zrobi, a coś się stanie, to się potem pluje w brodę. Ale chyba to nie jest zbyt popularne wśród takich małych firm, dobrze mi się wydaje?

Ale tak naprawdę nie powinno być żadnych poważnych powikłań, jeśli zabieg jest wykonany precyzyjnie i z oryginalnym preparatem, a nie np dysportem, o którym było już tu sporo. Ja dopuszczam powikłania które wynikają ze specyfiki zabiegu, ale nie z błędu lekarza.

edek103, w medycynie estetycznej żaden lekarz nie może sobie pozwolić na wpadkę. Przecież jeśli nie ma pewnej ręki to niech się w ogóle za to nie zabiera, dlaczego my mamy cierpieć z powodu czyjejś niekompetencji?

aniamania to chyba zależy jakie masz zmarszczki, bo jak mimiczne to botox będzie najlepszy, a jak statyczne albo wisi Ci skóra pod oczami to juvederm. Nie wiem jakie miasto Cię interesuje, tu: http://pieknatwarz.com.pl/gabinety_index.htm możesz znaleźć listę gabinetów różnych lekarzy, którzy stosują juvederm, mają doświadczenie i certyfikat i nie zrobią Ci krzywdy na twarzy. A botoxu nie masz się co bać:)

Z wypełniaczy to polecam juvederm, głównie dlatego że trzyma minimum rok, co jest dużą zaletą i jest podawany razem ze środkiem znieczulającym, co również jest bardzo fajne:)

sarrka masz pełne prawo wymagać, by wszystko odbywało się przy Tobie. Lekarka powinna przy Tobie otworzyć buteleczkę, napełnić solą fizjologiczną, pobrać w strzykawkę. Ma obowiązek pokazać Ci buteleczkę jeżeli tylko o to poprosisz. Następnym razem jeśli będziesz sobie robić takie zabiegi to wymagaj tych rzeczy.

Do Drogie dziewczyny... Mi się wydaje, że dobrze przeprowadzony zabieg z użyciem oryginalnego preparatu powinien przynieść efekty. A skoro się marszczysz, to chyba coś jest nie tak. Mogło być tak, że dostałaś podróbę o której wspomniała Caroline 11.

Coś mi tu pachnie niekompetencją tej pani. Doświadczony lekarz podaje odpowiednie ilości w precyzyjne miejsce. Ja wolę unikać takich lekarzy.

Dysport nie ma zarejestrowanego wskazania w medycynie estetycznej, ma za to, tak jak botox w neurologii. Ale nie dziwię się, że Twoja pani doktor mówi inaczej, bo przecież nie przyzna że stosując dysport niejako popełnia przestępstwo.

GIGIgirl, masz jeszcze to szczęście, że trafiłaś na lekarza, który ma świadomość wad dysportu i nie stosuje go tak zupełnie nierozważnie. Ale niestety mnóstwo jest takich, którzy stosują tak jak botox, a potem efekty są opłakane.