paula01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paula01
-
a ten art. : szok, ale mnie już nic nie dziwi.
-
Falsa, ale masz modela:)
-
samochód naprawiony:) o pażdziernikowa mamo, zagladaj do nas częsciej. To Marysia juz kawał kobitki! Franek u ciotki grzeczny, ale zasnął jej dopiero 0 15 i spał 2 godziny, czyli bedzie latał do 23:/. I zjadl tylko herbatniki. Oczywiscie jak przyszłam to miał wpięte spinki i korale na szyjce:)
-
hej, u nas jakimś cudem nos się odepchał i Franek spał i spał.... ja sie obudziłam, a on dalej spał - chyba do 10. a budził sie tylko 2 razy. Rozmawiałam z moim szefem, dziewczyna, która mnie zastępuje ma umowe do grudnia i ponoc od stycznia mam wrócić do pracy. Niedaleko mnie otwierają Klub Malucha, czyli taki mini żłobek - dosłownie 400 metrów ode mnie. Wstepnie wysłałam maila, kiedy mam sie zapisywać. Zobaczymy co napiszą. 650 zł/m i 8 zł jedzonko. Trochę drogo, ale jakbym miała dojezdzac, to na jedno wychodzi. A chyba mimo wszystko taniej niż opiekunka.
-
16 lat? ja pewnie bede dłużej:/
-
deli, ja też tak uwazałam. myslałam, ze będę karmić maksymalnie 6 miesięcy.....
-
Falsa, jak takie sa prawa partnerów, to spoko. Tutaj to by Ci pewnie nawet w szpitalu nic nie powiedzieli, bo nie jesteś rodziną.
-
ja z Gdańska - mozesz dopisac sie do NK - tylko Gandziulka jest moderatorem, więc sie musi pojawic:)- podaje linka http://nasza-klasa.pl/school/168424/6
-
ja1210 - ja końca karmienia nie widzę, bo moje dziecko jest jednym wielkim cyckiem:), ostatnio siada na mnie, rozpina bluzke, czy podciąga.... i otwiera sobie stanik (taki do karmienia), tak aby miał pod reką obydwie piersi - wtedy się zaśmiewa w głos, pomaca i do jedzenia...... będe karmic do 18tki:/
-
falsa, mój maz przed slubem mówił na mnie konkubina:) co do ślubów: a jakie to ma znaczenie? u nas po 11 latach konkubinatu:P to trzeba to było zalegalizować, choćby ze względów materialnych - Tobie to tez by się chyba przydało:P. Bo w razie czego (tfu, tfu) to zostaniesz z niczym. Wiem, ze tak nie mozna zakładac, ale przypadki chodza po ludziach. Niestety.
-
ja1210 - witaj:) -ja mojego Franka posadziłam na nocnik 2 razy i mi sie odechciało, spróbuję dopiero latem. na razie kupiłam tylko ksiązeczkę z kibelkiem, można tam splukiwac wodę - tzn jest tylko odgłos splukiwania, Frankowi baaaardzo sie podoba. Oprócz kataru ewidentnie swędzą go zęby, grzebie sobie cały czas, nie chce jesc i tylko cycek i cycek.........
-
no jestem. ponoć wirus, ale Franek super z nim sobie radzi. jakby co, to standartowo mam przychodzić nawet codziennie. Psikac gardło, czyścic nos, witamina c i tyle.
-
dzień dobry.... znowu od 7 na nogach:( na 9,40 mam lekarza, bo chyba zaczyna pokasływać, niby z gardła, ale niech sprawdzi....
-
łoooo boziu, nie jedynka! dwójka - to z wrażania. Z katarem troche jakby lepiej, nawet na spacerze byliśmy, bo słonko. Ale sie zezłościłam, najpierw na meza, bo słońce, snieg, slicznie... i mówie: chodz z nami na spacer, nie - on ma duzo roboty, no to łaski bez - ale za chwile, że ok - idzie, no to jeszcze pies. A bols jak jest z małym to musi być o krok od niego, jak nie, to ciagnie. No i mąż obrażony, ze pies nie słucha, poszedł do domu. Teraz daje Frankowi jeść, a ten pluje, bo chce cycka. W dupe niech sie pocałują! wrrrrrrrr Wisienko, ja Cię dziękuję - za takie przeżycia. Ty naprawdę jesteś biedna..... bo mój mąż, który mnie wkurza, to jednak jest....
-
jest 7 ząb!:P w końcu, lewa, dolna jedynka
-
my juz na nogach:(. Biedak miał tak zapchany nos, ze w końcu o 7 psiknełam mu wodą i ściagnełam pół fridy..... no i było po spaniu.... temperatury nie ma, czasem kaszlnie, ale to takie z gardła od kataru. Zobaczymy jak dalej....... nienawidze tego!
-
jednak ma katar - zaczyna mu kapac i kicha. mam nadzieje, ze i tym razem na katarze sie skończy.
-
mój myje, jezeli nie nałoze pasty:/ - czyli tak naprawde płucze sobie....
-
Franek tez sie łasi i daje buziaki, a jak my sie całujemy, to on też - zazdrośnik:)
-
mówiłam że z Blania bedzie ok, grypy strasznie współczuję.
-
tez musze kiedys tego 3bita zrobic... ale chwilowo nie mam nastroju. U nas śniegu tez do kolan, Frankowi w końcu zaczął sie podobac i co chwile robi "bam" w najwieksze zaspy....
-
my po spacerku, chyba spanikowałam z tym katarem, bo od rana nic nie leci:). Falsa, słonośc chyba zależy od krakersów, ja kupuje lajkonika, ale u Ciebie pewnie nie ma:P U nas -4 i słonko świeci.
-
conqita - powodzenia w mgr dla poprawy humoru: Różnice temperatur:> > + 20°C Grecy zakładają swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć).> > + 15°C Jamajczycywłączają ogrzewanie (oczywiście, jeśli je mają).> > + 10°C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki.> > + 5°C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa.Norwedzy idą się kąpać do jeziora.> > 0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.> > - 5°C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa.> > - 15°C Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry.> > - 17.9°C W Oslo właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.> > - 20°C Amerykańskie samochody nie zapalają.> > - 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.> > - 30°C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie.> > - 35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.> > - 40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.> > - 42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.> > - 45°C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych.> > - 50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli.> > - 60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.> > - 70°C Zamarzło piekło.> > - 73°C Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki.> > - 80°C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.> > - 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wkurwieni!
-
a Franek jednak obudził się z katarem.... jak ja tego nie lubie:(
-
ja od początku pieke. zresztą trochę zdrowiej:)