Przerażona85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Przerażona85
-
Do Marekgd: oj dziękuję Ci za radę ja sę bałam że biorę tego za dużo;) Jadę w piątek na badanie poziomu wapna więc się dowiem wszystkiego pewnie po tym;) I npewno wymusze u lekarza żeby mi wszystko wyjaśnił:D Mam do tego dar:p Jeszcze raz wielkie dzięki:*
-
Do Marekgd : No biorę 4 razy dziennie po 400 więc dzienna dawka to 1600 choć na pudełko pisze że nie powinna przekraczać 1200:/ Pytałam lekarza mówiłam mu że po operacji w szpitalu podawali mi 3 razy dziennie a nie 4 ale on się uparł że w domu mam brać 4 razy dziennie;) On jest lekarzem więc mam nadzieję że się lepiej zna;)
-
Do Natka: Pewnie zrobi Ci tzw. biobsję po to żeby zobaczyć co to za guzek jaki rodzaj;) Nie masz się czego bać bo ta igiełka jest cieniuteńka;) Ja nawet nie poczułam wbicia nie wiem w ogóle kiedy mi ją wbił;) Każą Ci się położyć i wtedy najlepiej zamknij oczy to usłyszysz tylko słowa \"już po wszystkim\" i nawet nie będziesz wiezieć kiedy to się stało! Ja zawsze zamykam oczy też nie lubię igieł;)
-
Do Koczelada: Z tego co wiem na podstawie biobsji wyszło Ci że twój guz to guz pęcherzykowaty (zresztą tak jak u mnie)! Na jakiej podstawie twoja edno powedziała ż to gruczolak?? Tak pytam z ciekawości??
-
Oj przepraszam za pomyłkę koczelada chodziło mi o Timonkawd! Zobaczysz u Ciebie też tak będzie jak u mnie;) zreszta u Was wszystkich ja jestem straszną panikara ale daję Wam słowo że to nic strasznego! Mnie boli troszke przełykanie i garbię się bo boję się żeby mi głowa nie odpadła;) (zrobił mi się krwiak i całą szyję mam spuchniętą ale to zejdzie po jakimś czasie wyglądam jakby mnie ktoś dusił hihihi). Martwię się troszkę o moje włosy bo strasznie wypadają nie wiem co jest przyczyną?? Rentko ty też tak masz?? A co do mojego leczenia to tak: Rozmawiałam z lekarzem i teraz zażywam cdziennnie rano Euthryrox 75 na czco i 4 razy dziennie Calperos (chyba wapno)! W piątek mam jechać na jego zmierzenie czy doszedł do normy bo lekarz powiedział że po operacji zawsze strasznie spada i później albo zmniejszy dawkę albo całkiem go usunie;) A i lekarz powiedział że mi poleci jakiegoś dobrego endo, który już dokładniej nie poprowadzi;) Troszkę boję się wyników histo ale jestem dobrej myśli i wierzę że to gruczolak a nie coś innego;) Zresztą i tak go już nie mam;) Powiem Wam że będąc w szpitalu dużo się napatrzyłam na choroby z jakimi ludzie mają problemy i jakie skomplokowane operacje przehodzą i nasza tarczyca to pestka!!!
-
Acha a biobjsa przed operacją wykazała że to guz pęcherzykowaty.
-
Homosapiens dasz radę naprawdę nic strasznego!!! Nawet nie ma bólu pobędziesz na środkach znieczulających i będziesz ciągle spać głos tez napewno k ja mówię po prostu tak jakbym miała chrypkę;) Trzymam kciuki:* DO SZAP-KA: Tak byłam uspana! Pół godziny przed zabiegiem dają Ci głupiego jasia który Cię rozluźnia. Ja wszystko wiedziałam jak mnie wieźli na salę co się dzieje tylko byłam taka obojętna na to co się dzieje zero nerwów! Na sali przynajmniej mi podali uspanie dożylnie (niekiedy podają w tlenie) po którym nic już nie wiesz budzisz się dopiero na sali i ciągle chce się spać;) Ale uwierzcie mi zaraz po zabiegu który miałam ponad 2 godz rozmawiałam z chłopakiem z czego nic nie pamiętam;)
-
WITAM WSZYSTKICH!!!Jestem wśród żywych:D hehheh kurcze nie wiem od czego zacząć!!!Przede wszystkim BARDZO a to BARDZO BARDZO dziękuje za wsparcie wszystkim a głównie tomie Anitko (Koczelada) Ona informowała mnie o waszym wsparciu naprawdę to cudowne uczucie słyszeć że wszyscy jesteście ze mną! A teraz do konkretów;) Oj przeszli ze mną lekarze;) Chyba już dawno nie trafili na takiego upierdliwca:p Lekarz wyciął całą tarczycę zostawiając mały skrawek (powiedział że skoro mam skłoność do gruczolaków - tak ocenił guzka ale powiedział że to nie jest diagnosa na 100% ) to lepoiej wyciąć więcęj żeby nic się nie odnowiło:p KOCZELADA TIMONKA i wszyscy inni którzy czekają na operację NIE DENERWUJCIE SIĘ naprawdę to nic strasznego ja w nocy po zabiegu już szłam do ubikacji! Zabieg miałam w czwartek a lekarz w sobotę powiedział że wyglądam już na wypis:p Super miły personel naprawdę nie spodziewałam się ja przed każdym zaszczykiem panikowałam;) Ten zabieg to pikuś naprawdę! Co do głosu to troszkę się pogorszyl ale to pewenie od gadania (bo ze mnie to pepla i po całym szpitalu latałam i plotkowałam z nudów)Ale teraz postaram się ograniczyć! Co do blizny to sama jestem w szoku wygląda jakbym sobie żyletką troszkę podcięła taka cienutka kreska tylko mam krwiaka i spuchniętą szyję ale to zejdzie po jakimś czasie;) W razie pytań dokładnie opowiem wszystkim:] Chyba się rozpisałam hehehe
-
Witam wszystkim:D Ja jeszcze w domku ale już prawie spakowana jutro mam się wstawić na 9:00 rano na oddział:) Nawet sie nie denerwuje jak narazie:p pewno dopiero jutro zacznę albo w nocy:p zabieg w czwartek więc pewno mnie na weekend nie wypuszczą:/ obiecuje że się odezwę jak tylko wrócę;) bo pisac pewno będe mogła gorzej może być z mówieniem:p ale jestem dobrej myśli;)
-
Koczelada y lepiej nie kąbinuj tylko się umów na tą operację;) Szczerze ja też chciałabym tego uniknąć ale wole usunąć mojego guzka i miec już święty spokój (oby) to w czwartek jak pójdziesz do lekarza to ja może już będę po operacji hihihi
-
Do timonkawd: Słuchaj ja podeszłam do tego tak: pomyśl to jest prosty zabieg a my tyle panikujemy gdzie itp. jedni ze szpiatala wychdzą zadowoleni inni nie i wszędzie są takie przypadki więc naprawdę skoro lekarz Ci proponował Poznań to nie ma co się zastanawiać bo jak będziesz słuchać że tu jest tak a gdzie indziej tak to nigdy się nie zdecydujesz! Nie ma szpitala z którego wszyscy byliby zadowoleni;) Wiem bo sama to przeżyłam ale wkońcu się zdecydowałam na lekarza którego poleciła mi znajoma pracująca w tym szpitalu! nie wiem jak będzie ale to się zobaczy już niedługo;) Idź do tego Poznania i po rozmowie z lekarzem dużo można się dowiedzieć jaki jest itp jakie ma podejście! Mi wszyscy strasznie wychwalali Kraków i co pojechałam to tak się zraziłam, że postanowiłam tam już nie jechać:p co ma być to będzie
-
Co do mojej scyntygrafi to wyglądała ona następująco: Przyjechałam dali mi w kubeczku jednorazowym jod do wypicia, kazali jechac do domu i następnego dnia się zgłosić.Drugiego dnia przez ok 10minut lezałam na łóżku i jakiś przyrząd (dziwnie wyglądający) wychwytywał moje fale:p i tyle wydrukowali wynik na miejscu;) i po scyntygrafi (za którą zapłaciłam 80zł heheh za kilka mililitrów jodu:p)
-
Koczelada ja miałam podobny wynik choć tez nie dopytywałam czy to gorący czy zimny guzek! Juz w środę mam operację więc Ci (i innym) wszysto opowiem! P.S mam nadzieję, że ty niebędziesz się denerwować tak jak ja:/ to jest koszar odliczać dni do operacji nie mogę spać i jeść ciągle o tym myślę...ale już niedługo:)
-
Do homosapiens: Ja będę mieć zabieg w Zakopanem! I niestety Ci nie pomogę z tym ile się czeka u Ciebie na zabieg! Napewno zaszczep się na żółtaczkę bo musisz wziąść dwa zaszczyki (po pierwszym muisz poczekać miesiąc żeby wziąść drugi, a po nim dwa tygodnie by móc mieć oprecje) więc czym wcześniej się zasczepisz krócej będziesz czekać na operację!
-
Do homosapiens Ja mam oprecję w następną środę. Mam się zgłosić na oddział we wtorek i lekarz zlecił mi badania na morfologie, INR i APTT, Na, K, Ca (tyle mogę Ci pomóc) nie wiem ile będzie to trwało ale po tych badaniach mogę jechać do domu i zgłosić się dopiero w środę na zabiegu (jak będę po to służe radą:p)
-
Tak czytam i czytam wasze wypowiedzi i powiem wam szczerze, że jestem przerażona operacją bo mam już ją za 9 dni i strasznie się boje ale nie tego że będę miała bliznę czy samej operacji tylko tego że będzie to rak! We wtorek jadę też z piersią bo mam dwa włókniaki i też upieram się na usunięcie wole się tego pozbyć! Jak mówi aisab zawsze to coś \"obcego\" choć pewnie nie każde guzki wymagają wycięcia i każdy przypadek jest inny ale ja tam wole dmuchać na zimne! Podziwiam Was którzy non stop jeździcie na kontrole i za każdym razem przeżywacie to samo czekając na wyniki! Ja pwnie po operacji też będę jeździć no ale może nie tak często;)
-
KOCZELADA w sumie miałam scyntygrafię która nic innego nie wykazała!To bardzo późno masz tą scyntygrafię u mnie umawiasz się na nią z dnia na dzień nie ma jakiś terminów (mówię przy badaniu na kasę chorych cz prywatnie nie ma różnicy)
-
KOCZELADA ...w miarę wszystko zrozumiałam;) Z tymi piersiami to ja mam na odwrót jak dowiedziałam się, że mam guza tarczycy zaczęłam obserwować swoje ciało i tak wykryłam guzka na piersi okazało się, że są to dwa obok siebie położone włókniaki ja jednak zdecydowałam się je usunąć i we wtorek idę na konsultację z chirurgiem (one mają po 5mm więc będę się ubiegać o biobsję mammotomiczną), a tydzień później operacja na tarczycę więc wszystko naraz:p. Trzymam za Ciebie kciuki, żeby ta przytarczyca nie okazała się niczym groźnym (mi to nawet nie robiono na to żadnych badań) i nie orientuje się w ogóle w tym:(
-
KOCZELADA ja już się pogubiłam z twoją tarczycą przecież masz mieć operację i wycięcie tego guza pęcherzykowatego?? Teraz znowu twierdzą, że masz jeszcze \"coś\"? Rany nikt tego wcześniej nie wybadał??
-
Do timonkawd: Widze, że ty też nie ufasz lekarzom:p ja też byłam u dwóch zanim zdecydowałam się na operację;) Co do twojej operacji to będzie ona napewno zależeć od tego czy byłaś szczepiona na żółtaczkę ja nie byłam więc dlatego to tak długo trwało:/ Co do tego czy mam dla kogo żyć niestety jeszcze nie mam dziecka, ale planuje za rok ślub i pewnie dziecko i dlatego tym bardziej się boję, że przez tarczycę będę mieć jakieś komplikacje:/ Na skype raczej nie bywam ale jak masz tylko gg to mój numer 9306641 to sobie czasami pogadamy;)
-
Do timonkawd: No zabieg mam 16 kwietnia 15 mam się wstawić na badania i do domu;) więc jedna nocka mniej w szpitalu...kurcze jak nie miałam dokładnej daty to tak o tym nie myślałam a teraz nie ma minuty w moim życiu, żeby to nie przeszło mi przez myśl! Jeszcze w przyszłym tygodniu idę na wizytę z chirurgiem bo mam ponoć dwa włókniaki na piersi (które udało mi się wcześnie wykryć - dzięki tarczycy jestem taka przewrażliwiona:p) więc pewnie będę mieć dwa zabiegi w niedługim od siebie czasie:/ Ale dam radę mimo, że jestem panikarą;)
-
Do timonkawd: Pewnie nie ma się co przejmować;) JA też byłam u dwóch lekarzy, bo też miałam nadzieję, że któryś nie zleci mi operacji! Ale teraz się z tego cieszę, że wkońcu tego guza wytnę i będe mieć spokój! Jakoś przeżyjemy operację to peska (tak się pocieszam) gorsze są wyniki badań:p Ja już niedługo będę mieć operację więc wszystko Ci opowiem;)
-
Wielkie dzięki tak cztam na necie i w większości piszą, że nie ma wpływu usunięcie tarczycy na zajście w ciąże (myślę, że mój lekarz by mnie przed tym ostrzegł bo to istotna sprawa)...Cieszę się z jednego tak poza tematem nie muszę być dzień wczęsniej w szpitalu, tzn. mają mi zrobić badania, ale po nich mogę jechać do domu i przyjechać następnego dnia na zabieg:] Jedna noc mniej:pp w szpitalu:)
-
Dzięki wszystkim za wsparcie:* Lalka jak usunęłaś tarczycę to próbowałaś mieć dzieci nie orientujesz się czy to jakoś wpływa?? Bo się nie dopytałam lekarza
-
Tak miałam scyntygrafię (dają Ci w jeden dzień jod do wypicia i na drugi dzień badają jak pracuje twoja tarczyca)! A powiedz mi po co sie pytała czy chcesz mieć dzieci?? Ma to jakis wpływ?? będę mieć po operacji trudności z zajściem w ciążę??