glamorous_girl

----------------WAGA-------WZROST------WIEK------------WYMIARY ________________________________________________(biust,talia,biodra,udo) glamorous_girl--65kg-------168cm--------21 lat------100-75-103-57 ----------(08.08) 65kg-----168cm--------21lat------101-75-103-57 w.a.w. woman----85kg-------171cm--------17 lat------103-86-102-60 Sandrusia-------80kg-------165cm--------17 lat------99-82-99-64 żółty_żonkil----62kg-------162cm--------??????------82-71-93-58 Patience--------66kg-------168cm--------17 lat------95.5-77-99.5 Madeleine-------73kg-------171cm--------19 lat------96-75-96 Alicja16--------63kg-------167cm--------22lat------98-79-96 61 kg (08.08.) - ... Sisi_21-------68.9kg-------168cm--------21 lat------98-73-99 Dorotka-------71.5kg-------174cm--------??????------102-77-98 BlackAngel--------64kg---------166cm--------18lat-------95--69--100 64,8 kg (01.08) --62,5 kg (08.08) --... izuzu-------------69kg-------160cm---------23lat-------99--80--95-59 -------------69kg-------160cm---------23lat------99--78--95-59

Ja już nie mogę!~cały dzień przed kompem pracę piszę! zostało mi jeszcze tylko ok. 10 str do przepisania ale już głupawki dostaję! musze coś normalengo do was napisać, z kimś pogadać bo zaraz zwariuję! dziś żyję praktycznie tylko an mineralnej bo z oszczędności czasu do kuchni mi się nie chce iść robić jedzenia! jak ja bym na jakiś spacer poszła..... ale nie mogę:( nie teraz:( moze wieczorkiem? nawet nie wiem czy ciepło jest czy zimno..... trzymajcie sie dziewczynki! poruszajcie się troche za mnie bo do jutra jestem uwięziona przy tym okropnym urzadzeniu :(:(:(:(:(:(:(:(

jeśli po kilku dniach diety rzucacie się na lodówkę i sprzątacie ją dokładnie-ZMIEŃCIE DIETĘ! ja tak zrobiłam-myślałam ze 5 posiłków dziennie zapewni mi ładną sylwetke i zdrowie! wręcz przeciwnie-byłam cały czas głodna i myślałam non stop o jedzeniu! doszłam do wniosku ze 3 mi wystarczą! to co ze jedzenie o określonych porach jest zaleane przez lekarzy-mi nei służy bo chodze ciągle z zegarkiem w ręku i patrzę kiedy powinnam jeść! to nie to! a poza tym pozwólcie sobie od czasu do czasu na chwilkę przyjemnści np batonik czy kawałek ciasta! od tego nei utyjecie! a po tej rozpuście np 30 brzuszków lub spacerek! czy to nie jest rozsądne rozwiązanie! a przede wszystkim pracujmy nad zmianą swojego myślenia, tego co siedzi nam w główkach! bo jeśli ciągle będziemy powtarzacć sobei ze jesteśmy brzydkie i \"do bani\" to inni też będą tak o nas myśleli!! tak więc drogie Panie-uśmiech i pozytywne myślenie to pierwszy i najważniejszy krok do sukcesu!:)

cześć dziewczynki! na początku przyznaję się-wczoraj ponownie zgrzeszyłam a mianowicie zjadłam 1/2 pizzy:( wstyd mi, przed wami, równie dobrze mogłabym to zataić i nic nie mówić ale po co? chcę mieć czyste sumienie! w sumie i tak już nie mam bo przerwałam dietę ale mam nauczkę: nigdy więcej takiego jedzonka bo dziś uieram:( brzuch mnie boli, non stop czuję zielone oliwki (czy one są kaloryczne?), po prostu fatalnie! ratuję się wodą mineralną ale nie wiem czy to coś pomoze:( a poza tym po pizzy był 6 km spacer w baaardzo szybkim tempie bo myślałam że mnie deszczyk złapie! więc chyba trochę zrzuciłam tych pustych kalorii! dla wszystkich wątpiących, załamanych, ulegających pokusom: GŁOWA DO GÓRY! PAMIĘTACIE POWIEDZONKO \"NIE OD RAZU RZYM ZBUDOWANO\"? WSZYSCY WIELCY WODZOWIE NIE ZAŁAMYWALI SIĘ KOLEJNYMI PORAŻKAMI NA POLU WALKI TYLKO WALCZYLI DALEJ! CHCIELI OSIĄGNĄĆ SUKCES ZA WSZELKĄ CENEĘ I UDAWAŁO IM SIĘ TO BO MIELI MNÓSTWO SAMOZAPARCIA I WIARĘ WE WŁASNE MOZLIWOŚCI! MY TEŻ TAK MOŻEMY!!!!!! MUSIMY!!!!! GDY MAM DOŁA/ZAŁAMKĘ SŁUCHAM PIOSENKI MEZO\"WAŻNE\" A SZCZEGÓLNIE SŁÓW \"TO MUSI WYJŚĆ, MUSI.....\" I WYCHODZI! I PAMIĘTAJCIE ŻE JUTRO TEŻ JEST DZIEŃ< JEŚLI SIĘ POSTARAMY MOŻE BYĆ LEPSZY NIŻ POPRZEDNI I OBECNY! TO ZALEŻY TYLKO OD NAS!!!!!!! buziaki:):):)

Nio witam witam drogie panie:) Na wstępie przyznaję się-zgrzeszyłam-jedna gałka lodów:(:( baaardzo mi przykro z tego powodu ale musiałam... mamam mnie namówiła, chciałam jej wynagrodzic to ze tak mało razem przebywamy:( a poza tymw międzyczasie ok. 3 godziny łażenia od sklepu do sklepu,a siatki też troche ważyły więc chyba spaliłam trochę z tej przyjemności! generalnie nogi mi w pupę wchodzą a zaraz zabieram sie za robotę! a dziś rano mierzyłam się! wagi akurat nie miałam pod ręką (o właśnie! miałam kupic sobie wagę! ehhhh....skleroza nie boli - ale za to śliczną lampkę na biurko znalazłam! no cudo....:))....taaaa, no więc mierzyłam się i.... 1. nie wiem czemu obwód biustu sie zwiększył! o 1 cm! jeśli to zasługa nowego kremu ujędrniającego to rozsławię jego nazwę na cały świat! 2. taki bez zmian:( 3. biodra bez zmian:(:(:(:(:(: a wogóle wczoraj wieczorkiem myślałam tak sobie i wymyśliłam swoje wymiary, tzn takie do których dążę!a mianowicie: waga-60 kg biust-100cm (jak mi to 101 cm zostanie to też sie nie pogniewam) ;) takia-71 cm (czyli 4 cm muszą sobei odejś w zapomnienie) biodra-98 cm (tu czeka mnie baaaaardzo duuuuużo męczącej pracy bo to aż 5 cm - a wiadomo ze z pupy najtrudniej zrzucic!) a wogóle moja mama też zaczęła chorowac na zdrowe jedzenie! dziś mówi mi ze biały ryż zastępujemy czarnym, kaszę jęczmienną-pęczakiem i eliminujemy żółty ser! mam nareszcie sprzymierzeńca! a jutro robimy kotlety sojowe! ależ sie rozpisałam! i nikt nie mówi żebym przestała;) ale kończę bo pranie sie samo nie zrobi! buziaki for everybody:):):)

Izuzu---> drobny ból brzuszka mnie nie jest w stanie zniechęcić do diety!!!! bo ja uparta baba jestem! jak coś postanowie to pół świata na głowie postawię zeby to zrealizować i mieć satysfakcję! cały czas przyświeca mi myśl: \"co nas nie zabije to nas wzmocni\"! jakby brzuch bolał to miałabym przymusową głodówke, a że przestał to odchudzanko trwa nadal! ja to nawet ochoty na słodycze nie mam.... ale poczekajci-okresik niedługo, a w pierwszych dniach mam tak zawsze, że obrabowałabym każdą cukiernie w mieście z towaru! dobrze że tą obok mnei zlikwidowali.....;)

Niago---> mam podejrzenia co do tego co mi na ten żołądek zaszkodziło- była to prawdopodobnie skórka z pomidora lub z jabłka i an dodatek....stresy:( bo akurat mam teraz dużo zmartwień i biegania! ale na szczęście już nie boli! właśnie zjadłam serek wiejski i kromkę razowca (tylko to w sklepie mieli)...a własnie-jak ja nie lubie chodzić na zakupy do takich sklepów jak ten przy mojej pracy! półka zupek chińskich, druga napojów gazowanych, 2 półki słodyczy, zamrażarka z lodami i kilka serków i jogurtów!a i jeszcze gazety i pivo! no bez przesady! to ze wszyscy chipsy wcinają bo wygodnnie to nie znaczy ze ja też mam to jeść! chyba zacznę walczyć o równouprawnienie dietujacych sie pań aby w każdym sklepie miały wydzieloną półkę z niskokalorycznymi produktami! a dziś smigam na zakupki spożywcze go mojego ulubionego sklepu gdzie jest full dobrych, zdrowych i tanich produktów!

Takie rzeczy trzyma się w lodówce bo nie wszyscy domownicy chcą sie zdrowo odżywiać! maja mama nie moze żyć bez słodyczy....jej na wadze juz niezbyt zależy, a tacie to juz wogóle.... tylko ja nawiedzona i patrzą dziwnie na mnie:( a poza tym postanowiłam ze będę się przede wszystkim zdrowo odżywiać-jak schudnę to fajnie, jak nie-katastrofy nie będzie! ważne żeby zyć w zgodzie ze sobą i nie truć sie tą całą chemią jaką w nas pakują! mam niesamowitą ochotę na te kotleciki sojowe! i chyba sobie je w sobotę przyrządze bo jutro mamuśka gotuje dietetyczny krupnika aja kocham tą zupkę! Ale fajnie mi się z wami pisze.....:):):)

Ja też już jestem! Smutna, zła na siebie bo.... chyba sobie za dużo pozwoliłam dzisiaj z jedzonkiem:( Same oceńcie: duży jogurt naturalny bez cukry, 5 łyżek otrąb, 2 jabłka, 50 g brokułów, 2 ogórki małosolne, kostka ryby(gotowana), pół pomidora, 50 g kaszy gryczanej, jogurt o obniżonej zawartości tłuszczu, 2 kromki razowego pieczywa, plasterek chudej wędliny! Czuję się taka pełna że zaraz chyba wszystko zwrócę:(:(:( A poza tym mam nerwówkę w domu i pracy i chyba dlatego tak duuuuużo jem:( problemy wszędzie i ze wszystkim:(:(:(:( szkoda ze nie można ich przespać:( Nie wiem co więcej napisać....dół totalny, nic mi się nie chce.... ale nie palę! jeden plus! Trzymajcie sie drogie Panie! PS. czy któraś z was udziela się na gronie?

Heeeeejjjjjj! co tu tak cicho???????????/ spicie???????????????? ja się nie udzielam dziś za bardzo bo mnei zawalili robotą i humorek nie najlepszy w związku z pogodą:( no wiec dzis podobne menu do wczorajszego bo mi sie gotowac nie chce i siedze całe dnie przy kompie:( waga chyba nie spadła, a mam momentami wrażenie ze wzrosła:( co do przekąsek....rzeczywiście orzechy, słonecznik itp są kaloryczne, a poza tym zawierają duuużo tłuszczu....wiec radzę ich unikać! a moze wcinać rodzynki? tak jak pisałam łyżka ma 20 kcal (chyba...nie pamiętam już....no ale jakoś niewiele....) a też są sycące! albo marchewka! albo kiszona kapusta! albo woda po prostu:) pozdrawiam wszystkich :)

siwa03---> nie mam pojęcia ile ma słodka chwila, ale taki normalny, z torebki, na mleku to ma ok. 400 kcal (szklanka):( a moze inną przekąskę wybierz? ja dziś katuję jogurt i otręby pszenne i sa suuuuper! a za kilka minut czas na jabłko :) Marysia----> witamy i zapraszamy do naszych szeregów! im więcej tym lepiej:) dewizy tej nie stosujemy tylko i wyłącznie w przypadku sadełka i kilogramów:P a wogóle.... ktoś wie czy kotlety sojowe sa kaloryczne? bo słyszałam ze to zdrowe.....

Witam wszystkie Panie:) o tej godzinie zapewne jeszcze śpicie, a ja w pełni sił i z uśmiechem na ustach już w pracy!!!! dzis mam o niebo lepszy humor czego na pewno nie zawdzięczam słodyczom;) no więc poczytałam troche waszych postów i stwierdziłam że zmieniam znowu nawyki zywieniowe! od dzis 5 posiłków dziennie - a nie jak 2-3 do tej pory! własnie przyczepiłam sobie na monitorze karteczkę żebym nei zapominała jeść o 8,11 i 14! śniadanko o 5 już zjadłam-szklanka mleka 1,5% i 2 łyżki otrąb pszennych ze śliwkami! pyyyyychotka! o 8 bedą 4 duże śliwki, o 11 jogurt naturalny bez cukru z 2 łyżkami otrąb, a o 14 jabłko! nie mam jeszcze pomysłu an obiad o 17 więc czekam na propozycje! i już obsesyjnie nie liczę kalorii! jem wszystko, w małych ilościach i NA PEWNO SCHUDNĘ!!!!!!! dziś jestem ślicznie ubrana i I\'m feelin\' sexy :):):):):) zaczynam myśleć pozytywnie! Trzymajcie się! DAMY RADĘ:)

ja się właśnie jedną marchewką zapchałam:) mam taki sam problem jak Ty-siedzę w pracy i mogłabym nic nie jeśc, a w domu.... trzeba lodówkę zamykac! ale w szafce leżą słodycze a mnie nie ciągnie:)

mnie świętowanie pasuje:):):) jak impreski to ja pierwsza!!!!!! ;) a wogóle, miałam się spytac: co jaki czas się ważymy? co tydzień? co dwa? bo ja za kilkanaście dni będę miała \"trudne dni\" i , jak wiadomo, zaczął sie proces zatrzymywania wody w moim organiźmie co może spowodowac, że waga będzie wskazywała o kilka kg więcej! więc-gdybym mogła-podam swoją wagę gdy już wszystko wróci do normy :)

to i ja kopiuje bo nie wiem czemu sie tam nie znalazłam :( nick --wzrost---start (data i waga) --(kolejne etapy--data i waga) BlackAngel --166cm-- 64kg (01.08.)--....(c.d.n.) alicja16 --167cm-- 64kg (31.07.)--... w.a.a.woman --172cm-- 85kg (30.07)--... Agnes1987 --164cm-- 65kg (30.07)--... Madeleine --171cm-- 73kg (31.07)--... edita --152cm-- 48kg (30.07)--... Tolaaa --174cm-- 72,6kg (30.07)--... Sisi_21 --168cm-- 68,9 k(2.08)--... OKRĄGLASEK --170cm-- 76 kg (31.07)--... Viki21 --165cm-- 58kg (31.07)--... Sandrusia --165cm-- 80kg (31.07)--... Anulcia --170cm-- 69kg (31.07)--... siajka7 --165cm-- 70,5kg (31.7)--... Nestea --179cm-- 64,5kg (31.07)--... Patience --168cm-- 66kg (31.07)--... Czapla --164cm-- 58kg (31.07)--... MadziorekMadzia --160cm-- 65kg (31.07)--... Minio --170cm-- 68kg (31.7)--... glamorous_girl--168 cm--65kg(31.07)-.....

Właśnie pokłóciłam sie z facetem na którym mi baaaardzo zależy (on tego nie wie...)! normalnie to zachowuję się jak baba w ciąży!!!!!! ciągle jakieś \"ale\" z byle powodu! wrrrrrr..... nie wytrzymam dziś ze sobą!!!!!! muszę zjeść jabłko!!!!! a poza tym czuję się jakbym ważyła 25 kilo więcej!!!! chyba nie powinnam dziś zabierać tu głosu...:(:(:(

Witam drogie Panie! Mam dziś doła! buuuuuu :( nie chce mi sie nic, jestem wkurzona na cały swiat! wczoraj nie mogłam zmusić się wieczorem do ćwiczeń-skończyło się na 20 minutach z hantlami! zaczyna mi wszystko przeszkadzać! nie oznacza to że zaprzestałam dietowania się-wczoraj do mojego menu doszedł jogurt o obniżonej zawartości tłuszczu ale... no właśnie, pierwszy dzień diety za mną, a ja chciałabym żeby już tu i ówdzie ubywało cm a tu nic:( czuję się jak balon!!!!!!! i mam wrażenie że tyję jeszcze bardziej! buuuuuu...... :(:(:(:(

Biodiet to guma do żucia-w opakowaniu są 24 sztuki! można żuc ją ile razy dziennie się chce! ma smak pomarańczowy! koszt opakowania to ok. 45 zl - dostępne w aptekach lub dobrych sklepach spożywczych! L-karnityna tez jest w aptekach lub w sklepikach działających przy fitness club\'ach! nie wiem jaki jest koszt bo są różne rodzaje! najlepiej zajrze na stronkę www.olimp-supplements.com jest to stronka producenta odżywek, w ofercie mają m.in L-karnitynę, błonnik itp - można znaleźc coś dla siebie! a słyszałyście o preparacie FISIODIUR? jeśli tak - napiszcie ile mniej więcej kosztuje bo nigdzie nie mogę go dosta a on pomaga \"odtruc \" organizm....

no właśnie nie ciągnie mnie do jedzenia! zastępuję głod wodą mineralną i herbatkami! albo pasjanse układam ;) albo tutaj sie udzielam ;);) zobaczymy jak to będzie....mobilizujcie mnie do niepalenia!!!!!!! jeszcze pytanko - rok temu podczas odchudzania na mojej skórze zaczęły pojawiac się swędzące krostki-dośc szybko jednak znikały! teraz dzieje się to samo tzn ciągle bym się drapała! czy to mozliwe że w ten sposób organizm pozbywa się toksyn?????

ja stosowałam biodiet! drogie to cholerstwo było, w sumie nie wiem czy pomogło bo to był okres mojej katorżniczej diety... cena troche odstrasza... L-karnityny nigdy nie zażywałam, chrom dośc krótko... za to pijam namiętnie czerwoną herbatę a dziś sie próbowałam nauczyc pic zieloną-jak dla mnie bleeeee....... pamiętam że kiedyś, 100 lat temu, były takie kapsułki Trimline bodajże, do zażywania przed jedzeniem-pęczniały w żołądku i powodowały uczucie sytości...na nich schudłam 5 kg w miesiąc...ale nie wiem czy w dalszym ciągu są w sprzedaży! poza tym one chyba zawierały błonnik- teraz staram sie jadac produkty bogate w błonnik i chyba na to samo wychodzi! a poza tym duuuuużo wody mineralnej - ja uwielbiam Dobrawę, o obniżonej zawartości sodu, bo słyszałam ze takie wody są najlepsze w diecie!

franczeska21----> tu nie chodzi o żadne głodowanie! po prostu mój żołądek po ostatniej diecie skurczył się do takich rozmiarów, ze teraz niewiele pożywienia potrzeba mi by \"zapchać się\"! wiem że to wyglada tragicznie dostarczać organizmowi czasami nawet mniej niż 500 kcal ale ... jeśli więcej jeść nie można? przecież nie będę sie przejadała i wmuszała w siebie jedzenie na siłę!a poza tym stwierdziłam że wtedy gdy jem mnie czuję się lepiej! ok - do dzisiejszego krupniku dorzucę sałatkę warzywną! evee---> niezły ten Twój jadłospis!:) fajnie wszystko razem skomponowałaś! na następne dni komponuj, mieszaj trochę inaczej zeby uniknąć monotonii :):)

Wiecie co...tak sobie myśle.... napiszcie co robicie-pracujecie, uczycie sie, siedzicie w domku i nic nie robicie... co ćwiczycie, jak przygotowujecie posiłki... bo ja to najpierw praca zawodowa, potem w domku pisanie pracy dyplomowej czyli na ćwiczonka i wszelkiego rodzaju ruch za dużo czasu nie zostaje (dodam że wstaję codziennie o 5 i ok. 22 jestem już mało przytomna)... ale staram sie np. przejść na piechotę do odleglejszego przystanku, w drodze powrotnej do domku tak zakręcić, zeby dłuższy spacer z tego wyszedł... ja dziś jak an razie kefir (łącznie 184 kcal) a po południu będzie3 dietetyczna ryżanka! i to by było na tyle.... w przyszłym tygodniu planuję oczyszczenie organizmu za pomocą głodówki! głównie chodzi mi o usunięcie całej tej nikotyny z organizmu....bleeee.....

Co do chromu - na początku (pierwsze 3 tygodnie) wszystko było O.K. słodkości nie chciało sie jeść, wogóle jakby apetyt na cokolwiek zmalał... ale po tym czasie, akurat mi sie opakowanie skończyło i tak sie zastanawiałam czy kupić następne czy nie....no i postanowiłam ze sprawdzę swoją silną wolę i nie będę tego łykała! i wtedy sie zaczęło: okres sie rozregulował totalnie (a przed chromem dostawałam jak w zegarku), pogorszyła mi sie cera-pełno syfów, czułam się ciągle taka pełna, ociężała, jakby całą woda zatrzymywałą sie w środku... od tego czasu zadnych specyfików tylko silna wola!! o ile sobie przypominam na opakowaniu nie ma nic odnośnie skutków uboczynych! a poza tym jeśli musicie cos łykać, bierzcie witaminę C i wmawiajcie sobie że po tym nie będę miała ochoty an czekoladę! też zadziała!

Witam wszystkie Pani :) Dziś pierwszy dzień diety! a zarazem pierwszy dzień nowego zycia! Wytrwamy na pewno! Gdyby ktoś chciał, przygotowałam zestwy cwiczeń - na razie na brzuszek i talię (ok. 6 ćwiczeń)i biodra i pupę (też ok. 6 ćwiczeń)! wieczorkiem mogę przesłać wam skany - zdjęcia + opisy jak wykonywać! Moze to być szczególnie pomocne gdy ktoś w życiu nie ćwiczył i nie wie jak! W wolnej chwili \"opracuję\" też zestaw na biust i ramiona! A wogóle polecam Shape! jest tam kilka rad jak schudnąć i nei przytyć, ćwiczenia,a w następnym numerze (pod koniec sierpnia)-płyta DVD z ćwiczeniami na ramiona! Warto!!!!! miłego dnia!:) :):):):):) TO MUSI WYJŚĆ.....MUSI!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):):)

Witam wszystkie Panie!:) Czytam ten topic od rana ale dopiero teraz znalazłam chwilkę, by napisać coś od siebie! Jeśli pozwolicie, to chciałabym się do was dołączyć! Nic nie skutkuje tak dobrze jak grupa i jej wsparcie w trudnych chwilach! A teraz kilka słów o mnie: walkę z niechcianymi kilogramami rozpoczęłam dokładnie rok temu! przez 1,5 miesiąca zrzuciłam 15 kg! wiem, że to za dużo w tak krótkim czasie ale nie byłam świadoma tego, że \"zeszło\" ich aż tyle! startowałam od 85 kg! we wrześniu 2004 r . ważyłam już 70 kg! moja dieta? piersi z kurczaka i ryby gotowane na bulionie, jogurty odtłuszczone, warzywa i owoce! i czerwona herbata! nic więcej! od września ubiegłego roku do chwili obecnej ubyło jeszcze 5 kg-bez żadnych rygorystycznych diet-tylko ruch i ćwiczenia! nadal jednak zdrowo sie odżywiam, zero smażonego, czasem jakieś słodkości, unikam alkoholi i napojów gazowanych. Obecnie, przy wzroście 168 cm, ważę 65 kg, a moje wymiary to 100(biust)-75(talia)-103(biodra w najszerszym miejscu)! Chciałabym pozbyć sie jeszcze tych 5 kg, a przede wszystkim 5 cm z talii i 3 z bioder! Zamierzam w dalszym ciągu zdrowo sie odżywiać i dołączyć do tego duuuuużo ruchu bo inaczej zacznę tracić na wadze ale z całości a biust chciałabym by pozostał na swoim miejscu ;) Jeśli macie jakieś pytania dotyczące ćwiczeń, kalorii itp - chętnie odpowiem! Przez rok nauczyłam sie wyjątkowo dużo z tej materii! Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)