paula01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paula01
-
hej hej, Falsa fajne zajecia:). My mamy termin na podcięcie wedzidełka - 25 wrzesnia. a wczoraj o 22,40 przyszedł na świat Przemek, kuzyn Franka:) taka mała kruszynka:)
-
aha - co do samodzielnego stawania - Franek stoi samodzielnie od 1,5 miesiąca, i to sam z kucek wstaje - a kroku jeszcze nie zrobił - on naprawde musi miec czas na wszystko:)
-
no własnie ja tez juz nie mam pomyslów - chciałam fajne sanki, ale jeszcze nie ma w sklepach. Basen widac się sprawdza u wiekszości dzieci. U nas w grupie tylko jedno plakało, że nie mógl tatus uspokoić. aha, zamówiłam tabletki ziolowe na ograniczenie pokarmu, zobaczymy czy podziałają. dzagusiu, moje samopoczucie nie wiele lepsze, ale lepsze....
-
deli, mi wzynam wydrukują na ploterze, tylko mam zaprojektować. Juz załatwiłam rzutnik i zaczynam robic filmik ze zdjęc.
-
Marceli- miło Cię czytac:) ucałuj Tosieńkę. Dziewczyny, mam powiedziec tesciowej co kupic małemu i nie mam pomysłu. Prezenty ktore dostanie - kombinezon zimowy, warsztat fisher price, interaktywna bramka do pilki - macie jakies pomysły? No i sie przypominam z tym hasłem na transparent - ma któras jakiś pomysł?
-
oooo przebiła sie jedynka - mamy więc 6 ząbków:)
-
Falsa, no to Ziutek ruszył z kopyta, Franek jak widzę musi miec czas na wszystko. Własnie stoi na swoim stoliczku i szczerzy swoje 5 zebów. Czekam na wyjście drugiej górnej jedynki. Ja na żłobek dłuzej bym sie nie zdecydowała, ale kilka godzin w tygodniu moze byc dobrym pomyslem, przejade sie tam w tygodniu, zobacze czy są miejsca w ogole.
-
miałam wczoraj długa rozmowę z mężem.... poszukam (w sumie juz znalazłam) takiego prywatnego żłobka, w którym mozna zostawiac dziecko na godziny i raz w tygodniu bede go zostawiac, na 2 - 3 godziny. Niech załapie kontakt z innymi dziecmi, moze wtedy odczepi sie ode mnie. ; wstepnie tam zobacze: http://www.umargolci.pl/
-
gratulacje Goju! Mi sie chce smiać z mojego ancymona - czołgał się 2 miesiące, do raczkowania mu się nie nie spieszyło, teraz raczkuje, a do chodzenia mu sie nie spieszy..... co za leniuch:)
-
ja mysle ze to "przyczepianie sie" do mamy to sprawa charakteru + o sytuacji w jakiej jestem, czyli tak jak u aniołeczka - praktycznie caly czas sama z małym. niby duzo jexdzimy, ale jednak jestesmy razem 24 h na dobe.
-
mi siostra w zeszlym tygodniu obiecała ze będzie zabierac małego na kilka godzin, ale wczoraj dowiedziałam sie, że chyba zaczynają remont przedpokoju, wiec nie sądzę, żeby dotrzymała obietnicy. A najgorsze jest to, że wszyscy krytykują, że Franek taki mnie uczepiony..... a jaki ma przepraszam być?
-
goja, przydałoby się - ale nie mam co z dzieckiem zrobic:/
-
hehej, falsa, tylko rodzina - 12 osób, obiadek, ciasto, przekąski, baloniki, transparent i niespodzianka w postaci zdjec na rzutniku - pierwszy roczek Frania:)
-
tyle nie pisałam, ze mi sie co chwila cos przypomina, juz myslałam ze mojej tesciowej na roczku nie bedzie, bo walneła tekstem że 23 wyjeżdza na dwa tygodnie w góry. Oczywiscie wkurzyłam sie na maksa, ale później okazało sie, ze wyjeżdza tylko na 7 dni. krowa jedna.
-
no tak, nie wolno tez kuma - ale ewidentnie sie z tym nie zgadza:). dlatego czesto mówie "si" bo kiedys dotykał ciepłego kubka, ja mu na to si - ze niby gorące i chyba zakumał za bardzo, bo jak mówie si, to od razu wali podkówkę, ale cofa rączkę. jak owieczki robią ba? przeciez one robia beeee :)
-
ja tez powoli podaje jogurty, twarozek, zółty ser, cały czas trzymam się: http://www.twojadieta.pl/dz.php?ur_dz=02&ur_m=02&ur_r=2008&rodzaj=naturalne&zatwierdz=zatwierdz&dalej.x=60&dalej.y=9 Franek mówi tylko mama, ale kuma coraz wiecej: daj, przynieś, gdzie misiu ma oczko, gdzie jest piesek itp, i wszystko pokazuje paluszkiem, żeby mu nazywać.
-
falsa, to samo mówiła mi lekarka, dlatego od poczatku dawaliśmy mniej, niz zalecane w Polsce 1 kropla dziennie. Ciemie mamy prawie zarośnięte.
-
a i jeszcze mi sie przypomniało a'pro po diet - ja przez 1 dzień grypy żołądkowej straciłam 3 kg. waże niecałe 52 kg przy 169 cm:/ dobrze, że odzyskalam apetyt...
-
no własnie conqita, moj niby pracuje na etacie, a dodatkowo ma swoją firme - i nawet dzisiejsze piwo jest "prawie" sluzbowe, jutro mecz i tak w kółko...... naprawde mam dość... Dziewczyny wymyslcie mi jakies fajne hasło na "transparent" na roczek Frania, bo zupełnie nie mam weny....
-
matko, dopiero zasnął i to przy cycku a byl taki padniety.... no co ja z nim mam! Gdzie ja popełniłam błąd? jestem beznadziejna... i na dodatek znowu siedze sama
-
falsa - to nie wyrodnosć, tylko u was lekarze tego nie zalecają. Ale u nas też różnie. Franek początkowo dostawał 5x w tygodniu. teraz 1 kropla co drugi dzień, a kumpela dawała poczatkowo 2 krople codziennie a w lato nie podaje. Słyszałam tez, ze za duzo wit. d bardzo zle dziala na nerki i powoduje zaparcia.
-
hej hej, troche mnie nie było, ale jakos mi źle w głowie i na duszy:/. Emi - współczuje, ale niestety nie pomoge. Deli, ja daje 1 krople co drugi dzień. Dzagusia - powodzenia w sprawie kradzieży. Falsa, super że Ziutek tak ze wszystkim podłapal, ale teraz wiesz co znaczy dziecko "wszędzie" Goja, Pola, Kami - szacun za połaczenie pracy z obowiązkami. Kamika, z kregosłupem to przerabane... mojego męza co chwila łamie. My dzisiaj po basenie. Franek raz zrobił podkówke, jak go położyłam na plecach w wodzie, ale pani powiedziała, że to normalne u dzieci w tym wieku. Po basenie spał 2,5 godziny. Teraz tez jest śpiący ale zabrał sie za układanie płyt dvd:/ Ogolnie to znowu ładnie je - ale najlepiej z mojego talerza i u mnie na kolanach, ladnie sie bawi i stoi, stoi, stoi - ale samodzielnych kroczków nie robi. Za to pieknie schodzi z wszystkiego na co wlezie - czyli np z kosza na śmiecie:(. Ze snem standartowo, raz lepiej, raz gorzej - ale na pewno nie za dobrze. No i cały czas przyczepitony do mnie jak rzep.... na dodatek cały czas slysze ze to moja wina, bo za bardzo go "nynam".... Zaczynam przygotowania do roczku....
-
wszystkiego najlepszego Juleczko!
-
goja, jak ja słysze konspekt to mi sie słabo robi - ja po praktykach mialam tak dosyc, ze sobie przysięgałam, ze nigdy wiecej konspektu nie napisze. Na dodatekodya gdanska metodyka nauczania, ma tak upierdliwa szefową, że zeszyt praktyk poprawiałam chyba z 3 razy - dla mnie to były najgorsze zajecia, no i synchron....... bleeeeeee
-
u nas kupy gestsze! Jak na poczatku przy samym cycku - z małymi kawałkami marchewki. uffffff kamika, ja Cie kochana bardzo rozumiem, moze sobie upichć cos dobrego i zjedz za mnie i za siebie, bo ja nadal nie mam apetytu. Goja, trzymam kciuki, naprawde musisz miec stresa.