paula01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paula01
-
któraś ma fundusze w ING, bo mąz mi to zostawił na głowie i nie moge się połapać w przelewach? Kami - raz kicha, raz nie:( czasami nawet kaszlnie, ale z nosa nie leci.
-
a mi sie jeszcze przypomniało, ze Franka chyba też coś łapie.... bo pokichuje.... wczoraj nawet myślałam, że ma katar - ale jak zawsze: może od zębów, może od suchego powietrza:P
-
aha... co do mówienia.... nie wierze w takie teksty, że dzieci szybciej mówią, jak się z nimi rozmawia. To jak mój Franek jeszcze nie mówi, to ja z nim nie rozmawiam? Ja cały czas z nim nawijam. Powtarzam się, ale moja siostrzenica zaczęła mówic w wieku 9 miesięcy, a nie zauważyłam żeby moja siostra ze szwagrem robili coś więcej w tym celu, niz ja. Zresztą znam kilka naprawdę inteligenckich rodzin, których dzieci zaczęły mówić w wieku 3 lat. więc to raczej nie to.....
-
hej hej... ja nadal bez weny, ale popiszę bo straszne pustki.... Otóż w piątek miałam wychodne:) Poszłam z kumpelą na koncert, a po koncercie na kebaba, którego jakos tak dziwnie unikam przy karmieniu (nie wiem czemu). Było bardzo miło. Nawet jakiś koleś próbował mnie poderwać . Chłopcy poradzili sobie beze mnie bardzo dobrze. Franek przebudził się po 2 godzinach, spojrzał na ojca i zapytał "gdzie je mama", mąz mówi, że go z lekka zatkało:) . Położył go, lecz po godzinie znowu sie przebudził. Była to 24 i jak własnie weszłam. Jak mnie Franek usłyszał, to oczywiście na równe nogi i do drzwi.... . Biedactwo się stęskniło za mamusią:). W sobotę miałam dzien leniucha, a w niedzielę pojechałam szukać tapety do sypialni, bo mini remont się znowu szykuje. Za ściana w sypialni sąsiedzi strasznie mi hałasują i chcemy tą jedną ścianę wygłuszyć specjalnymi ekranami dzwiękoszczelnymi i położyc tapetę winylową. do tego nowe stoliczki nocne itp. Frankowi wyszła już całkowicie prawa dolna czwórka, lewa na maksa spuchnięta. Gada po swojemu jak najęty, gęba mu się nie zamyka i coraz częsciej daje się usłyszeć jakieś polskie słowo. Ale dyskutuje strasznie.... podaje kolejny mega prosty przepis na coś słodkiego. Obrać jabłko szara reneta, pokroic na cząstki. Ciasto francuskie z Biedronki pokroić na paski. cząstkę jabłka położyć na pasku ciasta francuskiego, posypac cukrem cynamonowym lub cukrem i cynamonem i zawinąć. Piec w nagrzanym piekarniku około 15 minut. Ostatnio zrobiłam to, gdy goście już wchodzili, zanim zrobiłam kawę, to gorące, pyszne ciastka już były gotowe:)
-
ja nie napiszę jak je Franek, bo doniesiecie do opieki, że dziecko głodzę:)- a na poważnie to u nas kiepsko..... rano najgorzej, kaszka z niekapka, zazwyczaj pare łyków, kawałek kanapeczki, plasterek szynki, najlepiej wchodzi jajecznica, więc robie mu z 3 razy tygodniu. obiad koło 15 - zjada ze 150 ml na gęsto - najlepiej brokułowa z mięsem i ryżem. 17,30 my jemy obiad - wtedy zje jeszcze kawałek mieska i z pół ziemniaka. 19 kaszka, ale zazwyczaj to ja ją zjadam. no i cycek. w mieszyczasie kawałek jablka, gruszki itp, ale zazwyczaj karmi tym psa. ostatnio nakupowałam jakiś płatków owsianych, kaszy jaglanej, róznych cudów ze zdrowej zywności, wszystko zalega w kuchni, a on pluje..... z drugiej strony rosnie, rozwija się, jest usmiechniety - wiec widocznie mu to starcza. Tylko ja dostane wrzodów przez niego.
-
hej hej. ja czytam, ale nadal nie mam weny:). Na szybko: Falsa - moze to tarczyca? kumpela tak strasznie schudła i była ospała i wyszla jej nadczynność - a może niedoczynność? nie pamietam. Ja zaraz do fryzjera - w końcu! aha, a Frankowi musieliśmy kupić nowe buty, bo śnieg trochę stopnial i głupio było mu zakładac takie śniegowce np. na zakupy. Z tych jesiennych 22 niestety wyrósł. Kupiliśmy mu takie same Gufo, rozmiar 24, bo ma ponad 23 wg tej miarki w CCC. Ogladaliśmy tez Bartki, ale one nawet po przecenie 100 zł kosztują, a jak mu ta noga tak rośnie, to nie ukrywam, że mi szkoda. Zwłaszcza, że on ładnie stawia stópki i nic sie nie dzieje.
-
łooo rany, Artigiana współczuje:/ To kiedy operacja? a ta tobiel na nerce to też groźna? Bo mi tez wyszło na usg, ale u mnie to nie grożne. My mamy dolną prawą czwórkę, a nadal nie mamy dolnej lewej dwójki. Ja albo jajeczkuje, albo dostane okres - pierwszy po porodzie, bo mnie pobolewa i humor nie dopisuje.
-
hej hej - melduje się! nic sie nie dzieje, pogoda do dupy, Franulek upierdliwy:(
-
PolaL - Szymi jest przepięknym trutniem:)
-
Artigiana - ja miałam reflux i hp - czyli tą bakterię odpowiedzialną za wrzody. Robiłam test z krwi i nie wyszło. Podczas gastroskopi pobrali mi wycinek i okazało się, że jest zaraza jedna.... Brałam 2 antybiotyki przez 14 dni i do tego jakies preparaty blokujące wydzielanie kwasów, a później z 3 miesiące inne, tez blokujące wydzielanie kwasów - to było z 5 lat temu. Od tamtej pory brzuch mnie boli tylko jak naprawde przesadzę z jedzeniem:)
-
oj Artigiana współczuje..... domyślasz się, co Ci dolega? moze masz HP? Ja miałam - przeleczyłam antybiotykami dawno temu i od tej pory spokój. u nas nocka w miare, ale Franek nie spi od 7,30 - ladnie lezał sobie, gadał, probował mnie całować, ale bylam niewzruszona i wstałam o 8. Wczoraj wieczorem po cycku, sam poszedl do sypialni, polozył się w naszym łózku, powiedział, że robi "aaaa" i zasnął:) za to w dzień..! jest okropny! ryczy i sie drze o wszystko, a to, że nie moze czegoś dosięgnąć, po czymś przejechać itp, no i o cycka. Własnie zaraz w DDTVN bedzie o babie, która karmiła do 8 r.ż. Może za parę lat o mnie i o PoliL taki material nakręcą:)
-
asiurka, znajoma pracowała w żlobku - mówi, ze chorowała pierwsze pół roku.....
-
no a Franek odmawia jedzenia oprocz odrobinki brokułowej, szynki do ręki i wody.... no i cycek. Do tego stopnia, ze jak odmowie cycka, to moze nie jesc pól dnia - ewentualnie pojdzie sobie sam po kawałek chleba...
-
witamy Gosiu. Ja nocnik zostawiam sobie na później. Z tego co piszecie, to u mnie identycznie... i może to wcale nie zęby? Wszystko jest na nie! i jak cos nie pasi to ryyyyyyk!
-
falsa, powinna byc dwójka, ale nic nie widać - za to czwórki spuchniete.
-
u nas niestety ząbkowanie! ryczy, złości się - jest okropny!
-
hej hej.... opitoliłam rano moją wielką jukę, do połowy, pień był zgniły, więc nic juz by nie pomogło. zaraz idziemy podreptać na spacerku. Wczoraj Franek w końcu normalnie zjadł - oczywiście brokułową, juz chyba tylko to będe mu gotować:( a nam udusiłam karkówke w sosie ..... ale była dobra! miłego dnia.
-
a u nas sama woda z nosa leci, 3 kupska i brak apetytu - chyba idzie jakiś ząb.
-
o są sznurowane : http://sklep.bnovum.ogicom.pl/c/pl/14/2/1/0/long/sniegowce+demar.html
-
no to musisz sznurowanych poszukać - były z tej firmy, ale nie widze już ich.
-
Franek ma takie: http://www.allegro.pl/item904757305_sniegowce_kozaki_demar_24_25.html - ale one się nie rozpinają i jak Oli ma grubszą nóżkę, to moze byc cięzko je włozyć.
-
hej hej... ale sie obżarlam 3bitem - pychotka! dzisiaj poł dnia była u nas tesciowa:) i ładnie bawiła sie z nadal zasmarkanym Frankiem - odpuściłam jednak basen. My wakacje w tym roku jeszcze na Kaszubach - raz, ze jak juz kiedyś pisałam - mąż twierdzi, ze Franek jest za mały na latanie, dwa, ze umówiliśmy się z kuzynostwem, że spedzimy z nimi - ich maluch będzie miał 10 miesięcy. pozdrawiam i dobranoc
-
dobra jest - kocham mamę zażarcie:)
-
Szpinak podgrzać na maśle z czosnkiem i przyprawami i dodać fetę / lub rokpol ,całość cały czas mieszać na ogniu aż się połączy dodać podsamażoną pierś z kurczaka i wymieszać. Przestudzić. W naczyniu żaroodpornym ułożyć gotowe ciasto zawijając boki na to wyłożyć przygotowany farsz zagiąć ciasto i posypać serem. Zapiekać aż ciasto się zarumienic- tak jest w przepisie, ale ja zawijam w roladę na papierze do pieczenia, wtedy ciasto jest bardziej chrupiące. I podaję z sosem zaziki.
-
ale się uśmiałam z koszulek: http://www.orlinkowo.com/I_Love-k81-0-3-default.html zaraz poszukam tego przepisu...