paula01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paula01
-
Falsa, ten KTOŚ chyba nie jest az taki paskudny?:) i nie smrodzi tak strasznie:). A siniaki to ja mam co chwilę, od noszenia wózka...
-
oj Kami, ale odpoczniesz sobie.... fajnie. Bolsik naprawde przypomina świnkę, a jak chrapie! i pierdziuchy puszcza! Im starszy tym gorzej.
-
wisienka, ja tam prezentem za bardzo się nie przejmuje - słyszalam o prezentach po 1000 zl - mnie na to nie stac i tyle. Falsa, ja czasami zapodaje sobie troche czosnku, ale Frankowi nie przeszkadza.... ja tyle czosnku w ciązy jadłam, ze chyba się przyzwyczaił. Normalnie umeczy mnie dzisiaj.... dopiero zasnął - nie wiem co jest.... co go kłade do łózeczka, to od razu stoi i mamamammama - az ma oczy czerwone z niewyspania. Aha, wczoraj zjadł cała truskawke - tzn ja jadlam - a on tak patrzyl na mnie, jakby mnie mial zamiar zjesc, no to po trochu mu dałam - ale jak dziubka otwierał! To chyba pierwszy owoc, który mu zasmakował. To tez chyba przyzwyczajenie z ciązy - bo ja przeciez jadłam truskawki tonami. teoretycznie mozna od 10 miesiąca, ale nic mu nie jest, to chyba ok. Ziemniaki obrane, gulasz sie sam robi - wersja uproszczona - w sosie sojowym, ugotuje jeszcze te małe marchewki, to młodemu od razu dam. Dom ogarniety. Straszne jest życie kury domowej:)
-
conqita - nie dmucham!:) Marceli: no Bolsik wygląda jak świnka, moja siostrzenica jak była mała to na pytanie jak robi piesek, to chrumkała jak świnka, bo znała tylko Bolsa:) My idziemy na komunię do dziewczynki, to chrzesnica męża, ale nie rodzina, tylko znajomi. Niestety ta dziewczynka nie ma konkretnych zainteresowań, chciałam kupic coś ze złota, albo zegarek, ale jej mama mówi, ze z rolek bardziej sie ucieszy - dla mnie ok, bo to nie takie drogie. a ta mała zaraza dalej marudzi....
-
deli - to faktycznie bez problemu, my chyba kupimy rolki z oprzyrzadowaniem typu kask, ochraniacze + jakaś kasa. Falsa trzymaj się..... u nas taka pogoda grypowa.... i ściana deszczu, może dlatego tez mały tak marudzi, ale mam go dość
-
aha, deli co kupiłas na pezent komunijny? my mamy komunie 7 czerwca, dlatego sie pytam.
-
deli, gratulujemy ząbka. ładnie wyglądałas na tym przyjęciu. Moje dziecko nadal marudzi..... na dodatek jak go mam na kolanach, to sobie podciąga moją koszulke i do cycka sie pcha:/
-
Goja.... cos nie moge odesłac - cos mam schrzanionego z wordem.... sory - jak maż wróci to spróbuje z jego kompa.
-
Falsa, Franek nie robi kupy w nocy od 4 miesięcy - wczesniej kupa byla co karmienie, więc w nocy też. Teraz te kupy chyba sa od zebów i od czopków
-
conqita - polecam sie na przyszlość:) U nas temperatura zeszła całkowicie, za to marudzenie do potegi! Obudził sie o 24 i marudzil do 2! nic nie pomagało, nie chciał jesć, nie chciał siedziec, nie chciał mi leżec na brzuchu, ani masaż, ani spiewanie - myślałam ze go strzelę! w końcu po drugiej zasnął przy cycku, spal do 5, a później do 9, ale juz znowu marudzi - jakby nie wiedział czego dusza pragnie. Z eba nie widać, dupka też chyba mniej odparzona, a w nocy znowu walnal 3 kupy.... Pogoda u mnie nadal do dupy, a na zakupy musze wyjsc bo nawet wkladki laktacyjne mi sie skończyły:( Goja, ankiete wypełnie w ciagu dnia i odesle.
-
kamika, mam nadzieje, że nie - wystarczy, ze jest wizualnym odbiciem ojca. Taki mały klonik:)
-
Falsa, mój Piotrek miał duzo takich dziwnych przypadków.... kiedys np było zimno, a nie mógł znależć czapki, wiec madra głowa wlożył sobie do uszek papier toaletowy!!!!! który się porozwarstwiał i myslałam, ze trzeba bedzie leciec do laryngologa, cale szczęscie udalo sie wszystko usunąć:) Ja czasami nie mam na niego słów.
-
a pro po nadmanganianu... mój szanowny małzonek - wtedy jeszcze nim nie był, poszedł do swojej pierwszej pracy - logistyk w dużej firmie. tak się jakoś zlozylo, że dostal jakiegos uczulenia, czy wysypki, wiec sobie wymyslił że dosypie nadmanganianu do kąpieli...... Wyobraźcie sobie - nowa praca, nowi ludzie a ten brązowy! szyje i rece odmaczałam mu w Ace, bo cholerstwo nie chcialo niczym zejśc.... Karmiłam Franka przed chwilą - wydaje mi sie ze nie ma goraczki - chyba nie ma potrzeby wizyty u lekarza? Czy isc na wszelki wypadek? Ale jeszcze mi sie czymś zarazi, a i tak w przyszlym tygodniu musze iśc po recepte i go zważyć - ale to do dzieci zdrowych
-
nam sie na poczatku troche odparzyło a dzisiaj po tych czopkach tez zauwazyłam zaczerwienienie, jak jutro nie bedzie lepiej to poratuje sie bephantenem, ostatnio pomógł od razu, ale maz zużył na tatuaż:/ alantan ponoc też jest dobry
-
Goja, wysłałam
-
kitka, u nas działał bephanten, dzisiaj posmarowałam penatenem bo od tych czopkowych kup, tez się tylek zaczerwienił.
-
Falsa, ale skoki sa dobre zeby usprawiedliwić marudzenie:) ołł dzizasss wyzarłam pół gara zupy..... ile można jesc? moja ciocia wyczytała gdzieś, ze przy jednym karmienu mozna stracic 700 kalorii, to możliwe? Mi zostało jeszcze 60 deko do wagi sprzed ciązy - czyli jestem chudsza niz byłam, bo licze że jeden cycek ponad kilogram. Spodnie mi wszystkie wiszą, nawet chyba brzuch juz spadł...
-
no zwierzaki beda miały przerabane - mój dzisiaj się czail na swinski ogonek mojego pieska, a wczoraj próbowal obgryźć mu paznokcie.... musze uwazać, zeby się za bardzo nie całowali....
-
Falsa - dobra, dobra - zaplakałabys się po 10 minutach:)
-
kurcze - spojrzałam na skoki rozwojowe - jestesmy w 34 tygodniu - czyli znowu czarno:/ ostatni skok był łagodny, to teraz da popalić. Aha Franek robi papa i kosi kosi łapci:) ale chyba cos mu sie jeszcze myli - bo od wczoraj na każde papa klaszcze, a jak ja zaczynam klaskac to mi macha:)
-
wrrr Franek tez daje czadu, temperatura w pupie 37,8 czyli juz lepiej, ale maruda straszny i spac w ogóle nie chciał - wył mi chyba ze 40 minut..... stoi w lóżeczku i krzyczy mamamamamama jakby go ze skóry obdzierali....mam dosć, terror normalnie! chyba bede musiała go przetrzymać, bo mi wejdzie na głowę.... ale jak ja na niego spojrze to nie mogę.......
-
wisienka, miód teoretycznie od roku, ale np Natalce deli lekarz kazał podawac wode z miodem na zaparcia....
-
ale normalnie moczysz skarpetki w zimnej wodzie i zakładasz?
-
wisienko, Goja podaje owsiankę, widziałam tez pyszne śniadanlo - to tez są kaszki? Co do zimnych skarpetek, nie próbowałam, ale próbowałam zimne okłady i krzyk byl straszny!
-
właśnie chyba dam syrop, ale mam tylko paracetamol..... czyli znowu musze odczekać...... dzieki