paula01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paula01
-
moj jeszcze miał jedną akcję..... sprawdzałam jak działa termometr:) Widac ma dobrą przemiane materii. Ogladam te nasze dzieciaczki na nk i jeszcze się wzruszam.... jakie mamy sliczne i kochane dzieci, prawda?
-
deli - to super! Widać, na wszystko jest sposób:)
-
Justa, tak robie, powinno jutro minąc. Raz juz tak miałam. Dzisiaj miałam \"akcja kupa\" razy 2. Najpierw przesrał tył śpiochów, a następnie leząc na brzuszku - cały przód:). Boże jakie to dziecko ma \"zasrane szczęscie\" :) Jak on ma byc grubiutki, jak co zje, to zaraz wydala?:) Kupiłam termometr do dupki, elektroniczny, z miekką końcówka, taki mi polecili.
-
a ja spałam dzisiaj na brzuchu i mi się zastój zrobił:( od rana masuje i rozgrzewam, ale słabo schodzi. Buuuuuuuuuu Wczoraj w nocy moja kolezanka urodziła małą Lenkę - po 20 godzinach! musiała sie umęczyć.
-
ja na rytm godzinowy jestem za leniwa:) raz wstaje o 9, raz póxniej. Ja nie spałam pół ciązy - kiedys musze to odrobic. ja jutro wybieram się na wielkie zakupy do Akpolu - hurtowni dziecięcej. Musze kupic termometr, nowe smoczki, smoczki do butelek, gryzaki i jeszcze jakies pierdoły. Aha - pampersy kupiłam 4 Maxi, bo mi 3 przesikiwał.
-
ja mam ustalony kolejnościa a nie godzinami. Tzn budzimy sie, karmimy, przewijamy (bo u mnie kupa prawie zawsze po jedzeniu) bawimy, idziemy spać, i znowu się budzimy....
-
październikowa mamo, mi cycki sflaczały, ale bez wkładek laktacyjnych ani rusz. 3 razy w ciągu doby musze wymienić. Dziewczyny jakie macie termometry, ja mam w smoczku canpol, ale za długo sie mierzy, poza tym chyba oszukuje - bo raz 36, za chwilę 37 - jakas ściema
-
potwierdzam, goraczkę sie zbija powyzej 38,5
-
witamy Aeris - klocek? to mało powiedziane:)
-
mój w 6 tygodni przybiera 1100, wcześniej tak samo.
-
deli, to Franek idzie z nią równo :) O wodzie z miodem nie słyszałam, a nie można juz jej podac jabłuszka?
-
moj na brzuszku lubi, ale w pionie tak mu ta głowa lata, ze musze ją podtrzymywac. Najbardziej sie martwię o telewizor - tak się do niego wykręca, ze szok. Muszę wyłączać. Kiedys zwariuje, bez tv, bez ludzi... tylko muzyka dla bobasa i głuzenie.... chyba sie uwstecznie. Powtórze po raz kolejny - dobrze, ze jesteście:)
-
mój tez gaduła, to chyba po mnie, ale w nocy mi spi 4, 5 godzin maks i chce cycka. Ponoc to i tak nieźle, spotkałam kolezankę z 5 miesieczną Helenką i ona w nocy wstaje co 1 godzinę! Chyba bym zwariowała.
-
falsa, zaraz będą równi:)
-
goa, on przy porodzie wazył 4400:)
-
czesć goa:)
-
kurcze... a mój je 5 minut i nie lubi lezec przy cycusiu, tak miał od początku.
-
*rodzinę niewielką - miało być - lenistwo nie zna granic:)
-
dziewczyny, te mniejsze piersi, nie oznaczają, że pokarm się kończy, uwierzcie mi, ja teraz mam sporo mniejsze i miekkie, a mały je i je. Franiu ma coś marudny dzień, chyba pogoda taka, albo te zęby. Bawi sie sam na macie, ale musze byc przy nim, bo inaczej sie drze. Teraz go położyłam, to se kawe wypije:) http://nasza-klasa.pl/profile/2112656/gallery/36 to z chrztu. U nas jakoś sprawnie nam poszło, rodzine mam nie wielka, rosołu nagotowałam, tesciowa miesa, tort zamówiłam - miło, smacznie i łatwo.
-
mój nie chce siadać.... mojemu wszystkie odruchy poszły w rączki - tak wszystko chwyta że szok i oczywiście pakuje do buzi.
-
kurcze, mój jest szczuplak, mierzy ponad 70 cm - bo sama mierzyłam i nie prostowałam nóżek, a waży 6600. Cóz kazda dzidzia jest inna. Mnie lekarka zapewnia, ze nie mam co się martwic.
-
no mam chuste i mam nosidełko, ale boję się, że mi się w sklepie zapoci, poza tym slisko jest, a jak się przewrócę? Niech juz franek zacznie siadac.... wtedy będzie mozna go wozic w lekkiej spacerówce. U nas siadania dalej nie widać, o ile lubi lezec na brzuszku i mocno trzyma głowę, to zapedów do siadania zero, ponoc za długi jest - mniejszym dzieciom szybciej to idzie.
-
ja uwielbiam rudzielców. Moja mama była ruda, mój mąz tez taki wikingowy typ - blondyn z rudawym zarostem, chciałabym, żeby Franek tez był taki - ale jaki będzie to będzie, na razie nie widać czerwienienia. Łapie doła, nie moge wyjsc na spacer mimo ze temperatura mi spadła, bo nie ma mi kto pomóc wniesc tej mojej landary. Zejśc to z nią schodze, ale nie wlezę z powrotem:(. W domu nie ma jedzenia, a ja pierdolca dostaje.
-
mój też łysolek, tylko na czubku głowy ma kępkę jak dzingis han:)
-
moj śpi w łóżeczku w ciągu dnia. Jedna zasada, jak nie śpi - tylko jest pora zabawy, to nie lezy w łózeczku. U nas łóżeczko słuzy tylko do spania. Na razie to sie u mnie sprawdza.