Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lattina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lattina

  1. Ewelina, jestem ciągle w szoku po tym, co przeczytałam. Bardzo Ci współczuję. Myślę też, że lekarze powinni się brac do diagnoz, a nie gadać jak ksiądz w kościele, że tak miało być. Sonaola, to zależy od tego, kiedy miałaś owu;lację, podobno najwcześniej można 10 dni po. Życzę Ci, żeby Twoja intuicja się sprawdziła.
  2. Dziewczyny, przez przypadek widziałam wpis Artigiany 27.08, więc może nie zamartwiajcie się :)
  3. Madusia, dziękuję i pozdrawiam! Tylko, że niestety podobno można poprawić nasieniee ilościowo, a mniej - jakościowo, no ale podono cuda się zdarzają :-)
  4. Monia, Kait, dzięki za odp. Chyba jednak zrobię te 10 dpo, bo nie wytrzymam z ciekawości, choć nadzieję mam malutką. Życzę Wam wszystkim pieknych ||, pięknych objawów ;-), ale najważniejsze zdrowych dzieci :-)
  5. Witajcie Dziewczyny u mnie trwają starania, na razie z zerowymi rezultatami, po drodze okazało się, że wyniki nasienia są złe, być może trzeba będzie się uciec nawet do in vitro-icsi, na razie ja jestem stymulowana (dlaczego ja???) i zobaczymy, w przyszłym miesiącu pewnie inseminacja... tak naprawdę za dw dni mogę zrobić test ciążowy, ale nie wierzę w jego sens.... Pozdrawiam serdecznie i życzę spełnienia marzeń :-)
  6. Binia, nie jest to ciąża, nie tym razem... Kait, ja z Wawy jestem, w Wawie mogą polecić klinikę Novum. Z tym wiekiem jajników to trochę przenośnia, chodzi o to, że jak te badania są w normie i mają prawidłowy stosunek, to znaczy, że jest rezerwa jajnikowa i wszystko w porządku. Anty-tpo i antytg to przeciwciała antytarczycowe, zwłaszcza anty-tpo podniesione może być powodem poronienia, może waarto to sprawdzić. Wierzę, że się nie poddasz. Ja też postanowiłam być twarda. Bo nei mam wyjścia ;-)
  7. Nie zapominajcie o badaniach nasienia............
  8. Nie wiem, czy próbowałyście monitoringu owulacji, z dzisiejszej perspektywy uważam, że warto. Poza tym, przy dłuższych (ponad rok) niepowodzeniach oprócz badań dla Was, nie zapomnijcie o badaniu nasienia.... to bardzo ważne....
  9. Czy bierzesz duphaston? (rzepraszam, nie czytałam wstecz Twojej historii)?
  10. Minimonia, powtórz test po 48 godz., taki wynik może wskazywać na ciążę....
  11. Przeczytałam taką opinię: "Niunka-a ja sie z toba zgodze, ze moze jest cos o czym wie Szef na gorze a my nie i dlatego lepiej jesli tego dziecka nie bedzie. Niech kazdy mysli co chce, ale ja w pewbym stopniu tak sobie tlumacze probblem z byciem biologiczna mama." Wybaczcie, ale ogrania mnie złość. Nie! Każda kobieta, która tego chce, ma prawo być matką i będzie tak samo dobrą matką, jak te którym zajście w ciążę przychodzi ot tak.... to zależy od jej serca, charakteru, a nie od odgórnych planów i widzimisię jakiegoś boga... Jestem pierwszy miesiąc na clo. Pierwszą ciążę poroniłam w lutym. Życzę wszystkim spełnienia marzeń.
  12. Ja odczekałam tez 3 cykle po 1 cyklu starań bez powodzenia, no ale to jeszcze nie tragedia... Pozdrawiam Wszystkie Dziewwczyny!
  13. Z innej beczki, Dziewczyny, mam problem z kupieniem testów, których czułość wynosi 10 IU/ml, np. bobo test strumieniowy (niebieski)... bobo test żółty (płytkowy) ma czułość 25 IU/ml..... on raczej nie ma szans wykazać niczego parę dni przed datą spodziewanej miesiączki, prawda? myślę, że u mnie się nie udało, ale oczywiście mam trochę nadziei....
  14. Daria, bardzo, bardzo bym chciała. Jestem trzy cykle pozabiegu, pierwszy cykl starań i chyby nici z tego :-(
  15. Agula - gratuluję!!! Pozdrawiam wszystkich! A ja jestem w pierwszym cyklu starań, za 10-14 dni będę robiła test, zobaczymy. Dobrze, że odczekałam te 3 cykle, pozwoliło mi to dojść do siebie jako tako. Szczęścia Wam życzę!
  16. ale masz zainteresowania... z tego, co się orientuję, o toxo i cytomegalowirusie wszyscy trąbią... w moim przypadku brak kontaktu z oboma wirusami kiedykolwiek....
  17. Nie ma umiaru, gdzie chodzi o rozpacz. Biedna Justynka... Trzymaj się jakoś i nie trać nadziei... poczytaj sobie historie kobiet, które doczekały swojego dziecka, choć pamieć o tamtym pozostała, to nie była już tak rozdzierająca,
  18. Justynko, bardzo bardzo Ci współczuję, wiem, że nie ma teraz słów, które mogłyby Cię pocieszyć. Nie trać jednak nadziei, nie trać. Teraz to cierpienie, które przeżywasz, jest ogromne, ale nie zarośnie miłości i nadziei. Jeszcze i Ty będziesz szczęśliwa, na pewno. Kochana, jak trochę ochłoniesz, wypłaczesz się, koniecznie zadbaj o dobrego lekarza, teraz to już powinni sie Tobą zająć na serio. Uleczko, też współczuję ogromnie. Jeszcze choroba męża do tego... jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie.... Pozdrawiam Wszystkie DZiewczyny LIda, trzymaj się! już niedługo!!!!
  19. Marghi wszystko, co łatwe, najpierw bywa tudne :-) a urodziłaś się do miłości, i ona Cie znajdzie, jak nas wszystkich :-) pozdrawiam!
  20. Amichasia :-) dziękuję na podstawie histo i usg
  21. witajcie :-) Marghi - najlepsze życzenia: spełnienia marzeń :-) Dziewczyny, zmartwiłam się ostatnio, bo lekarze uważają, że to moje poronienie, to było najprawdopodobniej obumarcie ciąży pozamacicznej, która sama się resorbowała.... do tego niepewna sytuacja z tarczycą... jakoś mnie to znowu wytrąciło :-( pozdrawiam
×