paula01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paula01
-
i znowu dzisiaj o 12 był nieprzytomny, a jak przyszłam po niego o 15 to jeszcze spał. Zadzwoniłam do lekarki, mam zmniejszyć dawke xyzalu do jednej - wieczorem. Generalnie jest ok.
-
Falsa, na pewno bym Cię nie uznała za wyrodną matkę. To ja jestem świrek:(. Ale same wiecie, ze prawie 4 godziny na Franka, to nie jest normalne. Chyba, że faktycznie ten Xyzal tak działa. ale dopiero po tygodniu?
-
Kami, ja sobie sama nie potrafię pomóc, ja mam taki durny charakter.... jak się do czegos przyczepię to koniec. Cały czas mam wrazenie, że Franek się rozchoruje:( a on tylko długo spał.
-
Franek też czasami woła Piooootlek na męża, ale najczęsciej jest "tatuś, tatuś".... a ja nadal strzępek nerwów:( buuuuu
-
wybaczam:) Ja mam tego świadomość, ale to ponad mnie:(. Jestem kłębkiem nerwów :(
-
Kami - gratulacje. Ja mam noc nieprzespaną. cały czas sprawdzałam, czy Frankowi nic nie jest:( No i wygląda na to, ze nie. Może po tym Xyzalu tak długo spał, dopiero by po tygodniu tak zadziałało? Wieczorem latał do 23, bawił się tylko apetyt jakby mniejszy. Pani w przedszkolu ma go monitorowac, ale sama stwierdziła, że wczoraj by mu juz coś wyszło.
-
Franek zachowuje sie normalnie, bylismy na zakupach, teraz zjadł kaszę i 2 ciasteczka. Teraz czeka na "wuwu" - kolega ma przyjść do męża.
-
nie długa, tylko nienormalnie długa:(
-
kurde no.... Franek spał w przedszkolu prawie 4 godziny, chyba będzie chory, bo to nienormalne. Nic mu nie jest, żadnej temperatury, kataru, kaszlu, z buzi ropą nie śmierdzi, apetyt w miarę. Myslicie, że dać mu przeciwzapalnie nurofen? ale wtedy nie bedę wiedziała czy temperatura rośnie.
-
o rany, to się Wiktorek załatwił:( Ja mam to szczęście, tfu, tfu, że u nas katary, to tylko katary i nigdy nie było potrzeby brania antybiotyków. No ale katary, faktycznie są i wychodzi na to, że alergiczne.
-
Kamika, ja rozumiem te argumenty, ale Ty na tym cierpisz! musicie coś zdecydowac, bo z maluchami będzie Wam za cięzko. Ja jutro mam wizyte z Frankiem u dentysty:( juz się boję..... dobrze, ze lapisowanie to tylko 3 minuty.
-
Kamika, czyli teściowa ma inne dzieci oprócz Twojego męża! (tzn wiemy, że ma, to czemu tylko Wy musicie się poświęcać? Przecież jest samodzielna i zdrowa.
-
Artigiana - najlepszego! Franek jak ma zapchany nos, to sam fride przynosi.
-
Kamika, będzie lepiej.... już niedługo
-
Goju, mokry kaszel to "lepszy kaszel" - Franek tak dłuuuuugo kaszlał przy katarze. Nigdy na to antybiotyku nie dostaliśmy. Asiurka, masz troche dylematów...... ja juz upieklam schab na jutro, Franek lezy w łózku i czeka na tatę, żeby mu książkę przeczytał - wczoraj tak leżał przeszło godzinę:P
-
a pro po atrakcji: my jak nie wyjdziemy z domu, to mąż bedzie siedział w swoim biurze i pracowal - dlatego zawsze coś wynajdujemy:) Tutaj fajny portal z atrakcjami: http://www.gogaga.pl/
-
asiurka, ja jestem bardzo zadowolona z przedszkola, nawet bardzo, bardzo. Jedyny minus to katar.
-
hej hej, ja w miarę. Mój maż jak nie pracuje to jest kochany i zawsze mnie pocieszy. Franek zdrowy, nawet katar przeszedł - teraz zmniejsze dawkę tego sterydowego sprayu do jednej - wieczorem. Może ta immulina działa? Daję codziennie + tran. Lekarka twierdzi, że to jest bardzo dobre. aha, co do temperatury, to jak Franek był malutki, to lekarka twierdziła, że leki obniżające temp. podaje się powyżej 38,5, ale teraz zmieniły się zalecenia i po jakiś badaniach stwierdzili, że lepiej dac wcześniej, na dodatek przez 3 dni - 3 razy - ibuprofen - bo to ma tez właściwości przeciwzapalne. Franek w ostatnim 1,5 roku temperature miał raz więc za bardzo sie nie znam, ale tak twierdzi moja lekarka, a z tego co widze, to ma b. dobre opinię i daje radę leczyć dzieci bez antybiotyków. Bylismy dzisiaj na wystawie o dinozaurach, Frankowi najbardziej podobała się wielka piaskownica z zakopanym szkieletem dinozaura. Kopał taką wielką łopatą, a później czyścił kości pędzlem - nie moglismy go stamtąd wyciągnąć. Później bylismy na lodach:)
-
Zuzanna, mój przespał pierwsza noc około 2 urodzin :(, ale jeszcze potrafi się obudzić - mimo, ze spi z tatą!!! Moje dziecko od początku spało samo, ale jak się zaczeły pobudki co 30 - 40 minut, to zwątpiliśmy i spaliśmy z nim, było trochę lepiej..... Zwiedziłam wszelkich lekarzy, bo myślalam, ze cos z nim nie tak - ale po prostu taki typek.... Życzę wytrwałości.
-
u nas dnia babci nie ma - bo tesciowa od świat chora i NIE MOŻE iśc do lekarza.... brak słów
-
deli - 129 zł/nowy. A w Realu ponoc były po 60 - ale ludzie sie tak rzucili, że prawie bójki były:). Deli - ten 1,2 dni w tygodniu, to by mnie szef puszczał, ale tam jeszcze w lipcu 2 tygodnie!!!! A na 2 roku zajęcia w przedszkolach itp. Ze ja nie pomyslałam wczesniej jak byłam w ciązy. Mi sie tez niby uczyć nie chce, ale to by była "ucieczka" od problemów. No nie wiem.... pomyslę. A co do siostry, dla mnie to śmieszne.... ja wiem, ze to po znajomości, ale to przeginka, zwłaszcza, że po studiach finansowych jest mnóstwo ludzi!
-
jesuuuuuuu - waHałam!
-
ech... brak słów. własnie kupiłam Frankowi kombinezon Tchibo, długo się wachałam, ale w tym swoim nie przechodzi do końca zimy - one sa ponoc spore - wziełam 98/104, to moze jakimś cudem przyda się jeszcze w przyszłym roku. Najwyżej go sprzedam. W tym roku był taki szał na nie - że używane po 200 chodziły. Po 129 zł, a przy okazji wziełam minifrytkownice - na 1 litr oleju.
-
tak, że krzyczy - a raczej drze się wniebogłosy, jak mu się cos nie podoba to pluje i robi sio, że tarza się, rzuca rzeczami - np moim telefonem itp, itp - a u nas w domu nawet się nie krzyczy:(, a co dopiero pluje:(
-
Artigiana, ale ja widocznie cos robie nie tak, nie mam siły na niego!