Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

**akloj**

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez **akloj**

  1. hej dziewczyneczki!! pewnie że tu najlepiej!!!! ja też wolę tu pisać, chociaż na jakiś innych topikach może bardziej bym pasowała( jakies mamy w anglii czy coś podobnego) Aga faktycznie smutno z powodu Komunii, ale niestety tak to już bywa, że czasami ci wyjechani nie mogą być na różnych ważnych uroczystościach rodzinnych.......wiem coś o tym, mnie też kilka ominęło niestety...... Kasia, kieckę znajdziesz jakąś, tylko kopniaka na zakupy ci potrzeba, bo chyba zapału ci brak...??? U mnie po staremu, jeszcze na starym mieszkanku. Planuję w weekend się przenosić, bo wtedy więcej wolnego czasu. Właśnie dzwoniłam do takiego urzędu zajmującego się szkolnictwem i rodziną, i jedna pani obiecała posprawdzać wszystko i może mojej córci będzie się należał transport do szkoły. 3majcie kciuki!!! Justa, pisz na tamtym topiku, bo możesz się tam napewno dowiedzieć wielu potrzebnych ci kiedyś rzeczy...... a u mnie pada, wieje, pada.......głowa mi pęka od tego deszczu......
  2. hej dziewczynki!!! jestem na stanowisku!!! witam nową koleżankę, mam nadzieję że zawitasz do nas na dłużej..... justa, mówiłam ci że będzie dobrze, napewno znajdzie się ktoś pomocny---ja tu też spotkałam kilka osób pomocnych bardzo, wszystko da się zrobić!!! ja juz mam klucze do nowego mieszkanka!!! posprzątam sobie tam , porobię wszystko po swojemu i można się wprowadzać!!! mamy teraz za to lekkie problemy ze starym mieszkaniem, a raczej jego właścicielem, ale trudno.... jetsem taka pełna nadziei że będzie dobrze.... pa pa
  3. o proszę--kwiatkają tu, buźkają, a nic nie napiszą!!! to ja też nie!!! hi hi hi
  4. hej dziewuszki!!! ja nic nie pilnuje, remont robi się sam---tzn robi go własciciel domu, a ja korzystam z ładnej pogody i dzisiaj calutki dzień przesiedziałam z koleżanką w jej ogrodzie....aż mnie twarz piecze.... Dla Justyny Nowej---- ja od roku żona \"dojechana \" do mężą do Anglii. razem z dziećmi---córcia 5 lat, synuś ponad 2. Siedzę w domku, prowadzam córcię do szkoły, opiekuję się maluchem--i tak życie płynie,,,, pa pa babki do jutra
  5. witam moje przyjaciółeczki wirtualne!!! dzis ostatni dzień tych ferii wreszcie, ponad 2 tyg dzieciarni w domku----jestem na skraju załamania nerwowego!!! hi hi hi zaraz lecę podejrzec tę Justynę nową, bo wczoraj nie miałam do kompa dostępu.. Aniu, uśmiechnij się, co dzień będzie lepiej.....
  6. dziewczynki !!!!! nic nie mam czasu dziś, bo załatwiam taką jedna bardzo wazna dla mnie sprawę, ale jak się uda, to napewno od razu dam znać! Kasia, czyzby to miał być sen proroczy, długoterminowy--dokładnie 9-cio miesieczny?????? hi hi hi
  7. oj, Justynka, nawet nie wiesz jak dobrze cię rozumiem....rok temu też przez to przechodziłam.....to trudna decyzja, ale czasami warto zaryzykować zresztą będą wakacje, będziecie mieli czas z małym się rozejrzeć, zadomowić----a jeżeli uznacie że nie potraficie tam żyć, zawsze możecie wrócić, macie tu w pl dom, rodzinę, szkołe..... zresztą Justa jak chcesz pogadać, to pisz na gg, nr aktualny na nk. mogę się podzielić osobistymi przemyśleniami i doświadczeniami.... a M rozumiem, bo to podobno piękny kraj Ja też już od roku jestem zauroczona miasteczkiem w którym mieszkam, i nie chcę się przenieść do innego, niedaleko, chociaż finansowo byłoby to dla nas lepsze..... i pogodzić się natychmiast!!!! reszta----na stanowiska!!! zdać relację z przygotowań do komunii, suknie czy alby??? przyjęcia w domu czy lokalach????
  8. hi hi hi to tylko ja-tak kontrolnie!!! słodkich snów
  9. Justys, a czemu dolina??? przecież niedługo wakacje.......macie jechac do M, spędzicie trochę czasu razem.......fajnie będzie!!! 3maj sie dzielnie kobietko, ciesz się z ładnej pogody, bo u mnie dziś angielska... a u mnie nic nowego, do wtorku trwają te wiosenne ferie, to juz powoli szlak mnie trafia z tymi dzieciakami w domu......tłuką się, rozrabiają.......... a miałam ostatnio problemik, bo odwołali loty do warszawy, a my mieliśmy już dawno kupione bilety na lato-----musieliśmy kupować nowe bilety, niestety juz dużo droższe, w innych liniach, i niestety na lotnisko, które jest bardzo daleko od domu.........
  10. hallo!!! dziewczyny!!! już po świętach.... wracać tu i pisać co nowego u was!
  11. witam dziewczynki, widzę że wszystkie zajęte przygotowaniami na całego! no i Mężulkami oczywiście!!!!!! w takim razie jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIA!!!!!! i do poklikania , jak uspokoi się ta cała świąteczna gorączka!!!!!!!!!!!!!
  12. internet mi coś nawala, nie moge sie do was dostac ostatnio..... ode mnie wszystkiego naj, naj na swięta--- wesołych baranków, mokrego dyngusa, pysznej szyneczki i oczywiscie WSPANIAŁYCH JAJEK!!!! kurzych i nie tylko hi hi witamy nowe koleżanki, zapraszamy Aga, zgubo, pisz częściej, a nie zaglądasz tylko.... Kasiula, Bogdan---bawcie się dobrze!!!!! pa pa
  13. witam wszystkich wiosennie co słychać?? porządki zrobione???? mazurki popieczone??? bo u mnie jeszcze nie!!!:P:P:P:P:P pogoda śliczna, to nic robić sie nie chce......
  14. witam wszystkich wiosennie co słychać?? porządki zrobione???? mazurki popieczone??? bo u mnie jeszcze nie!!!:P:P:P:P:P pogoda śliczna, to nic robić sie nie chce......
  15. hej!!! ja mam sałatkę ekspresową, roboty kilka minut i jak dla mnie najlepsza na swiecie!!!! 1 puszka kukurydzy 1 puszka fasoli czerwonej 1 puszka ananasa( moze być krojony,wtedy roboty jeszcze mniej) ser żółty, ok 15 dkg rodzynki(niekoniecznie, ale ja dodaję) majonez puszki otworzyć, odcedzić, wsypać do miski ananas pokroić w kosteczkę ser pokroić w kosteczkę dodać rodzynki sparzone wczesniej wrzątkiem wymieszać, popieprzyć, dodać majonnez i GOTOWE!!!!
  16. uhmmm ja chyba też tej sałatki zrobię kiedyś, skoro tak zachwalacie....tylko musze tych zupek poszukać.... a żonkile śliczne!!!! zresztą tu pełno tych kwiatków tera z wszędzie, na kazdym trawniczku, łączce........wszędzie dzafydzell (tak mówi moje dziecko) \" mamusiu, zobacz jakie ładne dzafydzell\" {ja niestety nie wiem jak sie to poprawnie pisze}
  17. ja teraz kawulkę popijam..... mała już dziś do szkoły poszła, bo brat jakby ozdrowiał cudownie!!!:) no to my z młodym skoczyliśmy sobie do centrum trochę połazić, ale nic ciekawego nie spotkałam....za to piękny bukiet żonkili sobie kupiłam, tak wiosennie teraz w domku!!! a pogoda teraz przepiękna, słonko świeci, cieplutko:):):) Kasia!!!! miłej zabawy!!!!dla Bogdana też;););)
  18. hej ja dzisiaj w domku, nie poszliśmy do szkoły, bo synus dostał wczoraj gorączki jakiejś, więc nie chce go dziś wyprowadzać na dwór, a że nie ma z kim go zostawić, więc córcia ma przymusowe wolne.... teraz tylko muszę jeszcze zadzwonić do szkoły i jakoś się wytłumaczyć....tu taki obyczaj, mam na to godz od rozpoczęcia zajęć Kasia, tak myślałam o tym pytaniu z religii---normlnie jakaś porażka! ale może zacznij od te strony, że ciało to dar od Boga, należy mu się szacunek---a każda zabawa , która ten szacunek narusza jest grzechem----i tu dałam bym przykład np, samookaleczenia, może tatuaż, no nie wiem...jakiś przykład które dziecko zrozumie....
  19. witam ja kawkę sobie popijam, pączuszki zajadam...... weekend był chłodny, padało...za to dziś znów pięknie! niestety, choć ja gotować lubię, i potrafię nieźle całkiem ponoć---niestety pieczeni zrobić nie potrafię. tzn taka sucha to mi wychodzi oczywiście......ale też bym pojadła takich soczystych pyszności..... cos mi sie kiedyś o uszy obiło, że tajemnica takiej pieczeni tkwi w tej zalewie czy jak to się tam nazywa, w tym się podobno moczy to mięsko ileś tam czasu...a ja posypię przyprawami, do piekarnika i gotowe...!i suche!!! he he
  20. witajcie weekend za pasem!!!!!! dziewczyny, gdzie jesteście?????
  21. JUSTA, ALE to jest niezły pomysł!!!! tak myślę, przemyśl to jeszcze.... samochodem to i ja bym się nie odważyła(po nie mam prawka hihi), ale może samolotem, autokarem...czy czym tam sie da dojechać. Przy okazji obejrzelibyście sobie troszkę, zorientowalibyście się czy Wam się tam podoba......
  22. Justynka, STRASZNIE MI PRZYKRO. wiem jak się czujesz, bo mój mąż nigdy nie dostał urlopu na święta i wszystkie spędzaliśmy oddzielnie. Ale dasz radę, wytłumacz to sobie jakoś......i synkowi, bo jemu będzie pewnie ciężko bardzo.....ale już niedługo wakacje!!!!!!!będziecie razem!!!!
  23. o rany, widziałam rano w tv tę waszą zimę! dla mnie to poprostu jakś porazka---tyyyle śniegu, brrr u mnie nadal wiosna, tylko teraz taka bardziej angielska sie zrobiła--wieje, popaduje deszcz czasami, ale wszystko lepsze od zimy!!! a teraz lecę kawkę sobie zrobić, bo głowa mi pęka! a potem muszę zrobić naleśniki---dzieci złożyły zamówienie.....
  24. co się dzieje? gdzie się podziali wszyscy???? u mnie nic nowego, ta rutyna chyba mnie zabije!!! hihihi miłego dnia!!!1
×