paula01

ponoc lepsze sa te czopki homeopatyczne.

odejmuje sie 5 kresek, no i ponoc temperature zbija się powyżej 38,5, czyli powyzej 39 w pupci.

26.10 - biedna.... ale musiałaś przezyć, ale on się tak zapowietrzył?

kurcze, a ja mam problem, Franek wyrósł z kombinezonu.... no a przeciez teraz nie bedę kupowała nowego. mam taka grubą polarową kurtkę, ale sie martwie o nozki. Przeciez ja go wozę w płaskiej spacerówce. Mam nadzieje, że zima juz odpuściła. Jesuuu jak mnie cycek boli, wzielam ibuprom i masuje. Pewnie znowu źle spałam.

hej - znowu ja pierwsza?:) U nas wieczór do 23 do dupy, reszta ok. Znowu mam zastój! ale jak cholernie boli!

no u nas COŚ sie dzieje: wyskoczyłam na chwile do sklepu, mały został z tatą. Nie było mnie dosłownie 20 minut, wracam, mały spi w objeciach taty..... ponoc hsteria była straszna i zasnął - a to była 19. Odłozyliśmy go do lóżeczka, obudził się za 30 minut i w ryk. No to wziełam go, dałam kaszki, wykąpalismy, cycuś i do łózka, znowu pospał 30 minut i ryk, że nie mozna uspokoić:(. teraz śpi, ale az sie boje nocy.

Goju, u nas tez jest pepco. Body po 5,90, pajace po 9,90 i takie w miare ok. Moja siostra czesto tam ubiera siostrzenice - po sezonie kurtki zimowe po 15 zł! Ja to się na basen nie wiem kiedy zdecyduje:/ Franek układa sie do drugiej drzemki. Ja zaraz pije kawe, bo od tego gadania chyba peknie mi głowa. do 15 czekam na odbiór poczty, a poźniej spacer.

Artigiana - wszystkiego najlepszego dla Blanusi! A jeszcze tak niedawno czekalismy na wiesci ze szpitala, co z Wami:)

goja, maly jest normalnie boski!

hej... u nas tez spanie sie normuje:/ w nocy wstaje o 4 i 7, z tym ze wieczorem do 24 co godzinę. I to budzi sie z płaczem, że tylko cycus go uspakaja. próbowałam z butlą - dalej jej nie akceptuje, smoczek, jeszcze bardziej go rozdraznia, tule, caluje cuda nie widy. No i gada...... przysiegam dzisiaj od 8 z lózeczka dochodzilo mamamama, babbababa, mniammniam, mniammmmmm.

ok, dzieki ale chyba i tak za dużo zarabiamy + działalnosc.

conqita, czyli mąz musiałby zarabiac ponizej 1600 zł? na 3 osoby? To nawet nie mam co skladac podań.

deli, ja robie raczej na gesto, ale daje popic cycusiem, albo soczkiem, jak księciunio zechce:).

Marceli, ja zawsze miałam krótkie wlosy - tzn w podstawówce próbowałam zapuszczac, ale mam cienkie i nie lubie układać. Franek zwariował - moj mezulek sie popłakał ze smiechu przy obiedzie, bo franio cały czas mamamamamama - normalnie szok. A jaka mine przy tym robi:). Aha, dziewczyny, które mają ząbki - przed wyjsiem ząbków był spadek apetytu? Bo u nas cos kiepsko z jedzeniem, oprócz wieczoróe oczywiscie:(.

Franek gada! tzn robi takie mamamamamam mniammniam mniam. Normlanie sikam ze śmiechu. Próbowałam nagrac, ale oczywiscie jak zobaczy telefon, albo aparat to sie ucisza i wpatruje.

u nas tez marudzenie. ale my juz chyba mamy 26 tydzień, czyli burza!

uuuu Fasa, bedziemy tęsknić:)

myśmy wrócili z rodzinnej imprezy, małego nawet nie kapałam taki padniety. dałam cycusia i śpi, ciekawe jak długo. Impreze przelezal na lezczku zaciekle dyskutujac ze swoja biedroną ( grzechotką), a później ogladał z chłopakami mecz.

deli kochana, ja znam ten sposób z wodą - ale Franek butli nie chce :( a lyżeczką w nocy sie nie uda.

conqita, ale to jest chyba 504 zł na osobę? Ja przed urodzeniem Franka oprócz pracy miałam działalnosc gospodarczą, to tez inaczej sie liczy.

hej, u nas wieczór slaby, ale noc w miarę ok. Chyba jednak ząbki idą, bo grzebie w tej byźce niesamowicie. Śpiewał od 7 rano, zwalił dwa kupska i teraz śpi. Ja do konca kwietnia mam urlop wypoczynkowy i później wychowawczy - bezpłatny.... Jakoś bedziemy sobie radzić.

kurcze, ale dzieciaczki chorują. U nas tylko ja - na szczescie.

przesadzamy - ja najbardziej - z tym trzymaniem sie zaleceń. Jakbysmy nie miały dostępu do netu, mniej bysmy przeżywały.

nie wylicze, ile takie dziecko zeskrobie dziąsłami z suchej bułki?

glutenu 2-3 gramy na 100 ml - ponoc nie wiecej, jak to przeliczac w tych słoiczkach to ja nie wiem, dlatego jeszcze ze dwa miesiące bede mu dawac sucha bułę do pocmokania.