Graf
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Graf
-
naprawde niktórzy są tutaj godni uwagi ;)
-
osób z kafe...
-
ja sie wam przynam że odkąd tu jestem... tzn. początek marca, poznałem naprawde sporo wartościowych osób z którymi nadal utrzymuje kontakt... a te moja huśtawka nastroju też poniekąd spowodowana jest kafe ... :o
-
to sie bardziej tyczy drugiej osoby... tak naprawde poczuje kim była druga osoba gdy ją straci...
-
gdybym jeszcze umiał być taki sam w realu jak jestem na necie ... :o
-
poprostu mam duszyczke romantyka, a romantykom jest baaardzo ciężko znaleźć drugą osobe, która mnie zrozumie tak naprawde...
-
ja szczerze powiedziawszy w środe myślałem o najgorszym dla życia... :o
-
nie jestem ani żadnym metalem... ani skejtem... ani emu ani żadnym innym mającym nierówno pod sufitem... jestem poprosru normalny... tacy jak ja są już na wymarciu... :o
-
chociaż czasami mam tak, że jak mi sie terkotka włączy to nie umie przestać ;P ale to raczej rzadko :o
-
dzdzownica , a myślisz żetak nie robie... dobrze mnie wychowano i wiem jak sie zachować, nie mam z tym problemów ;) tylko kurde dlaczego jestem taki nieśmiały... i przy kobiecie która mnie zaciekawi zamiast sie otworzyć, to jeszcze bardziej zamykam sie w sobie ... :o
-
nie wybieram takich które są już w związkach albo takie które lecą na kase lub są pustymi lalusiami (taką to z kilometra poznam)... wybieram początkowo wydające się normalne dziewczyny, później okazuje sie że faktycznie są normalne (mniej lub bardziej :P ) ale zawsze jest jakieś ale ... czasami może za bardzo sie staram... jestem zbyt nachalny i wogóle... ale ostatnio zaczołem brać to bardziej na spokojnie tzn. nie rozpoczynać pierwszy rozmowy jak widze że ONA jest na gadulcu czy coś, tylko czekam czy sie odedzwie (ostatnio sie nawet oddzywają ;) )a jak nie to po jakimś czasie sie na chwile odedzwe ale za jakąś chwilke mówie że musze już sobie iśc...
-
ewcia --> normalni faceci zawsze sie starają i będą starać bardziej od kobiet, bo one wolą tych rubasznych, grubiańskich...:o
-
dzdzownica właśnie że sie staram, zabiegam i zawsze wychodzi dokładnie to samo... kicha :o
-
jest prawie cały czas tak samo, czyli beznadziejnie... :o może powiedzmy że coś drgnęło ale bardzo niewiele...
-
no to mi ulżyło... bo już myślałem że to Twoje słowa ... ;)
-
mirell i znowu sie nie zgodze... nibym jest taki porządny, miły, uczynny, każdej osobie jestem w stanie ofiarować serce na dłoni ... i co ... dupa... nadal jestem sam... a kobity wcale mnie nie łapią :o
-
nie chce o tym pisać na forum publicznym... ale baaardzo dużo sie działo... :o
-
mirell ale w tej "modlitwie" chodzi głównie o kase... :o praktycznie nie ma słowa o miłości i jakimś głębszym uczuciu...
-
mirell nie obraź sie ale to co napisałaś idealnie odwzorowuje to czego kobiety najbardziej pragną :o czyli kasy...
-
a jak mi pęka... gdy kolejny raz nie wiem co robić i co o tym wszystkim myśleć ... przedwczoraj było ze mną tragicznie... bardzo tragicznie... wczoraj już troche lepiej bo cały dzień na uczelni, a wieczorem "tanie, dobre wino" z kumplemi... i to poskutkowało w jakims tam niewielkim stopniu... małe pranie mózgu mi to zrobiło... dwóch kumpli musiało mnie opiepszyć porządnie i rano już było ciutke lepiej... potem zrobiło sie dość fajnie (jeszcze było rano- jak dzień po winie to baaaaardzo rano :P ) , a teraz jest umiarkowany optymizm... ale dzień moge zaliczyć bo udanych... ;)
-
powiedzmy że taki nieśmiały uśmiech z nutką nadzieji sie pojawił ;)
-
o mnie? jakoś nie zauważyłem tego jak przeglądałem posty...
-
Hej :) ja jestem :) a anielica w robocie siedzi niestety :o
-
Witam all cosik mnie dawno nie było ;) sie nam ekipa pozmieniała ;) dzisiaj nigdzie nie wybywam więc tutaj sobie posiedze z wami :)
-
Hej... żyje... nie wierze w to :P tylko co to za życie :o a piłem za smutki... ostatnio nie ma żadnych radosnych chwil, które mógłbym opijać :o