paula01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paula01
-
ja od rana u dermatologa siedziałam:(, znowu mnie wysłali na badanie czy to nie grzybica i musialam czekac na wyniki - oczywiście to nie grzybica, dostałam maść i skierowanie do alregologa - dermatologa, bo to najprawdopodobniej uczulenie pokarmowe!!! Jak bedę musiała dietować, to nie wiem:( Wizyte mam 25 listopada. Franek rano popłakal - przez 3 minuty, a jak po niego przyszłam to nie zauważył. Pani mówi ze jest naprawdę grzeczny:) ładnie mówi "dziekuję" itp. Może się jej myli z innym dzieckiem? Artigiana trzymam kciuki za diete. Kamika, urocze zdjęcie. Deli, co to sa pieluchy 3 d? Mój sika jak się go posadzi, ale sam nie zawoła, chyba że chce krówkę :/
-
halo halo.... u nas znowu był płacz przy buziaku:(, ale tylko chwilę. Rozmawiałam tez z inną mamą. Jej synek chodzi od lipca, raz był chory, poza tym są bardzo zadowoleni i ona innego przedszkola szukac mu nie będzie. Moje cholerne plamy bardzo powoli schodzą, zadzwoniłam dzisiaj do dermatologa i mam jutro wizyte (normalnie jakieś cuda). Dzisiaj mam jeszcze kurs komputerowy i znowu babcia przyjeżdza do franka - sama chce! Wczoraj zamówiliśmy chińszczyznę na obiad, żebyście widziały jak Franek zajadał kurczaka po sajgońsku! az sie bałam że go brzuszek rozboli, ale spał jak aniołek.
-
melisa, nic na siłę - może schowaj nocnik i spróbuj za miesiąc? Mój powoli sie przekonuje do sikania na nocnik, ale bez rewelacji.
-
Falsa, czas pokaze czy jest czego:) acha, moje dziecko żre - bo nie je, jak nigdy. Nie wiem o co chodzi...
-
boże - 16 kilo! mój to chuderlaczek. Dzisiaj znowu była 1 minuta płaczu, słownie - jedna:)
-
Oj Kamika, to kiszka:( i co teraz? Franek dzisiaj mi troche popłakał przy buziaku, ale zanim doszłam do domu, to Pani juz dzwoniła, że juz jest ok. Wczoraj był z babcią - babcia zadowolona, powiedziała, ze po co mam go ze szwagrem zostawiać, jak ona moze przyjechac, skoro chce - to prosze....
-
nie spać! zwiedzać! Franek rano wstał, pytam się - a gdzie idziesz? a on do cioci!:P Posadziłam na nocnik - zrobil kupe, siusiu, bił sobie brawo, zjadł kaszę - połowe porcji, żeby się skusil na śniadanie i poszliśmy. Tam cos świrował, że ja mam kapcie włożyć, a nie ciocia, ale generalnie ok. Przed chwilą Pani dzwoniła kontrolnie, że jest bardzo grzeczny :) - kumacie???? moje dziecko GRZECZNE!!! szok! Zaraz się zabieram za kuchnie, bo dzisiaj MOJA TEŚCIOWA przyjedzie zająć się godzinę Frankiem, bo dzisiaj zaczynam ten kurs. Normalnie mamy rewolucyjny listopad:)
-
Kami, zabrał kapcie, nie chciał zostawić.
-
nie płakał, raz ponoc zrobił podkówkę, ale pani zajęła go ciastoliną. no zobaczymy.... Siostrzenica przez pierwszy tydzień chodziła zadowolona, a póxniej 3 tygodnie wyła:(
-
oczywi scie ideal dziecka, tylko sniadania nie zjadł, a jak malutka dziewczynka jadła kaszkę, to podszedł do pani i mówi "proszę", dostał kaszę i zjadł. Jak mnie zobaczył, to mnie przytulił, a potem zrobił awanturę o to, ze kapcie zabieramy do domu, a nie zostawiamy :(
-
ja juz świruję :( Kobietki z tego przedszkola się ze mnie śmiały, że jestem blada jak ściana:), a mnie az na mdłości bierze....
-
a co taka cisza? Ja sie zabieram do roboty.
-
Franus juz jest w przedszkolu. On zadowolony, ja nie spałam :(. Na razie jest ok. Ide po niego o 11.
-
o dubel - sorki:P
-
ale cisza:) ja miałam juz świątecznych gości, jedną partię, jutro drugą. Zrobiłam krokiety z kapusta i grzybami i barszczyk - kurwa, ja to sobie zawsze jakąś robote wymyślę, zamiast upiec kurczaka :( Deli, Ty to naprawdę jestes biedna z tą dieta. A nie masz w pobliżu sklepu z taka specjalną żywnością? U mnie w spożywczaku jest specjalny dział, nawet chleb bezglutenowy sprowadzają. Zresztą tam jest wszystko, włącznie z mega wypasionymi samochodami dla Franka - ostatnio nawet kupiliśmy Warszawę do kompletu, juz chyba mamy wszystko ze starych samochodów - co prawda kolekcja bardziej wazna dla nas, niż dla Franka, no ale..... Franek mnie dzisiaj troche przestraszył, zrobił bardzo brzydką kupę i przez chwilę był ciepławy, ale przeszło, może w końcu piątki wychodzą, a może za dużo mandarynek zjadł? Zobaczymy.
-
ale cisza:) ja miałam juz świątecznych gości, jedną partię, jutro drugą. Zrobiłam krokiety z kapusta i grzybami i barszczyk - kurwa, ja to sobie zawsze jakąś robote wymyślę, zamiast upiec kurczaka :( Deli, Ty to naprawdę jestes biedna z tą dieta. A nie masz w pobliżu sklepu z taka specjalną żywnością? U mnie w spożywczaku jest specjalny dział, nawet chleb bezglutenowy sprowadzają. Zresztą tam jest wszystko, włącznie z mega wypasionymi samochodami dla Franka - ostatnio nawet kupiliśmy Warszawę do kompletu, juz chyba mamy wszystko ze starych samochodów - co prawda kolekcja bardziej wazna dla nas, niż dla Franka, no ale..... Franek mnie dzisiaj troche przestraszył, zrobił bardzo brzydką kupę i przez chwilę był ciepławy, ale przeszło, może w końcu piątki wychodzą, a może za dużo mandarynek zjadł? Zobaczymy.
-
Kami, Franek też robi papa i siosio, jak ktoś mu sie nie podoba, najgorzej jak się w kolejce stoi, a ten papa, sio i jeszcze macha łapką! Byłam na bilansie, wszystko ok - 95 cm, 13 kg, czyli standartowo - wysokość 97 centyl, waga - 50. Kolanka też ok, ale mam zwracać uwagę, żeby na nich nie siadał. Z gadaniem mam się nie przejmowac, bo wg jej doświadczeń, do 3 lat, ma spokojnie czas. Franuś był grzeczny, nawet dał sobie ciśnienie zmierzyć, był grzeczny i uroczy. Wyściskałam go i powiedziałam, że jak przyjdzie tatuś, zje obiadek, to pójdziemy do tesco - na salę zabaw. Aż skakał z radości. Wykupiliśmy tylko 30 minut, bo stwierdziliśmy, że nie damy rady kondycyjnie i mieliśmy racje. na tym palcu dzieci do lat 3 musza byc pod opieką rodzica, co oznacza, że rodzic lata za dzieckiem - mój mąż w jednym miejscu utknął:P, a Franek nawet nie zauważył, że taty nie ma. Normalnie będziemy chyba mieli jutro zakwasy. Ten szkrab niczego się nie boi, a zaiwaniał, że nie mogłam go na czworakach dogonić, a tam z 4 czy 5 poziomów, jeszcze wszystkiego nie odkryliśmy. Później jeszcze poszliśmy na lody, żeby stopniowo ostygnąć. ufffff. Na dodatek nie mam swojego komputera, a na męza nie umiem pisać. U mnie instalują Corela.
-
buuuuuuu, Franek nie poszedł spać, zazwyczaj do 13 juz słodko sam spał, a dzisiaj przez moje nerwy w sklepie, mówi, ze nie pójdzie:( Obiadu też nie zjadł. Nie mam sił, siedze i rycze:(
-
dziewczyny, ale histeria w domu, to pikus - żebyscie widziały jakiego wstydu mi Franek w mięsnym narobił, nic nie pomagało, bo normalnie nie słyszał - taka histeria, tupanie, czołganie- dobrze, ze nas znają i szybko nas obsłuzyli, bo bym uciekła i obiadu nie miała.
-
dzagusia - ja podałam przykład - jesteś niegrzeczny jako przykład - u nas jest to wytlumaczone: jak bedziesz rzucał się na ziemię i krzyczał - to..... itp, jak nie posrzątasz klocków- to ..... itp. Wiadomo, że dla dziecka "grzecznosć i niegrzecznosc" to abstrakcja. U nas metoda 3, 5, 7, doprawadziła to histerii i az zachłystywania sie od płaczu. Kami - z cyckami juz jest dobrze, psychicznie chyba tez:)
-
gandziulka - jeszcze nie:)
-
ale stał się cud - moje dziecię śpi!
-
PolaL, to dobrze, że zaufana. Z tymi lekarzami to trzeba uważać. moja tez antybiotyk daje w ostateczności, nawet moja siostra jej kiedyś awanture zrobiła, ze dziecko takie chore, a ta sie upiera, ze antybiotyku nie da, bo to nie bakteria. I faktycznie to nie była bakteria, tylko wirus i samo przeszło. Ale dawaj cos na wzocnienie, moze tran? albo kuracje rybonulem - ja to biore i na mnie działa.
-
PolaL, a ta Twoja pediatra jest na pewno godna zaufania? przeciez po 10 dniach antybiotyku, to za góra tydzień znowu sie coś przyplącze! Dawałaś mu cos na wzmocnienie?
-
ja myslałam, że nie mozna dziecka przekupywac, ale psycholog twierdzi, że to nie przekupstwo, tylko umowa z dzieckiem. I powiem Wam, że działa. Tzn: jak bedziesz grzeczny to kupimy winogrona (uwielbia je), jak jest grzeczny, to dostaje- jak nie, to nie ma - najczesciej wtedy wyje, placze, całuje mnie na przeproszenie, ale nie to nie i juz widzę, że 2 razy mysli zanim nabroi. przypomniało mi się ze 3 listopada zaczynam ten kurs komputerowy.....:(, no a Franek zaczyna chodzic do przedszkola - początkowo na 3 godziny.