paula01

deli - ja rozważam i rozwazam i co mi juz dobrze idzie ograniczanie, to zachoruje i nie mam siły z nim walczyć o tego cycka.

a mnie wczoraj znowu zmogło i przelezałam cały dzień. dzisiaj na szczescie lepiej. pije coldrex hot i pomogło. Znacie jakies sposoby na wzmocnienie ogranizmu? bo moje nie działają w tym roku. Juz brak mi sił na chorowanie. Kamika - super zdjęcia:) tylko ja wyszłam jak zwykle :/ Kitka, dobrze, że Dominice lepiej Gratuluje wszystkim dietowiczkom, ja nie umiem dietować:/

to ja sprobuje tego przepisu : http://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=5461 - bo wiekszość jest z pieczarkami, a na nie, nie mam ochoty.

aha - Falsa - czyli to takie krówki ciągutki? poszukam w tesco, smaka mi narobiłaś. a i pisalas kiedys o faszerowanych paprykach - jak robisz?

oj kitka współczuje. Nam ten efferalgan w czopkach ostatnio bardzo pomógł, ale do tej pory nie wiem od czego miał gorączkę.

no to macie przerąbane z ta babą. moja łazienka nie jest rózowa:) tylko kremowo- rózana:) - az zdjecie wstawie na fb....

aaa też mam wenę:P Falsa, a jakie cukierki toffi? masz jakies sprawdzone?

aniołeczku, ja tez wolę kolorowe łazienki, ale to kwestia gustu. Moja siostra np woli takie bezowo-brązowe, twierdzi, ze takie sa bezpieczniejsze - ja wolę kolorowo. kaszki to kupuje i ja zjadam:) wiec kupuje pod siebie - smaczny sen i malinową:) Falsa, a Ty nie masz jakiejś umowy z tą babą?

Falsa, ale tą czekolade to na parze, czy normalnie w garneczku?

falsa, jakie czekoladowe szyszki? ja tez chce! Goja, z całego serca polecam Paradyż, mam 2 raz i sa super, a kumpeli Opoczno popekały po roku. Ja mam takie http://www.paradyz.com.pl/Collection/bathroom/bonsa-bonsai - tylko w rzeczywistości nie są takie rózowe:) i u nie jest przewaga tego kremu. Mi zależało na małych kafelkach, bo mam niewielka łazienkę.

jedno zdjecie z Kom. wrzuciłam na FB

kamika, poczekamy na zdjęcia:) Franek spał jakieś 6 minut w aucie, a teraz lata jak opetany.

My po spotkaniu, było bardzo miło - mam nadzieję że kamice i Damiankowi również. Franek jak zwykle poczatkowo strasznie się wstydził, ale póxniej juz próbowł całowac Damianka:). Damianek pewnie teraz śpi, a Franek niestety nie:(

kamika, to rano się ugadamy - a o której Twój w dzień śpi?

buuuuuu u nas druga z kolei beznadziejna noc:( mam dość. Wczoraj wieczorem byłam u siostry, Franuś tak słodko sie tulkał z siostrzenicą.... buzi sobie dawali. A ogolnie mamy etap wstydzenia się. Kamika, jakby byla pogoda, to mozemy isc jutro na spacerek - podjechałabym na Stogi i bysmy sie przeszły z naszymi łobuziakami.

uuu biedna Blania. Niech już ta cholerna jesień się skończy, bo te choroby nas wykończą.

Falsa, współczuje tej prawie kolizji, mnie kiedyś tir tak zalał, że prawie przychrzaniłam w drzewo..... brrrrrrr

Kitka, to zjezdzaj do Rock-Cafe - gra mój szwagier - zespół rockowy. Ja sie troche boje pisać, bo moje dziecko wstało dzisiaj tylko 2 razy i prawie natychmiast zasneło.... ale moze mi sie śniło?:P Frankowi tez chyba zeby idą - mamy nadal 6, od 3 miesiecy nie było nowego zeba. Strasznie się ślini i trzyma rączki w buzi.

ja jutro wychodze na koncert!!!!!!!!!!!!!! po raz pierwszy od połowy ciązy!!!!! maz powiedział że sobie poradzi i mam iść!!!!!!!

wisienko, prawie nie kicha i ze 3 razy kaszlnął, czyli chyba jednak przesuszenie powietrza. Lepsze to niz choroba. No i śpi jakby lepiej:)

moj sie budzi z kwekaniem. ja mam łózeczko po siostrzenicy Hauck i nie polecam - ta wkładka-materacyk jest beznadziena.

http://vanilka.republika.pl/usnij.htm proszę. Matko - co za pogoda - nic tylko spać.

u nas tez była dobra noc, ale pewnie po zyrteku. moim zdaniem Franek ma jednak uczulenie, bo dzisiaj kicha i prycha, zobaczymy po 10 dniach dawania zyrteku.

taaa- tylko u mnie Franek nie pije z butli...... a z kubeczka tylko wode.

ja nie bede umiała byc taka konsekwentna..... zresztą jeszcze chwila, dla nas i tak jest za póxno:/ my mamy kurtke i spodnie z tej serii: http://www.coccodrillo.pl/sezon/jesien-zima-2009/NO_654,k,1005.html z samolotem:) bo mi chyba mały lotnik rosnie. Samoloty zobaczy i usłyszy wszędzie.