Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

shirusia1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez shirusia1

  1. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Miaal byc zadowolona a nie smutna morda,ale pomylilam nawiasy mialo byc tak :):):)
  2. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Bolus czuje sie lepiej. Duzo lepiej. Jak napisala Kora Bolus ladnie jechal metrem i zostal wymiziany przez obcych
  3. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Bolutek czuje sie juz lepiej. Jest juz lepiej. Zyje, chodzi na zabiegi co dwa dni. Teraz kuja go nawet w domu. Ale jest juz lepiej. Ciesze sie, ze pytacie o Bolusia. A jak wam sie podobaly moje pieski? Pozdrawiam kochane dziewczynki i wszystkie wasze zwierzaczki.
  4. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Futrzaki dzieki za informacje, nie wiem kto to jest Marta. Moj adres podaje juz azelich11@yahoo.com Dla tychktorym nie otwiera sie Axel jeszcze raz adresik www.axel10.pupile.com Bolus czuje sie lepiej, juz nie jezdzi codziennie tylko co dwa dni i ma lecznice w domu. Dostaje zastrzyki i inne bolesne witaminki jak B w zastrzyku. Ja tez nie moge zrozumiec jakim trzeba byc bydlakiemzeby tak pobic psa i wogle, ale ja moze wogle za malo mysle . Ja chyba jestem innym gatunkiem czlowiek. Ja wogle nie rozumiem ludzi krzywdzacych zwierzeta. Zreszta jak bylo w podpisie jednej kolezanki z forum dogo im wiecej poznaje ludzi tym bardziej lubie mego psa.Ja tez tak mam tez tak mysle.Zycze wam cudowych chwil ze zwierzetami Do uslyszenia
  5. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Tulipanno jesli chceszz zobaczyc moje zwierzatka mam dwa psy to to sa ich strony: www.axel10.pupile.com www.boss8.pupile.com
  6. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Tulipanno nie pisalam jak on sie czuje poniewaz nie wiedzialam nic, poniewaz Kora byla zajeta opieka nad psem. Ja mysle, ze Kora oddala by Go dopiero wtedy kiedy bylby juz w stanie takim zadawalajacym. Bede dzisiaj rozmawiac z Kora i zobacze co ona powie , mysle, ze on gonil koty takie podworzowe a swojhego w zyciu by nie gonil, poza tym jest stary i chyba mniej juz mu sie chce biegac chcialby lezec i miec spokoj. Zadzwonie do Korusi i zobaczymy co Korusia powie.
  7. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Emmi dlaczego masz zle przeczucia?
  8. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Kochana Tulipanno zapytam sie dziewczynek, bo nie wiem jaki jest jego stosunek do kotow. Gdybys dala mu domu,byloby pieknie. Bardzo bym sie cieszyla. Tulipanna czekam teraz na odpowiedz pan opiekujacych sie Bolusiem. I dam znac jak cos. Ja sie nim nie opiekuje, ja tylko chcialam mu pomoc.Bede czekala na odpowiedz
  9. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Nie podalam nazwy firmy, bo dziewczyny nieznaly nazwy firmy, ale tu nie o to chodzi, tu chodzi o to, ze taki sk***************** chodzi po ulicy i sie cieszy. Skopal bezbronnego, malego,starego i ufnego psa. Zrobil najwieksza krzywde jaka mozna zrobic zwierzeciu nie rozumiem tego i nie zrozumiem. Czemu ludzie sa tak glupi i wstretni?? Czy faceci nie maja serca? A moje psiurki sa w wieku ponad 8 letnim. Niedlugo koncza 9 lat . Co do picia jeden pije bardzo duzo, a drugi malo. Wiec to roznie z nimi bywa. Trzymajcie sie dziewczynki,dzieki za oddzwiek i za chec pomocy a nuz sie wam uda, moze ktos znajdzie troszke serca dla tego biednego psa,ja jak wiecie nie moge jego przyjac.Bosik by tego nie przezyl, on nie toleruje innych psow z wyjatkiem Axla, bo jego zna od zawsze.
  10. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    futrzaki dziekuje ci sedecznie, nie moglam sie powstrzymac, bo to sie dzieje nie w gluchej, zapdlej i zabitej dechami wsi, ale w Warszawie.Dziekuje
  11. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    ogromnego bólu – próbuje pomerdać ogonem, aby okazać, że bardzo się cieszy z dobrego słowa jakim go obdarzamy. Bardzo potrzebuje miejsca, gdzie będzie mógł dożyć swoich dni – wiemy, że to zwykły stary kundelek – nieatrakcyjny i jakich tysiące – jednak zapewniam, że Boluś to pies niezwykły i zasłużył i zapracował na przystań na ostatnie lata – zdjęcia, które jutro dołączymy nie oddadzą jego radości życia – ale Boluś pomimo sędziwego wieku jest żwawym, przy kości psiakiem ( kuchnia Kory hmmm) – oddanym całym sercem człowiekowi – pomóżcie znaleźć dom dla Bolusia. Nie mamy strasznych wymagań – ideałem byłby dom z ogrodem – Boluś może mieszkać w budzie ( ale sprawdzi się i jako pies miejski) – chodzi o to, aby nic mu nie groziło, bo drugi raz śmierci się nie wyrwie – a jego miłość i oddanie człowiekowi najprawdopodobniej sprowadzi na niego śmierć jeśli musiałby wrócić tam gdzie był do tej pory. PS. Najlepiej byłoby zabrać stamtąd drugiego Pinia – jego zdjęcia też zamieścimy w najbliższych dniach – a więcej o Pińku napisze Kora. Ale Piniek jest nieufny – więc bezpieczniejszy – Boluś zaś niestety kocha ludzi ( i za co ????) Caly watek znajduje sie tu http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=26438&postdays=0&postorder=asc&start=0
  12. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Sluchajcie jesli mozecie pomoc.To pisala Jefka panie sa z Warszawy.Witam serdecznie po strasznie długiej nieobecności – więc jak to niektórzy mówią „wyskakuję jak Filip z konopii” – ale niestety wbrew wstępowi nie dla pożartowania sobie. Piszę na prośbę Kory, która jest tak zdenerwowana i zrozpaczona, że pisać nie bardzo może. A więc tak. Wczoraj zostałam zaalarmowana telefonem Kory, nie bardzo mogłam zrozumieć co mówi płacząca Kora, ale zrozumiałam najważniejsze – coś złego stało się jej podopiecznemu psiakowi – Bolusiowi – którego znałam osobiście – bo parę razy w życiu w zastępstwie Kory ( jak była chora) karmiłam wtedy jeszcze cztery psiaki będące pod jej opieką – na terenach wystawy budownictwa na Kłobudzkiej. Dziś z czterech zostały już tylko dwa mniejsze psiaki – Maks zginął tragicznie a Sonia zaginęła bez wieść. Został Boluś i Piniek . Te psy pracowały tam od kilku lat., były znacznie lepszymi pracownikami niż ochroniarze, którzy niejednokrotnie spali w stróżówkach zdając się na psy. Jednak zmieniła się firma i zmienili ochroniarze i wczoraj ktoś właśnie odpłacił Bolusiowi za wiele lat oddanej pracy. Gdy pojechałam o to co zobaczylam - nad jak wydawało się z odległości kilkumetrów – mokrymi i otoczonymi rojem much zwłokami psa siedziała płacząc Kora i odganiałą muchy. Boluś żył – pocieszałam Korę – pakując psa i ją do samochodu i jadąc do lecznicy – ale w zasadzie chyba obie sądziłyśmy, że pies nie przeżyje. Nie było wiadomo, co się stało – pies był mokry i ledwo oddychał , na prześcieradle zostały duże ślady krwi. Zawiozłyśmy psa do zaprzyjaźnionej lecznicy – dostał leki, kroplówki – nikt łącznie z lekarzem nie był w stanie powiedzieć co się stało – myśleliśmy, że wpadł do jakiegoś dołu i nie mógł się długo wydostać. Zrobiono zdjęcia RTG przykazano nam rano przyjechać z psem – rano pojechałyśmy znowu – zdjęcia nie wykazały żadnych złamań, przez prawie trzy godziny – Boluś był strzyżony – a jest psiakiem o grubej sierści i dopiero po tym zabiegu stało się jasne co psu się stało. Według tego co zobaczyłyśmy – i my i pani doktor – jest przekonana, że pies został skopany – skopany w taki sposób, aby zadać mu jak najwięcej cierpienia i bólu – jakiś zwyrodnialec kopał go po jądrach, podbrzuszu, w okolicach odbytu, cały tył psa to jeden wielki krwiak i rany miażdżone – sądzimy iż oprawca, być może po tym jak pies stracił przytomność – sądził iż zabił go skutecznie i wrzucił do jakiegoś ścieku lub szamba ( pies był mokry i okazało się, że roje much złożyły w tych zmiażdżonych tkankach roje jaj z których dziś zaczęły wykluwać się małe larwy. Kora widziała Bolka dzień wcześniej – i nic mu nie było – wiec tylko taki scenariusz wyjaśnia te muchy .Dodatkowo – właśnie dzień wcześniej – w środę – jeździła do lekarza z drugim psem z tego obiektu, który ma krwiaka w okolicy oka – bo jakoby został potrącony przez samochód. Wszystko to razem – bardziej wskazuje na to, że pojawił się tam ktoś, kto wybrał taki a nie inny sposób – zakatowanie na śmierć – obu psów – w środę zajął się dość nieufnym i zwinnym Pińkiem – który najprawdopodobniej wyrwał się i uciekł – a w czwartek zajął się Bolkiem – staruszkiem ( Boluś ma ok. 14 lat) ,ufnym i kochającym ludzi – który nie uciekał pewnie nie mógł zrozumieć, czemu go człowiek, któremu tyle lat służył tak bardzo krzywdzi. Boluś cudem wyrwał się śmierci – ale na jak długo ? . Kora nie może go zatrzymać – Śnieżka go nie przyjmie, teraz jest bezpieczny – w domu Kory – ale przecież nie może na stale mieć w mieszkaniu psów, które się nie akceptują. Oczywiste jest także, iż wrócić powrotem tam gdzie go to spotkało nie może – bo drugi raz może mu zabraknąć sił aby wyczołgać się ze ścieku i doczołgać w pobliże swojej budy i kojca - widać, że oprawca nie ma żadnych skrupułów teraz najbardziej prawdopodobne jest, że rozwścieczony swoją „nieudolnością” – dopilnuje, aby pies nie miał tym razem szans. Kora jest w takiej rozpaczy, że ( choć w jej przypadku to oświadczenie bardzo zaskakujące i świadczące o stopniu zdeterminowania) jak wracałyśmy od lekarza łkając oświadczyła, że woli go uśpić niż zawieść tam, aby umierał być może wiele dni w bólu cierpieniach. Tak, więc szukamy domu dla Bolka – psa naprawdę niezwykłego – z tych psiaków które tam były Boluś był zawsze moim ulubieńcem – jest jakby plakatowym przykładem – wiernego i oddanego przyjaciela. Nieduży z dłuższą sierścią – czarny kundelek – umiejący cieszyć się całym swoim ciałkiem w kontaktu z człowiekiem. Bardzo mądry psiak – który wychował dwa inne psy ( wspomniane Maksa i Sonię), Boluś nie jest konfliktowy w stosunku do innych psów, dla Maksa i Soni był dobrym, troskliwym i sprawiedliwym przybranym ojcem – bardzo go szanowały i pomimo, iż znacznie od niego większe były mu podporządkowane. Boluś musiał być kiedyś miejskim psem – Kora opiekuje się Nim od 8 lat – jednak Boluś pomimo, iż przez ten czas, żył w budzie i nie chodził na smyczy – do dziś jak ma iść na smyczy, idzie pięknie, uwielbia czesanie i z radością i ufnością poddaje się różnym zabiegom. Tak strasznie pobity i obolały - dzielnie znosił wszystko to co działo się obok niego – i nadal pomimo ogromnego bólu – próbuje pomerdać ogonem, aby okazać, że bardzo się cieszy z dobrego słowa jakim go obdarzamy. Bardzo potrzebuje miejsca, gdzie będzie mógł dożyć swoich dni – wiemy, że to zwykły stary kundelek – nieatrakcyjny i jakich tysiące – jednak zapewniam, że Boluś to pies niezwykły i zasłużył i zapracował na przystań na ostatnie lata – zdjęcia, które jutro dołączymy nie oddadzą jego radości życia – ale Boluś pomimo sędziwego wieku jest żwawym, przy kości psiakiem ( kuchnia Kory hmmm) – oddanym całym sercem człowiekowi – pomóżcie znaleźć dom dla Bolusia. Nie mamy strasznych wymagań – ideałem byłby dom z ogrodem – Boluś może mieszkać w budzie ( ale sprawdzi się i jako pies miejski) – chodzi o to, aby nic mu nie groziło, bo drugi raz śmierci się nie wyrwie – a jego miłość i oddanie człowiekowi najprawdopodobniej sprowadzi na niego śmierć jeśli musiałby wrócić tam gdzie był do tej pory. PS. Najlepiej byłoby zabrać stamtąd drugiego Pinia – jego zdjęcia też zamieścimy w najbliższych dniach – a więcej o Pińku napisze Kora. Ale Piniek jest nieufny – więc bezpieczniejszy – Boluś zaś niestety kocha ludzi ( i za co ????) PS. do PS – może Kora mnie zabije – bo to już nie na jej prośbę – wiem, że ma obecnie bardzo złą sytuacje finansową – sama od wielu lat pomaga psiakom – i może warto byłoby ją nieco wspomóc na leczenie Bolusia.
  13. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Tak mi przykro z powodu waszych zwierzakow, bardzo mi przykro axx wiem co czujesz. Naprawde wiem co czujesz, jak usypiali mojego pa, mimo ze nie byl to moj ukochany pies a raczej mojej mamy, ale plakalam trzy dni. Po obecnych psach chyba bede rozpaczac znacznie dluzej kocham je bardzo, wspolczuje Emmi tulu tulu, trzymaj sie.Wysylam mnostwo fluidow ode mnie i od pieskow.
  14. shirusia1

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Przepraszam wklejam poprawnie adres http://axel10.pupile.com Pozdrawiam
×