Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paula01

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez paula01

  1. kamiko, przykro mi. mój chwyta zabawki, ale nie zawsze, jak już złapie, to pakuje sobie do buzi. Iga, starsza od Franka o tydzień przekłada sobie nawet zabawki z raczki do raczki... ale ponoć dziewczynki szybciej się rozwijają. My po chrzcinach... Franek był grzeczny jak aniołek, dopiero około 18 zaczął fisiowac i fisiuje do teraz - po prostu jest przemęczony. Dostał śliczne pamiatki i tyle kasy, że chyba zaszczepimy na pneumokoki.
  2. a wogóle to cały czas sie śmieje - nie moge na niego patrzec, bo się chichram, gada jak najety... dostał taka grzechotkę, biedronke i wali nią na lewo i prawo -śmiesznie to wygląda.
  3. mamo malwiny - moj ma \"normalne\" jajeczka, takie ciut sinawe, ale w kolorze skóry... co do jedzenia, to wstyd się przyznac, jadłam wszystko - kapuste z grzybami, pierogi, kutie... wszystko - na razie nic sie nie dzieje. Artigana do zobaczenia. Ja co do tego plucia cyckiem to chyba jednak wezme babke od laktacji, no jak on się w 5 minut najada, na dodatek od razu robi kupe po pachy. Dzisiaj rano znowu przesrał wszystko.... a jaki szczęśliwy z tego powodu....
  4. u mnie dzisiaj wigilijny cud!!! mały zasnął około 21, obudził się 2,30 a następnie 5,50!!! Jutro mam chrzciny - zobaczymy jak będzie. co do ciuchów.... ja sie nie wypowiem, bo mi sie wszystko kończy - zwariował normalnie, 74 to juz wszystkie sa dobre - czasami ubieram go juz w 80 - sa za duze, ale pielucha mu przynajmniej nie wystaje. Mam nadzieje, że w końcu przestanie rosnąć, a troche utyje...
  5. No i prawie po świętach:) Franek dał mi popalić w wigilię. Dostał takiej histerii, że nie mogłam go uspokoić, za to wczoraj i dzisiaj jak aniołek. Mam problem z karmieniem, cały czas bierze i wypluwa sutka, a jak odpada, to zawsze z rykiem, co to może być? 5 mam szczepienie, to zapytam pediatrę, ale chyba będę musiała sie przejsć do poradni laktacyjnej. Niby je, ale za dużo nerwów mnie to kosztuje:(.
  6. mój ze 3 tygodnie robił zielone kupki i przeszło. Lekarka mówi, ze do póki kupa nie psuje tyłka, w sensie nie ma odpażeń, to spoko. Można podać lakcidofil.
  7. a zapomniałam napisać..... nasza ciemieniuszka w końcu schodzi - zaczełam smarować kremikiem do buzi oilatum soft i główka gładka:) Co do wzrostu - to sprawdzałam, że moja gondola miała 70 cm i z niej wyrósł.
  8. no ja juz wczesniej dostałam odkurzacz, ktory sam odkurza, więc nie licze na większy prezent. Z tego jestem zadowolona na maksa:)
  9. hej, bylismy u pediatry z wynikami - wszystko ok i przybrał 350 gram w 10 dni - chyba więcej je - albo mniej się rozkojarza podaczas jedzenia.
  10. ja, ze tak powiem, tez mam problem z kupami, ale w drugą stronę - sra po plecy, przynajmniej co drugie karmienie. A jaki zadowolony jest z siebie jak się zesra na przewijaku.....
  11. kamika.... mi wczoraj pisała przyjaciółka, że jej koleżanka z pracy, która 5 lat starała się o dzidzie i w końcu zaszła w ciąże - wczoraj tez była na łyżeczkowaniu. Jak patrze na Frania, to nie moge uwierzyć, że mi sie tak łatwo udało. Strasznie współczuje Twojej koleżance:( Ja dzisiaj miałam nauki przed chrztem. Jeszcze nie wiem w co go ubiore. Mam biały komplet z polaru, ale co na to? kupowac specjalnie biały kombinezon? Poza tym nie wiem czy w ten komplet zmieści mi się do 28 grudnia, w ostatnim tygodniu strasznie sie wydłużył.
  12. a dołączyłam na 23 stronie:) U mnie krostek tez juz nie ma, czasami cos pojedynczego się pojawi, ale to bardzoej od smoka, albo od ucisku.... Ciemieniuszka niestety jest, przemieszcza się. Diety żadnej nie trzymam, kolki chyba całkowicie ustały. Nawet surówke z kapusty ostatnio jadłam i nic. Kawke tez pije, bo czesto wieczorami boli mnie głowa. Czekoladę jem namietnie - o swojej wadze się nie wypowiem, bo nie wiem - ale brzuch jeszcze mam:( Chodze w tym pasie poporodowym, ale kupiłam XS a mam wrażenie, że za luźny. Moj kluseczek dzisiaj śpi co 1,5 godziny, więc mam trochę czasu dla siebie. Dzisiaj mam naukę w kościele dla rodziców i chrzestnych, jutro ostatnie prezentowe zakupy.
  13. a ja wrociłam do 293 strony - i sie poryczałam:) Tak długo czekałam na Kluska, az w końcu wyszedł taki sliczniutki.....
  14. kurde, Klusek dzisiaj w nocy budził się co 2 godziny:( Na dodatek ciemieniucha nam nie chce zejść, chyba kupie ten preparat Mustelli.
  15. neea, refluks ma b. duzo dzieci, tak naprawdę ulewanie to tez refluks. Tylko u WEas po prostu drastyczniej przebiega. Jakie masz zalecenia?
  16. aha, Franek strasznie fisiuje z łapkami... wkłada je sobie do ucha, oka, gardła.... ssie, cuduje.... No i śmieje się strasznie... najgorzej w nocy - ja go przystawiam do cycka, a ten się w głos zaśmiewa.
  17. ja juz dawno przestałam odbijać w nocy. W nocy Franek je na pół śpiąco, więc nie łyka powietrza. Wogóle to coraz mniej go odbijam, przestał w sumie ulewać i nic sie nie dzieje. Falsa, ja tez zauważyłam, że im lepiej śpi w dzień, tym spokojniejsza noc. Pampersa zmieniam około 4, chyba, że słyszę fontannę przy karmieniu po 1. Miałam kilka poważnych \"akcji kupa\" , kiedy to musiałam zapalc górne światło i wycierac go w całości, cud, że twarz się uratowała. Dzisiaj w nocy, nie wiem jak to się stało, w czasie karmienia, tak siknął, że ja też się musiałam przebrać, gdzieś bokiem poszło......... A i jeszcze zapomniałam napisac, że ja chyba nie miałam kryzysu laktacyjnego, tylko całkowite unormowanie laktacji. Cycki przestały boleć i twardniec, a pokarmu mnóstwo, dzisiaj w nocy 2 razy wymieniałam wkładkę.
  18. Artigana, moj od poczatku ssał 5-6 minut - czasami ma taki dzień, że troche dłużej. W dzień to on maks je co 2 godziny, czasami czesciej. Na razie mi to nie przeszkadza, tylko żeby w nocy pospał trochę dłużej.
  19. kurcze, ale wasze dzieci długo śpia, mój maks 4 do 5 godzin, ale chyba dłużej spią dzieci karmione mlekiem modyfikowanym, na cycku nie jest tak łatwo. Ja dzisiaj zebrałam ten mocz do woreczka, mam nadzieje ze wyniki ok.
  20. u mnie to wogóle cuda. Mały juz śpi - pewnie wczesniej wstanie, ale był tak zmeczony, że nie miałam sumienia go trzymać. Nauczył się spać w swoim łózeczku - jak tylko go odkładam to mam spokój. Czasami nawet godzine sie wierci, ale bez płaczu. Ma zawsze pieluche tetrową, tuli sie do niej, zakłada na głowę - czasami zupełnie sie nia zakrywa i w końcu usypia:)
  21. super są te kartki, niby wszystkie podobne, a za każdym razem sikam ze śmiechu.
  22. moja pediatra nazywa foteliki odpustem bożym i powtarza, jak najmniej. Dziecko ma usiąść jak będzie chciało, chodzić jak będzie chciało. Najlepiej jest jak długo raczkuje - tak z kolei powiedziała neurolog. To naturalny stopień rozwoju. ja na wychowawczym bede ze 2 lata. Chyba, że cos sie wydarzy.
  23. Falsa tydzień temu wazył 6 kg, ale strasznie długaśny jest.... Moj najbardziej lubi oglądac lampy, zabawki interesuja go od 2 tygodni. Flasa ostatnio ogladałam program o rozwoju dzieciaków - nie sadzaj go za często. Ponoc tak naprawde foteliki też nie sa wskazane.
  24. deli - ale masz ekstra! moj w dzień więcej śpi, wieczorem jak zaśnie o 20 to do 24-1., ale czasami się przebudzi o 21 i se popiskuje w łóżeczku do 22. Najładniej się bawi na macie, poprzewieszałam mu niżej zabawki i wali w nie rękoma, albo próbuje włozyc sobie do buzi. Przyszedł juz muzyczny ogrodek, ale jak go włączyłam to się przestraszył, dam go za jakiś tydzień, moze nawet dwa. Mam tragiedie z ciuszkami.... w ciagu tygodnia wyrósł mi chyba z 10 śpiochów i body, zaraz nie bede go miała w co ubierać. Strasznie jest długi i ma wielkie stopy.... ciekawe po kim, my raczej tacy standartowi jestesmy...
×