paula01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paula01
-
Gdańsk:)
-
ja teraz kupiłam gufo z ccc, nie sądzę żebym tym dziecku krzywdę zrobiła, bo za dużo nie chodzi, a usztywnione są.
-
po dolnych jedynkach z reguly wychodzą gorne jedynki.... ale nie u Franka, Wiktora i chyba Damiana Karo:)
-
uuuu gratulujemy Nisi!!!! fajnie Tymon i Tobiasz:)
-
gratulujemy Ziutkowi. a ja znowu siedze sama, bo maz znowu jakies służbowe piwo ma. Franulka zasnął, ale pewnie jeszcze sie obudzi. Ja zjadłam pół kilo sorbetu malinowego, ale nadal mi smutno.
-
moja teściowa to taka Pani Dulska... albo Hiacynta z "co ludzie powiedzą", kiedys była "kimś" i we łbie jej sie poprzestawiało. Wszystko wie lepiej i niby nic nie narzuca ale jest nieszczera. Nic Ci nie powie wprost, do czego ja jestem przyzwyczajona, tylko bedzie krecić. Ona od początku sugerowała żre głodzę dziecko cyckiem, a teraz triumfuje, bo Franek nie przesypia nocy przeze mnie (wg niej oczywiscie).
-
co racja to racja - niedługo będą od nas uciekać:)
-
dzięki Falsa... naprawdę. ja tez lubie karmić.
-
wrrrrrrrrrrrrr musze sie pożalić... zadzwoniłam do teściowej, żeby jej podziękować za przygotowanie żeberek i kluseczek. Oczywiscie nie ma sprawy itp. ale wiesz Paulinko, bardzo źle wyglądasz, jesteś za blada i za chuda, wyglądasz na zmęczoną - ja na to, bo jestem zmęczona. Ona na to, musisz sie za siebie zabrać, odstawić Frania od piersi i zrobic cos z tym spaniem. Ja jej na to, że nie potrafię - że chyba wyjadę, bo inaczej nie umiem. ona na to, ze nie - bo to za duzy szok będzie i musze jakos ograniczyc, zagadac go itp i nauczyć butli. Ja na to, niech mi powie jak, to posłucham..... tak samo z tym spaniem - ma iśc o 21 najpóxniej, ja na to, że on ma takiego pałera, że o 21 to lata w najlepsze, a ona, ze widocznie nie radzimy sobie z jego energią. Kurwa mać, kochająca babcia się znalazła - widzi go raz na miesiąc i bedzie mi mówić! Przeciez ja od pół roku walcze ze spaniem, butlą i cyckiem i wszystkie próby kończą się tak samo - dziecko wyje jak poparzone..... wiem że moja wina, że nie potrafie byc konsekwentna, ale ile mozna słuchać tego wycia? 2 tygodnie? 3? miesiąc? Przeciez a się nie katuje na własne życzenie! Jakby chciała pomoc, to raz na tydzień by wzieła Franka na spacer, a nie sie mądrzyła. wrrrrrrrrr az się poryczałam
-
a ja prawie wyszłam, bo słonko zaświeciło, juz byłam ubrana i nagle luneło...... kolezaka do mnie przyszło z 2 miesiecznym maluchem. Jak go wziełam na rece, to Franek zwariowal - strasznie sie darł - taki zazdrosny.
-
ja nie wychodzę - bo zaraz znowu będę chora.
-
aha, franek ssie TYLKO mojego cycka:( najlepiej 24 h/dobe
-
u nas pada grad i zimno! A ja myslałam, ze tylko Franek sie tak rzuca w nocy, ale widzę ze nie. Ja co roku mam wrazenie, ze nie wytrzymam do wiosny....
-
Kamika, u nas jest dosyc wąsko - ja naciagam ze 3 razy w tygodniu, nic sie nie dzieje.
-
Kami - ja robiłam prezentacje 25 minut - od mojego zdjecia w ciązy, usg, pierwsze zdjecia Franka no i po kolei - pierwsza marchewka, siadanie, stanie, wycieczki, wczasy itd. mój tata też sie popłakał. Tylko mysmy zalatwili rzutnik i puscili na ściane:) (zdjecia na FB). Pola wspołczuje Szymkowi:/.
-
Falsa, u nas takie szelki sa w pasmanteriach:) do wyboru do koloru. franek czesto nosi, bo spodnie gubi:/
-
i 100 lat dla Natalki deli:)
-
oooo tak - 100 lat dla Kajtusia:)
-
Falsa, ja torta nie umiem piec. Moja mama miała pyszny przepis na tort z bitą smietaną, ale zaginął:/
-
Franus dziękuje jeszcze raz zyczenia na NK. Co do tortu, to był faktycznie przepyszny. Poszło 2,5 kg na 12 osób. Dziewczyna mojego taty nie mogła uwierzyć, ze to z carrefura. Ona zawsze zamawiała w Sowie i placiła krocie, a wcale nie był taki dobry. jeszcze się pochwalę, że nawet rosół mi wyszedł taki, ze moja ciocia i tesciowa stwierdziły, że daaaawno takiego nie jadły. Franek zjadł pół talerza z marcheką i zieloną pietruszką. zaznaczę, że dodałam tylko trochę soli i lubczyku, żadnych innych przypraw. Jak któras ma ochotę to zapraszam jeszcze na żeberka, bo zostały:) a tez są pyszne.
-
ja tez chce lato! jesień mnie wykańcza:/
-
Frankowi od grudnia gęba sie nie zamyka. najpierw gaworzył, póxniej piszczał, teraz gada po swojemu plus podstawy: mama, tata, daj, nie ma, tam i Bo - na Bolsa - naszego psa. najładniej wychodzi mu tata. No i przejawia duze zainteresowanie samochodami i samolotami. Usłyszy samolo nawet z samochodu i sie rozgląda pokazując rączką. Samoloty ma tez na lampie i na ściani. Lubi tez biedronki:) tzn takie rysunkowe. Ale pogoda! fuuuuj , nie wyjde na takie coś - nie wiem jak przeżyję jesień - jest okropnie. Miłego dnia.
-
widzę, że te choróbstwa prawie wszystkich sie uczepiły.... Ja tez jeszcze kaszle, mimo, że skończyłam antybiotyk.
-
u Franka jest gorzej, on potrafi jesc obiad, ale nagle ma ochote na cycka, a jak nie dam to taki wrzask, że nie do wytrzymania. Bo on ma ochote i koniec.
-
hej hej. my po imprezie, było super. Co prawda Franek na poczatku na mnie wisiał, ale po obiedzie sie zdrzemnąl i juz bylo dobrze. Mój tata popłakał sie na prezentacji:), czyli tez sie podobało. Franek coraz bardziej chodzi.... chyba juz zupełnie dobrze:). co do schodzenia z kanapy, to jest zbyt pewny siebie, bo za dobrze mu szło i teraz czasami znowu próbuje schodzic przodem. No i mam coraz głupsze mysli jesli chodzi o odstawienie od cycka:/ nie widze możliwości ograniczenia:(