becia_gask

aha mam pytanko czy to prawda ze koli u dzieci to zaczynaja sie od 2-3 tyg? bo ja sie cieszylam ze moj poki co nie ma a moja szwagierka mnie straszy ze bedzie mial w 2,3 tyg (jesli bedzie mial) Staram sie uwazac na to co jem, gotowane mieso, marchewka gotowana) jablko pieczone, nic surowego, zero slodyczy) ale np dzis zjadlam cisto drozdzowe... A propos jedzenie małemu zauwazylam ze zaczyna sie ulewac- nie nosze go zeby mu sie odbilo, bo mowia ze po cycu niekoniecznie trezba ale.. moze źle robie? Macie jakies rady? Nawet juz myslalam zeby na noc dawac mu butelke z mlekiem modyfikowanym, moze by pospał dłuzej... ale jak nie dfaje mu cyca to mleka mam tak duzo ze piersi bola... Co o tym myslicie?

http://nasza-klasa.pl/profile/3158153/gallery Poprawka ;)

Moj profil na nk ;) http://nasza-klasa.pl/profile/3158153- zobaczcie mojego syneczka ;)

czesc 3 ;) i koniec koszmarów ;) po tej akcji trafilam na sale poporodowa.. usmiechnieta ale i przerazona... dali mi dzidziusia ktory przez ten czas lezal u poloznej na rekach i dostal butelke bo byl glodny.. przytulilam go i juz nie pamietalam co bylo wczesniej. Przyszedl moj lekarz (boze dziewczyny gdyby nieon... jest taki Kochany) i spytal jka sie czuje... a ja powiedzialam ze jestem glodna... polozne mowily ze kolacja juz byla ;( a on zakrecil sie i przyniosl mi herbate i kanapke... podejrzewam ze swoja ;) W nocy zagladal kilka razy ale ja czulam sie swietnie... przyniosl wyniki orfologii byla odziwo ok.. byla godzina jakas 23,30 nie spalam do rana tylko patrzylam na spiacego maluszka, o 6 rano wstalam wykapalam sie, przebralam skarbeńka i czulam sie jak nowa. Pani doktor od noworodkow mowila ze zrobia malemu badania zeby sprawdzic poziom bilirubiny bo jakis zoltawy byl. Okazalo sie ze zoltaczka swoja droga ale ma podwyzszone crp i musi brac 3 doby antybiotyk i ze nie wyjdziemy do wtorku, humor mi sie popsul bo w tym szpitalu nie wiele mozna liczyc na czyjas pomoc, a z moim charakterem zaczelam tesknic za domem i za mezem- najbardziej. Przyszedl tez moj synek mnie odwiedzic a one wyprosily go za drzwi i mwily ze dzieciom nie wolno wchodzic, jemu bylo przykro i mi tez... rozkleilam sie. Karmilam malego i wszystko ok ale pobyt w szpitalu sie przedluzal, jak juz po 3 dniach crp spadlo to znowu zoltaczka wzrosla i kolejny dzien musial byc naswietlany... nie umialam go wkladac do inkubatora ale panie powiedzialy ze to moje dziecko i mam nie spac cala noc tylko czuwac nad nim bo one maja inna robote. Nie spalam 17 godzin tylko go karmilam i pilnowalam. rano w srode wyniki byly dobre i wyszlismy do domku... Tak w skrocie wygladal moj porod, nie chcialam nikogo przestraszyc ale taka jestem zla na ta sluzbe zdrowia... ale tak juz jest... Jak tam siedzialam to dopadla mnie mala deprecha ;) nawet jak juz bylam w domku to jakos dziwnie sie czulam, plakac mi sie chcialo, ale tylko jakies 4-5 godzin potem bylo coraz lepiej, dzis wstalam usmiechnieta.. Niewyspana coprawda bo mam 2 chlopakow a jestem sama ale bardzo bardzo szczesliwa... tylko tesknie za mezusiem... w nocy jak chlopaki spia tak po 23 wchodze na skypea i rozmawiam z mezem zeby moc cokolwiek poopowiadac. Pomaga mi mama wpada tak na godzinke dziennie. Np dzis wykapalismy Kacperka, teraz spi tzn- jeszcespi ale pewno zaraz wstanie. Aha jeszce jedno... maly mial badanie sluchu w szpitalu... lewe uszko ok, a prawe wyszlo do kontroli... Co prawda poczytalam troche i wyglada na to ze zostala maz plodowa w uszku i muaimy poczekac z tydzien zanim sie wszystko wchlonie... Narazie nie ma sie czym martwic, tak mysle... Byla dzis polozna u mnie w domu- bardzo sympatyczna kobitka, mowilam o moich obawach o uszko malego ale powiedzila ze dzis ma juz 2 czy 3 pacjenta ztym samym wiec nie ma sie co martwic i ze to o ta maź wlasnie chodzi.. Mialam male problemy z karmieniem,,,, okropby nawal pokarmu nie moglam sobie poradzixc ale juz ok... a na pewno lepiej Jeszcze z pol godzinki i ide spac... bo jakos padnieta jestem ;) A co do porodu... nie bojcie sie dziewczyny, na prawde nie ma czego, moj porod byl piekny i mimo ze potem byly komplikacje to bede go milo wspomnac, bo to moj najszczesliwszy dzien- drugi, pierwszy to jak rodzilam starszego... Trzymajcie sie aniolki wejde na pewno jutro, wieczorem pewnie bo jutro ide zarejestrowac maluszka... a nie bedzie latwo bo meza nie ma wiec znowu tlumacenia itd...

czesc 2 ;) Przyniesli mi maluszka do piersi jak juz lezalam w sali poporodowej i zaczal sie koszmar... tak zaczal bolec brzuch... plakalm krzyczalam... porod to nic ;( dali mi czopek a ja czuje ze slabne ... wolam mojego lekarza... przyszedl i zajrzal pod koldre... powiedzial musisz byc silna bedzie dobrze nie ma juz czasu na wyjasnienia... biegiem na porodowke... Ja plakalam i sluchalam... mamy krew 0rh+? pani moei badania na cito i przygotpowac krew do transfuzji mierzyc tetno i cisnienie non stop, pyatm co sdie dzieje.. nawe moj kochany lekarz nic nie powiedzial tylko, zacisnij zeby bedzie dobrze... przyszla krew, moj lekarz - na sczescie nie bedzie konieczna zatamowalismy krwotok 2 litry krwi stracila... kroplowka z oksytocyna na obkurczenie macicy.... Juz po strachu powidzial po godzinie- najdluzszej w moim zyciu... malo braklo ;) CDN

hej mam 15 min wiec nie wiem ile uda mi sie napisac, najwyzej bede pisac na raty... Bylam na porodowce w czwartek o 14,45. najpierw lewatywka, prysznic, podlaczyli mnie do ktg na 40 min. O okolo 15,30 puscili mi wody, masaz szyjki macicy (wcale nie taki straszny jak wszyscy mowia). O okolo 16 znowu ktg i pierwsze mininalne niebolesne skurcze i tak do 17. Potem drugi masaz szyjki macicy o 17,30 silniejsze skurcze ale nadal usmiechnieta ;) o 18,00 mowie ze zaczely sie silniejsze skurcze takie pozadne skurczybyki a polozna do mnie niech pani nie narzeka porod potrwa z 10h wiec pani niech nie panikuje. Przyszedl moj lekarz mowie ze boli bardzo. Przyniosl pilke. posiedzialam na niej z 10 min i krzycze do tej poloznej wrednej s... ze boli jka cholera ze to chyba juz a ona ze sie zmiana konczy i mam czekac na druga zmiane, ze do porodu daleko... zmienila sie zmiana mowie do drugiej \"pani boli- tak jak przy pierwszym dziecku pod koniewc\"a ona palila papieroska i mowi Kochanie wyluzuj nie panikuj, a ja sie dre ze juz nie moge, ona mowi ze da mi czopek a ja zaczelam plakac i mowie ze mam w dupie jej czopki i ma zawolac lekarza, albo mnie zbadac chociaz... podniosla laskawie koszule moja i powiedziala - o cholera ... ona rodzi- szybko lekarza wolac... jak juz przeszlam na typowe lozko porodowe to zaczela mi tlumaczyc co i jak a moj lekarz wzial mnie za reke i powiedzial do tej Pani- Marylka ty nie praw kazan Beatce tylko patrz ze ona wie co robic glowka juz jest!!!!jeszce jeden skurcz i mialam malego na brzuszku... Cdn bo uciekam do misia ;)

hej kochane ;) dzieki za gratulacje ;) my od wczoraj w domciuwszystko wam opisze co i jak jak znajde chwilunie ;) dzieki ze trzymalyscie kciuki. obiecuje napisze ale teraz mam urwanie pepka ;)

Hej dziewczynki, no to teraz kolej na mnie i Patinke, cos czuje ze urodzimy w jednym czasie ;) Poprawiam tabeleczke ;) STARAJĄCE SIĘ Nick.......................Wiek...........Ilość cykli.....Data następnej @ yourmind....................20...................1...... ............ ??.10.08 jolanta2......................27...................2.... ..............09.11.08 stefcia31 ....................31...................5.................. 06.11.08 iwa18 /uk.....................26..................10......... .........pass niusiusia.....................27...................13... . ............07.11.08 Myszka24/USA...............25..................18.. . . .. ........03.11.08 nikolka25.....................25..................21.... .............24.11.08 dorota822....................26..................23. .. .............08.10.08 misiaczki......................23..................39... ..............06.12.08 Sylwia29.......................29..................38... ..............21.09.08 Rusaczek/Nowy Sącz......34..................40.................17.10.08 Sara76.........................32..................51.... .............26.10.08 kalpek.........................22..............przerwa.. ..................... madzik.........................20..................3.... . ..............?????????? Tiamat86......................22..................2..... ..............01.12.08 EwelkaO ......................27..................1................ ...25.10.08 graminis......................25...................3.... ...............03.11.08 ZACIĄŻONE Nick/Skad...............Wiek........Tydzień ciąży......Termin porodu Patinka26...............26...............36........... ...............30.11.08 becia_gask..............26.............. 37... . .....................03.12.08 asiunia27................27...............25......... . ...............07.01.09 olawd.....................28...............28........ .. ..............23.01.09 Smerfetka ..............29...............29 (bliźniaki).............24.01.09 kkinia30..................30...............21........... ..............13.02.09 Monia671Kraków......27...............15......... .................01.05.09 alutek29.................29.................6,5......... ..............25-06-09 DZIECIACZKI URODZONE Nick....................Płeć.................Imię....... .........Data urodzin Fiolek..................córeczka.........Maja .....................02.05.07 Pani Misiowa..........córka.............Patrycja......... .......21.12.07 Obca...................synek.............Kubuś.......... ..........01.07.08 Kakusia 22...........synek...............Kacper.................. 19.07.08 EwQa.................córeczka...........Emilka.......... .. .......30.10.08

czesc dziewczynki... ja jestem ale u mnie nic ciekawego nawet pisac nie ma o czym... ;)

hej kochane... a ja sobie poplakuje cichutko bo mialam dzis stluczke autem i to moja wina... ale wszystko ok tylko sie przestraszylam troszke... nawet nie potłuklam kolesiowi auta tylko troche zarysowalam ale i tak sie zdenerwowalam. Zaraz sie klade bo mi smutno ;(

A Patinke to gdzie wcielo?

a ja dzis kochane zalozylam tuniczke sprzed ciąży... i w rekawach mi wisi, mama mowi ze oprocz brzucha oczywiscie, to bardzo schudlam...Ale to dobrze... dzidzia wazy w normie (przynajmniej wazyla 3 tyg temu prawie 2200) a mnie nie zostanie duzo do zgubienia ;)

A na przeziebienie polecam jeszcze inhalacje z amolu i duzo snu ;)

No jesli chodzi o meza to lipa... nie znalazl jeszcze nic... Pisze JESZCZE choc szczerze powiedziawszy trace juz nadzieje... jutro zaczyna sie 5 tydziern jak wyjechal i martwie sie troche bo (co prawda nie mam nic zlego na mysli i nie chcialabym nikogo bron boze urazic) ale jada takie chlopki roztropki i panienki po podstawowce i kurcze jakos prace znajduja... a nam zawesze cos pod gorke... W zadnym wypadku nie oceniam ludzi po wyksztalceniu itd... ale kurcze on naprawde zasluguje na lepsze zycie... W polsce Tyrał jak wół zeby nam zapewnic byt... jest wyksztalcony i ma naprawde duze doswiadczenie oprocz tego zna perfekcyjnie angielski i i tak lipa.... Szkoda mi go troche... a Czasem jestem zla na siebie ze zaczynam (podczas rozmowy z nim) domagac sie zeby cos znalazl wreszcie ;( A to dlatego ze kurcze martwie sie tym tez, dzidzia w drodze... mnie tez sie kasa kiedys skonczy a tu nic...

OOOOO i stroneczka moja ;) ale oddaje ja wszystkim starajacym sie... na sczescie ;)

Troche mi glupio jej przypominac co chwila ale jak do wtorku nie odda to w srode zadzwonie i powuem ze Ma mi oddac i koniec... w koncu kazdy chce troche wczesniej naszykowac rzeczy.... Ja np chce uprac w moim ulubionym proszku dla dzieci...a nie w szarym mydle ;)

EfQa - doskonale Cie rozumiem, jestem w identycznej sytuacji kiedy 5 lat temu rodzilam Hubercika mialam finansowo gorzej niz ŹLE!!!! Ale wszystkjo kupilismy sami... Babcia jedynie dolozyla na lózeczko i kolezanki poprzynosily prezenty jka mały sie urodzil.. Kiedy mojego meza brat oznajmil ze tez beda miec dzieciaczka to sie ucieszylam (bo czemu nie) ale tez mialam jakies głupie uwagio ze powinnam po hUbercie pewne rzeczy dac... No i co? Dałam... dzidzia ma juz ponad 3 miesiace moja w drodze i juz nienawen sie urodzi... mały szwagra juz dawno nie nosi ubranek ode mnie a ja nie moge doprosic sie ich... Bylam u nich po nie specjalnie juz kilka razy ale nic... wczoraj prosilam zeby naszykowala a ja juz sobie je sama upiore i uprasuje a tu nic... jak grochem o sciane... Obiecala ze dzis przywiezie sama... i co? dalej nic ubranek jak nie bylo tak nie ma... Kurcze ludzie to sa dziwni... ja mam troche nowych i troche starych bo nie wszystko pozyczylam ale np spioszki mam tylko 2 pary a u niej komplecikow "moich" z 6 lezy... szkoda mi troche ;)

ale jednej rzeczy jakiej sie w ogole nie boje to boli porodowych choc pierwszym razem 5 lat temu nie mailam lekkiego porodu... heh jakos nie umiem sie bac, bo woiem ze poboli poboli i przestanie...

A poza tym to... ostatnio dziwnie sie czuje, nie fizycznie tylko psychicznie... ciagle sie czyms martwie, ze maly albo za duzo albo za malo sie wierci ze jeszce mi sie brzuch nie obnizyl.. jak dam rade sobie z dzieckiem z pieniazkami... a najgorsze ze boje sie ze cos mi sie stanie w trakcie porodu, mi albo dziecku... To chyba nie jest normalne? tłumacze sobie ze wszystko bedzie ok a jak tylko sobie przypomne ze niedlugo rodze odrazu wracaja jakies zle mysli... chyba cos sie ze mna nie tak dzieje...

Hej laseczki ;) skopiowalam tabeleczke bo ktos mnie zmienil na 9 tydzien a ja juz zblizam sie ku koncowi ;) Patinko co u Ciebie? Dziewczynki mam pytanko... Czy sa jakies testy w aptece po ktorych mozna sprawdzic czy wydzielina z pochwy to wody plodowe czy nie? Ja mam tak obfite upławy albo nietrzymanie moczu... albo jedno i drugie ze martwie sie czasem czy odroznie wody plodowe ;) wiem ze to smiesznie ale mi w 1 ciazy nier odeszly same wody tylko przekłowali mio pecherz wiec nawett nie wiem jak wody wygladaja... A u mnie poza tym ok, dzidzia sie wierci a ja ciagle tesknie ;-) Za malenstwem i mezulkiem.. Zaraz przychodzi do mnie siostra to poplotkujemy... bo normalnie nudy ze szok. Buziaczki dla Was i milego niedzielnego popoludnia.

STARAJĄCE SIĘ Nick.......................Wiek...........Ilość cykli.....Data następnej @ yourmind....................20...................1...... ............ ??.10.08 jolanta2......................27...................2.... ..............09.11.08 stefcia31 ....................31...................5.................. 06.11.08 iwa18 /uk.....................26..................10......... .........pass niusiusia.....................27...................13... . ............07.11.08 Myszka24/USA...............25..................18.. . . .. ........03.11.08 alutek29......................29...................15.. ..............13.10.08 nikolka25.....................25..................20.... .............27.10.08 dorota822....................26..................23. .. .............08.10.08 misiaczki......................23..................38 .................02.11.08 Sylwia29.......................29..................38... ..............21.09.08 Rusaczek/Nowy Sącz......34..................40.................17.10.08 Sara76.........................32..................51.... .............26.10.08 kalpek.........................22..............przerwa.. ..................... madzik.........................20..................3.... . ..............?????????? Tiamat86......................22..................1..... ..............04.11.08 EwelkaO ......................27..................1................. ...25.10.08 ZACIĄŻONE Nick/Skad...............Wiek........Tydzień ciąży......Termin porodu Patinka26...............26...............34........... ...............30.11.08 EfQa......................30...............37.......... ................11.11.08 becia_gask..............26............... 34... . .....................03.12.08 asiunia27................27...............25......... . ...............07.01.09 olawd.....................28...............27........ .. ..............23.01.09 Smerfetka ..............29...............25 (bliźniaki).............24.01.09 kkinia30..................30...............21......... .................13.02.09 Monia671Kraków......27...............12......... .................01.05.09 DZIECIACZKI URODZONE Nick....................Płeć.................Imię....... .........Data urodzin Fiolek..................córeczka.........Maja .....................02.05.07 PaniMisiowa..........córka.............Patrycja......... .......21.12.07 Obca...................synek.............Kubuś.......... ..........01.07.08 Kakusia 22...........synek...............Kacper.................. 19.07.08

Olawd a powiedz mi kochana, naprawde tak trudno znalezc prace w uk? Moj uparł sie ( i moze dobrze) na prace w zawodzie (inzynier elektryk, lub inzynier procesu) ale podobno odrzucaja jego oferty bo potrezbne sa inne uprawnienia niz w Polsce. Teraz zaczyna sie rozgladac za czyms innym, ale jak dzwonia np z jakiegos hotelu to dziwia sie czemu nie szuka w zawodzie... Sama juz nie wiem ;) Dzieki za dobre słowa Buziaczki ;)

Czesc Dziewczynki. pati niestety nie znam sie na ilosci wod plodowych ale dzis o 20 mam wizyte u mojego gina wiec zapytam, chodze prywatniue wiec musi mi odpowiedziec. Wieczorkiem tak okolo 21,30 powinnam byc juz w domku wiec wejde zeby Ci powiedzie3c co i jak... Ciesze sie ze z Wami wszystko ok... A mnie dzis fardelko zaczyna bolec i senna jestem. Tak czy inaczej dobrze ze ide dzis do doktora, bo pachwiny mnie strasznie bola i to juz ponad 3 tyg. Wszyscy mowia ze to normalne bo kosci sie rozchodza i przygotowuja do porodu ale ja nie jestem pewna. W pierwszej ciazy tak nie mialam. Wiem ze kazda ciaza inna ale bol jest wieczorami taki silny ze nogi nie moge podniesc do gory.

No i stronke masz na sczescie ;)

Hej dziewczynki ;) Co tam U pati ? nie odzywala sie do zadnej? ja patrze ze opisu brak na gg a wczoraj byl... Mam nadzieje ze niedlugo sie odezwie. Olawd Kochana, dzieki za dobre slowa, tesknie, tesknie ale cos tak juz musi byc. Cos mi sie kojarzy ze Ty tez bylas lub jestes w uk? Czasem mysle ze nie znjadzie choc mu o tym nie mowie, ale z drugiej trony szuka dopiero albo juz 3 tyg wiec mozliwe ze cos znajdzie ;)