**akloj**

no to gratuluję, naprawde fajne! wejde tam sobie kiedyś i poczytam dokładniej.......

ja byłam tam jest ślicznie, teksty piękne---twoje?????? tylko tak smuuuuuutno tam.....

wybaczyłaś, dobrze! to Twoje życie, musisz sama zdecydować jak chcesz zyć----ale faktycznie moze dobrze mu zrobi jak trochę sam pobędzie, może coś zrozumie..........sama nie wiem......życzę w każdym razie szczęścia Tobie, mam nadzieję ze ułóży się po Twojej myśli

super, piję z tobą Kasiu!!!

super, piję z tobą Kasiu!!!

dziewczynki , kawka wypita, sniadanko wciągnięte...a was nie ma.... u mnie ślicznie, słonko świeci-pewnie zabiorę dzieciaczki na jakiś spacerek poważniejszy..... pa pa

no niestety.....mnie o dowód nikt tu w sklepie nie pytał, widać nikt nie ma wątpliwości że 21 minęło dawno:( a rózne przygody smieszne i nie tylko to też miałam, bo niestety jak się nie możesz dogadać jako tako to bywa różnie hi hi co do kursu--Arletko myślę że jak myślisz tu wrócić, to może lepiej niech M się rozejrzy tam gdzie mieszkacie i cię zapisze na jakieś, może ESOL. moze jakieś inne są....bo w pl to raczej strata czasu i pieniędzy, bo w 2 mce to nic się nie nauczysz bardzo, a tam i tak inny akcent, inna wymowa.....a póki co to sama się ucz z jakiś kursów komputerowych., rozmówek....takie proste to sama dasz radę! dziewczynki coś nam znów zaginęły, Kasia, Ania, Justa.... a Justa pisz tu moze co cię gryzie!!! moze coś doradzimy, wysłuchamy, wesprzemy... idę spać, jutro na kawkę rano zapraszam!!! wiosenną!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no proszę, ale się dziewczynki ruszyły do robotki...czytac nie nadąże..... a ty Arletko na długo do pl lecisz???? i Ania jakas smutnawa?// weźcie się dziewczyny opanujcie!!! ja już wiem co wam jest____-wy poprostu juz tej zimy i śniegu macie zbyt wiele!!!!niedługo wiosna to lepiej będzie!!!! a w tej chwili własnie jak ja piszę, to moja córcia siedzi i nawija po angielsku do małego.......to jest strasznie śmieszne, bo ona mówi to co potrafi, to nie zawsze ma wielki sens, a on tak jej przytakuje, jakby wszystko rozumiał.......bardzo śmiesznie to wygląda z boku!!! hi hi ale jedno jest pewne, na tym wyjeździe dzieci skorzystają najwięcej, bo mówić będa po ang bez problemu, a to się kiedys przyda, a teraz spadam bo umówiłam się do znajomej na kawkę, niech się dzieciaki pobawią troszkę, bo od poniedziałku znów do szkoły....

hej hej hej widzę że KASI uśmiech wrócił na buźkę! super!!! a ja pączków nie jadłam wczoraj, nie lubię za bardzo....zresztą tu jak nie ma takiego parcia na tę tradycję, to i się nie chce! bułeczki takie słodkie za to wciągnęłam ze 3---z cynamonem, rodzynkami....uhm pychotka!!!! a ja wczoraj byłam w miejscowym collegeu na takich testach jakby na angielski, nawet poszło mi nieżle, lepiej deczko niż myślałam---tam robi się takie odpowiedzi, i oni wiedzą na który poziom tego kursu powinieneś iść. teraz tylko pozostaje czekać aż wolne miejsce się znajdzie....i kaskę zbierać bo kosztuje sporawo niestety.....

WITAM co tam Kasieńko przysmutniałaś nam tu!!! pewnie że ciężko, wszystkie to wiemy......ale przecież kiedyś będzie lepiej......3maj się dziewczyno i nie smutkuj tak bardzo, bo to przecież ty tu chyba największa optymistka z nas wszystkich, i najweselsza..... pisać, drukować dziewczyny co tam nowego u was. podobno atak zimy macie???? a u nas ciepło, wiosna coraz bliżej, mam nadzieję że śnieg już tu nie zabłądzi więcej........ u nas ferie, to trzeba wynajdować dzieciom jakieś zajęcia-- dziś wybieramy się do biblioteki miejskiej, może mają jakieś polskie książki???

wpadłam tylko się przywitać a tu nawet nie ma z kim kawki wypić!!!

sprawdzam tę listę i co????? fatalnie wypadło tym razem.... dobranoc laseczki!!!

dziewczyny, gdzie jesteście???? u mnie ferie.....tydzień zaraz spadam do sklepu, trzeba obiadek jakiś upichcić, bo po obiedzie ma kol z dzieciakami wpaść. sprawdzę potem kto tu zajrzał!!!!

cześć dziewczynki!!! kawkę z Anią pijemy, wstawać!!!! ja dziś ledwo z łóżka się podniosłam, jakaś taka pogoda paskudna, pochmurna........kawka może pomoże....? a dziewczynki które walentynkowały się oddzielnie z mężulkami---nie martwcie się, to tylko dzień taki, wcale nie jest aż taki ważny---NAJWAŻNIEJSZE, ŻE KOCHACIE SIĘ NA CODZIEŃ!!!!! jeden dzień nic nie zmieni........... głowy do góry!!!trzeba żyć dalej!!!!!

i ode mnie po dla każdej!!!!! jestem, jestem, tylko mnie nie było----bo z dzieciakami w polskiej szkole byłam, a co niech pobawią sie troszkę! a i mnie mój mężulek wczoraj zaskoczył walentynkowo, i już wieczorem wręczył prezenciki walentynkowe!śliczne, mówię wam!!!!

wstawać marudy i pisać mi tu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! teraz spadam, bo mam conieco do załatwienia, ale potem zajrzę tu i sprawdzę liste obecności!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

co dziewczyneczki za dołki wy macie??? co za smutki???? głowa do góry, nigdy nie jest tak źle,żeby nie mogło być jeszcze gorzej!!! więc głowy do góry i pisać, pisać pisać.................. u mnie też nic ciekawego, pogoda paskudna, ni to zima, ni jesień....jeszcze parę dni i jakiejś depresji dostanę chyba........ włosy wyszły, odrosty tylko......prosta sprawa. Ania, w szoku jestem, że takie rzeczy się dzieją. U mnie dziś ostatni dzień szkoły, znów tydzień wolnego---tym razem planowany, half term.....

dzień dobry wszystkim!!! a co tu sie dzieje???? gdzie są wszyscy????? teraz ja będę lać nieobecnych! a u mnie ok....nic nowego znaczy, chociaż udało mi się pchnąć do przodu parę spraw, które od dawna w miejscu stały i nic. I poszło wreszcie! więcej powiem jak będę znać szczegóły w nast tyg. co dziewczynki u was????? lecę do łazienki głowę zmyć, bo z farbą siedzę już 30 min.....!!!!pa!!!

witam! no faktycznie, do 500 podnosi urząd w pl a w anglii jak pytasz o coś pani, a ta milutka słodziutka co prawda, ale kaze czekać- bo tu wszyscy na wszystko mają czas.......też podniesie ciśnienie, tyle że w miły sposób! coś nie zaglada tu nikt ostatnio........Mama26 się przeprowadza się, aAnia z mężulkiem się jeszcze przytula czy co? Justa, co tam u ciebie nowego?????

hej!!!!!!!!!!!!! no no, faktycznie pustawo tu.........więc jestem!:D u mnie szkoła już działa, śnieg stopniał....od wczoraj pada deszcz.....chociaż już jakby przestał chwilowo.......ech.... chyba ta nagła zmiana pogody nagła tak na mnie podziałała ze normalnie od niedzieli tak mnie głowa boli, że chodzę taka śnięta, jakby kto jakimś młotem mnie walnął zza rogu.....:p chyba idę sobie jeszcze jedną kawkę walnąć!

oj zasypiło, zasypiło............i cały czas pada, normalnie szok.... a gdzie ty Bogdan stacjonujesz, w jakiej części anglii? Arletka a ten nowy domek to samodzielny będzie, czy do spóly z kimś???? I nie dziwię ci sie że ci się podoba, mnie też sie podoba i nie żałuję póki co że tu jestem, tylko własnie te mieszkania- masakra jakaś. ceny normalnie kosmiczne, klitki malutkie. My właśnie mamy plan malutki żeby przenieśc się do troszkę większego mieszkanka za parę mcy, ale jak przeglądam ceny, to szlak mnie trafia że za niewielkie mieszkanko trzeba dać 3/4 pensjii, to jakiś koszmar! no nie wiem, może się uda znaleźdź coś odpowiedniego........chciałabym na wakacje, ale czy się uda??? pisać dziewczynki co tam u was, Justa, co tam na zebraniu????? Ani nie ma co zaczepiać, przytula się....... Kasia, a ty myślisz że jak M pisze, to tyś zwolniona z obowiązku???? na stanowisko mi tu!!!!!!!

hej, kawka1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja dziś w domku, śnieg spadł! nie wiem czy szkoła otwarta czy nie bo nie mogę w necie się doszukać informacjii, ale ja nie poszłam i tak, bo nie mam zamiaru przebijać się przez śniegi i lody...........:P witamy rodzynka naszego, zapraszamy, bo to zawsze dobrze poznać i drugi punkt widzenia, znaczy z drugiej strony............. a szczęściara co męża wita na lotnisku---baw się dobrze!!! co dziewczynki nowego??? a KASia to tak tego mężulka prześwietla, że coś nie zagląda tu , chyba z braku czasu...............

o rany! jak śnieg troszkę stopniał, to teraz lód taki wszędzie że chodzić się nie da!!! z górki zjeżdżałam razem z wózkiem, na szczęście jeden miły pan pomógł mi ten wóżek wepchać pod tę górkę lodu-----------fajny nawet, chińczyk czy japończyk jakiś, tylko pogadać raczej ciężko........................ a teraz siedzę sobie i wypoczywam, bo nogi mnie tak bolą jakbym nie 3, a 30 km zrobiła dziś..................

szkoły otworzyli...................zaraz wyruszamy! napisali żeby dzieciarnia zabrała buty na zmianę, ubranie, sanki...szykuje się wesoły dzień! dzień dobry wszystkim! miłego dzionka życzę wszystkim!!!

hi hi hi no widzicie, nie dość że wytropiłyśmy[niestety zbyt późno!!!], to jeszcze taki fajny facet na topiku nam się trafił!!!! to pewnie na urodzinki taki prezent!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 a u mnie śnieg jakby topnieje już.....może nie napada więcej.......to szkoły by otworzyli wreszcie, bo oszaleć można jak dzieciarnia znudzona w domu siedzi..................... a bałwanki są, nawet dwa!!!! stoją sobie na podwóreczku, i dzieciaki tak je oglądają po raz tysięczny chyba z okna, że aż żaluzje połamali...............