ankra50

Asiu83 U mnie- mimo brania Meridii, obżarstwo jest najgorsze... No koszmar...Dodatkowo mój charakter jest taki, że zajadam nerwy... Ale jakoś trzeba panowac nad sobą i nie pozwalać, żeby hormony nami rządziły, tylko my nimi ;) I faktycznie trzeba zawziąć się i systematycznie ćwiczyć - sama przyjemność - ale jakoś ostatnio na to tez nie mam ochoty... :( Gonia, nie martw się, jak poczytasz forum to na pewno humor Ci sie poprawi... :) Mimo długiego czasu walki o dzidziusia w końcu wielu dziewczynom udało się zaciążyć ;)... Ale masz rację z tą rodzinką...Często rozmawiając z koleżankami, żalą mi się, że rodzinka zamiast wspierać duchowo to jeszcze narzeka i dołuje...Ale po prostu trzeba jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać takie gadki ... i robić swoje.

Mamo Samiego mam nadzieję, że Twoje wyniki będą OK :) Trzymam kciuki... Dziewczyny, mam pytanie: czy Wy też jesteście rozdraznione przy tym PCO-ja mam ostatnio takie huśtawki nastroju, że aż sama jestem w szoku...Może to od antyków... ale mój narzeczony ma ze mną PRZEKICHANE! I dodatkowo ten ból brzucha i plamienia mnie denerwują...Rzucam antyki - jeszcze tylko tydzień będę je brała... Dobrze, że wczoraj poszłam na LEJDIS do kina to się trochę rozprężyłam i uśmiałam :))

Marta 1983 na pewno wszystko będzie dobrze z dzieckiem :) Moja koleżankę przez kilka miesięcy - z przerwami - bolał dół brzucha i tak jakby nerki i okazało sie, że to normalne - tak jak pisze markotka- rosła jej macica... sURFITKO, Pierniczku i Ja_biedna - dziękuje Wam za info o lekarzach :) Po tych wszystkich wypowiedziach, które przeczytałam, postanowiłam odstawić antyki... DIANĘ... I właśnie dlatego szukam innego lekarza, niz miałam do tej pory... A ogólnie czuję sie bardzo źle... Mam plamienia - wcześniej nie miałam przy pigułkach, boli mnie dół brzucha, ciągle chodzę blada i śpiąca - spałabym zawsze i wszędzie..., poza tym mam ogromną ochotę na węglowodany i w ogóle nie mam ochoty na siłownię - czyli robię wszystko odwrotnie do tego, co robiłam przez ostatnie kilka lat...Nie wiem co min jest. To chyba nie jest przesilenie wiosenne bo zawsze to inaczej przechodziłam...

DonVitta - Twój tekst pomógł w zrozumieniu PCO na pewno niejednej dziewczynie na tym forum...Mnie równiez :) Dziękuję

Dziewczyny, trochę się rozczarowałam tym Klimkiem...myślałam, że znalazłam kogos dobrego i blisko. Słyszałam jeszcze dobre opinie o 2 lekarzach endo-ginek. Stokłosa-Brzezin Zofia i Sałata Ireneusz. Jeżeli ich znacie to proszę o opinię. Jak odradzicie - jadę do Bełchatowa lub Łodzi i juz nie będę oszczędzała czasu... Slonce54 zmień lekarza i zrób badania hormonów, krzywą cukrową i badania na insulinoodporność... Najlepiej, żeby lekarz powiedział Ci które hormony i w którym dniu cyklu....

Dlatgo miałam nadzieję, że ten Klimek skoro w 2 klinikach pracuje i jest prof., to musi byc dobry... Ale czasami jest tak, że ci uczeni więcej kasy biorą a podchodzą do klientów rutynowo-tak samo jak zwykli lekarze :( I jak tu byc mądrym...

Oj, jak dobrze, że poruszyłam temat tego lekarza!!!! Już byłam gotowa do niego dzwonić i się umawiac na wizytę - bo myślałam, że jak profesor to musi byc mądry...Może kiedys był, skoro jednak duzo dobrych opinii o nim słyszałam...ale opinie nim na innym forum mogły pochodzić od kobiet, które nie miały jakichś większych problemów i faktycznie im pomógł... :) Jeszcze mam na oku jedną kobietkę z Częstochowy ale teraz wypadło mi z głowy jej nazwisko...też endo-ginek. Chyba że wy mi kogos polecicie;) Wolałabym z braku czasu na dojazdy do bardziej odległych miast, żeby to był lekarz z Cz-wy lub Piotrkowa lub okolic... :) Dziękuję za info;)

Oj, jak dobrze, że poruszyłam temat tego lekarza!!!! Już byłam gotowa do niego dzwonić i się umawiac na wizytę - bo myślałam, że jak profesor to musi byc mądry...Może kiedys był, skoro jednak duzo dobrych opinii o nim słyszałam...ale opinie nim na innym forum mogły pochodzić od kobiet, które nie miały jakichś większych problemów i faktycznie im pomógł... :) Jeszcze mam na oku jedną kobietkę z Częstochowy ale teraz wypadło mi z głowy jej nazwisko...też endo-ginek. Chyba że wy mi kogos polecicie;) Wolałabym z braku czasu na dojazdy do bardziej odległych miast, żeby to był lekarz z Cz-wy lub Piotrkowa lub okolic... :) Dziękuję za info;)

Pan Klimek bierze za konsultacje 150 zł... I mam wrażenie że za USG 70 (tak jak Pan Witek)... Ale lepiej tam zadzwonić i się dopytać. A propos lekarzy... Moja znajoma leczyła sie u lekarza znanego podobno również poza granicami Polski. Cholernie drogi, bo sam robi badania i podpobno sam może "stworzyć leki". Za wizytę bierze chyba ok. 200 a za badania 4000 zł (4 tys.) - na wstępie. Nie akceptuje badań innych lekarzy. Znajoma leczyła się na PCO przez 2 lata, a po wizycie u tego lekarza w ciągu bardzo krótkiego czasu zaszła w ciążę i ma sliczną córę... Jeżeli ktoś ma tyle pieniążków mogę zapytac się znajomej o kontakt do tego lekarza. Ja niestety rezygnuję z niego bo mam nadzieje, że nie będe oporna na leczenie "zwykłych" i tańszych lekarzy...

Do Mamy Samiego Jestem z Radomska - blisko Cz-wy;) Nie jestem pewna co do badań - czy na czczo, czy nie. Wydaje mi sie że w tym przypadku można coś zjeść...To sa hormony... Co innego badania cukru czy cholesterolu ... Ale tak mi się tylko wydaje ;) O prof. Klimku dowiedziałam się z forum www.gazeta.pl Polecano tam dr Witka jako ginejkologa i Pana Rudolfa Klimka jako endo-ginekologa. Więcej na temat Pana Klimka - tzn. cena za wizytę nr tel na str.: http://klinika.dekta.pl/ Na tej str. jest napisane: Prof. zw. dr h.c. Rudolf Klimek, FRSM - specjalista z zakresu ginekologii, położnictwa, endokrynologii, andrologii, menopauzy, osteoporozy, andropauzy, wspomaganie zapłodnienia metodą \"in vivo\". ( a ja wcześniej przeczytałam in vitro - nie wiem na czym polega in vivo...) Pozdrawiam :))

Wczoraj wysyłałam na forum 2 posty i oby dwa nie dotarły...Może dzisiaj się uda coś napisać... Mamo Samiego, mi lekarka mówiła, że LH, FSH i estradiol na początku cyklu (najczęściej słyszę że 3 d.c.), prolaktyna i pogesteron w drugiej połowie cyklu, testosteron ojętnie jakim dniu cyklu... Mam do Was pytanie dot. lekarza - prof. o nazwisku Klimek (Rudolf). Jest endo-ginek. , zajmuje sie in vitro itp. Przyjmuje w Klinice Leczenia Niepłodn. w Krakowie i w Klinice Św. Łukasza w Częstochowie. Nie wiem czy sie do niego wybrać - czy warto, bo kasy trochę trzeba na niego wydać... Słyszałam dobre opinie ale tez słyszałam że w przeszłości miała jakieś spr. karne -nie wiem czy to prawda i jakie były wyroki...Jeżeli któaś z Was leczyła się u niego, prosze o info. Jeszcze jest drugi w Klinice Sw. łukasza w Częst. o nazwisku Witek - ale on ma specjalizację tylko z ginekol. Pomocy, chcę iśc do dobrego lekarza, żeby nie tracić czasu.