**akloj**

HEJ dziewczynki kasiu, buziaczek dla córci, biedna nacierpi się ogromnie, mój brat się kiedyś strasznie poparzył jak był mały, to pamietam jak cierpiał... ja wczoraj byłam pierwszy raz na tych zajęciach z anglika, nawet fajnie było....jutro też idę, bo to 2 razy w tyg---to napisze potem coś więcej jak wrażenia. pogoda popsuła sie trochę u nas, chłodniej się zrobiło-jesień idzie..... buziaki

witajcie w poniedziałek, nowy tydz czas zacząć! dzieci śniadankuja, ja kawkę piję szybciutko...bo zaraz lecimy. Justa, grzej sie kobieto, nie ma żartów! Kasiu, co tam u ciebie za problemy??? Matussia masz rację, jestem tego samego zdania, dlatego pozwalam na te wszystkie kluby, może znajdzie cos dla siebie wsród nich...? a teraz lece szykować dziecko do szkoły, brr zimno dzis jakoś!!!

witam babki weekendowo!!! u mnie nic nowego---ale może to i dobrze, lepsza stara nuda niz nowe bieda.... M wysłałam do sklepu, po półeczke taka malutką, bo mi akurat w jednym miejscu bardzo będzie pasowała... m oj synuś też wyglada na więcej niżma--- i też zawsze był duży, i nieżle jadł, po prostu ma taka budowę i juz, czy będzie jadł czy nie!!! zreszta chłopak musi byc duży, poradzi sobie w razie czego!!! a ja w tym roku nie posłałam małej do polskiej szkoły---dam jej z rok odsapnąc, w końcu ma 5 lat dopiero, zdązy się nachodzić jeszcze, niech narazie weekendy ma na zabawę, tydzień i tak ma pracowity---szkoła codziennie od 9-15.15, potem jeszcze tenis, klub ogródkowy i klub artystyczny, to niemało jak na 5 lat.

o rany, dziewczyny, coraz to nowe problemy macie.....ja nie mogę.... a u mnie nudy że aż strach, tylko tak strasznie dziś spać mi się chce że normalnie przy kompie zasypiam, idę kawkę zrobić bo trupem padnę!!! pa pa

hej Natka to smutne bardzo, ale musisz być dzielna, niedługo wszystko będzie ok my tu wszystkie będziemy trzymać kciuki za was!!!!!

witam dziewczynki!!! u mnie po staremu, szkoła się zaczęła, więc jakos leci pomału..... w przyszłym tyg ja zaczynam swoja edukację na angielskim, wesoło bedzie cos czuję! hi hi Justyna 2--współczuję, musi być ci ciężko, ale 3mam kciuki, będzie dobrze!!!!!!! ja dzieci mam zdrowe na szczęście, rozłąki nie wytrzymałam i po niecałym roku zabrałam dzieciaki i dołączyłam do M w anglii---i tak jesteśmy tu do dziś!!! dziewczyny normalnie szlak mnie trafił ostatnio, otóż moja córcia ma nowa kol w klasie, więc jej mówię żeby się z nią poznała, zaprzyjaźniła, pomogła....a ona mi na to że ta dziewczynka jest murzynką, a przeciez ona może przyjażnić się tylko z takimi co maja taki kolor skóry jak ona!!!!----normalnie jakby jakiś piorun we mnie strzelił!!!!! my naprawde bardzo się pilnujemy żeby nic takiego nie palnąć, więc to kolejny skutek wakacji w pl i pomysłow babci, uczulonej jakoś dziwnie na ludzi innej rasy niż biała!!!! masakra!!! jak dobrze wam dziewczynki, że nie macie przynajmniej takich problemów, bo wbrew pozorom, to jest tutaj naprwdę wielki problem! no i net nadal nie zrobiony, jednak dopiero za pare dni ktos przyjdzie dopiero, uparcie wybieraja takie terminy, kiedy mi nie odpowiada, i ciągle musze przekładać.....ech...... własnie budzik dzwoni, trzeba ide dzieciaki budzić do szkoły. pa pa po buziaku

hej babeczki!!! nie smucić się, wszystko będzie dobrze!!!!! pawlakowa--a ja wiem skąd te fochy u dzieciaków!--to skutki wakacji w polsce, u babci cioci itp.---widzą dzieciaka raz vczy 2 do roku, to pozwalają na głowę włazić przez te kilka tyg, a potem rodzice się męczą!!! wiem, bo swojej panny też nie mogę do pionu postawić jeszcze do tej pory!!! w środę rano ma być facet od neta, to obiecuję zaglądać systematycznie, a teraz po dla każdej!!!

no to rok szkolny rozpoczęty!!! dziecko juz od 2 tyg dni na palcach liczyła....i doczekała sie wreszcie!!! tak bardzo że nawet zapomniała dac mi buziaka, tylko od razu do dzieci i pani poleciała!!!!życie.....!!! a ty Kasiu nie daj się zwariować, kilka dni i przywyknie cócia, i będzie do szkoły jak na skrzydłach lecieć! i myślę że jak będzie naprawdę większy problem, to dopiero wtedy można ustalić jakąś nagrodę, teraz nie ma co. co tam dziewczynki u was jeszcze ciekawego??? Justa a ty gdzie teraz tego M wysłAŁAS, aż do Belgii??? zadowolony??? pa pa ps. nadal mam problemy z netem, nie wiem kiedy zajrzę, ale w przyszłym tyg ma przyjść pan monter, to podobno wszystko ma juz działać dobrze! zobaczymy.....

hej babki u mnie wakacje do czwartku, w piatek rano maszerujemy!!!!! dzieci już prawie zdrowe, ale nadal siedzimy w domku żeby losu nie kusić....ech. oszalec można!!! Kasiu, na kilometry możemy się wziąć, ale czy wygrasz?????? cholera, wcięło mi gdzies ulubione i za kazdym razem muszę szukac naszego topiku!!!!wrrrrrrrrrrrr

hej dziewczyny!!! jestem juz w domu, ale niestety nie mam nawet czasu zajrzeć, bo po pierwsze dzieci mi się rozchorowały---mała jeszcze z pl przywiozła jakieś paskudne kaszle i gorącxzki, a synuś właśnie różyczkę przechodzi, czekam tylko kiedy teraz córcia rozkwitnie!!!! do tego mam znów kłopoty z netem, częściej go nie ma niż jest, ale to nic. poczytałam co u was trochę, cieszę się z wami że tak fajnie zaczyna się układać..... Justa, a wy znowu jakoś pechowo macie.....buziaczki dla ciebie, będzie lepiej!!!! spadam obiadek robić, bo mdziś wczesniej z pracy wraca!

PAKUJĘ SIĘ DZIEWCZYNK POMAŁU!! a od jutra wypoczywam we własnym wyrku!!! odezwę się jak tylko dopadnę gdzieś kompa z netem... buziaczki wielkie dla wszystkich i pisać tu, pisać, pisać....

hej kochane dziewczynki wczoraj jakoś tak żle sie poczułam, głowa mnie bolała, i wszystkie gnaty, i dreszcze jakieś---normalnie panika w domu, bo wiecie, u nas epidemia ogromna, nie wylecielibysmy jakby co....ale na szczęście juz dzisiaj czuję się trochę lepiej.... Asica dziecko na wakacje wysłała i z M spędza chwile różne upojne, to i zajrzeć nie ma czasu..... Kasiu, dzięki za lato, trzymam cię za słowo, a jak nie będzie to nie ręczę za siebie.....hihi Just a ten tytoń tak zbiera zawzięcie, bo prezecież zapasy fajurów musi narobić na całą zimę hi hi hi i dla was palaczki też!!! Matussia, mam nadzieję że wszystko będzie u ciebie dobrze, fajnie sobie radzisz

hej babeczki widzę że u was ciepło, ładnie, wakacyjnie.....u mnie niestety pogoda angielska, raz sńce, raz deszcz! na szczęście jest ciepło przynajmniej! i proszę, zatrzymajcie tę pogodę do przyszłego tygodnia, niech i ja troche tego lata poczuję!!!! pa pa

macham.......hi hi

ode mnie tez WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! 100 LAT ALBO I WIĘCEJ!!!!! u mnie pada, wczoraj cały dzień na mieście, 2 razy do banku musiałam iść żeby wszystko pozałatwiać, to i zajrzeć nie było kiedy.... a za tydzień będę już na wczasach we własnym domku....

HEJ no niestety tak to już jest Pawlakowa.....kurczę człowiek się uczy, a potem nic z tego nie ma....a już za granica to wogóle marne szanse na cos lepszego...... ale głowa do góry! coś się znajdzie!!!! u mnie wakacje płyna leniwie jakos....nic mi się nie chce....pogoda słaba....ech....

cześc dziewczyneczki! u nas wakacji ciąg dalszy....wczoraj córcia była na urodzinach koleżanki z klasy, tym razem na farmie. zadowolona wróciła jak diabli, i oznajmiła, że ona tez chce na tej farmie urodzinki swoje, bo jej się te zwierzaki podobały!!!! pogoda mozliwa, chociaz nie upały...i nigdy nie wiadomo kiedy deszcz jakis spadnie.... ale jak te dzieci tak ciągle w domu, to oszaleć można naprawdę!!!! dobrze że niedługo jedziemy do Pl to babcia trochę przejmie diabły!!!!

a i jeszcze---- proszę jaka z Justy internautka, linki wkleja jak szalona!!! a ja nie umiem do dziś!!!

fajny ten tytoń, na zdjęciach super to wygląda, ale myslę że to ciężka praca bardzo.........mam nadzieje że przynajmniej opłacalna! ja to taka mieszczka jestem, to do pom ocy sie nie piszę,,,,,sorki, ale przeraża mnie takie bieganie w tych liściach po polu.... Justa, chylę czoła normalnie.... u mnie pogoda niezbyt ostatnio, niby ciepło, ale wieje, czasami popada....ech....pewnie jeszcze upały w pl miną jak ja tam polecę....takie moje szczęście... a dziś w planach wypad na miasto po prezent urodzinowy dla koleżanki córci, bo jutro party!!!

o takie mam wakacje: telewizor zajęty, bo synek bajki ogląda! kom puter zajęty, bo córcia gra! a mama co???? na szczęście teraz jedno śpi, drugie zajęte jakimiś super ważnymi damskimi sprawami[robi sobie nową biżuterię z koralików] to mogę zajrzeć tu na chwilkę, ale zaraz do kuchni obiad kończyć pędzę!!! pa pa

te smoki super!!!! ja jeszcze gdzieś widziałam takie jakby gipsowe odlewy , żeby odbić np malutką stópkę--śliczne, tylko nie pamiętam czy to tu w Anglii, czy jeszcze w pl było..... ale zestaw---smoczek + zabawka świetny!!!! MAMY JUZ WAKACJE!!!!! ha ha ha

jeszcze sie nie doczekałam....jeszcze troszeczkę..... po 30stce babki coraz cudniejsze-----TAKA PRAWDA!!! PRAWDA BABKI??????? Anulka, ty się nie zamartwiaj-tylko pakuj walizkę, małą w wózek, w samolot i do Mężulka jazda!!!!!! nic strasznego! jak ja leciałam rok temu, to też 1wszy raz w życiu, sama z dwójką dzieci-mały miał 1,5 roku wtedy i jeszcze miałam \" dobytek\" w dwóch walizach!!! i co? doleciałam??? DOLECIAŁAM!

no tak, wakacje będą za jakieś4 godz!!!! o 14 kończą dziś! pewnie że po paru dniach dzieciarni w domu idzie kota dostać, ale u nas wakacje krótkie, 0k 6 tyg tylko! z tego połowa w pl, reszta minie niewiadomo kiedy...mam nadzieję.... no i kolejki w księgarniach mnie ominą, tu książek się nie kupuje!!!hihihi trza tylko mundurkową garderobę uzupełnić i będzie git!!!! a teraz kawke popijać będę , bom zmokła troszkę---niby tylko mżawka większa, ale cholerka wcale nie przestaje...

witam miłe Panie!!!! coscie sie tak za drukowanie po nocy wzięły, jak ja dostępu do kompa nie mam....pisać mi tu w dzień, toć wakacje macie!!!! a teraz uwaga-----zaraz ostatni raz wyruszam na wyprawę do szkoły, a od jutra WAKACJE!!!!! śmieszne-dziewczyny już z wakacji powracały, a ja dopiero zaczynam! szkoda że pada deszcz, i znów zmoknę trochę... a jak wrócę to te foty pooglądam!!!