Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

joanna71

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez joanna71

  1. tulku weekendy masz wolne, z tego co wiem i od rana do 17 masz zajecia z przerwa na obiad, dostajesz po szkoleniu kase za delegacje
  2. do guder mnie tez olali, tzn obniżyli o 0.2 ale to i tak mam teraz sporo wg marz obecnych Zrób sobie jakiś refinans w innym banku. Najlepiej w takim, który zastosuje procedurę uproszczoną bez badania zdolności
  3. Jak czytam , jak zachowują się kierownicy w mille to mi naprawdę wstyd, że tam pracuję. Jestem od 6 lat kierownikiem i ze swoimi ludźmi to jak z kumplami żyję. Nie chce mi się az czytać kto tu pracuje. Prawdopodobnie jest tak w duzych miastach. Współczuję wam takich kierowników. Naprawdę......
  4. Ludzie opanujcie się. Po co tyle tu bydła. No ichyba każdy ma tu trochę racji. PS. Nie chciałabym trafić na takiego klienta....
  5. Ja pracowałam już na każdym stanowisku, ale wolę stacjonarnie. To tzw. wycieńczenie bankowca. Moim zdaniem w liście motywacyjnym musisz coś napisać o mieście w którym masz zamiar pracować. że tam mieszkasz czy coś w tym stylu.
  6. do wbk sądzę ,że na początek nikt nie da ci takiej kwoty. 3500-4000
  7. do maje Ja całe życie pracuję w banku , 13 lat stuknie. MAm już dosyć klientów, planów itp. Zaszyłabym się w jakiejś księgowości ale nikt mi tyle nie zapłaci
  8. Ja wczoraj też wysłąłam ale też bankowość tylko szczebel wyżej niż jestem
  9. Mąż ma przychodnię rehabilitacji dla dzieci i dorosłych ale wiesz jak to z NFZ tem, a ja niestety nie mogę patrzeć na niepełnosprawne dzieciaczki wiec ja chciałabym ootworzyć coś związanego ze spa.
  10. Jeśli zabrakło wam w pasywach to pewnie dostaliście premię za wykonanie pozostałych targetów oprócz pasywów oczywiście
  11. Ja w bankowości 13 lat pracuję..............Mam już serdecznie dosyć. Zaczynałam od kasjera, doradcy, sprzedaży bezpośredniej. doradca VIP, kierownik doradców, doradca dla firm no i teraz kierownik oddziału. Na szczęście mąż ma firmę i chyba księgowości się zaczne uczyć albo jakieś spa otworzę żeby z niego korzystać bo strasznie umęczona jestem, zwłaszcza ,że ten miesiąc nie najlepiej w wynikach mi się zapowiada. Jak coś ci się trafia na początku miesiąca i wiesz że prami nie będzie to jakoś nie motywuje to do roboty....
  12. Guder nie masz już dosyć banków? Ja ostatnio chciałabym się przenieść do jakieś roboty na 8 godzin i najlepiej od 8=16.00 Moze to przesilenie wiosenne czy co?
  13. Już o tym pisano. Poczytaj topik. Asystent ok 2 000 brutto
  14. To nawet o znajomości nie chodzi. Po co w ogóle zamieszczać ogłoszenia na zewnątrz? Nie ma pracowników w oddziałach? Przecież to ludzie pracujący w oddziale mają największą wiedzę, znają klientow itp. Tych najlepszych sprzedawców należałoby awansować, przeciez każdy asystent nie przychodzi do banku aby siedziec na jednym stanowisku 10 lat, chyba ze jakis mało ambitny. Gdzi jest w ogóle koordynator, czy on zna swoich ludzi czy tylko kierowników?
  15. do Millenijna Masz rację z tymi menagerami. Nie powinno się przyjmować na menagerów osób z zewnątrz. Po pierwsze taka osoba musi mieć doświadczenie w danej firmie, znac wszystkie procedury i wiedzieć jak pracować z grupą. A jak menager siedzi sobie w akw. i nic nie robi to już kompletna porażka. Jego zadaniem jest głównie pozyskanie klienta depozytowego i ułatwienie pracy reszcie. To on powinien mieć największy udział w pozyskaniu kasy dla oddziału. W moim oddziale asystenci robią karty i gotówki, ja z konsultantem resztę. No i przelewów nie raz robiłam więcej niż oni. Ja nie lubię kolejek w oddziale i ściągam co mogę do siebie. Naprawdę Ci współczuję takiego managera Ja w mil. pracuję 6 lat ale zaczynałam jako doradca.
  16. Dlaczego twierdzisz ,że właśnie w mil. to się zdarza w największej skali. Jeśli chodzi o to forum to fakt,że dużo tu o mille. To przecież wcale nie oznacza ,że tam się xle dzieje a jedynie jak zauważysz mało tu ludzi z innych banków.
  17. Mądry a ty w którym pracujesz?
  18. Ja z doświadczenia widzę ,że najgorzej jest w dużych miastach. Tam straszna rotacja no i ludzie nie szanują się nawzajem. Na szczęście ja jestem w małym mieście ,gdzie jest jeden oddział i zespół mam od lat ten sam. Myślę że to wyjaśnia wszystko. Pracowałam w jednym z największych banków w Polsce, gdzie w oddziale było 120 kobit. To dopiero była masakra, ale tam też nie było takich jazd jak w tej chwili.
  19. Mądry ,chyba nie sądzisz ,że takich zespołów :( jest wiele tylko w millennium. Wszystko zależy od ludzi a nie od banku. Ja pracowałam nie tylko w millennium i takie zespoły trafiają się wszędzie no i nie tylko w bankach
  20. Wiesz co, są ludzie i ludziska. W moim oddziale ( ale mam mały 4 osoby ze mną) każdy kto chce isc na urlop uzgadnia to ze swoim zmiennikiem ( asystent z asystentem, i ja z konsultantem) Niestety niektórzy sa złośliwi albo d..ę wyżej mają niż s...ą. Wszystko zależy jaki ruch w oddziale, a poza tym ten dzień musisz odebrać chyba w ciągu 2 m-cy. To współczuję ci takiego zespołu. Ja mam fajnych ludzi i jak chcę jakieś wolnę to zawsze uzgadniam to z moim konsultantem i nieraz się ze mnie smieją,,że się pytam o zgodę. Na tym polega wspólpraca w zespole , bez względu na to czy jesteś asystentem czy menagerem
  21. Czesc kretka. Nie doradzę Ci czy przejsc do ing. Wiesz,że u nas mozna nieźle zarobić na premi, dowiedz się czy jest tam podobny system premiowy. Nie wiem za duzo o Ing.
  22. jasminella. Zawsze warto mieć jakieś nowe doświadczenie. Jak ci się nie spodoba to odejdziesz. Rynek pracy jest jaki jest ale doświadczenie już będziesz miała, z mojego doświadczenia wiem, że wszystko zależy od zespołu w jakim pracujesz.
×