mariemi

Muszę się pochwalić!!! Dzisiaj w końcu założyłam aparat :) Co prawda zameczki są tylko na trójkach i piątkach a na szóstkach pierścienie. Samo zakładanie nic mnie nie bolalo. Nieprzyjemne było tylko zakladanie pierścieni. Teraz, po calym dniu czuję że boli mnie parwa trójka. Ale moja orto powiedziała ze tak może być. Że najpierw boli jeden ząbek a potem może boleć inny. Orto dała mi też ten wosk, ale jak narazie obeszlam się bez niego. Nie jest tak żle. Troche przy jedzeniu przeszkadzaja mi te śruby czy cos przy pierścieniach. Ale jak narazie niemam żadnych ran. A jak było u Was w pierwszym dniu??? Aaa... no i gumeczki mam niebieskie ;) Jestem przeszczęśliwa :)))))))))))

Dzisiaj mija trzeci dzien jak mam gumki miedzy zebami. Masakra! Zeby bola i nieda sie gryzc twardszych pokarmow. Nawet ze skorka od chleba mam problem. Juz sobie wyobrazam co bedzie jak zaloza mi aparat... Tez tak mieliscie z tymi gumkami???

Od wczoraj jestem posiadaczką niebieskich gumeczek między zębami. Praktycznie w ogóle ich nie czuję. Tylko przy jedzeniu mam wrażenie że zaraz wypadną. Ale jak narazie jest ok i nic nie wylatuje. A za 5 dni aparacik :)

Jutro idę zakładać gumki separacyjne. Troche sie boje co bedzie po założeniu, bo koleżanka mi mówiła że jej taka gumka wypadła i musiała jechac na drugi dzień jeszcze raz zakładać. No i podobno głupie uczucie. Jak to u Was wyglądało???

magdaka -> dr Dorota żmuda stawowiak, przyjmuje na gabrieli zapolskiej 42.

Ja mam 26 lat. No prawie 26 i nie uważam żeby było za późno :)

Jak sie już ożeni to pomyśl o tym :) A teraz idź do dentysty i lecz już ząbki :) Bo leczenie to tez spory wydatek :/ Mówię Ci, warto! Niema to jak spełniac swoje marzenia :)

Gonia09 - >> wszystko przed Toba! Mnie też nie było stać. Zawsze było cos pilniejszego, a zarobki marne. W końcu moje marzenie się spełnia. Po wielu wyrzeczeniach i oszczędzaniu od stycznia będę miała swój wymarzony aparat!

A ja wczoraj usunelam drugą czwórkę. Już na szczęście mam to z głowy. Bo ten zabieg nie należy do przyjemnych :/ 7 maja będę zakładać gumki separacyjne no i 13 w końcu aparat. I tak się złożyło że wypada to w moje urodzinki ;)

Kaaasia504 --> przepraszam, nie zrozumiałam Cię :( w takim razie niewiem o co może chodzić z tym aparatem. Dziwny jakiś :/ Jeśli chodzi o koszta, to ja za zrobienie wszystkich zębów (wymiana starych plomb, i plombowanie tego co wyskoczyło) + wyrywanie jednej ósemki i jednej czwóreczki już wydałam ok 2000zł!!! :( A jeszcze muszę leczyć kanałowo jedną piątkę. I jeżeli będzie to jeden kanał to 200zł + 100zł sztyft z włókna szklanego, który ma za zadanie wzmocnić zęba a jeżeli będą dwa zęby to kwota 300zł razy 2 :( No i jeszcze jedną czwórke musze wyrwać, czyli ok 100-150 zł. No i jestem również zdania, że jak robić to robić dobrze! A tak w ogóle po wczorajszym rwaniu czwórki to czuje sie jakaś szczerbata i sie nie usmiecham, albo chowam uśmiech za ręką ;) A 2 maja wyrywam z drugiej strony. To dopiero będzie stres... Pozdrawiam wszystkich wykończonych finansowo!

http://images.google.pl/images?hl=pl&q=hyrax&lr=&um=1&ie=UTF-8&sa=N&tab=wi a tu link

Kaaasia504 --> wpisz sobie w google \"hyrax\" i daj wyszukaj, a potem najlepiej daj na grafike i będziesz miała mnóstwo zdjęć :) Pozdrawiam

A ja właśnie wróciłam od dentysty i miałam rwaną jedną górną czwórkę. Następną będę wyrywać 2 maja. Niestety nie należało to do najprzyjemniejszych zabiegów. Troche zaczyna mnie boleć :/ I jeszcze będę musiała przed założeniem aparatu ponownie wyleczyć kanałowo jedną piątkę. I wszystko byłoby super, gdyby tylko nie ubywało tak pieniędzy. Ja już przestałam liczyć ile na to wydałam :( A to dopiero początek! Pozdrawiam wszystkich, którzy tak samo jak ja muszą ciężko pracować na aparacik :)

Hej! Dawno mnie nie było. Byłam ostatnio na mojej drugiej wizycie u orto! Przedstawiła mi plan leczenia i wszystkie szczegóły. I... 13 maja zakładam aparat na górny łuk. Tylko że na początek będzie częściowy. Wyrywam dwie czwórki a aparat będę miała założony od trójki do szostki po obu stronach. Więc jedynki i dwójki zostają narazie niezadrutowane! I będę miała założony też łuk podniebienny żeby zachować szóstki na swoim miejscu. Czy ktoś z Was też miał podobnie?? Czy ten łuk to ten hyrax? Powiem tyle: już nie mogę się doczekać!!! :)

Witaj kana013. Ja miałam wyrywaną ósemke spod dziąsła 5 marca :) Mój zabieg był dość skomplikowany bo ząb mi rósł w poprzek. Powiem tak, samo wyrywanie nie bolało nic bo znieczulenie było mocne. Po znieczuleniu odrazu brałam ketonal. Ogólnie bardzo spuchnięta byłam i to długo bo ok 2 tygodni. A siniaki zeszły mi ok 3 tygodni po zabiegu. Miałam siniaki na buzi i szyji. Ale to wszystko zależy tak naprawde jaki będzie Twój przypadek, więc nie sugeruj się za bardzo tym co Ci napiszą :) Ty możesz nie spuchnąć wcale i wyleczysz sie po 3 dniach. Po wyrwaniu 8 może wystąpić szczękościsk, ale on po dwóch dniach znika. I ćwicz otwieranie buzi po wyrywaniu bo mogą się zastać mięśnie czy coś takiego. Tak mi tłumaczyła moja dentystka. Powodzenia!

AnkkkA no pewnie, numer mi możesz podać i adresik. A jak u niej cenowo się kształtuje? Aparat metalowy i wizyty?

Zazdroszcze :) Ja tez juz chce byc zadrutowana. Im szybciej tym lepiej! A powiedzcie mi taką rzecz. Jeśli u jednej orto robiłam zdjecia i wycisk a naprzykład zmieniłabym na kogoś innego to czy mogę rządać od niej tych wycisków i zdjęć tak żeby nie płacić u innego za to samo?

tez mam aparacik --> o matko, to masz kawałek! Ja sobie na to nie moge pozwolić z braku czasu. Oglądałam Twoje zdjęcia... efekt super :) Ile Ci jeszcze zostało do końca leczenia??

daniosowa --> ja chodzę do Pani doktor Doroty Żmudy - Stawowiak. A Ty jesteś z Krakowa??

No i oczywiśnie życzę wszystkim : Zdrowych, Wesołych Świąt Wielkanocnych oraz mokrego Dyngusa. Nie objadajcie się za dużo!! :)

Dzięki wielkie za pocieszenie i tak liczne komentarze :) tez mam aparacik - ja jestem z Krakowa, do Poznania mam kawałek :) U mojej dentystki od kwietnia ma przyjmować jakaś podobno bardzo dobra Pani ortodontka więc się wybiorę jeszcze na konsultacje. A ta u której ja byłam też ma dobrą opinie!! Mówiła też że miała już pacjentów z moją wadą i efekt był zadowalający. Powiedziała też że zęby się uda jakoś wyprostować tylko chodzi głównie o tą wade zgryzu (jakiś rowek mam nad brodą którego nie powinno być) A już sama niewiem o co w tym wszystkim chodzi :( A z drugiej strony mi chodzi głównie o to zeby mieć proste zęby z przodu a nie jak wampir.A sama wada mi nie przeszkadza :) i ten rowek też nie ;p

Aha! I niewiem kiedy bede miała aparat. Dzisiaj mi robiła wyciski i zdjęcie. I musi ułożyć plan leczenia. Mówiła ze potrzebuje na to troche czasu bo musi sie porządnie zastanowić. Więc następna wizyta dopiero pod koniec kwietnia :( Buu.... Strasznie długo musze na to wszystko czekać. A mam już 25 lat

tabanidae - byłam w styczniu na konsultacjach u innej orto. Tamta nic takiego nie mówiła. Ogólnie była dobrej myśli. Jedno mi sie zgadza w ich wersjach, ze musze wyrwać dwie czwórki albo piątki (u góry) no i że aparat napewno na dwa łuki. Sęk w tym, że u tej orto u której byłam dzisiaj leczyła się moja koleżanka i ona jest zadowolona z efektu. A no i ta dzisiaj powiedziała mi ze ta wada którą mam lubi się wracać. Więc nie chce władować niemałej kasy poto żeby po jakimś czasie miec taki sam zgryz jak mam teraz. Może pójde jeszcze gdzieś indziej... już sama niewiem.

Bylam dzisiaj na pierwsej wizycie u orto. Na początku oznajmiła mi ze mam wade zgryzu nie do wyleczenia :( więc się zaniepokoiłam. Ale na pocieszenie powiedziała że zęby może uda się wyprostować ale ciężko będzie je później do siebie dopasować. Czyli dolną szczenke do górnej. No i na początku prawdopodobnie założy mi aparat tylko na kilka zębów a potem na cały łuk. A po jakimś czasie dopiero na górę. No i moje leczenie potrwa minimum 2 lata :( I pytanie do Was. Czy ktoś też tak miał??? Troche rozczarowana jestem :(

A ja w piątek mam pierwszą wizyte u orto :) Czekałam na nią od stycznia! Już się nie mogę doczekać ;p O wrażeniach oczywiście napisze. Ciekawa jestem co mnie czeka. Pozdrawiam wszystkich!!