

paula01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paula01
-
dzieci traca na wadze po urodzeniu do 10% - ale to w pierwszych dobach. Matko jak ja się martwię Frankiem..... juz nie moge sie doczekac 16,30,
-
ja dzisiaj idę do pediatry. Krostki na czole sie zasuszyły i wyszły na policzkach.... poza tym moim zdaniem za duzo mi ulewa, a dzisiaj w nocy zrobił chyba z 10 kup w tym 2 zielone - cos mi się wydaje że jednak jakas alergia.
-
no to zaraz tabelka nam się skończy:)
-
justa, czekamy:) ja mam dzisiaj chwile zwatpienia. Mały w nocy ładnie spał... ale kot znowu chory - zapalenie pecherza, musze dzisiaj jechac na zastrzyk, ale czekam na męza bo sama nie dam rady z Kluskiem i z kotem. Poza tym Klusek ryczy od 11, czasami brak mi sił. No i oczywiście dawno nie żaliłam się na teściową - wiecie co wczoraj usłyszałam? az mi się nogi ugięły - Powinnaś go dokarmiać butlą, bo na pewno się nie najada! To mi pokarm po nogach leci, rezygnuje z wszystkiego, zeby byc na kazde otwarcie jego dziubka, a ta mi mówi żeby go butla dokarmiać? Całe szczęscie mąż się tez zdenerwował i powiedział co mysli o jej głupich gadkach.......
-
ja tez nie wiem czy na to szczepic, jedni lekarze polecaja, inni nie.
-
witamy z powrotem Kami:)
-
Nierozpakowane, troszkę cierpliwości. Ja tez czekałam i czekałam, jak juz dostałam skurczy to nawet się nie denerwowałam. Będzie dobrze. Jak to dobrze że nie zapisałam się do wrzesniówek, bo bym czekała jak Wy.
-
mi tez się nudzi - mały spi, rano wszystko posprzatałam. Obiad wstawiony. Chyba się wezme za sprzatanie szafy. Bo nie mam gdzie swetrów poukładac, które sciagnełam z góry.
-
ja po wizycie położnej - potówki! Prawie się popłakałam, a ona mówi, że mały po prostu ma wrazliwą skóre, zeby przemywac nadmanganianem potasu na potówki, a jak juz znikną to woda przegotowaną. Tylko jak ja go karmię to ona ma cały kark mokry, wasze dzieci też? Obejrzała go całego i nigdzie nie ma tylko na główce. Pytałam tez o siusiaka - broń boze nie sciagać- do kilku miesięcy. Opowiadała ze była ostatnio na szkoleniu i wałkowali ten temat, bo sporo pediatrów zaleca to za wczesnie i sa kłopoty. A i jeszcze pytanie, jak wasze brzuchy, nie chodzi o wage tylko o skóre - wchłonęła się? moj jest taki dziwny jakby wysuszony i brązowy...
-
Artigana, własnie! Wolę go widzieć... poza tym wystarczy tylko wywalic cycka ze stanika i nie trzeba wstawać. No chyba ze na zmianę pieluchy....
-
Karo, ja tez nie wierzyłam, że Franek tak wcześnie nas terroryzuje, ale tak niestety jest. Co do nocy, ja na poczatku zostawiałam go w łózeczku, ale kiedys tak zwymiotował, a ja tego nie widziałam, że się przestraszyłam, że coś mogło mu się stac. Od tamtej pory chrzanie wszystkie podreczniki i nauki i biore go do łózka. Spi między naszymi poduszkami i mam go na oku.
-
goja - 15 kg!!! to szok. ja 10 zrzuciłam, ale tyle jem, że nie wiem czy więcej strace. Cwiczyc bede jak w końcu kupie sobie nowy dywan:) Zawsze jakieś wytłumaczenie.
-
oj, biedna goja. Mój całe szczęście dobrze łapał od początku, boli tylko pierwszy chwyt, jak się rzuca na sutka. Nawet mi nie poranił ani razu.
-
ach Ci faceci:)
-
a z innej beczki, przypomniała mi się zabawna historia z pobytu w szpitalu. Po 3 dniach miałam brudne wszystkie przygotowane koszule i mówie mojemu fantastycznemu męzowi, zeby mi przywiózł świeże z szafy, rozpinane. Przywiózł - taka wstrętna flanelowa po babci, która sobie zostawiłam na choroby. Normalnie obciach to nic, ale w szpitalu było ze 100 stopni, a ja w takiej flaneli.... normalny wstyd:)
-
Violu, wierze że serduszko sie kraja, ale ona juz jest mądra i chce Cie przetrzymac. Jak ten mój mały skubaniec....
-
a własnie - jeszcze te bolace piersi... jak mocno stwardnieją - to przed karmieniem warto je rozmasowac, albo isc pod prysznic, po karmieniu liscie kapusty z lodówki - to naprawde pomaga. Ja miałam okropny nawał - juz pisałam - mi nawet pokarm spod pachy leciał, ale jakos przeszło. Teraz twardnieją po 2,3 godzinach.
-
nisia, mam nadzieję, że szybciutko urodzisz i dzisiaj wieczorem będziesz miała kruszynke przy sobie. Viola, moge powiedzieć za siebie - jezeli chcesz ją karmic piersia, to nie dawaj butelki - przemęczysz się 2 dni i mała nauczy sie ssać. Moj w szpitalu dostał raz butlę, jak miałam słaby pokarm i kazali przyjsc po jeszcze jak będzie ryczał po karmieniu, ale sie nie dałam, przetrzymałam i teraz mam za swoje:) wisi mi na cycku kiedy chce a pokarm mi leci po nogach. To wszystko kwestia wyboru: albo - albo. Albo ulegniesz dziecku, albo nie. Ja teraz musze się nauczyc nieulegania w kwestii zasypiania na mnie. Juz kilka razy mi się udało przetrzymać te ryki - Ryczy z 15 minut i poźniej śpi.
-
oj nisia współczuje. Ja żadnych przepowiadających nie miałam, ale tez się martwiłam że jak pojadę do szpitala to mnie jeszcze odeślą. Całe szczęscie okazało się że rozwarcie było na 5 cm.
-
Pola, ale już bliżej niz dalej:) a moj Klusek od wczoraj taki grzeczny ze zaczynam sie niepokoić. Oczywiscie i tak najlepiej zasypia sie na mamie.
-
moj Klusek od 3 dni chyba przestał płakac przy kąpieli. Dzisiaj nawet starał sie pluskać. Cały zadowolony:)
-
viola, ja kąpie w oilatum, wtedy nie trzeba niczym smarowac, bo to na bazie ciekłej parafiny. Mały jest gładziutki i rózowiótki.
-
pola - ale na główce? na skroniach?
-
Artiganko, liczę na to:) a Twojej Blanusi tez się to zaczerwienia jak się spoci?
-
Artigana - ciemieniuchę juz wykluczyłam, bo widziałam zdjecia w internecie.