**akloj**

no tak, jak dzieci większe to ze szkołą kłopot u mnie to odpada z kolei język nie tegos, tzn. coś tam, ale nie czuję się pewnie, tylko tam na uniwersytecie są takie szkoły dla obcych, pewnie się zapiszę

na stałe raczej nie, myślę ze najdłuzej tyle, zeby mała już tu do zerowki poszła normalnie, albo jak mi się nie spodoba zupełnie, to po wakacjach wrocimy, nie wiem, sprawa otwarta... świat wzywa, trzeba wyjść naprzeciw hihi

przestań, idola....coś ty! stracha mam jak cholerka, ale żyć oddzielnie nie potrafię, to co zrobić. dzieci malutkie, szkoły nie tracą, mała tam najwyżej pojdzie, to myślę ze akurat na dobre by jej wyszło tylko. ja nie mam tu pracy, nic mnie aż tak nie trzyma. mamy mieszkanie, to wrocić też w każdej chwili mozemy.

ciuchy to tylko co wejdzie, najgorsze leki, książeczki polskie i to czego tam nie kupie. no i cały czas myślę właśnie jakie jeszcze dokumenty czy takie poważne rzeczy, bez ktorych tam ani rusz, a lecieć po jeden świstek przecież nie będę.

no z dzieciakami właśnie, i dlatego trochę gorzej się zapakować.

ja wykąpana i pachnąca wrociłam, a tu nic...wszyscy śpią dobrze ty kasiu nocny marek

Izka, dzięki, coś właśnie słyszałam o tej karcie, muszę poszperać w necie, dobrze że mi przypomniałaś. tylko ze to jest chyba na krotką metę rozwiązanie, kilka mcy gora. i w nagłych przypadkach. a jak zdecydujemy się zostać na dłuzej, to normalnie trzeba do przychodni zapisać, kartę szczepień dać, bo oni tam doszczepiają to co u nas nie ma. jak coś ci jeszcze wpadnie do głowy to pisz, może jeszcze komuś się przyda, nigdy nic nie wiadomo.

opsk.......=====> czasami tak jest, ale to teraz tak się porobiło czy zawsze ? bo wiesz, w życiu rożnie bywa, czasami jest gorszy czas, dogadać się trudno, i seks nie kusi tak jak na początku, ale to przejściowe kłopoty mogą być-stres, rutyna, kłopoty, ale jak jest miłość jeszcze, to trzeba walczyć, myślę ze zawsze warto.

I JA, I JA...

ja też wyłączyłam, bo małą musiałam uspać, z przyzwyczajenia bardziej oglądam niż ciekawości, ale w zimę jak mało wychodziliśmy z domu to nauczyłam się oglądać jak leci...właściwie to sobie leci w tv, a ja sobie swoje robie. ale właczony cały czas, chyba brakuje mi głosu dorosłej osoby, haha

to co robisz na kafe???? tu ani babki nie znajdziesz, ani dziecka nie będzie!!! hihihi a nie mowiłam!!!! samotność ci doskwiera!!!! chciałoby się trochę ciepełka i uczucia, co? spoko, przyjdzie , wszystko w swoim czasie....

no tak, ten znow zaczyna jak + to się ciesz chłopie i nie pytaj więcej

aga, nie łam się, właśnie oglądałam twoje fotki, corcia świetna, mąż kochający-jakoś to będzie!

chciałbyś wiedzieć co myślimy, co????? hihihi a nie powiem!!!!!!:P doczytałeś pewnie że inne wyobrażenie miałam... rozczarowałam się..........na plus na szczęście

świetny pomysł justa, ja niestety nie mam pamięci do imion, twoje pamiętam bo moja mama to też justynka

wiecie, ja też się zamotałam. już mi się imiona pomyliły z nickami, ledwo to ogarniam

ja mariusza też zupełnie inaczej, akacyjke to normalnie jakbym znała, tak trafiłam, justa jeszcze nie wiem, zdjęcia starawe trochę, na aktualnych się upewnie. a reszta mniej więcej tak jak myślałam, a ty Kasia-bombowa mama bombowej gromadki-super!!!

kaśka, co z tą twoją intuicją??? tak wyobrażałaś sobie nas???

na kafe, co ja piszę z rozpędu....????

mariusz, wyślij mi zaproszenie, bo nie mam twoich nmiarow, to ci odkliknę, potem odezwe się na gg teraz pędzę bo się nie wyrobię

witam wszystkich! fajnie tak wiedzieć jak wyglądacie, inaczej się pisze....

Dziewczynki, PROŚBĘ MAM! POMOŻECIE????? wiecie że zaczynam się powoli szykować na wyjazd do męża, to pomyślcie co takiego ważnego trzeba zabrać dla dzieci, czego tam nie dostanę? Wiem że trochę lekow, dokumenty, książeczki zdrowia, ale moze wpadnie wam jeszcze coś do głowy... Co wy brałybyście jadąc z dzieciakami na kilka mcy??? co tyle głow to nie jedna!!!!

justa to pewnie już śpi, ale jutro dołączy napewno a mi tak muli nk że dopiero kaśkę obejrzałam, teraz zaczynam właśnie akacyjkę, a potem ty aguś!

TO ja zakładam zaraz nowy nr na gg, dam znać jak będę gotowa. dziewczyny do dzie ła!!! ale teraz spadam na chwilę, bo coreczkę muszę uspać!

Kaśka!! JESTEŚ WIELKA!!!