paula01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paula01
-
wisienka.... wypluj te słowa, co ciekawe, dzisiaj pomyslałam, ze moze jestem w ciąży:P.... raczej wątpie, ale jakoś tak mi się pomyślało. W przyszlym tygodniu i tak ide do ginekologa.
-
i jeszcze spaliłam garnek z ziemniakami.....
-
a ja miałasz koszmarny dzień - 4 godziny czekałam w serwisie aż mi zrobią przegląd serwisowy i techniczny. Po 4 godzinach usłyszałam, że technicznego nie zrobia, bo jest zepsute wspomaganie - naprawa 1500:/. Jutro dopiero sie dowiem, kiedy mi to zrobią. Wracam do domu, a tu nie działa telefon, internet i na to wszystko odkurzacz. całe szczęscie internet i telefon sie naprawił. Odkurzacz też w końcu zaskoczył, ale i tak zawiozę go do serwisu, bo nie moze tak byc..... u nas mróz puścił - -5 stopni.
-
matko kochana! to Zuzia jak odkurzacz! Franek zje najwiecej pół kromki chleba, ajak jajecznica to z jednego jajka.... pić pije nadal tylko wodę i mojego cycka.
-
my juz po spacerze - całe 20 minut:) ale troche boję się więcej....
-
o Matko Falsa - wygrałaś! przynajmniej na razie:) hehe
-
oj Kamika.... współczuje. Ja po 2 tygodniach z chorym mezem miałam dość.
-
hormony to też nieprzespane noce itp. a Blania jest przecież jak aniołek:)
-
a wg tej internetowej siatki, to jest nawet powyżej 3 centyla.
-
no to jest na styku wg mojej ksiązeczki. Zbadaj te hormony, ale na pewno będzie ok. a ja wróciłam ze spaceru i mam dość. Częśc odśniezona, część nie - wziełam sanki, ale tak się nameczyłam, bo musiałam zakupy zrobić.... a ta cholera mi ucieka, chce sam iść, kombinezon znowu do prania..... wrrrrrr.
-
asiurka, Ty masz w domu Bernardyna??? śliczne są, ale wieeeelkie:)
-
Artigiana, na pewno będzie dobrze. To ile ma centymetrów? Cos pechowy piątek sie szykuje...
-
hej hej.... Oj Kitka współczuje..... Mi lekarka tłumaczyła, że dziecko moze miec takie gorączki, bo organizm walczy z infekcją. Franek raz miał trzydniówkę, a dwa razy w nocy mi gorączkował, a póżniej samo przechodziło...... Dzisiaj znowu budził sie milion razy, a mi sie śniły jego zęby:/
-
oj Karro, tak sie ciesze:) super! Gratuluje!
-
Goa, dawno Cie nie było:) Nie przejmuj się tym spaniem, Franek czasami budzi sie milion razy.....
-
Falsa, można zastapic indykiem, ale niech polezy w tej maślance porzadnie, to skruszeje. My po spacerku - znowu zimno.
-
aha.... rozmawiałam z koleżanką, która jest mamą tydzień starszej od Franka Igi. Iga wazy niecałe 10 kg i lekarka dała skierowanie na badanie hormonów, bo za mało wazy..... co z tymi lekarzami??? moim zdaniem wazy normalnie, a ta 8 kilowa za mało, a tam lekarz dał tylko skierowanie na badanie moczu. Konowały.
-
conqita, wiadomo, że z Milenką wszystko ok:) nie ma innej mozliwości! No i bardzo sie cieszę, że smakowało. Kiedys polecałam kurczaka w krakesach, nie wiem czy ktos robił, ale ja nadal polecam, bo banalnie proste i dobre http://rodzinna-kuchnia.blogspot.com/2009/07/kurczak-pieczony-w-krakersach-czyli-w.html, tylko ja zostawiam w maślance na całą noc. Podaje to z sałatką półgrecką - bo modyfykuje ją, w zależnosci co znajde w lodówce, plus sos zaziki. Bardzo dobre. Ja dzisiaj do teściowej na obiad jade..... juz mnie głowa boli.
-
u nas sa 3 punkty sprzedaży tej mojej ulubionej piekarni i zawsze jest kolejka, mimo że pieczywo drogie - mój ulubiony pszenno-żytni chleb kosztuje 3,60 i musze iść dosc wcześniej, bo póxniej go brakuje... ale takiego zaciecia nie mam. Punkt przedszkolny to naprawdę doskonały pomysł.
-
ja ostatnio stojąc w kilometrowej kolejce po chleb w ulubionej piekarni, stwierdziłam, że moze warto by było otworzyć taki punkcik bliżej mnie. Tzn tylko pieczywo i ciacha z tej piekarni. Ale zbyt leniwa jestem, żeby stac za ladą, bo klienci na pewno by byli:).
-
Kami, ja prowadziłam biuro handlowe firmy poligraficznej. Prywatne przedszkole jest super pomysłem - lepiej taki punkt przedszkolny, gdzie mozna zostawic dziecko nawet na kilka godzin.
-
mąz ma wydawnictwo muzyczne i sklep internetowy z punk rockiem, oi i ska. ciągniemy to juz z 5 lat i w sumie idzie całkiem dobrze.
-
Falsa, ja licze na to, że może mąż firmę rozbuduje....
-
Kami, ale Ty młoda jesteś.... a ja niby mam gdzie wracać, ale jak to będzie za rok? niewiadomo..... zaraz będę w wieku nieproduktywnym:/
-
tez mam lenia i łapie doła.... wczoraj rozmawiałam z koleżanką, ma córke tydzień starszą od Franka, wróciła do pracy, dziecko śpi ładnie - życ nie umierać. A ja? przynajmniej jeszcze rok w domu, dziecko łobuz, mam wrażenie, że w moim życiu już nic sie nie wydarzy.... ja już po spacerku - zimno strasznie....